Jaj dawać dzieciom nie wolno, bo całe jaja zawierają za dużo albumin, które zakwaszają, albo nawet odkwaszają! A do tego zabronić dzieciom słodyczy? To zmarnowane dzieciństwo jest!
A na melancholię najlepsze jest czerwone mięso pieczone na węglu drzewnym i wino czerwone. Tak bynajmniej twierdzi Pismo. Po tłustym mięsie czerwonym pieczonym na węglu drzewnym doznaje się błogości, a czasem ponoć nawet euforii endorficznej.
A na melancholię najlepsze jest czerwone mięso pieczone na węglu drzewnym i wino czerwone. Tak bynajmniej twierdzi Pismo. Po tłustym mięsie czerwonym pieczonym na węglu drzewnym doznaje się błogości, a czasem ponoć nawet euforii endorficznej.
No, tak mam na grillu, tylko wino na piwo zamieniam
I nadal się będzie opierać, ponieważ ciemnocie się już w geny wryło, że "zielona herbata odchudza" i teraz choćby udowadniał ktokolwiek zgodnie z prawdą, że tak nie jest, to nic się nie poradzi. Jak ze chorymsterolem, choć jest bardzo zdrowy i niezbędny do życia - to "naukowo" szkodliwy! Bo na geny nie ma rady!
Ta nauka tak pedzi! Slyszalem, ze podobno biochemia Harpera jest tak przestarzala, ze 15 lat do tylu jest za nauka! A jedzenie nie ma wplywu na nic, bo tylko genetyka ma.
No to może już jeść w ogóle nie trzeba, a my tacy zacofani...jak getetyka się liczy, to tylko genetycznie zmodyfikowaną żywność powinniśmy brać w ogóle pod uwagę...
Trzeba umysły jak najszybciej uwolnić od fizjologii i biochemii cielsk, bo to takie beznadziejnie zwierzęce i trącające zgnilizną jest! Geny nie będą potrzebne.