Autor
|
Wtek: ciekawostki (Przeczytany 5153114 razy)
|
Gavroche
|
Tylko, że lekarze będą niezadowoleni z braku klientów. Trudno się dziwić, oni też mają rodziny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jak ładnie wymyślili w Bydgoszczy na onkologii! Żadnych kolejek, wszyscy zadowoleni, nic tylko naśladować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
I "szwedzki stół" do tego by się tylko przydał, z żółteczkami, masłem, serami i śmietaną...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Znajomy (59 lat) pół roku temu miał zdiagnozowany nowotwór złośliwy. Przerzuty szybko mu się rozprzestrzeniały na kolejne narządy, chemię dostawał do końca. Trwało to pół roku i do piachu...Płuca ponoć było mu widać bez prześwietlenia (jakaś dziura się zrobiła, rak "przeżarł" się na zewnątrz). Nieźle dorobił się finansowo, ale emerytury się nie doczekał. Jego żona (moja koleżanka z klasy) jest po operacji nowotworu piersi...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Oni wyjechali za "chlebem" do Niemiec.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Bardzo dużo ciekawych informacji! Niestety odnośnik do zdrowej diety: http://zdrowazywnosc.pl Może jednak nie trzeba się śmiać z tej makrobiotyki Jak się komu uda, to Dieta Japońska jak ta lala!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ciekawy artykuł... (mam go w "ulubionych" )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
...do pracy mi się dane mogą przydać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Jak się (nie) ma raka!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Niemożliwe! Musi być jeszcze to "coś" Ludzie to czują podskórnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
MariuszM
Go
|
Michał Jedroszkowiak Odpowiedz na pytanie o proporcji w treningu, na stronie "Dieta optymalna" zamiescila Zuzanna Rzepecka, a oto wypowiedz Michala:
"Osobiście stosuję zasadę, iż proporcje B:T:W dla zaspokojenia podstawowych potrzeb energetycznych człowieka - jak zaleca ŻO 1 : 3.5 : 0.5 ; natomiast to co powyżej, czyli wynikające z treningu, po przeliczeniu na wartość kaloryczną zaspokajam w T. Przy czym, na każde 100g T - dodatkowo 12g[W] i 6g[B]. Powyższe wytyczne pochodzą bezpośrednio o Dr Kwaśniewskiego. Inna sprawa, że proporcje pasują wręcz idealnie do śmietanki 30%.
A jak to wygląda w rzeczywistości? - co do ilości białka to staram się trzymać w ryzach jak powyżej, - ilość węglowodanów kontroluję poprzez ciała ketonowe. Muszę zauważyć, że bardzo wysoki poziom CK odczuwam fizycznie. - trening treningowi nie jest równy. Trudno jednoznacznie przerzucić zapotrzebowanie pokarmowe na matematykę z odpowiednią proporcją B:T:W. Dlatego też nadmiar śmietanki 30% w lodówce celem ubicia jej z gorzkim kakao o dowolnej porze dnia i nocy, w moim przypadku jest niezbędny Czyli w ilości T nie stosuję ograniczenia. Oczywiście samym ograniczeniem będzie przesycenie się tłuszczami. Co w moim przypadku często skutkuje wstrętem do "śmietanki z kakao" Na moje szczęcie, efekt jednak szybko mija
Pozdrawiam, Wesołych Świąt Michał Jędroszkowiak - tegoroczny mistrz Polski w biegu na 100km
ps. trening pod ultra wymaga pewnej pracy na odpowiednim zmęczeniu (nie tylko podczas samego treningu, ale także z treningu na trening). Dystans tygodniowy 30-50km może tego nie zapewnić." https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=570514302964559&id=200155923333734
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Michał Jedroszkowiak Odpowiedz na pytanie o proporcji w treningu, na stronie "Dieta optymalna" zamiescila Zuzanna Rzepecka, a oto wypowiedz Michala:
"Osobiście stosuję zasadę, iż proporcje B:T:W dla zaspokojenia podstawowych potrzeb energetycznych człowieka - jak zaleca ŻO 1 : 3.5 : 0.5 ; natomiast to co powyżej, czyli wynikające z treningu, po przeliczeniu na wartość kaloryczną zaspokajam w T. Przy czym, na każde 100g T - dodatkowo 12g[W] i 6g[B]. Powyższe wytyczne pochodzą bezpośrednio o Dr Kwaśniewskiego. Inna sprawa, że proporcje pasują wręcz idealnie do śmietanki 30%.
A jak to wygląda w rzeczywistości? - co do ilości białka to staram się trzymać w ryzach jak powyżej, - ilość węglowodanów kontroluję poprzez ciała ketonowe. Muszę zauważyć, że bardzo wysoki poziom CK odczuwam fizycznie. - trening treningowi nie jest równy. Trudno jednoznacznie przerzucić zapotrzebowanie pokarmowe na matematykę z odpowiednią proporcją B:T:W. Dlatego też nadmiar śmietanki 30% w lodówce celem ubicia jej z gorzkim kakao o dowolnej porze dnia i nocy, w moim przypadku jest niezbędny Czyli w ilości T nie stosuję ograniczenia. Oczywiście samym ograniczeniem będzie przesycenie się tłuszczami. Co w moim przypadku często skutkuje wstrętem do "śmietanki z kakao" Na moje szczęcie, efekt jednak szybko mija
Pozdrawiam, Wesołych Świąt Michał Jędroszkowiak - tegoroczny mistrz Polski w biegu na 100km
ps. trening pod ultra wymaga pewnej pracy na odpowiednim zmęczeniu (nie tylko podczas samego treningu, ale także z treningu na trening). Dystans tygodniowy 30-50km może tego nie zapewnić." https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=570514302964559&id=200155923333734Przy czym, na każde 100g T - dodatkowo 12g[W] i 6g[B]. Powyższe wytyczne pochodzą bezpośrednio o Dr Kwaśniewskiego Nie to, żebym polemizował z Doktorem, ale czemu tak? Czemu W:B 2:1, skoro w zwykłej proprcji jest 1:2? Nawet jeśli potrzeba więcej węgli do odbierania reszt, to co z tym białkiem? Ilości są minimalne, bo to na 100 g T, ale chodzi mi o sam mechanizm...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|