Dzisiaj doskonała pogoda na odkurzanie"Chłodno i siąpi", czyli można otworzyć okno bo pył zawieszony strącony
by przewietrzyć po odkurzaniu,
odkurzacz to jednak 2000W i mam wrażenie, że trochę vortex-uje,
czyli generuje więcej ciepła niż pobiera prądu.
Wnioski takie jak zwykle przy odkurzaniu:
-
odkurzacz z workiem, nie wirowy,
bo w komputerze kurz bardzo szlachetny jest i wymaga dobrego filtra by pozostał w odkurzaczu, w wirowym by może i pozostał w odkurzaczu, ale na filtrze wylotowym z komory wirowej, który i tak potem odkurzam odkurzaczem zwykłym, więc bez sensu.
- Po roku zaczyna się kłaczenie kurzu,
no chyba, że ktoś mieszka w górach w kryształowej komnacie.
-
lepiej odkurzać pobieżnie dwa razy w roku niż raz w roku na błysk,
błysk i tak w tydzień zalezie kurzem i błysku nie będzie.
-
łopatki wentylatora można "dotykać" tylko delikatnym włosiem pędzelka,
cały czas odsysając odkurzaczem by ewentualnie zgubiony włos nie pozostał.
Dotykanie łopatek bardziej (szmata zwilżona benzyną ekstrakcyjną)
powoduje dramatyczne skrócenie żywotności łożysk i problem z wymianą wentylatora.
- jednak wymagane doświadczenie,
no zawsze coś trzeba odchylić (u mnie akurat obyło się bez śrubokręta),
zawsze są jakieś zaczepy, zawsze trzeba zadbać o prowadzenie okablowania.
Efekt jest taki, że obroty wentylatora, np. teraz, pozostają na poziomie minimalnym,
powietrza i tak przelatuje wyraźnie więcej, na wylocie jest ledwie letnie,
a nie zdecydowanie ciepłe jak wcześniej.
Było już tak, że wentylator bez obciążenia procesora zaczynał,
ledwie ledwie, ale jednak zwiększać obroty
i był takie jakby "szumowe" opowieści.
Teraz słychać jakby cykadę z odległości jednego kilometra, czyli prawie nie słychać.
Komputer dziadek, ale wszystko-mający
i działa jak należy, bez łaski i bez niespodzianek już od wielu lat.
CICHY JEST NIESAMOWICIE.
HP DC7700 2x2.8GHz 2GB LG IPS 24''