administ
Go
|
woda, kalorie: niespełna 2l czystej wody i około 1500 kcal, Kalorie pochodzą z kostki smalcu, ale tak jest na diecie niskowęglowodanowej, wysokotłuszczowej!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Cytuję za Miesięcznikiem "Bieganie" - "... podczas gdy inni przed zawodami wsuwają na potęgę węglowodany - on pochłąnia kostkę smalcu."
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Zamieszcze na pewno. Z checia zaprosilbym takiego praktyka w dziedzinie ekstremalnych sportow wytrzymalosciowych,aby podzielil sie swoimi doswiadczeniami,przygotowaniami na zasadzie blogu lub wydzielonego tematu . Strona w powijakach,ale mam nadzieje,ze rozwine sie wraz z nia he he. avanti
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Coś mi tu z tymi kaloriami i wodą nie pasuje. 2 litry to ja w maratonie wypijam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Z ta kostką smalcu to jest na poważnie czy żart...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jerzy555
Go
|
Z ta kostką smalcu to jest na poważnie czy żart... Renia....przecież to jest pełna powaga...smalec krzepi, nie wiesz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
jerzy555
Go
|
akurat ja jestem obiektem zainteresowania jak na wyprawie rowerowej wyjmuję słoik ze smalcem i grubo smaruję odrobinę bułeczki Natomiast masło mogę jeść łyżeczką, nie przeszkadza mi to, wręcz uwielbiam to, teraz na wycieczkach mam przy sobie także biszkopt optymalny i znów słoiczek ze smalcem...czym wzbudzam zainteresowanie. Chłopcy zajadają się Marsami i bananami oraz piją redbule a ja zwykłą czystą wodę...czym znów są zainteresowani pozostali uczestnicy...i mówią mi: jak ty możesz tak biednie jeść?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
'Biednie jesc' to cos jak 'ostatni beda pierwszymi'?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Z ta kostką smalcu to jest na poważnie czy żart... Ja tam wolę swoje 1000kcal na bieganie ze śmietanki 30% - jest idealnie zbilansowana pod hormony długotrwałego stresu wysiłkowego, ale jak komu pasuje smalec, to dlaczego nie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
To prawda. Aby tylko zgodnie z zaleceniami Złotej Proporcji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Żeby tak wszyscy się zastosowali, to by nastąpił Złoty Wiek...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
kristan
Go
|
Żeby tak wszyscy się zastosowali, to by nastąpił Złoty Wiek... Coś się jednak w temacie dzieje. Dziś za wiejskie jajka płacłlem po 90 groszy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Jeśli jeszcze podrożeją to dopiero zaczną smakować i będą rarytasem...Smalec tak samo, czym droższy, tym więcej go kupują...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Daniel
Go
|
Coś mi tu z tymi kaloriami i wodą nie pasuje. 2 litry to ja w maratonie wypijam.
Za pewne zjada dzień przed biegiem odpowiednią ilość kalorii prócz tej kostki smalcu, masła, słoniny zagryzionej bezpośrednio przed startem Smalec jest dobry, ale czy zjedzenie go przed wysiłkiem jest dobre, to raczej nie. Po co mamy trawić akurat w tym czasie i wchłaniać paliwo, którego mamy pod dostatkiem. Każdy człowiek ma zapas tłuszczu na przebiegnięcie 30 maratonów, a taki harpagan to tylko 2,5 maratonu marszobiegu. Z wodą to co innego. Nie jesteśmy wielbłądami i nie możemy jej zmagazynować zbyt wiele. W czasie wysiłku trzeba ją uzupełniać regularnie, bo krew zgęstnieje co radykalnie odbiją się na wydajności. Dla mnie zastanawiająca jest rola węglowodanów w spalaniu tłuszczów. Przyjąłem zasadę, że ich nie potrzebuję i wszystkie swoje maratony przebiegałem na czczo. W tej sytuacji bazowałem tylko na ketonach wychodząc z założenia, że uzupełnianie węglowodanów w czasie biegu jest bardzo niekorzystne. Nasz naturalny magazyn wyczerpuje się mniej więcej przy 30 km i wtedy następuje kryzys.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|