Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3466001 razy)
|
Blackend
|
Ale męczące chyba nie były skoro na bieżnię sił starczyło?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
I dobrze...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj:
1.Rozgrzewka 2.Podrzut klasyczny 3 x 1 20 kg, 3 x 1 25 kg, 5 x 1 30 kg, 3 x 1 32, 5 kg 3.Ciąg podrzutowy 1 x 5 25 kg, 1 x 5 30 kg, 1 x 5 35 kg, 3 x 3 40 kg 4.Pólpodrzut 1 x 5 25 kg, 1 x 3 30 kg, 1 x 3 35 kg, 1 x 3 40 kg, 1 x 3 45 kg, 5 x 2 47, 5 kg 5.Przysiad tylny 1 x 5 25 kg, 1 x 5 30 kg, 1 x 3 35 kg, 3 x 2 37, 5 kg 6.Skłony boczne z girjami po 16 kg 3 x 10 7.Maszyna na nogi 3 x 10 330 kg 8.Bieżnia 5 min.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A co to są girje? To samo co kettle?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
A co to są girje? To samo co kettle? Tak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj trening z Młodym. Posłusznie wykonał prawidłowy przysiad tylny, pięknie , w linii prostej zszedł do głębokiego przysiadu. Ostatnie 5 x 5 50 kg. To rozumiem. przysiad. I zobaczył co to jest. 1.Rozgrzewka 2.Rwanie klasyczne 3 x 2 20 kg, 3 x 1 25 kg, 5 x 1 27, 5 kg 3.Ciąg rwaniowy 1 x 5 27, 5 kg, 1 x 5 30 kg, 1 x 5 35 kg, 21 x 3 40 kg, 5 x 3 45 kg 4.Przysiad w nożycach 1 x 5 20 kg, 1 x 5 25 kg, 1 x 5 35 kg, 5 x 5 40 kg uuuu, poczułam mięśnie miednicy. 5.Ściąganie drążka maszyny wąskim podchwytem, ściąganie drązka maszyny szerokim nachwytem 3 x 10 30 kg 6.Brzuszki na ławce skośnej 3 x10 Rozciąganie. Urosłam znowu w mięśnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Jestem dętka. Zrobiłam dynamiczny trening. 1.Bieżnia 5 min. 2.Brzuszki na ławce skośnej 3 x 20 3.Przyciąganie kolan do tułowia w zwisie 3 x 10 4. Ławka rzymska , ćwiczenia hiperextensywne 3 x 10 i 3 x 20 5.Dumbell snatch 3 x 10 6, 7 , 10 kg 6.Łapanie talerza 3 x 10 5 i 10 kg 7.Sumo z kettlem 16 kg 3 x 10 8. Skłony na boki z kettlami po 16 kg 3 x 10 I ju z podpierałam się nosem. Prysznic i hajda do domu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Złapię kapcia i tym kapciem kogoś poczęstuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A ja na wyjeździe pobiłem rekord w siadzie tylnym. A na wyjeździe liczy się podwójnie, nie? Ponieważ ciągle szukam sobie siłowni w naszej wakacyjnej okolicy, tym razem pojechałem do Ostródy. W klubie o uroczej nazwie "Motyl" zastałem całkiem przyzwoity sprzęt i możliwość załadowania sztangi do 250kg. To była środa i jedyny trening w tym tygodniu, wcześniej w poniedziałek i piątek (wersja oszczędnościowa z powodu upałów). Kiedy wszedłem na salę, rozgrzewał się podskokami ze sztangą jakiś facet o wielkich udach i łydkach w kształcie diamentu. To był jedyny stojak ze sztangą, więc grzecznie zapytałem o możliwość dołączenia i uzyskałem zgodę, gość miał jeszcze 3 serie podskoków, a potem miał robić siady. Zrobiłem więc 8 serii rwania jednorącz 42kg sztangielki po 3, a w planie siady i potem wyciskanie na ławce. Mój partner (sprinter z Gdańska, jak się okazało) wchodził właśnie na 100kg i w tym momencie wszedłem do gry. On robił piękne ATG trójkami, a ja takie moje autorskie hybrydowe niewiadomoco, po kilka. Tu miła rozmowa o sprintach i kettlach i nie wiadomo kiedy zrobiło się dwie paczki na sztandze. Sprinter poprosił jednego potężnego osiłka na patyczkach zamiast nóg i mnie o asekurację i jedynkami doszedł do 225kg. Ja korzystając z asekuracji doszedłem do 230kg wyrównując mój PR, ale tak lekko było, że dorzuciłem po 5kg z każdej strony. Wdziałem solidny, skórzany pas dla animuszu i niesiony emocjami i norepinefryną elegancko wstałem 240kg! Roztrzęsiony i na miękkich kolankach posiedziałem z 10 minut i zrobiłem, już pro forma, wyciskanie leżąc w szerokim chwycie z dużym mostkiem, do najmocniejszej trójki tego dnia. Dodam tylko, że siady to moje pomocnicze do martwego, ale mam tu duży zapas coś czuję, może pójść w tym kierunku? Pomyślę o tym jak się chłodniej zrobi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
No , proszę. Sprinterzy pakują.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Ja Młodemu powtarzam, siady, siady, siady i jeszcze raz siady.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ba! Mama ma zawsze rację. Pewnie Zyon nie uwierzy, ale ten gość mówił, że gimnastycy też dużo ćwiczą z ciężarami. Tylko, że oni trenują głównie górę ciała, by zneutralizować niekorzystne proporcje wielkości nóg i reszty ciała. Niekorzystne w sensie np. konia z łękami, gdzie nogi są "niepotrzebne".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Ba! Mama ma zawsze rację. Pewnie Zyon nie uwierzy, ale ten gość mówił, że gimnastycy też dużo ćwiczą z ciężarami. Tylko, że oni trenują głównie górę ciała, by zneutralizować niekorzystne proporcje wielkości nóg i reszty ciała. Niekorzystne w sensie np. konia z łękami, gdzie nogi są "niepotrzebne". Ale to karykaturalnie wygląda, kiedy gość ma cienkie nóżki i ogromny tułów.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ba! Mama ma zawsze rację. Pewnie Zyon nie uwierzy, ale ten gość mówił, że gimnastycy też dużo ćwiczą z ciężarami. Tylko, że oni trenują głównie górę ciała, by zneutralizować niekorzystne proporcje wielkości nóg i reszty ciała. Niekorzystne w sensie np. konia z łękami, gdzie nogi są "niepotrzebne". Ale to karykaturalnie wygląda, kiedy gość ma cienkie nóżki i ogromny tułów. Sport to wynik, nie wygląd. Maratończyk też wygląda karykaturalnie, a biegnie skubany 42km i jeszcze przyspiesza na finiszu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|