forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-24, 03:39:19

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć potrzeby dalszego jedzenia.
660214 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] Do dou Drukuj
Autor Wtek: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód  (Przeczytany 13259 razy)
aratorn
Go


Email
Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« : 2006-06-20, 20:14:21 »

Czym jest głód? Czy środkiem do przetrwania, czy też może wywołują go inne czynniki? Czy mówiąc: "Jestem głodny" nie mówię tak naprawdę: "Mam na to ochotę", "Zjadłbym coś". Czy to jeszcze głód, czy już tylko łakomstwo? Czy głód związany jest ze stresem? Czy na pewno? Czy przejadanie się można tłumaczyć nerwowym życiem? Problemami? Czy nasi przodkowie na sawannach nie mieli nerwowego życia? A czy byli otyli? Więc czy to, co czujemy wtedy gdy mamy ochotę coś zjeść, to na pewno jest głód? Czy to że jestem głodny oznacza, że to mój organizm domaga się pożywienia? Czy może moja psychika tego potrzebuje? Zajęcia dla rąk, sprawienia sobie frajdy? Lepszego samopoczucia? Czy można sztucznie wywołać głód? Reklamami - wmawiając, że złe jest lepsze niż nam się wydawało, podsuwając nowe kompozycje smakowe, kusząc barwnymi opakowaniami, atrakcyją ceną, promocjami i bezpłatnymi degustacjami? Doprawiając wszystko cukrem? Cukier w majonezie, w musztardzie, w koreczkach śledziowych i w marynowanych grzybkach. Można podać wiele definicji głodu. Ale czy jedząc o stałych porach, i więcej niż potrzeba do zaspokojenia potrzeb organizmu, w pośpiechu i czytając gazetę, książkę, oglądając mecz, wiadomości, w autobusie przygryzając batona - czy jedząc w ten sposób mamy wogóle szansę, by odczuwać cokolwiek poza ochotą? Kiedy dziecko czuje głód a mama mówi: "Poczekaj, za pół godziny będzie obiad", "Nie jedz przed obiadem", czy wtedy nie zabija w nim uczucia głodu? Czy kiedy jem do uczucia sytości a nawet ponad to, to czy tak naprawdę zaspokajam głód? Mój głód został zaspokojony w połowie posiłku albo jeszcze wcześniej, tylko ja nie zdaję sobie z tego sprawy. Jedząc nadal przeciążam organizm i zmuszam go do niepotrzebnych czynności. Czy jedząc więcej niż powinienem dłużej pozostaję syty? I tak i nie. Zależy co jem. Jeśli jem węglowodany, to nie. Czy jedząc szybko w trakcie czytania gazety czy oglądania filmu, jem zdrowo? Nie! Znów jem za dużo. A to co jem organizm nie przyswaja należycie, bo nie gryzę dokładnie, tylko szybko przełykam, więc trawienie w ustach jest albo żadne albo szczątkowe. Ten nieprzegryziony pokarm trafia nastepnie dalej, ale nie ma czasu być dobrze strawiony, bo na jego miejsce pcham następny, równie źle przeżuty. Zwykle mieszamy rodzaje pokarmów: mięsko przegryzamy surówką, chlebek z szynką lub serem - koszmar! Później zgaga, niestrawność i...tabletka ("Już w porządku mój żołądku", prawda)? Czy ogóle jedząc w ten sposób czuję smak tego, co jem? Nie. Nie moge czuć smaku, bo mój mózg zajęty jest przyswajaniem informacji, a nie tym co jem. Czy ochota na słodkie jest ochotą na przyjemność, czy może rodzajem narkotycznej potrzeby? Jeżeli jest to ochota, to dlaczego nie panujemy nad ilością? Dlaczego nie wystarczy nam parę truskawek tylko zjadamy od razu pół kilo i to jeszcze doprawiając cukrem? Dlaczego nie wystraczy kawałek czekolady, tylko pochłaniamy pół tabliczki albo całą?
Pozdr, Tomek
Zapisane
SzymonNM100
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #1 : 2006-06-20, 20:23:16 »

cukier, cukier...
http://www.rferl.org/featuresarticle/2006/04/4eed5a27-6e92-4773-8b2b-1e1704a12e71.html

Dlaczego w Rosji i w krajach z linka, który podałem dramatycznie rośnie sprzedaż piwa? Dlaczego w Polsce stereotypem faceta stał się kibic piłkarski z nieodłączną butelką piwa? Przypadek czy może zmiana upodobań? A może coś innego...?
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #2 : 2006-06-20, 21:00:10 »

Do Aratorn.
Wszyscy powinni to co napisałeś przeczytac!
Wiemy,że głód to dyskomfort.
Dlatego szczęśliwi - jedzą mniej albo JEDZĄ INACZEJ (oboje wiemy, że dieta optymalna ma doprowadzic do stałego poczycia sytości)
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #3 : 2006-10-06, 16:05:34 »

  Zgadzam sie z Tomkiem , oraz z tym co na ten temet wspomina Lekarka w swojej ksiazce,inni autorzy tez to zagadnienie poruszaja ale trzeba byc na DO ,zeby wreszcie to co  oczywiste stalo sie oczywiste.       A czy Wiecie co jest narodowym napojem Niemcow?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #4 : 2006-10-06, 16:33:57 »

Tomek napisal mniej wiecej o mnie jeszcze jak bylam mlodsza.Ja niczego w ustach nie gryzlam tylko przełknęłam i koniec.No a dzis sa efekty  Confused .Czasem widze jak moj maz je "godzine" obiad i mnie to denerwuje ,ale widze jak on to robi spokojnie.A ja jem w "piec sekund"Przyłapuje się na tym i mysle : co ja robie? ja nie zuje tego pokarmu tylko lykam kawalki.Ale i tak jest lepiej niz dawniej.Naprawde bardzo wazny jest spokoj przy posilku i dokladne zucie.
Kiedys sobie kupowalam golonko w sklepie (bylo przepyszne),ale patrze ,co tam jest dodane i czytam:glukoza!!!! po jakiego wała w miesie ta glukoza???!!!Musiałam zrezygnowac  Sad
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #5 : 2006-10-10, 11:32:16 »

Pewnie przypalają cukier żeby golonka miała ładny kolor.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #6 : 2006-10-10, 11:41:44 »

Racja !  Very Happy  ...miała śliczny różowiutki kolorek  Laughing  Laughing  Laughing
Zapisane
aratorn
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #7 : 2006-10-11, 18:34:27 »


Kiedys sobie kupowalam golonko w sklepie (bylo przepyszne),ale patrze ,co tam jest dodane i czytam:glukoza!!!! po jakiego wała w miesie ta glukoza???!!!Musiałam zrezygnowac  Sad

Cukier wzmacnia smak. Oglądałem kiedyś (bodajże na Discovery) taki program o smaku. Gość siedział przy kilku kolbach laboratoryjnych i po kolei sączył z nich napoje o smaku bananowym z różnym stężeniem cukru. Zaczął od najsłodszego i szedł w kierunku mniej słodkich. Przy którejś kolbie stwierdził, że nic nie czuje. A stężenie ekstraktu we wszystkich było jednakowe. Kiedy spowrotem zaczął pić słodsze napoje smak mu powrócił. Z dwojga złego ja bym wolał golonko z glukozą, niż z glutaminianem sodu. BTW nie chodziło tam przypadkiem o to drugie?

Tomek
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #8 : 2006-10-11, 18:41:23 »

Nie ,wyraźnie chodziło o glukoze i cos tam jeszcze było ,ale nie pamietam co.Ale jak to przeczytałam to zdębiałam  Shocked .Bo nie moge pojac po co slodzić mięso  Shocked .No ...chyba dla tego pieknego kolorku  Laughing
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #9 : 2006-10-12, 12:31:39 »

Dla pięknego koloru zamiast cukru można dać łuski z cebuli /podczas smazenia/ tak jak farbimy jajka na święta,mięso wygląda apetycznie,po przecedzeniu można zrobić sos. Shocked
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #10 : 2006-10-12, 13:59:26 »

tak,tylko ten cukier pewnie dodaje tego niepowtarzalnego smaku  Laughing  Laughing .W ketchupie tez jest.Zastanawiam sie po co tak masowo walą tą glukoze do tych produktow spozywczych  Shocked .Chyba po to, zeby sie drożdżyca rozwijała  Laughing .
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #11 : 2006-10-13, 11:52:14 »

Cukier stanowi też rolę konserwantu.Słodycze nafaszerowane cukrem mają długi okres terminu ważności. W cukrze nigdy nie zalęgną się robale,a w mięsie to stanowi raczej czynnik smakowo-estetyczny który pobudza nasz żołądek do apetytu i tak zamiast zjeść kawałek połykamy całą golonkę.Jeśli ktoś nie potrafi zapanować nad swoim apetytem to powinien unikać takich sklepowych ''smakołyków'' i samemu wszystko przyrządzać.
Ja osobiście lubię golonkę gotowaną,potem kroję ją na cienkie plasterki i do tego musi być specjalny sos.
Może komuś zasmakuje,i tak:biorę 2 ząbki czosnku siekam na drobno ,paprykę ostrą/do smaku/,sok z 1/2 cytryny,odrobinę wegety, pieprz do smaku i 3 łyżk wody,a na koniec łyżkę magii.Maga musi być na końcu bo inaczej może być gorzkawe. Razz
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #12 : 2006-10-13, 11:59:44 »

na mysl o tej golonce ,ślinianki zaczęły mi intensywnie pracować  Laughing .Ja ,osobiscie nie jadam żadnych przetworow i prodoktow sklepowych.Moje dzieci jednak lubią makrele w sosie pomidorowym z puszki ,ale tam tez jest niezły składzik  Confused
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #13 : 2006-11-04, 00:22:33 »

A co robi cukier w pasztetowej?Nie wspomne juz o innych ulepszaczach.Nawet smietane dodaja.A bylam pewna,ze rotuje mleczne.Paskudztwo.
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #14 : 2006-11-04, 11:59:07 »


Do pasztetowej dodaje się też zmielonych ziemniaków.
Mieszanka jak dla świń. I pomyśleć, że gdyby ne DO i J.K. do dzisiaj nie byłabym tego świadoma.
Zapisane
kodar
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #15 : 2006-11-04, 13:19:51 »

Super,ze na opakowaniu pisze co znajduje sie w skladzie danego produktu.Trzeba  dodac,ze producen ma prawo zataic niektore dodatki.Uwazam jednak,ze ziemniak jest mniej szkodliwy jak wzmacniacze smaku i zapachu.Przed sekunda prowadzilam rozmowe tel.z moja mama.Dowiedzialam sie ze,moj dziadek a byl rzeznikiem do wyrobow z mielonego miesa dodawal ziemniaki zamiast bulki.
Zapisane
Halina Ch.
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #16 : 2006-11-04, 16:51:49 »

Zgoda, albo ziemniaki albo bułka tarta i wiesz co jesz, a tak pasztetówkę zagryzasz chrupiącymi smażonymi ziemniakami. I co? Okazuje się, że ziemniaki zagryzasz ziemniakami.
Zapisane
Diogenes z Synopy
Go


Email
Odp: Trochę o jedzeniu - głód i niegłód
« Odpowiedz #17 : 2016-04-06, 13:24:00 »

, co dzieje się w naszych głowach i ciałach że w efekcie wygłaszamy zdanie "jestem głodny/-a"

Cytuj
Aby zgłębić ten temat, połączyli swoją wiedzę naukowcy różnych dziedzin - psychologii, medycyny, z zakresu żywienia jak i biologii i chemii.

http://tvnmeteoactive.tvn24.pl/dieta,3016/co-ty-wiesz-o-glodzie-mniej-niz-ci-sie-wydaje,198582,0.html
Cytuj
głód homeostatyczny wynika z zapotrzebowania kalorycznego oraz świadomości, że jedzenie sprawia przyjemność. Głód hedonistyczny z zapotrzebowaniem energii nie ma nic wspólnego i wynika jedynie z pragnienia sprawienia sobie przyjemności aktem spożywania.
Zapisane
Strony: [1] Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.028 sekund z 17 zapytaniami.