Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
Autor
|
Wtek: Czy ktoś z lekarzy optymalnych wreszcie konstruktywnie skrytykuje (Przeczytany 42818 razy)
|
andiiosz
Go
|
Wyczytałem w artykule p.t „Tytuł chroniony” autora mgr Damiana Flisaka że:
Widzę, że masz problemy ze zrozumieniem mojego tekstu! Dlatego przdstawię Ci to, że tak powiem łopatologicznie Osoba o nicku lekarka zastosowała manewr który idealnie pasuje do powiedzeni: "Podczepiło się g..no do statku i płynie na fali".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
andiiosz napisał: "Podczepiło się g..no do statku i płynie na fali". Samo w sobie dziwne i że nie anonimowe i ma certyfikat nr 13 uprawniający do udzielania porad w zakresie diety optymalnej z której jak przypuszczam już od dawna co niektórzy korzystali. Może lustracja certyfikatów? Z pozdrowieniami - zbynek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Muszę niestety przyznać rację co do produktów mlecznych. Od kilku tygodni jem właściwie prawie sam nabiał i mało jajek. JAko tłuszcz służy mi masło i śmietana. Co prawda nic złego się nie dzieje, ale też nic dobrego. U mnie najlepiej sprawdza się model oparty na podrobach, smalcu, mięsie i jajkach, z niewielkum tylko udziałem produktów mlecznych. Na smalcu właściwie nie wiedziałem, że mam coś takiego jak jelita. Na maśle jest nieco inaczej. Uważam, że to warte przeanalizowania. Proporcje proporcjami, lecz dobór pokarmu jest wyjątkowo indywidualny.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zbynek
Go
|
Dla mnie informacje „perełki”, lekarki o wpływie produktów nabiałowych na wzrost triglicerydów to bardzo ciekawy temat, choć zawsze starałem się je ujarzmiać do <100mg%.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
To g... daje 100% gwarancji likwidacji np. nadciśnienia na DO w wersji z rotacją mlecznych. To g... może się od statku odczepić. Ma jednak problem. Jest na DO. Wiele razy uczepiono się do Mnie i wołano plyniemy. Czy nie uważacie, że razem raźniej (choć teraz mama wątpliwości). Kto inny z lekarzy broni DO tak logicznie, biorąc pod uwagą to co wypisują: http://www.servier.pl/ekspres_medyczny/index.php?id=16&vid=311847cc609f4101c8d167ac16d05f32Dla niezorientowanych - boczek uruchamia inne zestawy szlaków metabolicznych niż śmietana.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Co prawda nie jestem lekarzem optymalnym,czytam wszystko to co dotyczy żywienia optymalnego,czy też niskowęglowodanowego,jeżeli w Pani książce znajdę temat o niedotlenieniu organizmu i jak z nim żyć to już dzisiaj proszę o widomość.gdzie mogę kupić Pani książkę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
moją książkę pt."Dieta optymalna"?Doktor Ewa Bednarczyk-Witoszek
Nie jestem lekarzem optymalnym,ale czytam wszystko co dotyczy tego sposobu żywienia i jego wplywu na zdrowie czlowieka jeżeli w Pani książce znajdę temat dotyczący żwienia opty,niskweg.a niedotlenierniem organizmu to prosze gdzie mogę kupić tę książkę,a oceniać ją mogę dopiero po jej przeczytaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Książka jest w Empikach i Matrasach (choć nie płacą za wypisane faktuty Vat). Dieta oparta na tłuszczu jako głównym materiale energetycznym zmniejsza zapotrzebowanie na tlen. Jadaj boczki, żołtka, ryby, wątróbki, warzywa(od ziemniaków, po pomidory, cebule, kapusty, po rzepy i ogórki), smalec. Zboża wywołują zapalenie tk. lącznej. Nawet Taoiści sprzed ok. 5000 lat zauważają ich szkodliwość - zboża ig Nich zwiększają zapotrzebowanie na tlen. Mierzę to czasem bezdechu (o czym piszę). Czas bezdechu jest kompatybilny z innymi probami wytrzymałościowymi (biegi, próba wspinania na palce,czas fonacji). W zaburzeniach płucnych i nie tylko, warto dbać o prawidłowy oddech - przy leżeniu na plecach MA CI SIĘ UNOSIĆ BRZUCH PRZY WDECHU. Szukaj czerwonych i zielonych i żółtych i pomarańczowych warzyw, ktore Ci smakują. Dieta niskowęglowodanowa jaką jest dieta Kwaśniewskiego - jest super. Wg Tychże Taistów warzywa z elmentu metalu są też korzystne (kapustne, cebulowe, selery, rzepy, rzodkiewki). Powodują "wychodzenie choroby ze środka na zewnątrz". Zalecam rotowanie wszystkich mlecznych, czyli jadanie ich co 3-7 dni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Nie czepiajta się zanadto. Jeśli ktoś napisze ksiązkę "Biochemia" to juz nikt inny nie moze napisać o takim tytule? Widziałam pełno. Andi, dla mnie dobrze, ze "g... płynie na fali", bo dzieki temu szybko dowiaduję się, czego dotyczy ta ksiązka (tak jak wszystkie pt "biochemia") Przecież autorka w tekście wyraźnie pisze, ze inspiracją do napisania tej ksiązki była wiedza Dr Jana Kwaśniewskiego. Człowiek dobrej woli, taki jak Jan Kwaśniewski, na pewno cieszy się, ze jego wiedza, dzięki powtarzanej nazwie - "dieta optymalna" - szybciej rozprzestrzenia się w społeczeństwie. Gdzie tu problem? I kto ma problem? To nie jest fantazyjny tytuł, wymagający wielkiej inspiracji, tylko normalny zwrot opisowy używany na codzień, również przez tych, co nie mają zielonego pojęcia o przekazach J.Kwaśniewskiego. Badźmy obiektywni. Nie oceniam treści. Dla mnie wszystko na temat ŻO jest ciekawe i wybieram dla siebie to, co potrafię przyjąć. Mogłabym czepiać się czego innego - że Ewa w jednym akapicie skacze z tematu na temat, pisze chaotycznie i nieraz "zagadkami" zamiast "kawa na ławę", jest w tej ksiazce sporo różnych błędów językowych, literówek (jest niestarannie wydana), a Ewa raz uzywa języka pospólstwa, innym razem zwraca się jak do fachowców. Myslałam, że na forum to pospiech nie pozwala na uporządkowane wypowiedzi. Niestety w ksiązce też widzę pełno "skrótowców". Chyba wyłazi tu temperament Ewy Zaznaczam, ze jestem na poczatku książki. Moze potem to sie zmieni. Mam nadzieję. Jedno jest pewne, wyraźnie się czuje, że Ewa chce pomóc i nie robi łaski udzielając informacji. Andi, to grzech, że posądzasz ją o chęć zysku. Cieszę się, że ktoś kto wie wiecej ode mnie, chce ze mną rozmawiać na temat ŻO. Czekałam na kogoś takiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
To nie jest fantazyjny tytuł, wymagający wielkiej inspiracji, tylko normalny zwrot To może coś takiego: mam basistę, perkusistę, klawiszowca, gitarzystę i własny niepowtarzalny głos. Założymy sobie kapelę - jakiś "normalny zwrot". "ODDZIAŁ ZAMKINIĘTY" - dobre nie?. I do tego na pierwszego singla może "O Wandzia!!!" - "to nie jest fantazyjny tytuł..." Ewuniu dopiszemy, że inspiracją jest inna kapela, o podobnej, a nawet takiej samej nazwie, ale przecież Twój mąż to "Człowiek dobrej woli" i przeboje się będą szybciej rozprzestrzeniać w społeczeństwie. To, "Gdzie tu problem...". Ustrój, gdzie wszystko było wszystkich... To jaka jest różnica międzi "Dietą Optymalną", a "Oddziałem Zamknętym" - w/g Ciebie. Literka R - w kółeczku?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Aleś mnie zażył Nazwa zespołu to symbol jako taki, a ksiązka to jest informacja na zadany temat. Powielac symboliczne nazwy to nieciekawe, bo one istnieją dla siebie samych. Myślę, ze żaden zespól nawet by nie chcial nadać sobie identycznej nazwy. Pojawił sie na rynku Oddział Otwarty, ale drugiego Zamknietego nie uświadczysz Nadać tytuł informacji, to zupełnie co innego - to praktyczne podejście do sprawy. Rozróznia te ksiązki nazwisko autora. Mnie to wystarczy. Czy chciałbys bawić się w tropiciela podręczników do fizyki (albo jakichs innych)? Każdy byłby inaczej zatytułowany, wszyscy wydawcy scigaliby sie w oryginalności, a czytelnik byłby najbiedniejszy. Informacja ma być dostępna i czytelna. Gdybym była autorem jakiejś informacji (a szczególnie ważnej, pozytecznej dla społeczeństwa) nie miałabym nic przeciwko, ze jest ona przekazywana, rozpowszechniana. Jak dalej pojdziesz swoim tropem, to nie każdy bedzie miał prawo jeść zgodnie z ŻO. Bedzie musiał wykupić abonament . Sa encyklopedie, słowniki, podręczniki pod tymi samymi tytułami, roznia sie tylko nazwiskami autorów. "Dieta optymalna", to nie jakis bestseller o wyszukanym tytule, tylko podręcznik - z założenia - jedynego zdrowego żywienia. Po co sie więc kryc pod coraz to bardziej wyszukanymi tytułami, pisząc o ważnych sprawach codziennych. Instrukcja to instrukcja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
A co to jest "Dieta Optymalna" - tytuł książki?. Taka interpretacja - to chyba żart z prawa. A może "Dieta Optymalna" to jest np: "know-how"?, a może "dzieło" o kokreślonych parametrach?, a może jeszcze coś innego, chronionego "Prawem autorskim". A może ktoś przed JK nazwał cokolwiek "Dieta Optymalna"? Dobry prawnik rozstrzygnie z łatwością przed sądem tę kwestię, bo "Dieta Optymalna" to nie jest TYTUŁ KSIĄŻKI. Proste?.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wojteks
Go
|
A jeśli się mylę - to czym i jak bez książki (wyd. 1996-7?) lek. med. Jan Kwaśniewski leczył ludzi od 1968 roku?. A więc co było pierwsze: "Dieta Optymalna", czy może książka o tytule "Dieta Optymalna"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andiiosz
Go
|
Cieszę się, że ktoś kto wie wiecej ode mnie, chce ze mną rozmawiać na temat ŻO. Czekałam na kogoś takiego.
Ewo, gdyby autorka nadała tytuł np. "Dieta dobrych produktów", a w podtytule "Mój punkt widzenia na DO dr Kwaśniewskiego" wszystko byłoby ok, a ja sam kupiłbym tą książkę. Ale to co zrobiła lekarka wyczerpuje znamiona tego o czym pisałem w moich postach. Już sam tytuł postu lekarki jest nieudolną próbą reklamowania swojego dzieła na grupie dyskusyjnej poprzez zachęcenie lekarzy optymalnych (chyba dr Kwaśniewskiego też) do zakupu tej książki i wszczęcia porywającej dyskusji na temat zawartości książki. Ale chyba nie tędy droga. Reklama na grupach dyskusyjnych nie jest mile widziana, ale jeśli admin nie ma nic przeciwko.....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Straciłam chęc do rozmowy z wami. Widzę tylko złość i niechęć. Nie reagujecie na moje słowa, tylko w zacietrzewieniu powtarzacie to samo. Nie będę przecież cytowała siebie samej kolejny raz, skoro i tak nie reagujecie. Wam niepotrzebne argumenty i cudze zdanie, wy już wiecie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andiiosz
Go
|
Straciłam chęc do rozmowy z wami. Widzę tylko złość i niechęć. Nie reagujecie na moje słowa, tylko w zacietrzewieniu powtarzacie to samo. Nie będę przecież cytowała siebie samej kolejny raz, skoro i tak nie reagujecie. Wam niepotrzebne argumenty i cudze zdanie, wy już wiecie.
I kto tu mówi o zacietrzewieniu? Pozdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
... ale jeśli admin nie ma nic przeciwko... Andi jestem bardzo tolerancyjny i wyrozumiały. Na tym Forum wszystko wolno pisać, przecież o tym wiesz, choć zdjąłem jeden Twój temat - uprzedzając Cię o tym, ale tylko dlatego, że pewna pani z państwa Izrael, napisała do mnie e-mail, że poczuła się nim dotknięta. Temat zresztą nie był popularny i nie "kłuł w oczy", ale nigdy nie wiadomo, co kogoś obraża?. Ja tylko dbam o to, aby Użytkownicy tego Fotum byli zadowoleni z treści na nim zamieszczanych i nie obrażali się wzajemnie. Każdą zresztą konwersację można zakończyć w miły i kulturalny sposób, czego dowodem jest dzisiejszy dzień. Dziękuję wszystkim Użytkownikom za tworzenie właśnie takiej atmosfery, bo przez to nie mam tu zbyt wielu obowiązków!.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
andiiosz
Go
|
A jaki temat możesz przypomnieć?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kawka
Go
|
No tak. Zamiast konstruktywnej krytyki dostaje Pani pseudonaukowe pouczenie o prawach i ochronie nazwy...
Jest to dyskusja szersza i dotychczas nie rozstrzygnieta. Pytanie, czy patrzymy na dorobek intelektualny jako na wlasnosc zarejestrowana, czy tez za wlasnosc ogolu. Chodzi o traktowanie pewnych zdobyczy intelektualnych jako wspolnych (co otwiera moziwosc pracy nad nimi i ich udoskonalanie), czy zastrzezonych dla jednej osoby (upraszczam), co moze blokowac prace nad nimi - i przewaznie upraszcza.
Michel Montignac czy dr Atkins chronia prawa do swoich diet, ktore uznaja za produkt opatentowany i nie zgadzaja sie na wykorzystywanie swojej nazwy (marki) bez zezwolenia.
Doktor Kwasniewski, jak wiemy, jest zainteresowany jak najszerszym dostepem do swojej idei, dyskutuje, publikuje w internecie - i jak mozemy sie domyslac, miala miejsce jakas wspolpraca miedzy nim a pania Ewa Witoszek, ktora nie kryje sie po katach ze swoja ksiazka, nie robi z niej marki dla wybranych, ale OGOLNODOSTEPNE DOBRO INTELEKTUALNE, Z KTOREGO MOGA KORZYSTAC WSZYSCY ZAINTERESOWANIE. Jesli nie ma sprzeciwu z jego strony - to nie ma tez problemu.
Drogi Wojtku, zamiast sie niezdrowo emocjonowac prawami autorskimi, proponuje poszerzyc swoja wiedze na ten temat. Jest bardzo jednostronna.
Pani Doktor, gratuluje nowego spojrzenia na DO. Jak Pani napisalam w mejlu, jestem pod wrazeniem. Trzymam kciuki!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kawka
Go
|
(upraszczam), co moze blokowac prace nad nimi - i przewaznie upraszcza.
Oczywiscie mialo byc: i przewaznie blokuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: 1 [2] 3 4
|
|
|
|