Autor
|
Wtek: Początki z Dietą Optymalną, czyli zielona jak cebulka wiosną (Przeczytany 65696 razy)
|
renia
|
Mnie się pytasz? Czy Pannę Annę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Z tego, co pamiętam, to jesz jak myszka, a węglowodany czerpiesz z keczupu? Ostatnio wungiel zwiększyłem
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
Gavroche
|
Z tego, co pamiętam, to jesz jak myszka, a węglowodany czerpiesz z keczupu? Ostatnio wungiel zwiększyłem Łyżka keczupu więcej? A ja zmniejszyłem eksperymentalnie. Biorę DHEA i u mężczyzn działa ono nieco estrogennie, a jak więcej estro, to kalorii lepiej mniej, zwłaszcza z węglowodanów. Obciąłem mniej więcej o połowę, czyli teraz mam z 50-60g.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
A, o Ukko chodziło i Jego przygodę z ketchupem... Zwykle jak nie cytujesz, to domyślnie odpowiedź jest do postu powyżej. Ano tak... Ale już nie pamiętałam, że Ukko wypowiadał się na temat swojego sposobu odżywiania się.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Z tego, co pamiętam, to jesz jak myszka, a węglowodany czerpiesz z keczupu? Ostatnio wungiel zwiększyłem Łyżka keczupu więcej? A ja zmniejszyłem eksperymentalnie. Biorę DHEA i u mężczyzn działa ono nieco estrogennie, a jak więcej estro, to kalorii lepiej mniej, zwłaszcza z węglowodanów. Obciąłem mniej więcej o połowę, czyli teraz mam z 50-60g. Czyli w sumie jemy podobnie węgli Ano tak... Ale już nie pamiętałam, że Ukko wypowiadał się na temat swojego sposobu odżywiania się. Przeważnie mieszczę się w prporcjum B 45-50 T 125-140 i Ww 45-55
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jak jem mniej węgli, to się lekko "przebiałczam" jakimś twarogiem czy coś... Generalnie rozbawiło mnie zestawienie "mam lot na ser" oraz "dwa plasterki", no ale ja to jestem na ŻrO.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Ja w sumie nie, ale może delikatnie zacznę Wczoraj wieczorem działałem z twarogiem Litewskim pieczonym od Pokusy - drogie toto, spodziewałem się czegoś lepszego. Przytulałem się do tego pieca z węglem trochę bardziej, i do ogólnego jedzenia więcej. Testuje takie małe IF, jem w oknie od 12 do 18 - wyszło na to, że wróciłem do podobnych proporcji jak jadłem wcześniej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Z tego, co pamiętam, to jesz jak myszka, a węglowodany czerpiesz z keczupu? Ostatnio wungiel zwiększyłem Łyżka keczupu więcej? A ja zmniejszyłem eksperymentalnie. Biorę DHEA i u mężczyzn działa ono nieco estrogennie, a jak więcej estro, to kalorii lepiej mniej, zwłaszcza z węglowodanów. Obciąłem mniej więcej o połowę, czyli teraz mam z 50-60g. Czyli w sumie jemy podobnie węgli Ano tak... Ale już nie pamiętałam, że Ukko wypowiadał się na temat swojego sposobu odżywiania się. Przeważnie mieszczę się w prporcjum B 45-50 T 125-140 i Ww 45-55 A ćwiczysz coś? Na aktywność fizyczną to by było mało tłuszczu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
No, mnie też to dziwi. Chyba, że Ukko waży 50kg.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Z tego, co pamiętam, to jesz jak myszka, a węglowodany czerpiesz z keczupu? Ostatnio wungiel zwiększyłem Łyżka keczupu więcej? A ja zmniejszyłem eksperymentalnie. Biorę DHEA i u mężczyzn działa ono nieco estrogennie, a jak więcej estro, to kalorii lepiej mniej, zwłaszcza z węglowodanów. Obciąłem mniej więcej o połowę, czyli teraz mam z 50-60g. Czyli w sumie jemy podobnie węgli Ano tak... Ale już nie pamiętałam, że Ukko wypowiadał się na temat swojego sposobu odżywiania się. Przeważnie mieszczę się w prporcjum B 45-50 T 125-140 i Ww 45-55 A ćwiczysz coś? Na aktywność fizyczną to by było mało tłuszczu... Ostatnio mniej, jak już ćwiczę, to pewnie do T 150 dobijam Nie wiem z czego wynika taki apetyt, ale staram się wsłuchiwać w potrzeby organizmu, przeważnie delikatnie odczuwam, że wypadałoby coś zjeść coś kolo 10-11, potem to wciągu dnia, to tak wychodzi, że dużo nie jem. Chociaż może stosownie do potrzeb organizmu. Kiedyś zalewałem się tłuszczem, więc teraz uważam, żeby nie przesadzać Chociaż teraz mogę przesadzać w drugą stronę i jeść tego tłuszczu za mało
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Patrze sobie na "Jadłospis proponowany na pierwsze dwa tygodnie żywienia optymalnego" i widzę tam liczby, które wydają się trochę srogie dla takiego wróbelka jak ja. Wiem, ze jadłospis ten zawiera więcej kalorii i więcej białka w stosunku do tłuszczu, bo kierowany jest do pacjentów Arkadii... Zastanawiam się, jak wygląda to z tłuszczem na początku, przy raczej małej aktywności fizycznej? Rozumiem, że do przebudowy organizmu też potrzebna jest energia...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale jak się zrozumie, że "formuła 30g" obowiązuje? Albo, że "podstawą diety są maszyny jądrowe na pustyni"? To bardzo skomplikowanie się robi, a nawet można sobie zaszkodzić, że o "zaszyfrowanych listach od Clintona" nie wspomnę!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Zastanawiam się nad proporcją trochę ponad 2g tłuszczu na 1g białka na początek. Chociaż, to chyba bardziej proprcjum dla kogoś, kto ma jakiś tłuszcz własny w nadmiarze
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
A to zależy co się chce osiągnąć, ale zastanawiać się zawsze można...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ukko
Go
|
Nieśmiertelność a poza tym trochę odżywić organizm by się przydało, jeżeli chodzi o wagę, to dobrze by było, żeby szła w górę. W sumie, to wiem, że trzeba jeść bardziej kalorycznie, ale wydaje mi się, ze wypadałoby to robić stopniowo. Pewnie chcąc "dokarmić' jakieś wygłodzone dziecko z Afryki nie rzuca się go od razu na głęboką wodę 3000 kcal. Zresztą, zobaczy się jak to wyjdzie w praniu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Można prać...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Żeby było czarne czarne, a białe białe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|