Dzięki za odpowiedź
- mam pytanie do Krystyny. Czy Twoja depresja wymagała leczenia psychotropami ??.
Lekarka neurolog przepisała mi wtedy Oxazepam, później Doxepin, (był też jakiś robiony w aptece lek w płynie). Jednak one na mnie działały otumaniająco i nasennie, więc po kilku tabletkach z nich rezygnowałam. Byłam wtedy już tak zrezygnowana, że nie miałam już ochoty oglądać obojętności i bezradność lekarzy.
U mnie choroba ta przejawia sie przewlekłym zmęczeniem, bólem mięśni i brakiem chęci do wszystkiego. Czy też tak miałaś?? Czy ŻO niweluje taki stan?
Nie, nie odczuwałam zmęczenia i bólów mięśni. Mój najgorszy okres przejawiał się totalnym zniechęceniem, utratą wiary w wyzdrowienie, obojętnością na otoczenie, niechęcią do jakiejkolwiek czynności. A najprzyjemniejszy był bezruch i notoryczna chęć do płaczu.
Moje zdrowotne problemy stopniowo zaczęły znikać po przejściu na DO. Także nastrój bardzo szybko zaczął się poprawiać. Z czasem zrozumiałam, jak wielkie znaczenie w mojej diecie ma dobry, zwierzęcy tłuszcz i dobre zwierzęce białko. I od ośmiu lat wiem, że od diety zależy również i to jak postrzegamy świat. To szokujące i brzmi jak jakaś sekciarska herezja, ale na własnej skórze przekonałam się, że tak właśnie jest. Dla mnie doktor Kwaśniewski to autentycznie najskuteczniejszy lekarz, jakiego miałam szczęście spotkać.
Jadło określa świadomość. Herbert George Wells