Autor
|
Wtek: Początki z Dietą Optymalną, czyli zielona jak cebulka wiosną (Przeczytany 65568 razy)
|
PannaAnna
Go
|
Witam, mam na imię Anita i rozpoczynam drugi raz w życiu przygodę z Dietą Optymalną. Drugi raz w życiu bo moi rodzice wprowadzili tą diete wiele lat temu gdy jeszcze byłam nastolatką. Żyliśmy tak rok wszyscy byli zdrowi, zadowoleni, aż pojechalismy na wesele na wieś, gdzie ponad 3 jedliśmy nie tak jak trzeba - w życiu już nie zjadłam tyle ciasta co wtedy., Pochorowaliśmy się wszyscy i tak nam zaczeło brakować węglowodanów, pieczywa itp, że życie optymalne sie skończyło. Obecnie mam 36 lat i czuję się jakbym miała z 80. Mam 165cm wzrostu i obecnie 100kg wagi. Moja waga rośnie z każdym miesiącem. Miałam podejrzenie przedczesnej menopauzy przez brak miesiączkowania i napady gorąca - w zimie dosłownie mogę chodzić ubrana jak w lato. Miałam podejrzenie cukrzycy- ciągle bym spała, także podejrzenie policystycznych jajników. Obecnie mam zdiagnozowane Hashimoto, ale leków nie dostaję. Wcześniej miałam taką depresję że musiałam brać leki. Nie mam siły dosłownie na nic. Jestem wciąż zmęczona. Mam mgłę umysłową, czasem brakuje mi nawet zwykłych słów. Pamięć moja funkcjonuje jak u osoby a Alzheimerem. U lekarza tylko każą mi schudnąć i wszystko będzie dobrze bo wyniki mam dobre, nawet honorowym krwiodawcą jestem, a czuję się wziąć chora i ze stresu jem i jem, a jak nie jem to próbuję schudnąć i tak w kółko. Wiem ze diety głodówkowe w niczym nie pomagają, nie potrafię tez jeść samych warzyw bo po 2 dniach mi w gardle stają i od razu rzucam się na słodycze. Muszę jakos walczyć o swoje zdrowie, bo mam 8 letniego synka z zespołem Aspergera i wiem że będzie mnie jeszcze długo potrzebował. . Uwzięłam się, rzuciłam palenie, staram sie więcej ruszać ( mam pracę siedzącą) i postanowiłam nie jeść słodyczy, pieczywa, makaronów, ryżu itp. I mama przypomniała mi o Diecie Kwaśniewskiego, którą kiedyś wręcz uwielbiałam - bo kocham jeść rzeczy tłuste i jajka w każdej ilości. Przeczytałam w internecie na temat żywienia optymalnego, zasad, pokarmów wskazanych i niewskazanych. Zamówiłam sobie książkę - tą pierwsza wersje Diety Optymalnej, która już ponad tydzień do mnie idzie. Ale nie wiem czy ja dobrze pojmuję te wszystkie zasady. Dużo piszecie na forum o tych gramach tłuszczy Białka i węgli a ja nie bardzo wiem jak to przenieść do normalnego gotowania.
Od tygodnia wg mnie samej żyję na Diecie Optymalnej a teraz jestem w kropce, czy tak na pewno jest? moje przykładowe jedzenie w ciągu dnia.
Śniadanie; kawałek kiełbasy wieprzowej z kilkoma łyżkami majonezu i mały pomidorek. Do tego słaba kawa ze śmietaną 30%. Na obiad kawałek smażonego mięsa ( np. wątróbka, kawałek golonki, lub de volai na głebokim tłuszczu wszystko smażone na dużej ilosci smalcu lub oleju kokosowego, do tego albo 2 łyżki pure ze smalcem, albo ogórek kiszony, lub mała porcja surówki. na kolacje: jajecznica z 4 jajek na duzej ilości tłuszczu zajadana majonezem + 2 plasterki żółtego sera lub jakaś metka , albo śledż w śmietanie.
Nie przejadam się i nie podjadam między posiłkami, przyznam że nie chodzę głodna, ale nie ważę tego co jem i nie spisuje tych gramów i nie wiem czy też nie jem za mało węglowodanów? czy mozecie mi tylko poradzić jak sobie to poukładać na sam poczatek żebym zrozumiała zasady tego jedzenia?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Na początek trzeba przeczytać chociaż jedną książkę Doktora, inaczej się nie da... A! Witaj Aniu!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PannaAnna
Go
|
nawet jeśli jeszcze nie potrafie stosować 100% zasad diety i tak jestem zadowolona ponieważ nie mam ochoty na wieczne podjadanie. Tylko dziwię się że mi się wogóle pić nie chce, wręcz odrzuca mnie od napojów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Na początku przygody ze zdrowiem nie potrzeba jeść tyle węglowodanów (trzeba skasować stary metabolizm) oraz tłuszczu (chcesz zacząć spalać własny). Jedz tłuste z natury produkty białkowe i skubnij nieco węglowodanów przed snem, to dla większości ludzi najlepszy sposób na początek. Cześć!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PannaAnna
Go
|
Książkę wczoraj dostałam i przeczytałam jednym tchem daje do myślenia ale ja nie o tym Od rana wszystko spisuje i ważę i wyszło mi ze śniadania : jajecznica na boczku i kawa ze śmietaną B: 34,5g T: 79g W: 5,1g 1:2,3:0,15 W ksiażce nie ma ile powinnam zjeść w ciągu dnia przy odchudzaniu ale w internecie znalazłam że powinnam jeść 1-2 gram tłuszczu na 1kg mojej wagi którą powinnam mieć - w moim przypadku 60kg, co oznacza dla mnie 120g tłuszczu na dzień, a ja już zjadłam prawie 80, to na obiad mam zjeść tylko 40g i nie wiecej? i wczoraj okropnie mnie bolała głowa, mysłałam ze zemdleję, byłam z dzieckiem na Halloween i zjadłam cukierka i mi przeszło, możliwe że za mało węgli zjadam w ciągu dnia? miałam ostatnio okropne problemy ze spaniem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Sam sobie poczytam. Nigdy nie za wiele, a zawsze aktualne do zmieniających się sytuacji życiowych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Zawsze warto sobie odświeżać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
O odchudzaniu wpadło mi "w oko" (w "Odpowiedziach na listy" cz. II, s. 55). Odp. dla czytelnika, który miał 230 kg, przez pierwsze 3 miesiące schudł 30 kilo, potem spadek wagi prawie zatrzymał się............) Odp. dr Kwaśniewskiego: "...Ponieważ czuje się Pan dobrze i nie odczuwa głodu, trzeba ograniczyć ilość zjadanego pożywienia o 20-30%. Gdy waga zacznie spadać, trzeba zwiększyć spożycie białka, a zmniejszyć tłuszczu. Na 1 g białka powinien Pan zjadać 1,5-2 g tłuszczu, lub nawet mniej, gdy spadek wagi będzie zachodził szybko. Węglowodany (około 60-70 g) trzeba spożywać przed samym snem, a nie jeść ich przy śniadaniu i obiedzie. Jeden dzień w tygodniu może Pan pościć. Można pić wodę i przed snem zjeść same węglowodany. Zmusza to organizm do zainwestowania dużej porcji energii w proces spalania węglowodanów, a energię tę uzyskujemy ze spalania własnego tłuszczu".
Ale można np. przy śniadaniu zjeść 10 g węglowodanów, przy obiedzie 10-15 g, a resztę godzinę przed snem... (starcza ich na ogół 50 g na dobę, chociaż niektórzy z początku potrzebują więcej, bo mają ciała ketonowe).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
Zawsze warto sobie odświeżać. Skoro o odświeżeniu, to może warto zaktualizować : "Od 2007 do chwili obecnej ? członkostwo honorowe i doradztwo w kluczowych sprawach dla Stowarzyszenia." http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=875
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Nie ma potrzeby, przecież wszyscy wiedzą, że z OSO nie mamy już nic wspólnego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Warto, a jakie szczęście ze pod ręką.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Zawsze warto sobie odświeżać. Warto, a jakie szczęście że pod ręką Tu miało być
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
O odchudzaniu wpadło mi "w oko" (w "Odpowiedziach na listy" cz. II, s. 55). Odp. dla czytelnika, który miał 230 kg, przez pierwsze 3 miesiące schudł 30 kilo, potem spadek wagi prawie zatrzymał się............) Odp. dr Kwaśniewskiego: "...Ponieważ czuje się Pan dobrze i nie odczuwa głodu, trzeba ograniczyć ilość zjadanego pożywienia o 20-30%. Gdy waga zacznie spadać, trzeba zwiększyć spożycie białka, a zmniejszyć tłuszczu. Na 1 g białka powinien Pan zjadać 1,5-2 g tłuszczu, lub nawet mniej, gdy spadek wagi będzie zachodził szybko. Węglowodany (około 60-70 g) trzeba spożywać przed samym snem, a nie jeść ich przy śniadaniu i obiedzie. Jeden dzień w tygodniu może Pan pościć. Można pić wodę i przed snem zjeść same węglowodany. Zmusza to organizm do zainwestowania dużej porcji energii w proces spalania węglowodanów, a energię tę uzyskujemy ze spalania własnego tłuszczu".
Ale można np. przy śniadaniu zjeść 10 g węglowodanów, przy obiedzie 10-15 g, a resztę godzinę przed snem... (starcza ich na ogół 50 g na dobę, chociaż niektórzy z początku potrzebują więcej, bo mają ciała ketonowe).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
O odchudzaniu wpadło mi "w oko" (w "Odpowiedziach na listy" cz. II, s. 55). Odp. dla czytelnika, który miał 230 kg, przez pierwsze 3 miesiące schudł 30 kilo, potem spadek wagi prawie zatrzymał się............) Odp. dr Kwaśniewskiego: "...Ponieważ czuje się Pan dobrze i nie odczuwa głodu, trzeba ograniczyć ilość zjadanego pożywienia o 20-30%. Gdy waga zacznie spadać, trzeba zwiększyć spożycie białka, a zmniejszyć tłuszczu. Na 1 g białka powinien Pan zjadać 1,5-2 g tłuszczu, lub nawet mniej, gdy spadek wagi będzie zachodził szybko. Węglowodany (około 60-70 g) trzeba spożywać przed samym snem, a nie jeść ich przy śniadaniu i obiedzie. Jeden dzień w tygodniu może Pan pościć. Można pić wodę i przed snem zjeść same węglowodany. Zmusza to organizm do zainwestowania dużej porcji energii w proces spalania węglowodanów, a energię tę uzyskujemy ze spalania własnego tłuszczu".
Ale można np. przy śniadaniu zjeść 10 g węglowodanów, przy obiedzie 10-15 g, a resztę godzinę przed snem... (starcza ich na ogół 50 g na dobę, chociaż niektórzy z początku potrzebują więcej, bo mają ciała ketonowe).
Najlepiej to się zająć swoim talerzem, bo to ponoć najzdrowiej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
to na obiad Zasadniczo średnio-dobowo:BTW 50:70:50(1000 kcal z jedzenia + 500kcal z tłuszczu własnego) czyli jeden konkretny posiłek "do syta", a reszta to może kawy z ... ... istnieje możliwość sprawdzenia czy odstawienie co do grama śmietany i innych produktów z mleka nie zmobilizuje "magicznie" organizmu do wydajniejszego spalania tłuszczu własnego, co objawi się znaczącym spadkiem apetytu i masy ciała ... ... więc może kawy z "mleczkiem" kokosowym, tak na próbę. Istnieje jednak silnie zakorzeniony opór przed uznaniem "odrobiny" śmietany/śmietanki jako czynnika, w niektórych przypadkach, znacząco hamującego spadek masy ciała, więc ja tylko tak "gdybam" pro forma.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PannaAnna
Go
|
nie tyle chodzi mi o szybka utratę wagi, to może poczekać tylko martwie sie czy wszystko dobrze stosuję bo czuję sie zmeczona, śpiąca ( a śpię po 9-10 godzin conajmniej)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
vvv
Go
|
Przykładowo dzień oparty na żółtkach wydłubywanych z jajek ugotowanych na twardo może wyglądać tak: (kolejnego dnia może być jakieś inne tłuste białko zwierzęce zamiast żółtek) https://s1.postimg.org/1fllnrm52n/image.png z tego co piszesz, to w Twoim przypadku warto zainteresować się tym sokiem warzywnym, warto sporo płynów pić, by organizm się oczyszczał, a jednocześnie zapewniać organizmowi jakieś-tam minerały i trochę soli, jednak człowiek jest rozcieńczonym elektrolitem, a nie rozcieńczoną kawą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
nie tyle chodzi mi o szybka utratę wagi, to może poczekać tylko martwie sie czy wszystko dobrze stosuję bo czuję sie zmeczona, śpiąca ( a śpię po 9-10 godzin conajmniej)
W książce, którą masz -"Dieta Optymalna" dr. J. Kwaśniewskiego są podane przykładowe jadłospisy. Dopóki nie nauczysz się sama bilansować posiłków możesz korzystać z gotowców. Ja dopiero będąc na turnusie w Arkadii nauczyłam się sama obliczać BTW w posiłkach. Hashimoto po pół roku DO samo zniknęło (tarczyca się zregenerowała i już prawie 10 lat mam z nią spokój i hormony i przeciwciała w normie). A ile zjadasz dziennie białka, tłuszczu i węglowodanów?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|