Proporcje

[Blackend]

I tak to Państwo Prawa sprowadza się do dawania w ryj w profilaktycznej aktywnej samoobronie.
 

Trudno do takich pierdół władzę ambarasować.
Ale fakt faktem tak jest. 
Przykładowo (chyba już pisałem) sąsiadka wstała w nocy na papieroska i spojrzała przez okno.
Patrzy i widzi, Ĺźe włamują się do samochodu na parkingu. Dzwoni na policję, gdzie przyjęli zgłoszenie. Po chwili znowu dzwoni, Ĺźe juĹź wybili tylną szybę, a za chwilę znowu dzwoni, Ĺźe juĹź mogą nie przyjeĹźdĹźać, bo właśnie odjechali. 
Przyjechali rano z psem, ktĂłry oznaczył teren, pojechali i na tym sprawa się rypła. 

[Gavroche]

Nic podobnego, prawo to prawo, zachowania stadne, to zachowania stadne.
Postąpiłeś słusznie (zachowanie stadne, agresja zrytualizowana), a prawo w takiej sytuacji by Cię skazało na karę za naruszenie nietykalności osobistej sąsiada.

Prawo jest korzystne dla tych, którzy je stanowią.

Ale gdyby mnie nie było, to w normalnie urządzonym państwie przychodzi policja, sędzia orzeka karę itd. itd. 
Chyba nie za bardzo Cię rozumiem, jak byś chciał urządzić państwo bez uregulowania stosunków między ludźmi bez prawa?
Tak jak masz system miar i wag, tak masz kodeks handlowy czy prawo karne itp. 
I teraz o'k, tak jak piszesz, że jest prawo, a nadal popełniają przestępstwa, to właśnie po to to prawo jest aby te jednostki wyeliminować zgodnie z panującym prawem. Np. W Norwegii Brejwik za karę dostanie starszą wersję konsoli do gier, a w Teksasie dostał by w czapę.
Ludzie muszą wiedzieć w jakim obszarze mogą się poruszać i gdzie kończy się ich wolność aby nie zrobić krzywdy drugiemu. 

Każda żywa istota wie co ma robić i robi to, prawda?
Czemu ludzie mają być inni?
Nie mam pojęcia jak to urządzić, ja nie o tym, ja o tym, że karanie nie działa i tyle.

Gdyby karanie działało, kar, karzących i karanych powinno być coraz mniej, prawda?
A jak jest?

[Blackend]

Jak nie działa jak działa. Powiedz ludziom, Ĺźe od jutra mogą nie płacić ZUSu. 
PrzecieĹź nie płacą dlatego Ĺźeby odłoĹźyć, a dlatego aby uniknąć kary. 

[Radomiak]

I tak to Państwo Prawa sprowadza się do dawania w ryj w profilaktycznej aktywnej samoobronie.
 

Trudno do takich pierdół władzę ambarasować.
Ale fakt faktem tak jest. 
Przykładowo (chyba już pisałem) sąsiadka wstała w nocy na papieroska i spojrzała przez okno.
Patrzy i widzi, że włamują się do samochodu na parkingu. Dzwoni na policję, gdzie przyjęli zgłoszenie. Po chwili znowu dzwoni, że już wybili tylną szybę, a za chwilę znowu dzwoni, że już mogą nie przyjeżdżać, bo właśnie odjechali. 
Przyjechali rano z psem, który oznaczył teren, pojechali i na tym sprawa się rypła. 

A jak by miała glocka pod doniczką, i dobre oczko, to autko by rano stało.
Najsamprzód profilaktyka!!!  

[Gavroche]

Jak nie działa jak działa. Powiedz ludziom, że od jutra mogą nie płacić ZUSu. 
Przecież nie płacą dlatego żeby odłożyć, a dlatego aby uniknąć kary. 

I ilu durniów próbuje ciągle przechytrzyć system?

Wierzą, przynajmniej większość, że odkładają, albo się w ogóle nad tym nie zastanawiają.
Ci, którzy nie chcą płacić, nie płacą ZUSowi i to zupełnie legalnie przecież.

Pewne rzeczy łyka się z dobrodziejstwem inwentarza.
Oddychanie syfiastym powietrzem i hałas, to taka sama cena za wygody miasta, jak płacenie ZUS za wygody państwa.

[Blackend]

A jak by miała glocka pod doniczką, i dobre oczko, to autko by rano stało.
Najsamprzód profilaktyka!!!  

 
Pewne jest to, Ĺźe ci sami juĹź by nie przyszli.  

[Blackend]

Pewne rzeczy łyka się z dobrodziejstwem inwentarza.
Oddychanie syfiastym powietrzem i hałas, to taka sama cena za wygody miasta, jak płacenie ZUS za wygody państwa.

Dokładnie tak, organizowanie się ludzi w społeczności wiąże się z dobrowolnym częściowym oddaniem wolności. 

[Gavroche]

Cholera, posprzeczałbym się, ale mi sedno umknęło.

[Blackend]

 

[administ]

 

[vvv]

Cholera, posprzeczałbym się, ale mi sedno umknęło.

Waść się robi "ą ę", po tym co dzisiaj zjadł. Wolno zapytać cóż to takiego było, bo zgaduję czego nie było.
 

[Gavroche]

Potrzebujesz takich danych?
Spoko:
06.00 bardzo mocna czarna kawa i 25 mg DHEA na nośniku z magnezji
10.30 120g kabanosów, chyba Tarczyński
17.00 250g tłustej kiełbasy, ze 100g majonezu Dekoracyjnego i niewielki świeży ogórek
22.00 (?) masło migdałowe się do mnie uśmiecha z półki, tak z pół słoika 300g.

[vvv]

Potrzebujesz takich danych?
Spoko:
06.00 bardzo mocna czarna kawa i 25 mg DHEA na nośniku z magnezji
10.30 120g kabanosów, chyba Tarczyński
17.00 250g tłustej kiełbasy, ze 100g majonezu Dekoracyjnego i niewielki świeży ogórek
22.00 (?) masło migdałowe się do mnie uśmiecha z półki, tak z pół słoika 300g.

Dane zachowane, dzięki.
 

[Bobby]

I tak to Państwo Prawa sprowadza się do dawania w ryj w profilaktycznej aktywnej samoobronie.
 

Trudno do takich pierdół władzę ambarasować.
Ale fakt faktem tak jest. 
Przykładowo (chyba już pisałem) sąsiadka wstała w nocy na papieroska i spojrzała przez okno.
Patrzy i widzi, że włamują się do samochodu na parkingu. Dzwoni na policję, gdzie przyjęli zgłoszenie. Po chwili znowu dzwoni, że już wybili tylną szybę, a za chwilę znowu dzwoni, że już mogą nie przyjeżdżać, bo właśnie odjechali. 
Przyjechali rano z psem, który oznaczył teren, pojechali i na tym sprawa się rypła. 

Co na to powiedziałby recenzent?
https://www.youtube.com/watch?v=nv6iyrz5q1Q