Autor
|
Wtek: ciekawostki (Przeczytany 5157969 razy)
|
|
|
Dasna
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jak to dobrze, że tak wielu jeszcze wierzy... Niedobrze, bo jaja zaczęli w TV reklamować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
o zaraz sobie zrobie......tylko chwila......nie mam zadnego produktu :?a te truskawki foliolizowane to jakie to
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Zyon
|
Jak to dobrze, że tak wielu jeszcze wierzy... Niedobrze, bo jaja zaczęli w TV reklamować. o tak i gmo sie dostalo Moga sie spodzewac pozwu od monstanto
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
Dasna
Go
|
W Bidzie co chwila jestem a Ciebie coś nie widzę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
ach no racja, wtedy sa najzdrowsze. ja glupi sie nie znam na tej nowoczesnej dietetyce sportowej
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Gavroche
|
W Bidzie co chwila jestem a Ciebie coś nie widzę. Wiosna, więcej zajęć doszło.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
W Bidzie co chwila jestem a Ciebie coś nie widzę. Wiosna, więcej zajęć doszło. Ano , zgadza się. I z tego właśnie powodu jestem tam co tydzień a nie jak poprzednio co dwa. Rozumiem, że u Ciebie zwierzaczki wyznaczają wiosenny rytm.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
W Bidzie co chwila jestem a Ciebie coś nie widzę. Wiosna, więcej zajęć doszło. Ano , zgadza się. I z tego właśnie powodu jestem tam co tydzień a nie jak poprzednio co dwa. Rozumiem, że u Ciebie zwierzaczki wyznaczają wiosenny rytm. Też. Większy ruch w sklepach, inne ciśnienie na towar i takie tam... W najbliższy poniedziałek jadę na chwilę do Lublina, ale po drodze mam mamę, Bida nie ma szans
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
No tak w tym programie Bida przegrywa. Pamiętam jak nasz Młody parę lat temu urządził awanturę. Kup mi pytonka, ja chcę pytonka. Rozumiem , ze na "tych co skaczą i pełzają wiosną jest większy popyt.A pytonki tez masz w ofercie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No tak w tym programie Bida przegrywa. Pamiętam jak nasz Młody parę lat temu urządził awanturę. Kup mi pytonka, ja chcę pytonka. Rozumiem , ze na "tych co skaczą i pełzają wiosną jest większy popyt.A pytonki tez masz w ofercie? Węże to świetny pomysł na pierwszego gada. Nie sposób zrobić im krzywdy dietą czy warunkami, wymagania lokalowe znikome. W tej chwili mam tylko pytona królewskiego i pytona malutkiego. I te mogę polecić świeżakowi Reszta jest duża(siatkowy)lub trudna(morelie). W ciągu trzech tygodni mogę mieć większość bardziej popularnych gatunków. Zakup jakiegokolwiek zwierzęcia powinien być dobrze przemyślany!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Właśnie dlatego , ze trzeba być odpowiedzialnym przy zakupie zwierzaka pytonek musi trafić do odpowiedniego domu i w odpowiednie ręce. U nas biedak chyba , żeby pełzał samotnie po domu , ale nie wiem czy ja bym to przeżyła. Oglądałam film jak pyton zadusił trzyletnie dziecko , bo miał w nocy niedomknięta pokrywę. Ja wynajmuję mieszkanie na tzw. hodowlę, ogrzewam cale pomieszczenie i z głowy Miałem kolekcję 43 ptaszników, ale mimo, że umiem się z nimi obchodzić, przed urodzeniem się dziecka, zlikwidowałem ją. Nie sposób przewidzieć wszystkich scenariuszy. Teraz mieszkają z nami psy, żaby i chomik mojej małej Prócz oczywistych, niebezpiecznych dla nas czy dla zwierzęcia sytuacji, należy pomyśleć o bazie pokarmowej(niektóre zwierzęta pobierają tylko żywy pokarm, określonego gatunku lub nawet koloru!), okresie spoczynku letniego czy zimowego, naszych zwyczajach urlopowych, zapale czy konsekwencji, większość zmiennocieplnych żyje kilkanaście/dziesiąt lat. Staram się raczej studzić zapał niż rozpalać namiętność
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dasna
Go
|
Poniała . Namiętności to tak nie studź, trochę pasji się przyda. Ale fakt, choć ostatnio wiele się mówi, że np.węże są takie milutkie w dotyku, ze łapią myszy, że jest z nich pożytek to nie daj Bóg jak kupi je jaki psychol. A masz popyt na gady? Kto je kupuje? W USA popularne były kiedyś w domach kapucynki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Poniała . Namiętności to tak nie studź, trochę pasji się przyda. Ale fakt, choć ostatnio wiele się mówi, że np.węże są takie milutkie w dotyku, ze łapią myszy, że jest z nich pożytek to nie daj Bóg jak kupi je jaki psychol. A masz popyt na gady? Kto je kupuje? W USA popularne były kiedyś w domach kapucynki. Nadal są, teraz jako zwierzęta pomagające niepełnosprawnym, po odpowiednim treningu. Typowym kupującym średniej wielkości dusiciela jest młody mężczyzna, raczej dobrze sytuowany, kumaty, z niewielką ilością wolnego czasu. Kobiety też się zdarzają i rodzice kupują też dzieciakom, raczej w wieku licealnym. Węże właściwe kupują wszyscy, zazwyczaj są to zbożówki lub pończoszniki. Jak wiadomo częste są alergie, utożsamiane błędnie z sierścią, więc jaszczurki i węże są rozwojową niszą, a kultura zoologiczna w naszym kraju powoli rośnie. Gady, płazy czy drapieżne/jadowite bezkręgowce są spektakularne i często kupowane w celu podniesienia/przedłużenia tego i owego Jeśli towarzyszy temu wiedza, nie widzę nic złego. W końcu, ciasne mieszkania, brak czasu czy lenistwo nie pozwalają mieć większego czworonoga, a niewielkie terrarium, 1000 cm2 można postawić wszędzie i obsługiwać raz na tydzień. Tak, nie mogę narzekać naruch, ale ja niewymagający jestem, na jajka i masło starcza
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|