Autor
|
Wtek: ciekawostki (Przeczytany 5198283 razy)
|
renia
|
Chodzi mi o to, że przeciwnicy DO już tak nie "warczą"... I tak wszystkich nie wysyłam, które pisze, niektóre kasuję po krótkim namyśle...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania. No to Ty nie powinieneś krytykować mojego zdania... A gdzie tę krytykę widzisz z mojej strony, bo ja jakoś nie dostrzegam nic takiego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania. No to Ty nie powinieneś krytykować mojego zdania... A gdzie tę krytykę widzisz z mojej strony, bo ja jakoś nie dostrzegam nic takiego? Piszesz, że to jest moje osobiste odczucie i nie powinnam krytykować innego zdania... Ale to inne zdanie tez jest osobistym odczuciem...i krytyką...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
anakin
Go
|
O ile dobrze pamiętam (proszę poprawić jeśli nie), to program wyżywienia narodu z lat 70-tych Doktora Kwaśniewskiego też miał się zacząć od DJ. Tak jest w naszych warunkach po prostu efektywniej. Hmmm, chyba nie bardzo... Doktor napomknął a propos "diety japońskiej", iż "w polskich warunkach (...)", natomiast program poprawy żywienia narodu, rozpisany w podpunktach (hodowla bydła mlecznego, zboże na pasze, itd.), dotyczył już żywności o najwyższej wartości biologicznej dla człowieka, czyli koncentrował się na polepszeniu dostępu do tych produktów i ogólnie na wsparciu żywienia optymalnego. Żeby bardziej wejść w tryb "pasterski" zamiast kultywować tryb "rolniczy". Bo tak to jaja faktycznie podrożeją...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
O ile dobrze pamiętam (proszę poprawić jeśli nie), to program wyżywienia narodu z lat 70-tych Doktora Kwaśniewskiego też miał się zacząć od DJ. Tak jest w naszych warunkach po prostu efektywniej. Hmmm, chyba nie bardzo... Doktor napomknął a propos "diety japońskiej", iż "w polskich warunkach (...)", natomiast program poprawy żywienia narodu, rozpisany w podpunktach (hodowla bydła mlecznego, zboże na pasze, itd.), dotyczył już żywności o najwyższej wartości biologicznej dla człowieka, czyli koncentrował się na polepszeniu dostępu do tych produktów i ogólnie na wsparciu żywienia optymalnego. Żeby bardziej wejść w tryb "pasterski" zamiast kultywować tryb "rolniczy". Bo tak to jaja faktycznie podrożeją... Ty też wiesz lepiej od Kwaśniewskiego, co miało być?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
renia
|
...miało być "jestem"...zjadłam litery, chyba faktycznie tempo miałam za duże...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
(...) i ta brzydka "'buźka" mi się nie spodobały (...)
Mnie też się ona nie podoba. Zapomniałem, że wyskoczy. A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania. Oj tam, akurat w tej rozmowie tak mi się skojarzył... Tak jakoś siedział w tym fotelu i kamera nieszczęśliwie go "brała". Nie jestem wrogiem niskich osób, ba, szczęściarze z nich, jeśli idzie o potencjalną długość życia. Wrogiem jestem jedynie osób otyłych i jak widzę brzuszysko, które wyrosło JKM, to aż robi mi się słabo... No, ale widać dwadzieścia łyżeczek cukru do herbaty zrobiło swoje... I jeszcze te jego zacinanie się...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Tak się zastanawiam, czy po wsypaniu 20 łyżeczek cukru do szklanki, jest jeszcze miejsce na wodę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anakin
Go
|
Ty też wiesz lepiej od Kwaśniewskiego, co miało być? No przecież Doktor jasno stwierdził, że dieta japońska jest dietą sztuczną, lepszą od każdej innej (za wyjątkiem diety optymalnej), ale i ona nie chroni - zwłaszcza w późniejszym wieku - przed np. przedwczesnym zestarzeniem tętnic mózgowych i z tego powodu nie może jej polecić jako najlepszej czy optymalnej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ja jestem teoretykiem(czką)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A co ma do rzeczy Twoje osobiste uczucie, skoro ktoś uważa, że Prezes przypomina krasnoludka, to nie powinnaś krytykować takiego zdania. Oj tam, akurat w tej rozmowie tak mi się skojarzył... Tak jakoś siedział w tym fotelu i kamera nieszczęśliwie go "brała". Nie jestem wrogiem niskich osób, ba, szczęściarze z nich, jeśli idzie o potencjalną długość życia. Wrogiem jestem jedynie osób otyłych i jak widzę brzuszysko, które wyrosło JKM, to aż robi mi się słabo... No, ale widać dwadzieścia łyżeczek cukru do herbaty zrobiło swoje... I jeszcze te jego zacinanie się... Mnie się nie musisz tłumaczyć, ponieważ mnie nie przeszkadza, że Tobie ktoś kojarzy się z krasnoludkiem, to Renia ma o to pretensje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Bo nie ocenia się "książki po okładce"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grenis
Go
|
Tak się zastanawiam, czy po wsypaniu 20 łyżeczek cukru do szklanki, jest jeszcze miejsce na wodę... ok 100g
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|