Autor
|
Wtek: Candida albicans - drożdżyca - POMOCY! (Przeczytany 229523 razy)
|
elmo
Go
|
I wszyscy by sie cieszyli ... ZDROWIEM, bo "zdrowy żebrak bogatszy do króla" To zalezy czy krol jest chory czy zdrowy ,bo jesli krol jest na ZO i jest zdrowy .....hmmmmmm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Oczywiście - zbyt skróciłem - "zdrowy żebrak bogatszy od chorego króla".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jak jeszcze mnie zniesiecie to też sie wypowiem. Grzyby rosną na cukrach. Tych prostych i złożonych. Stosowna jest dieta niskowęglowodanowa. Skoro pleśniawki ustępują na moim wariancie (wiem etiologia rózna), skoro daję gwarancję likwidacji (albo znacznej zauważalnej kontroli) Candida alb. z pochwy PO trzech dobach mojej wersji DO to jest to istotne do wdrożenia takiego postępowania. Pleśniawki i grzybice - zauważono że nasilają się i są likwidowane na diecie odpowiednio mlecznej, z rotacją (Brostoff J. Alergia i netolerancja pokarmowa, Litera, Kraków BEZWZGLĘDNIE DO PRZECZYTANIA w bibliotekach) co potwierdzam. Istnieje jeszcze jeden mechanizm. Podaje/jest zapotrzebowanie organizmu - się środki przyśpieszające perystaltykę (kiszonki, w occie, kwaśne-stąd cytryna, grejpfrut,błędnie kefiry, czasem biały nalot ustępuje po produkcie z pszenicy-też kwaśna). Niskowęglowodanowe produkty "elementu drzewa" (str.83) są zatem stosowane w w/w problemie. Obniżają przy tym stężenie cholesterolu przez m.in. mechanizm zwiększania perystaltyki. Korzystne zatem są: kwaśny agrest, kwaśna porzeczka, wiśnie, cytryna, grejpfrut, kiszonki, białe wytrawne wino, owoce, świeża warzywa, sałata, inne zielone warzywa (np cukinia, pory itp) pomidory, szczaw, hibiskus, sok z brzozy, produkty w occie-pieczarki, papryka, ogórki inne. Aż do normalizacji LDL.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
do lekarki skoro candida żywi się cukrami to czy nawroty senności, wypryski po czasie kiedy ich nie było np.na skórze kręgosłupa czy sucha skóra oznacza,że lepiej zrezygnować z nich na całe życie? Pewnie można się przyzwyczaić i muszę teraz cały czas cukru unikać. Zastanawiam się tylko dlaczego w diecie na candidę jajko jest określone jako silny alergen. Czy jedzenie jajek i w większości żółtek może spowodować jakieś sensacje alergiczne?Do mlecznych rzeczy nie jestem przekonana i tak naprawdę mogę z nich zrezygnować wogóle.Czy to może być prawda jak jest opisane w innych materiałach,że candida się przywyczaja do nowego żywienia i trzeba rotować co 4 dni picie i jedzenie? Czy to jest jakoś potwierdzone badaniami?Wiem,że to będzie uznane za bardzo głupie pytanie i uznacie,że to śmieszne ale cóż,zadam je,choć noszę je w sobie od bardzo dawna. Czy jest możliwe aby człowiek,żył z candidą wiele lat(twierdzenie,że byłaby to kandydoza wielonarządowa wydaje mi się zbyt mocne ale też o tym myślałam)i nie rozwinęła się u niego w postać śmiertelną tylko na ustalonych przez candidę warunkach jest możliwe? Szczególnie,że dostawałam antybiotyki już jak skończyłam 3 lata-angina ,nie mówiąc bo nie wiem co mogli mi podawać jak byłam w inkubatorze 3 miesiące, mając ileś razy np bezdech o czym informowano moją mamę. Zdaję sobie sprawę,że to będzie dla wielu smieszne ale czytałam szczególnie o dzieciach,które mając poważne choroby np. rak chorowały na kandydozę wielonarządową i równie trudno było to u nich wykryć bardziej skomplikowanymi badaniami niż badanie kału u zdrowszych ludzi z candidą wykrytą w kalę albo np. w płucach. Czy organizm byłby zdolny przy założeniu ,że jest wyjątkowo silny (skoro przeżyłam rodząc się w 6 miesiącu ciąży) aby przyzwyczaić się do takiej kandydozy i jakoś sobie żyć aż do momentu kryzysu np.ciąża a później kilku kuracji antybiotykami, które bardziej mogły podkarmić grzyba i spowodować gorsze samopoczucie i przez 4 lata różne objawy kolejnych chorób niestety również leczone antybiotykami co dalej pogarszało stan.Bo jeśli nie to czy są inne choroby mogące dość szybko pozbyć się objawów przypominających candidę tylko poprzez eliminację cukru ,słodyczy, pieczywa(jadłam chrupkie)czy zwykłej herbaty?Dzięki ewentualnie za odpowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jajka szkodliwe w diecie na Candidę? - wg mojej informacji - to nieporozumienie. Alergia na jaja(białko, żółtko) - dopiero ją badam. Informacja ma być pewna i powtarzalna. Cukry proste. Rzeczywiście jak je omijam - lepiej się czuję.Cukry: Zmniejszanie obrotu szlakiem glikolizy i glukoneogenezy następuje na DO (z rotacją pr. mlecznych) przez 6 tygodni. Dlatego korzyści stosowanych diet w zakresie dolegliwości wielonarządowych oceniałabym po tym okresie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Robert
Go
|
do sylwiazłodzi** Problem z Candidą wynika z osłabionego systemu immunologicznego... Osłabienie układu immunologicznego spowodowane może być wieloma czynnikami; antybiotyki, pigułki antykoncepcyjne sprzyjają Candidzie, dieta, ciąże, steroidy, stres, brak snu...itp). Jak już Candida wymknie się spod kontroli to pojawia się błędne koło ponieważ właśnie Candida w dużym stopniu będzie osłabiać twój układ Immunologiczny. Candidę w swoim ciele nosi każdy człowiek tylko, że u zdrowych ludzi znajduje się ona pod kontrolą. Jajka są częstym alergenem a czy tak jest z tobą to muszisz sama sprawdzić. Praktycznie mając Candidę możesz rozwinąć alergię na każdy pokarm. Wynika to z tego, że Candida wrastając w przewód pokarmowy "dziurawi" go i masz wtedy "przeciekające jelita". Nawet najlepszy pozornie nieszkodliwy pokarm "przeciekając" przez jelita zostanie rozpoznany jako "wróg" i rozwija się wtedy reakcja alergiczna. Rortowanie pokarmów stosujesz głównie po to żeby nie rozwinąć nowych alergenów. Jeśli masz Candidę to muszisz się uzbroić w cierpliwość. Leczenie candidy systemowej może trwać nawet kilka lat. Najlepszym sposobem na sprawdzenie czy twoje problemy wynikają z Candidy jest kwestionariusz oraz badanie krwi na antyciała (IgA, IgG, IgM). Polecam ci również tę stronę: http://www.candida.yoyo.pl/index1.phpJeszcze jedna uwaga. W Większości produktów (mięso, nabiał, jaja) znajdują się również antybiotyki które sprzyjają Candidzie. Jeśli możesz to spożywaj tylko produkty organiczne (ekologiczne uprawy). Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nie moge pojac twierdzenia " przeciekajace jelito" ,badz " dziurawe jelito" .Przeciez jelito nie jest jakas foliową rurą bez dziurki! Chyba wiecie ,ze maja one kosmki jelitowe przez ,ktore sa wchlaniane do org.substancje odzywcze i nie tylko.Sorki ,ale gdyby to jelito nie bylo " dziurawe ,to niby jakim cudem wypitą wode bysmy (ze sie tak wyraze )wysikiwali? ,no a gdyby ono faktycznie bylo jakies tam nie wiadomo jak dziurawe ,to zapalenie otrzewnej gwarantowane. Slyszalam juz gdzies podobne bzdety ,ze test na " dziurawe jelito " mozna sobie przeprowadzic w prosty sposob w domu": Pijac sok z burakow czerwonych lub je poprostu jedzac ,i gdy po jakims tam czasie ,twoj mocz zabarwiony jest na czerwono( oczywiscie nie intensywny czerwien) ,to znaczy to ,ze twoje jelita sa " dzurawe".No jasny gwint! Nie znam nikogo ,kto by po spozyciu buraczkow nie mial moczu zabarwionego . Zreszta jak pamietam ,gdy zazywa sie niektore leki ,to tez mocz jest zabarwiony. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Do:Robert Dzięki ale ja właśnie od tej strony zaczynałam w połowie września. Słonecki,Janus i inne teksty oraz książki tych wymienionych autorów są mi znane. Niestety nie mam diagnozy kandydoza.Ale akurat temu się nie dziwię.Po rozmowie z panią doktor ,która zrobi dzieciom badania z moczu w specjalnym przedszkolu do którego hodzi mój syn wiem,że nasze badania laboratoryjne są przedpotowe(wyłączam gdy trzeba za to płacić).Ale o ile wiem takiego badania nawet w Polsce nie robią. Koszt na złotówki to podobno około 2 tysiące złotych i będę miała szczęście ,że moje dziecko w ramach badań nad autyzmem też je przejdzie. To badanie polega na zebraniu moczu z jednego dnia oraz z następnego dnia rano po nocy i tak przez 4 tygodnie raz w tygodniu. Ten mocz poddawany jest takim badaniom,że wychodzą candida, zatrucie np.rtęcią czy kwasica o ile dobrze pamiętam. Do tego robi się opis czy dziecko bierze jakieś leki,mniej więcej jedzenie.Myślę,że z tym niedorozwojem badań w Polsce to jest coś na rzeczy skoro na portalu autyzmu reklamowała się firma , która wysyła próbki do Stanów gdzie mogą wykonać takie badania o jakich w Polsce chyba się niektórym nie śniło.Niestety za dużą kasę. Do Elmo: Z uwagi na to,że nie jestem lekarzem wiele z rzeczy które czytałam nie jestem w stanie zweryfikować.Dlatego można powiedzieć,że nadal jestem poszukującą wiedzy głupią kobietą, która w bardziej lekarskich opisach się gubi. Jeśli jesteś ciekawa o co chodzi z tym tekstem o przeciekającym jelicie to przeczytaj sobie z tej strony co podaje Robert tekst pana z USA, który będąc Polakiem i chorując w Stanach zaczął sam się leczyć i to wszystko opisał.Na podstawie tego pacjent ,który założył polską stronę zaczął się leczyć gdy u niego stwierdzono kandydozę.Gdybyś przeczytała książkę dr.Janusa to znalazłabyś wiele współnego właśnie z DO.Np. podział na produkty kwaśne, zasadowe ,eliminacja cukru mąki itp.Powołuje się na badania z USA gdzie chyba zaczął się ten proces badawczy nt.candidy. Wiele by o tym pisać. Ja muszę dowiedzieć się jak najwięcej i wypróbować na sobie bo jeśli mnie pomoże a mój syn w końcu zostanie zdiagnozowany będzie musiał przejść na DO.Dlaczego na DO? Czytałam opisy matek o wielu dietach i generalnie przewija się przez nie jedna sprawa.W Większości przypadków są okresy lepsze ale czasami co się pogarsza. A ja chciałabym żeby było lepiej już na stałe. Nie oczekuję cudu i braku chorób nawet przeziębienia ale żeby dieta poprawiła jego zachowanie i nie powodowała np ataków złości a tak się dzieje np. gdy dostaje słodycze, czekoladę cukierki z cukrem i czekoladą. To można powiedzieć już sprawdziłam doświadczalnie.Mój mąż nie może synowi odmówić i daje mu słodycze czasami ale wtedy zawsze jest ten sam schemat.Jest niemożliwy,skacze, kopie,jest nadpobudliwy.Cukier karmi mózg ale w złym znaczeniu.Wiem ,że to nie do końca tak ale to mój taki skrót myślowy.Dzięki za pomoc. Do lekarki O co chodzi z tym pojęłaś,za krótko jestem na DO,żeby pojąć takie subtelności:).Dobrze ,że chcę stevię zamiast cukru używać?Jestem czepliwa co do szczegółów ale pierwsze w książce jest wymienione ,że cukier zabroniony a później jednak dr.Kwaśniewski daje przepisy m.in na sernik optymalny z cukrem ,który o ironio jednak mi zaszkodził? To znaczy,że mądry nie użyje cukru a głupi spróbuje. (to żart)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Do lekarki: Jeśli cię rozśmieszyłam daj znać,to znaczy,że mój mózg powoli się BUDZI DO ŻYCIA.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Kochana Sylwio, po co uzywać stewii do słodzenia? Po co przyzwyczajać się do słodkiego, zamiast odzwyczajać? Po co unikać czegoś i wynajdywać substytuty? To staje sie dziwnie skomplikowane. Ja juz tak dawno nie używałam cukru, że nawet żurawina nie wydaje mi sie kwaśna, a sok z paru cytryn mogę wypic bez mrugnięcia okiem (nie jadam cytryn zbyt często). Nie mam żadnych ciągotek do słodkiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Elmo ja natomiast tu na forum czytalam,ze czerwony mocz po burakach, mowi o braku wit.C w organizmie.Czy ktos moze to potwierdzic ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Sylwio,lekarka probuje Ci wytlumaczyc,ze prod.mleczne i zbozowe to sam cukier .Ty natomiast uporczywie chcesz sie tych produktow trzymac.One w Twoich dolegliwosciach szkodza nawet w optymalnych ilosciach.Jest mnostwo innych produktow,ktore moglabys w optym.prop.spozywac.Sa ksiazki i dobre informacje tu na forum. Twoj maz chce dla waszego dziecka dobrze ale on sam nie rozumie,ze swoim postepowaniem wyrzadza mu szkode.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Elmo ja natomiast tu na forum czytalam,ze czerwony mocz po burakach, mowi o braku wit.C w organizmie.Czy ktos moze to potwierdzic ?
Osobiscie dla mnie to kompletna bzdura .Kazdy kto zje buraczki lub wypije sok z buraczkow ,bedzie mial zabarwiony mocz,poniewaz jest to naturalne. Pisalam tez ze po niektorych lekach czy witaminach syntentycznych mocz jest zabarwiony.I nie sa to jakies nadprzyrodzone zjawiska ani nie swiadczace o braku witamin ,ani tez o jakiejs skrytej chorobie. Mozna wyprobowac "test buraczkowy " na kims zupelnie zdrowym.np.na dzieciach.Gwarantuje ,ze mocz bedzie zabarwiony. Przeciez (ze sie tak wyraze) kupa tez jest zabarwiona ,tak? to dlaczego nie mocz ,przeciez to sie wchlania do organizmu ,stad te wielce dziurawe jelita .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
I jeszcze jedno .Tym brakiem witaminy C ,to sie znowu tak nie martwcie.Skad w ogole takie mysli ,ze moze Wam brakowac witamin na ZO .Przeciez mozecie jesc wszystko.W zoltkach jest przeciez tyle witamin !!! Samo zdrowie!.Jecie przeciez tez warzywa i owoce .To skad w ogole takie mysli .Nie przejmujcie sie tym.Jedzcie to ,co mozecie i sie cieszcie z tego ,ze mozecie to jesc.Pozdrawiam wszystkich Ps .Kodar ten post u gory ,to nie jest skierowany bezposrednio do Ciebie .To ogolnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Edyto, ja osobiscie nie mam pod reka sklepu z ekologiczna zywnoscia.Dlatego jestem swiadoma wszelkich zanieczyszczen i niedoborow w produktach z supermarketow.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Robert
Go
|
Zespól przeciekającego jelita (Leaky Gut Syndrome) to nie 'bzdet" tylko smutny fakt. Już kilkadziesiąt lat temu mówił o tym Bernard Jensen a przy dzisiejszej technice laboratoryjnej jest to tanie i łatwe do przetestowania. Nie trzeba uciekać się do jakichś buraczków choć może i z tymi buraczkami coś jest na rzeczy?... Przy czym nie chodziłoby o to czy mocz zabarwi sie na czerwono ale JAK SZYBKO sie zabarwi - to tylko moje przypuszczenie. Jeśli zaś chcesz to sprawdzić profesjonalnie to jest taki test: "Intestinal Permeability Test". Dokładny opis znajdziesz na internecie. I jeszcze słowo wyjaśnienia. Jelita nie są oczywiście szczelną "rurką" ale także nie są durszlakiem. Działają podobnie jak i filter. Pozwalają składnikom pokarmowym dostać się do krwiobiegu [poprzez komórki (większość) lub pomiędzy nimi] a blokują absorpcję większych molekuł, mikrobów i toksyn itp. - nazywane jest to funkcją zaporową. Pomiędzy komórkami jest pewnego rodzaju złącze (spoina) która stanowi barierę przed przenikaniem niepożądanych substancji. W pewnych sytuacjach ta spoina ulega zniszczeniu (zapalenia, grzyby, nierównowaga bakteryjna itp.) i mamy do czynienia z "przeciekającym jelitem". Podczas testu sprawdzającego "szczelność" jelita pacjentowi podaje się cukier (mannitol i lactulose) którego molekuły różnią się wielkością (lactulose ma dużo większe molekuły). U człowieka mającego zdrowe jelita mannitol jest bardzo łatwo absorbowany w odróżnieniu od lactulose. Tak więc test wykaże wysoki poziom mannitol i niski lactulose. Jeśli test wykaże wysoki poziom obu to wskazuje nam na to że mamy do czynienia z "przepuszczalnymi" jeliatmi. Tak w skrócie wygląda opis tych "bzdetów".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Moim ostatnim badaniem,gdzie mialam spozyc cukier-glukoze byla krzywa cukrowa ,po ktorej jeszcze bardziej rozwinął mi sie drozdzak, juz na zadne badanie ,w ktorym mialabym przyjmowaz cukier ,nie zgodzilabym sie ,bo jest to dla mnie samobojstwo,ciekawe swoja droga czemu tak pchaja ten cukier .Cukrow prostych nie jadam juz 4 lata ,i ani mnie ciagnie do nich.Nawet mi przez mysl nie przejdzie zeby wziasc jakiegos chociazby cukiereczka,nie mam ochoty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Ja patologicznej krzywej cukrowej dostałam po witaminie PP 3 x 0,2g, stosowanej na trądzik (25 r.ż.; nie wiedziałam, że trądzik to nadmiary mlecznych-w których wtedy "siedziałam". Nota bene ta dawka "doskonale podnosi" HDL (dobry cholesterol) - prawdopodobnie też mechanizmem zmniejszania tolerancji przyjmowanej glukozy!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|