Autor
|
Wtek: Szarlotka na Święta? Dlaczego nie? (Przeczytany 83175 razy)
|
Jarek
|
Będzie zamiennik jak nic
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
madre
Go
|
Forum bardziej żyło niż teraz tą "dobrą zmianą", którą trzeba atakować, bo "kto nie skacze jest za PiS-em".... Diogenes nie był przynajmniej "klakierem" Admina... Odważnie Renia, z grubej rury wystrzeliła. Braaaaaaaaawoooooo Renia!!. Klakierzy wyjdzcie z nory, bo was Renia paluszkiem wskaże.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
A bo to trzeba być albo zwolennikiem, albo przeciwnikiem Admina?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Pisiaki musza mieć dokładnie wskazanego "wroga"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Każdy kto nie Pisior, to antypolak, przecież przekaz Dobrej Zmiany jest czytelny i klarowny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
|
Ja już wyszłam z "piaskownicy"... W pisaniu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A bo to trzeba być albo zwolennikiem, albo przeciwnikiem Admina? Absolutnie nie. Nie chodzi tutaj o osobę, tylko o poglądy polityczne. A w tych można być za a nawet przeciw... Albo w ogóle nie zajmować głosu w tematach (lub formie przekazu), które nie odpowiadają... A po co "przeciwnicy Admina" mieliby się w ogóle rejestrować na tym Forum... Chyba, że ktoś musi z siebie złość w internecie wyrzucać... Miałam wstawić dzisiaj przepis na szarlotkę, a jeszcze go nie mam...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
|
A bo to trzeba być albo zwolennikiem, albo przeciwnikiem Admina? Absolutnie nie. Nie chodzi tutaj o osobę, tylko o poglądy polityczne. A w tych można być za a nawet przeciw... Albo w ogóle nie zajmować głosu w tematach (lub formie przekazu), które nie odpowiadają... A po co "przeciwnicy Admina" mieliby się w ogóle rejestrować na tym Forum... Chyba, że ktoś musi z siebie złość w internecie wyrzucać... Miałam wstawić dzisiaj przepis na szarlotkę, a jeszcze go nie mam... Jak ktoś ma poglądy polityczne, to tylko współczuć,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
Jak ktoś ma poglądy polityczne, to tylko współczuć,
To delikatny temat, bo nie chcąc nikogo urazić (dopuszczam możliwość mojego błądzenia ) pragnę nieśmiało zauważyć, że WIZJĘ (a może konieczność dziejową) ŚWIATA opartą na jednym docelowo światowym rządzie ludzi tu na Ziemi, z jednym dominującym językiem (( oczywiście polskim albo np. esperanto - (ciekawe dlaczego mieliby Brytyjczycy czy Chińczycy zrezygnować z dominującej pozycji swojego języka)) opartą na "religii rozumu", czyli nowym USTROJU opartym na WIEDZY, czyli na prawach przyrody - TEŻ TRZEBA jakoś przez zwolenników PRZEFORSOWAĆ wbrew interesom innych, nie podzielających tej WIZJI (konieczności dziejowej?). No i w konsekwencji dzisiejsi zwolennicy de****cji, którzy podzielają tą WIZJĘ świata przyszłości, musieliby zrezygnować z niej, czyli popierania przez nich w praktyce dotychczas zasady, że o losie ludzi decyduje zmienna w czasie (od sasa do lasa) większościowa tzw. "zbiorowa mądrość ludu", (czyli przykładowo głos mędrca są w stanie przegłosować dwaj "mądrzy inaczej" spod budki z piwem). Więc sposoby prowadzące do określonego tego CELU należy moim zdaniem ostrożnie uznać za politykę, a wyznawanie tej WIZJI (konieczności dziejowej?) można podciągnąć pod poglądy polityczne. Wyprowadźcie mnie na drogę prawdy argumentami jeśli błądzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne, naprowadzam! Aby trafić, należy kierować się zgodnie z wytycznymi nawigacji, jak się drogowskazów nie czyta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radomiak
Go
|
Jak ktoś ma poglądy polityczne, to tylko współczuć,
To delikatny temat, bo nie chcąc nikogo urazić (dopuszczam możliwość mojego błądzenia ) pragnę nieśmiało zauważyć, że WIZJĘ (a może konieczność dziejową) ŚWIATA opartą na jednym docelowo światowym rządzie ludzi tu na Ziemi, z jednym dominującym językiem (( oczywiście polskim albo np. esperanto - (ciekawe dlaczego mieliby Brytyjczycy czy Chińczycy zrezygnować z dominującej pozycji swojego języka)) opartą na "religii rozumu", czyli nowym USTROJU opartym na WIEDZY, czyli na prawach przyrody - TEŻ TRZEBA jakoś przez zwolenników PRZEFORSOWAĆ wbrew interesom innych, nie podzielających tej WIZJI (konieczności dziejowej?). No i w konsekwencji dzisiejsi zwolennicy de****cji, którzy podzielają tą WIZJĘ świata przyszłości, musieliby zrezygnować z niej, czyli popierania przez nich w praktyce dotychczas zasady, że o losie ludzi decyduje zmienna w czasie (od sasa do lasa) większościowa tzw. "zbiorowa mądrość ludu", (czyli przykładowo głos mędrca są w stanie przegłosować dwaj "mądrzy inaczej" spod budki z piwem). Więc sposoby prowadzące do określonego tego CELU należy moim zdaniem ostrożnie uznać za politykę, a wyznawanie tej WIZJI (konieczności dziejowej?) można podciągnąć pod poglądy polityczne. Wyprowadźcie mnie na drogę prawdy argumentami jeśli błądzę. Madre, jakbyś częściej stawiał kropki, to by mnie zadyszka nie łapała.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
Domyślam się, że "wytyczne nawigacji" ustalił Główny Nawigator. Zgaduję też, że Ten Główny Nawigator nie jest demokratą i nie kieruje się "zbiorową mądrością narodu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
madre
Go
|
....i znowu będzie "jakoś to będzie" i znowu będzie dziadosko na kolanach, i znowu będzie śpiewanie " Boże coś Polskę..." i znowu będzie wołanie: "chleba naszego powszedniego..." i znowu będzie walenie głową w mur i znowu..... ......szablą odbijemy... ...czwarty grosik....Kowboy Czacza... ....na kolana chamy.... .....Co to za wegetarianin co ..... dziesiąty grosik dla Jadzi co to ma siłę...... https://www.youtube.com/watch?v=UAaW1BUSPP8
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Chwilunia, a gdzie jest "... ponad wszystko...'?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
|
Jak ktoś ma poglądy polityczne, to tylko współczuć,
To delikatny temat, bo nie chcąc nikogo urazić (dopuszczam możliwość mojego błądzenia ) pragnę nieśmiało zauważyć, że WIZJĘ (a może konieczność dziejową) ŚWIATA opartą na jednym docelowo światowym rządzie ludzi tu na Ziemi, z jednym dominującym językiem (( oczywiście polskim albo np. esperanto - (ciekawe dlaczego mieliby Brytyjczycy czy Chińczycy zrezygnować z dominującej pozycji swojego języka)) opartą na "religii rozumu", czyli nowym USTROJU opartym na WIEDZY, czyli na prawach przyrody - TEŻ TRZEBA jakoś przez zwolenników PRZEFORSOWAĆ wbrew interesom innych, nie podzielających tej WIZJI (konieczności dziejowej?). No i w konsekwencji dzisiejsi zwolennicy de****cji, którzy podzielają tą WIZJĘ świata przyszłości, musieliby zrezygnować z niej, czyli popierania przez nich w praktyce dotychczas zasady, że o losie ludzi decyduje zmienna w czasie (od sasa do lasa) większościowa tzw. "zbiorowa mądrość ludu", (czyli przykładowo głos mędrca są w stanie przegłosować dwaj "mądrzy inaczej" spod budki z piwem). Więc sposoby prowadzące do określonego tego CELU należy moim zdaniem ostrożnie uznać za politykę, a wyznawanie tej WIZJI (konieczności dziejowej?) można podciągnąć pod poglądy polityczne. Wyprowadźcie mnie na drogę prawdy argumentami jeśli błądzę. Zaczynam chwytać
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Zdobyłam mój zeszyt z przepisami. Składniki na jabłecznik z bitą śmietanką: ciasto: 5 żółtek 100g masła 100g mąki tortowej (niepełna szklanka) 50g cukru 3 łyżki gęstej śmietany otarta skórka z cytryny 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka cynamonu Mus jabłkowy: Można dać mus jabłkowy 0,9l z Lubawy, lub szarą renetę 1 galaretka cytrynowa Śmietanka bita: 0,5l śmietanki 30% 1 łyżka cukru pudru (10g) pół olejku śmietankowego lub waniliowego 2 płaskie łyżeczki żelatyny (10g) Żółtka wymieszać z cukrem i miękkim masłem, dodać mąkę, proszek do pieczenia, śmietanę i skórkę cytrynową i ciasto dokładnie wymieszać, (można mikserem albo wygnieść). Tortownicę wyścielić papierem do pieczenia i piec ciasto w nagrzanym do 180 oC ok. pół godziny. Po wyjęciu posypać je cynamonem. Gdy wystygnie, nałożyć na nie warstwę jabłek wymieszanych z galaretką (rozpuszczoną w pół szklanki wrzątku i przestudzoną) i wstawić do lodówki. Następnie ubić na sztywno śmietankę, dodać do niej olejek, cukier puder i żelatynę rozpuszczoną w odrobinie (1 cm w szklance) wrzątku. Gdy żelatyna będzie letnia dodawać ją stopniowo przy miksowaniu. Gotową śmietankę nałożyć na ciasto. Powierzchnię ciasta posypać utartą gorzką czekoladą. Ta ilość ciasta mieści się w tortownicy o średnicy 25 cm. Nie znam BTW, gdyż to jest przepis z Google przerobiony... Ale wypróbowany i zaakceptowany wśród Optymalnych jak i tych "Drugich" (nie mylić z drugim albo pierwszym sortem)...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|