Autor
|
Wtek: Spotkanie w Ciechocinku - 2 września 2017 (Przeczytany 103273 razy)
|
Blackend
|
Szkielet tego co chciałem powiedzieć na spotkaniu w Ciechocinku...
Pozwoliłem sobie to opracowanie wydrukować, bo tu tylko ja siedzę na forum, a warto od czasu do czasu do takiej skondensowanej wiedzy zajrzeć. Przy okazji, jeszcze raz podziękowania dla Admina za to że jeszcze mu się chce, bo robi to bezinteresownie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Tekst jest skrótowy, ale jak kogo zainteresuje i zainspiruje, to bardzo dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Miałem już nie uzupełniać, ale zapomniałem widzę teraz na przykład w " zaburzeniach równowagi odżywienia tkanek" dopisać: wzrost. Bo kurduplowi jest znacznie łatwiej przez to dożyć setki niż dwumetrowcowi pięćdziesiątki...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Tekst jest skrótowy, ale jak kogo zainteresuje i zainspiruje, to bardzo dobrze. A gdzie można się z nim zapoznać? Sory, ale ostatnio nie śledzę na bieżąco, i chyba coś ważnego mi umknęło...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
W tym wątku kilka stron do zadu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
a warto od czasu do czasu do takiej skondensowanej wiedzy zajrzeć. Mnie bardziej otumaniło i przestraszyło podniesione dziś 60%. Gdzie dotąd wydawało mi się, że dno to > 69%, B+W < T<< BTW 50:100:50 ( 900/1300 = 0.69 ) >>
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Dlatego dobrze jest czasem pogadać osobiście ze "złym owocem", co przez drut tu nie chce leczyć, bo coś ciekawego się można przypadkiem dowiedzieć...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
I coraz więcej osób z takiej okazji korzysta... Było o 10 osób więcej niż w roku ubiegłym (nie liczyłam, tylko ponoć lista obecności tak wykazała)...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
coś ciekawego 69 jest większe od 60 o 15% a 60 jest mniejsze od 69 o 13% Zmienność osobnicza jest widać większa, a elastyczność to dobra rzecz.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A byli tacy intelektualiści, co twierdzili, że Kwaśniewski opracował jedną dietę dla wszystkich, a tu się okazuje, że nie tylko do trzech trzeba umieć liczyć, ale przeważnie i na siebie... Ale czy Doktor temu winien, że dał, tylko niektórzy w większości z tego skorzystać z pożytkiem dla siebie nie potrafią... Pamiętam spotkanie Doktora z "decyzyjnymi czynnikami rządowymi" w zeszłej dekadzie, na którym byłem, gdzie oczywiście zaproszono przeważnie otyłych "fachowców" i "ekspertów" między innymi z IŻiŻ, PAN i nie tylko, po to aby w zarodku ukręcić łeb sprawie, bo jakże tak jeden Doktor może mieć rację, a "kwiat dietetycznej nauki polskiej" się mydli... Bo wśród decyzyjnych dyletantów rządzących narodami nie wiedza, a opinia "autorytetu" jest czynnikiem decydującym. A jednak Doktor się nie myli, co udowadniają liczne badania naukowe z ostatnich lat na tak zwanej "diecie wysokotłuszczowej"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Jako ogólną zasadę można przyjąć: 1 : 2,5-3,5 : 0,5 kiedyś było:2.5*9/(1.5*4+2.5*9)= 79 %do3.5*9/(1.5*4+3.5*9)= 84 %ale widać potrzebna jest dłuższa nitka do kłębka, bo nie liczy się cel tylko droga do celu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zofia
Jr. Member
wiadomoci: 2297
|
A byli tacy intelektualiści, co twierdzili, że Kwaśniewski opracował jedną dietę dla wszystkich, a tu się okazuje, że nie tylko do trzech trzeba umieć liczyć, ale przeważnie i na siebie... Ale czy Doktor temu winien, że dał, tylko niektórzy w większości z tego skorzystać z pożytkiem dla siebie nie potrafią... Pamiętam spotkanie Doktora z "decyzyjnymi czynnikami rządowymi" w zeszłej dekadzie, na którym byłem, gdzie oczywiście zaproszono przeważnie otyłych "fachowców" i "ekspertów" między innymi z IŻiŻ, PAN i nie tylko, po to aby w zarodku ukręcić łeb sprawie, bo jakże tak jeden Doktor może mieć rację, a "kwiat dietetycznej nauki polskiej" się mydli... Bo wśród decyzyjnych dyletantów rządzących narodami nie wiedza, a opinia "autorytetu" jest czynnikiem decydującym. A jednak Doktor się nie myli, co udowadniają liczne badania naukowe z ostatnich lat na tak zwanej "diecie wysokotłuszczowej"...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Jako ogólną zasadę można przyjąć: 1 : 2,5-3,5 : 0,5 kiedyś było:2.5*9/(1.5*4+2.5*9)= 79 %do3.5*9/(1.5*4+3.5*9)= 84 %ale widać potrzebna jest dłuższa nitka do kłębka, bo nie liczy się cel tylko droga do celu. Dla mnie perfekt przy tej ilości spacerów co robię, ponieważ nie biegam, bo jakbym biegał to pewnie z 5g by było i dziewięćdziesiątkę przekroczyło, no ale cóż, ja tam podstaw żywienia nie tłumaczę przeważnie, bo co mi tam... Jakby co to po moim dystansiku przebieganym w godzinkę musiałem walnąć ekstra 300-400g śmietanki 30% w ramach tlenowego przepału około 1000kcal, co by powodowało, że dobowa dawka energii w kcal podchodziłaby pod trzy tysiączki, ale to taka oczywista oczywistość, że nie ma o czym gadać. Do tego po co to liczyć, jak ośrodek sytości i głodu działa poprawnie i się ma pięćdziesiąt lat to wszystko we krwi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Jakbym biegał to by mi mózg lepiej pracował, a tak to procenty liczę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Jasne, do tego zawsze radzę, wziąć książkę Doktora do ręki, poczytać, przemyśleć i póki się myśli, że cyframi się żyje, to czytać tak długo, aż przejdzie takie myślenie. http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=80 - ten tekst jest świetny, ale jeśli kto z niego wyniesie tylko "formułę 30g" - to szkoda jego czasu na czytanie. http://forum.dr-kwasniewski.pl/index.php?topic=5030.msg294638#msg294638 - to też jest fajne, ale jak kto zrozumie, że 2000kcal dla siedemdziesięciokilowego jest dla siedzącego na kanapie, a nie aktywnego fizycznie, to też szkoda czasu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Właśnie. Teraz jest taka "moda", że dużo osób rozpoczynających DO w ogóle nie czyta książek, ani artykułów Doktora Kwaśniewskiego, tylko zadają pytania w internecie na FB lub blogach czy forach, piszą e-maile i dzwonią do Optymalnych... Tak się nie da...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|