(...)A wreszcie rzekli Elohim: uczynmy czlowieka na Nasz obraz, podobnego Nam!

[Gavroche]

Tiaaa... To jest problem, ale przy założeniu że "nikt" byłby w stanie kosmitę rozpoznać. 

Założeń można stawiać wiele, naturalnie istnieje taka możliwość, równie dobrze jak to, że nie istnieje.
Na razie to tylko odmiana religii.

[Zyon]

"but it is misunderstood by the common man" towarzyszy moim mysla, gdy widze reakcje Gavrocha na wzmianki o "kosmitach".

Hmm, mam zupelnie podobnie

Problem z kosmitami jest taki, jak z różowymi jednorożcami, nikt nic nie widział.

No to masz problem z powietrzem, myslami i atomami w takim razie 

[Gavroche]

Jest mi obojętne czym oddycham, myśli znam z autopsji, a atomy elegancko się dają obserwować.
http://www.popsci.com/science/article/2012-03/first-ever-images-atoms-moving-inside-molecule?utm_medium=referral&utm_source=pulsenews

[Zyon]

O prosze, to mi obojetne, to mi wisi a tamto tumuwisi i sprawa zalatwiona pozytywnie choc nikt nic nie widzial jak tych kosmitow co z nimi problem

Och ty moj srubkowy zergarmistrzu redukcjonistyczno-deterministycznego swiatla 

[anakin]

Poczytaj w oryginale.

Oryginal niestety ani po polku, ani po angielsku i tu wymiekam. Kosmici rozyslnie i za kare pomieszali jezyki. ;<

Problem z kosmitami jest taki, jak z rĂłżowymi jednorożcami, nikt nic nie widział.

Nie wiem czy tak samo rozumiemy "nikt nic", a jesli to... Czy aby na pewno "nikt"?

Przyznanie sie, ze widzialo sie "aniola" czy istote" nie z tej Ziemi" moze byc trudne przed wlasna zona, moze byc poprzedzone gleboka i dluga refleksja, gdy mowa o przyjacielu, jeszcze glebsza przy sasiedzie, a nim czlowiek postanowi zostac "osobowoscia medialna" i wyznac to przed kamera...

W kazdym razie takich "medialnych" kamikadze nawet ja widzialem w kilku programach. Czesto zala sie, ze jeszcze dlugo potem "w miasteczku" z nich szydza, ze taki stary a ma "niewidzialnych przyjaciol", do tego "zielonych".

I jak potem zyc w homeostazie?

[Gavroche]

Oczywiście.
Od przynajmniej 60 lat się o tym mówi, a nikt nie uwiecznił Onych.
Każdy dzisiaj ma telefon z dobrym aparatem, a zdjęcia czy filmiki są nadal kręcone ziemniakiem.
Z równą powagą powinieneś się zatem zajmować yeti, krasnalami, elfami, gnomami czy wilkołakami, je też "ktoś kiedyś widział" i da się za to pociąć na plasterki...

[Zyon]

Oczywiście.
Od przynajmniej 60 lat się o tym mówi, a nikt nie uwiecznił Onych.

Twoje myslenie wlasnie oddaje ludzki prymitywizm czlowieka, ktory uwaza, ze jego przodkiem jest malpa.
Jakbys byl obcym na wysokim stopniu rozwoju intelektualnego i technicznego to czy chcialbys zeby cie malpy pstrykaly?
Moze postawili jakies "warunki brzegowe", dopoki ktos sie nie wzniesie zeby to widziec?

A ty klepiesz jak zacieta katarynka to swoje "nikt nie widzial, nikt nie sfotografowal" , tak jakby kazdy mial ochote paradowac przed obiektywem twojego telefonu 
Myslami sie zajmij, bo ich nie widac, duszy tez nie widac, swiadomosci nie widac, a te twoje obrazki atomow to zalosc straszna, moge ci narysowac w paincie jak chcesz A mowiles przeciez, ze jestes wybitnym ekspertem od fizyki kwantowej i "widzisz" atomy. Komedia 

[Gavroche]

Oczywiście.
Od przynajmniej 60 lat się o tym mówi, a nikt nie uwiecznił Onych.

Twoje myslenie wlasnie oddaje ludzki prymitywizm czlowieka, ktory uwaza, ze jego przodkiem jest malpa.

XXI wiek i jeszcze ktoś twierdzi, że "człowiek pochodzi od małpy".

[Zyon]

Och coz za zreczny unik dyskusyjny, zrecznie pominales reszte, tys mistrzem erystyki rowniez 

Ale ksiazka Ebena Alexandra sie podniecales z kolei, to ten slynny "dualizm"?

[vvv]

W kazdym razie takich "medialnych" kamikadze nawet ja widzialem w kilku programach. Czesto zala sie, ze jeszcze dlugo potem "w miasteczku" z nich szydza, ze taki stary a ma "niewidzialnych przyjaciol", do tego "zielonych".

https://www.youtube.com/watch?v=MK2zirdCcuI
i co i nic.
 

[Gavroche]

Och coz za zreczny unik dyskusyjny, zrecznie pominales reszte, tys mistrzem erystyki rowniez 

To tylko pokazuje jak wiele wiesz o ewolucji, podobnie jest z innymi "niesamowitościami".
Szkoda literek.

[Zyon]

No i pokazuje to doskonale to co ci naukowo zdiagnozowalem: paranoje dygresjonalna 
Rozmowa z toba to jak lapanie kurczaka na rosol na podworku, co chwile inny kierunek, predkosc i jeszcze drze sie ten kurak
Kogo obchodzi caly ten Darwin i jego ewolucja, przeciez wiem, ze jestes zafiksowany na tym punkcie, bo sie w tym wytresowales

Obcych nie widzialem wiec ich nie ma.
Mysli nie widzialem ale sa, bo wiem.
Atomu nie widzialem ale widzialem obrazek w necie wiec jest.
Danikena nie czytalem, ale wiem, ze klamie.
Wedow w orgyinale nie czytalem, ale wiem, ze mam racje
Fuck logic w najszczerszej postaci

[Gavroche]

Jesli Ci tak lepiej, to oczywiście - zgoda.

[Zyon]

No to ci powtorze, bo jakims cudem czepiles sie tej "malpy", ktora wlasnie celowo po to ja tam wsadzilem, bo mnie ciekawilo, czy odniesiesz sie do tekstu czy do pretekstu. Test zdales celujaco, przedszkolak erystyki zaliczony

Oczywiście.
Od przynajmniej 60 lat się o tym mówi, a nikt nie uwiecznił Onych.

Twoje myslenie wlasnie oddaje ludzki prymitywizm czlowieka, ktory uwaza, ze jego przodkiem jest malpa.
Jakbys byl obcym na wysokim stopniu rozwoju intelektualnego i technicznego to czy chcialbys zeby cie malpy pstrykaly?
Moze postawili jakies "warunki brzegowe", dopoki ktos sie nie wzniesie zeby to widziec?

A ty klepiesz jak zacieta katarynka to swoje "nikt nie widzial, nikt nie sfotografowal" , tak jakby kazdy mial ochote paradowac przed obiektywem twojego telefonu 
Myslami sie zajmij, bo ich nie widac, duszy tez nie widac, swiadomosci nie widac, a te twoje obrazki atomow to zalosc straszna, moge ci narysowac w paincie jak chcesz A mowiles przeciez, ze jestes wybitnym ekspertem od fizyki kwantowej i "widzisz" atomy. Komedia 

Dodam, ze niedawno ogladalem dosc interesujacy film "Midnitgh Special" o jakims dzieciaku, ktory widzial rozne dziwne rzeczy, nie bede spoilerowal, ale na koniec byly pokazane wlasnie te "warunki brzegowe" - wielkie holograficzne budowle stojace w wielu miejscach i od dawna ale ludzkie, zwykle umysly ich nie widzialy. O tym rozmawiamy moj ty mistrzu dygresji.

Ale ty tego nie rozumiesz choc starasz sie to wysmiewac, co jest dosc pocieszne

[Gavroche]

Ja oglądałem z córką "Sekretne życie zwierzaków domowych", tam też nikt nie widział, co one robią, kiedy się wychodzi z domu.
Dziecku się podobał.

[Zyon]

Erste klasse argument Herr Einstein 

[Gavroche]

Ty też sobie poradziłeś doskonale.

[vvv]

Dopóki człowiek "prymitywny" - zachłanny, roszczeniowy i agresywny, tym lepiej im mniej niepokojących informacji i potencjalnie niebezpiecznej technologii ma w zasięgu, tym mniej go trzeba dyskretnie chronić przed samym sobą by miał szansę dojrzeć, ale nie na sposób dojrzałości rozumianej jako skostnienie poglądów.

[Gavroche]

Budowanie takich stwierdzeń na hipotetycznym bycie jest oględnie mówiąc idiotyczne. 
Jest taka nauka, egzobiologia, ma rĂłwnie silne podstawy i jest rĂłwnie mundra.

[Zyon]

Idiotyczne to jest np ocenianie ksiazek bez ich czytania i tym podobne filkolki umyslowe typu "fotki atomu z interneta"

Dopóki człowiek "prymitywny" - zachłanny, roszczeniowy i agresywny, tym lepiej im mniej niepokojących informacji i potencjalnie niebezpiecznej technologii ma w zasięgu, tym mniej go trzeba dyskretnie chronić przed samym sobą by miał szansę dojrzeć, ale nie na sposób dojrzałości rozumianej jako skostnienie poglądów.
 

Tego wlasnie srubkowi redukcjonisci nie moga pojac i z uporem maniaka chca zlapac albo sfotografowac tego kosmite.
Dla nich to prosta logika "kosmita nie zlapany ani nie sfocony nie istnieje". I rzeczywiscie jezeli by rozpatrywac logike jakiegos tam "kosmity" pod katem ludzkiego myslenia, to zrobiliby wszystko zeby wlasnie takie przyziemne, reduckjonistyczne umysly nie dorwaly sie do rzeczy na zasadzie "malpy z brzytwa"