Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3466989 razy)
|
Gavroche
|
Obecnie, w zachodnim świecie, nie warto nawet próbować. Jest tyle źródeł pokarmowych, że starczy dla wszystkich. Ale jeśli mieszkasz na stepie, gdzie tylko konina, cebulowe i bulwy, to można ryzykować, alternatywą jest śmierć głodowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Kokietujesz. Chodzi o powtarzalność bodźca. Jeśli bodziec jest zbyt słaby lub zbyt rzadko rozciągnięty w czasie, organizm się do niego nie dostosuje, ponieważ będzie go traktował jako bodziec przypadkowy. Jeśli więc wsiadasz na orbitreka dwa razy w tygodniu na 10 minut, prawdopodobnie niczego nie zbudujesz. Ale jeśli te 10 minut jest intensywne i powtarzane 6 razy w tygodniu, może wywoływać zmiany następcze w postaci adaptacji. Podobnie jeśli wsiądziesz na orbitreka dwukrotnie w tygodniu, ale na 90 minut adaptacja też nastąpi. A adaptacja jest potrzebna by można było czynić postępy. Zwiększając tylko o minutę tygodniowo czas jazdy na tym przykładowym orbitreku, po roku, zupełnie niezauważalnie, jedziesz 50 minut dłużej. Na podobnej zasadzie ja mogę się wyprostować z 320kg sztangą i przeżyć, ponieważ robiłem drobne kroczki latami całymi, a Amazoński poławiacz jadowitych pająków przeżywa pokąsanie, ponieważ od dziecka dostawał podskórnie minimalne, ale coraz wyższe dawki jadu. Ciekawe, czy można w ten sposób pokonać nadwrażliwość na dany produkt spożywczy? Ja stosuję metodę małych kroczków, ale... do tyłu... Przestałam biegać, na orbitreku "truchtam" coraz rzadziej. Jedynie to brzuszki ćwiczę (ale też nieregularnie) i spaceruję coraz dłuższymi trasami leśnymi lub alejkami parkowymi... Ten kontakt z przyrodą bardzo lubię. Biegać mi się już nie chce. Widocznie nie te lata nie ten czas...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Taki "reversed training"? Czyli przyzwyczajanie się do braku aktywności. Podobno takie treningi odbywali pierwsi kosmonauci radzieccy, a obecnie uczą tego np. snajperów. My sobie nie zdajemy sprawy jakiego treningu fizycznego i mentalnego wymaga 48 godzin leżenia w bezruchu, o tygodniu nie mówiąc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
To może już lepiej ciężary? Na początek siaty z zakupami, jest spacer i ciężary.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja bylem dzisiaj w rurkowym parku, chlopakow troche jest na tym upale, cwicza zapamietale i ciagle pozuja, widac cwicza dla wygladu Paru grubasow widzialem tez naginalo. Posmigalem troche i pojechalem poszukac jakiejs wysokiej galezi w lesie zeby na kolkach poprobowac troche wejsc, tzn muscle upow. No i wchodza elegancko z pelnego zwisu, jest chyba ok, mialem tydzien przerwy, bo cos z gardlem sie dzialo.
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
Mnie przeszkadzają upały. No nie chce się i już. Ale, by zachować ciągłość treningową, dzisiaj raniutko pyknąłem 200 rwań 24kg w 12,5 minuty. Dużo gorzej od rekordu, ale problem z odprowadzaniem ciepła czuć wyraźnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj z początku para była. Przy przysiadach i ja zaczęłam przysiadać. W sali nie było powietrza. Takie wrażenie. 1.Rozgrzewka 2.Rwanie klasyczne 1 x 5 15 kg, 1 x 4 20 kg, 1 x 3 25 kg, 5 x 1 30 kg 3. Ciąg rwaniowy a podstawki (żeby go cholera wzięła. Jaki trudny i nieprzyjemny) 1 x 5 25 kg, 1 x 5 30 kg, 1 x 3 35 kg, 3 x 3 40 kg 4.Przysiad przedni 1 x 5 20 kg, 1 x 5 25 kg, 1 x 5 30 kg, 1 x 3 35 kg, 3 x 3 40 kg 5.Wyciskanie leżąc 1 x 10 15 kg, 1 x 10 20 kg, 1 x 8 25 kg 6.Brzuszki 3 x 20
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Za dużo ciepła, za mało potu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Żeby para do końca nie zeszła...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A ja korzystając z chłodniejszego poranka, absolutne minimum: -wyciskanie clean&press 10x3 od 80kg do 170. Niecałe 35 minut, nonsens, ale pogoda usprawiedliwia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj 1.Rozgrzewka 2.Przysiad i podrzut 2 x 2 x 2 20 kg, 2 x 2 x 230 kg, 2 x 1 x 1 35 kg, 4 x 1 x 1 40 kg 3.Ciąg podrzutowy z jednej podstawki 1 x 5 25 kg, 1 x 5 30 kg, 1 x 3 40 kg, 1 x 3 45 kg, 1 x 3 50 kg, 2 x 3 55 kg, 2 x 3 60 kg, 3x3 65 kg 4.Przysiady w nożycach 1 x 5 25 kg, 2 x 5 30 kg, 5x5 35 kg 5.Bicek 1 x 10 10 kg, 2 x 10 15 kg sztangą łamaną 6.Brzuszki na ławce 6 x 10
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Tyle to nawet Komorowska nie ma...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|