Autor
|
Wtek: Siłownia a ŻO (Przeczytany 3646994 razy)
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Dzisiaj sobie porobiłam zarzut 40 kg/ podrzut 35 kg ot tak , żeby być w jakieś tam formie . Przysiad przedni też lekko i krótko 40 kg i naskoki na skrzynię, żonglowanie talerzem , brzuszki i do domu.
Tak lekko będę trenować jeszcze miesiąc. Sobota , niedziela latam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarekS
Go
|
Dzisiaj sobie porobiłam zarzut 40 kg/ podrzut 35 kg ot tak , żeby być w jakieś tam formie . Przysiad przedni też lekko i krótko 40 kg i naskoki na skrzynię, żonglowanie talerzem , brzuszki i do domu.
Tak lekko będę trenować jeszcze miesiąc. Sobota , niedziela latam.
To ja przy Tobie słabiej wypadam jak ten nastolatek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale Ty fajter jesteś, a nie ciężarowiec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarekS
Go
|
Ego męskie cierpi tak samo
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Pogadaj ze swoim ego. Mnie nie przeszkadza, że gdzieś tam mała Chinka robi rozgrzewkę moim maksem. Raczej podziwiam. W ogóle sporty siłowe to trudna sprawa, choćby z powodu naszej biologii. O ile nasi dalecy przodkowie byli ciężcy i potężni, choćby linie australopiteków (A. robustus znaczy wschodnia masywna małpa), rodzaj Homo przeszedł ewolucję w kierunku lekkiego szkieletu, smukłych i wytrzymałych mięśni, czyli przeciwieństwo siłowni. Nasze ciała nie lubią dużych obciążeń, a jeśli już to tolerują króciutkie tylko zrywy, jak w podnoszeniu ciężarów, nie chcą nadmiaru mięśni, umysł wyjątkowo łatwo się "przepala" od nadmiaru ćwiczeń oporowych, a przykładowo takie bieganie czy rower toleruje znacznie lepiej. Zwykły 70kg szympans bije nas siłą na głowę, a nieliczni się tylko do niego mogą zbliżyć, po latach treningów, może to i obciach, nie wiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarekS
Go
|
Jak najbardziej nie mam z tym problemu dobrze życzę lepszym ode mnie, wiem z czym się wiąże osiąganie wyników. Gdy interesowałem się bieganiem to spotkałem się z taką teorią że człowiek jest przystosowany do biegania ponieważ ta umiejetność, wytrzymałość służyła mu do zmęczenia zwierzyny ciągłym pościgiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ponoć do tej pory gdzieniegdzie się tak poluje. Ale to w gorąc, w samo południe, wtedy można kangura czy antylopę zajechać. Mnie bardziej podoba się hipoteza padlinożercy; nasi inteligentni i bystrzy przodkowie obserwowali ptaki i inne zwierzęta padlinożerne o czulszych zmysłach i dzięki temu znajdowali truchła. A potem narzędzia i ogień pozwalały im jeść to, co dla innych było niedostępne: zawartość puszki mózgowej i kości szpikowych. Przy tej teorii raczej był grany marszobieg ze sporadycznym sprintem, ale ja to nie lubię biegać, to i wierzę w takie głupoty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Ale Ty fajter jesteś, a nie ciężarowiec. Oooo, właśnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Przerwa, to przynajmniej sobie oglądam jak inni się męczą: https://youtu.be/TxhHbvunEwEAtak na 505kg w martwym. Ten Pablo to wielki chłop, młody jeszcze, jak dobrze go poprowadzą, to ma szanse na poważne wyniki. Tutaj obaj nie pokazali za wiele, Thor znacznie łatwiej swoje 501kg pociągnął.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Samo ugięcie gryfa robi wrażenie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Pół tony to nie w kij dmuchał, ciekaw jestem ile jeszcze dołożą za mojego życia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Pamiętam, a w zasadzie nie pamiętam, ale dawno temu - głośno było jak ktoś w trójboju (rwanie, podrzut, wyciskanie) przekroczył 500kg. Ale wyciskania już nie ma, a rekordy niepobite zostały!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No, szkoda tego wyciskania, trójbój olimpijski był jakiś "pełniejszy". Kiedyś czytałem książkę SF, o tym jak ludzie stracili chęć rywalizacji, bo osiągnęli kres możliwości sportowych dla gatunku... My jeszcze sporo czasu chyba mamy, bo stale coś poprawiają, choć wydaje się, że to coraz wolniejszy proces.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarekS
Go
|
Co się dzieje, gdy tak słabną, przewracają się ? Ciśnienie im tak skacze ? Walka w głowie musi być potężna, zanim podejdą jak już ciężko oddychają.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ale wyciskania już nie ma, a rekordy niepobite zostały! Teraz ludzie mają "więcej praw" dlatego stare rekordy nadal niepobite. Dawniej nikt się nie przejmował zdrowiem zawodników, wyższy cel przyświecał.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Co się dzieje, gdy tak słabną, przewracają się ? Ciśnienie im tak skacze ? Walka w głowie musi być potężna, zanim podejdą jak już ciężko oddychają.
Niedotlenienie i niedociśnienie ortostatyczne (ciśnienie rośnie podczas podejścia, a po "puszczeniu" gwałtownie spada), w żargonie mówi się, że "ćmi". Fachowo to chyba omdlenie odruchowe sytuacyjne, zdarza się też np. puzonistom. Walka w głowie, proces przygotowawczy (trening, dieta, substancje podnoszące możliwości), specjalny, bardzo sztywny i obcisły kostium, stymulanty, amoniak, który wdychają przed podejściem. Trójboiści wysokich wag, jak tutaj, to są maszyny do podnoszenia, ale wydolność tlenowa leży, co jest oczywiste przy tak daleko posuniętej specjalizacji. Ten młody Ukrainiec waży ze 180kg, o zadyszkę więc nietrudno.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Trójbój 645,0 kg Wasilij Aleksiejew ZSRR 15 kwietnia 1972 - net jest niezawodny - I nie 500, tylko "trochę" więcej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26786
|
Tętniaki są bardzo groźne w tych konkurencjach - szczególnie aorty - pęknie i nie ma ratunku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|