Autor
|
Wtek: Spora utrata wagi (Przeczytany 203102 razy)
|
Gavroche
|
Bo kalorie to można sobie wsadzić w buty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
madre
Go
|
po 4000kcal na dzień"... nie doczytał, że je się "do woli" Bo w Polsce "do woli" znaczy "co najmniej 4000kcal i do woli więcej"jak ktoś ma silną wolę to i 6500kcal wyciągnie. Ale są tacy spryciarze, którzy dostrzegają, że doba ma również noc i zalecenie: na dzień "do woli" rozszerzają na noc, kiedy domownicy śpią i można wreszcie pojeść "do woli".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
A co w tym złego? Skoro się budzisz głodny, to trzeba zjeść, nie wolno się głodzić. Niejedzenie w nocy, "bo nie wolno", to odmiana formuły 30g czy innego kretyństwa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dzik
Go
|
Vigo - byłem u Głowackiego. Zrobił na mnie dobre wrażenie, aczkolwiek nie trafiliśmy chyba z diagnozą. W trakcie i po leczeniu nie było praktycznie żadnej zmiany. Po środku przeciwgrzybiczym polecił, tak jak Admin, probiotyk. Biorę do teraz. Objawy się zmieniły, ale czy na lepsze, to nie powiem. Do uczucia zmęczenia i nieustającego napięcia zdążyłem już przywyknąć. Teraz odczuwam pobudzenie, ale wszystko jest jak za szybą i przez mgłę. Z racji mojej pracy nie bardzo mam kiedy się do niego znowu wybrać, więc czekając na okazję kombinuję sam, co innego mogę robić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
madre
Go
|
A co w tym złego? Skoro się budzisz głodny, to trzeba zjeść, nie wolno się głodzić. Niejedzenie w nocy, "bo nie wolno", to odmiana formuły 30g czy innego kretyństwa. A kto powiedział, że to coś w tym złego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Sądząc po autorze posta, to pewno Doktor.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dzik
Go
|
Nic dziwnego, że ludzie mówią przeróżne, niezwiązane z prawdą rzeczy na temat tego żywienia. Przy takim systemowym poziomie dezinformacji trudno się spodziewać czegoś innego. Skoro lekarz w arkadii poleca opychanie się warzywami dla "odkwaszenia", w samym ośrodku poleca się Ziębę, w innym - badanie biorezonansem i niszczenie pasożytów jakimiś czarami, wywalanie grup produktów ze względu na nietolerancje (w końcu nie wiem, co mam o tym myśleć - jedni upierają się, że trzeba z tym walczyć, inni, że nie) - to jak się w tym połapać? Dziwi mnie za to zrzucanie winy na zdezorientowanych ludzi. Lekarza przynajmniej obowiązują oficjalne metody leczenia - jak to wygląda w praktyce to osobny temat, ale są jakieś normy. Tutaj? Z tego, co widzę, wolna amerykanka. Nikt tego nie pilnuje, a opinia obejmuje całe Żywienie i Doktora. Przez takie podejście, choćby nie wiem jak skuteczna byłaby to metoda, nigdy nie wyjdzie z marginesu i nie straci łatki "jeszcze jednej pseudonaukowej metody od poszukiwaczy Reptilian". Czytałem jakiś czas temu list, w którym jacyś starsi państwo skarżyli się, że po pobycie w jednej z arkadii ich stan się pogorszył i że serwowane tam posiłki na oko mocno odbiegały od tego, jak nauczono ich się żywić. Taka arkadia powinna stracić akredytację, bo szkodzą ludziom i szkodzą społeczności Optymalnych, siejąc dezinformację. Podobnie lekarze i doradcy promujący magiczne metody leczenia i wypaczone formy ŻO. Uważam, że jeżeli walczy się z betonem medycznym nie ma miejsca na takie gafy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
No i fajnie, chcesz się zaangażować i podjąć rękawicę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Nic dziwnego, że ludzie mówią przeróżne, niezwiązane z prawdą rzeczy na temat tego żywienia. Przy takim systemowym poziomie dezinformacji trudno się spodziewać czegoś innego. Skoro lekarz w arkadii poleca opychanie się warzywami dla "odkwaszenia", w samym ośrodku poleca się Ziębę, w innym - badanie biorezonansem i niszczenie pasożytów jakimiś czarami, wywalanie grup produktów ze względu na nietolerancje (w końcu nie wiem, co mam o tym myśleć - jedni upierają się, że trzeba z tym walczyć, inni, że nie) - to jak się w tym połapać? Dziwi mnie za to zrzucanie winy na zdezorientowanych ludzi. Lekarza przynajmniej obowiązują oficjalne metody leczenia - jak to wygląda w praktyce to osobny temat, ale są jakieś normy. Tutaj? Z tego, co widzę, wolna amerykanka. Nikt tego nie pilnuje, a opinia obejmuje całe Żywienie i Doktora. Przez takie podejście, choćby nie wiem jak skuteczna byłaby to metoda, nigdy nie wyjdzie z marginesu i nie straci łatki "jeszcze jednej pseudonaukowej metody od poszukiwaczy Reptilian". Czytałem jakiś czas temu list, w którym jacyś starsi państwo skarżyli się, że po pobycie w jednej z arkadii ich stan się pogorszył i że serwowane tam posiłki na oko mocno odbiegały od tego, jak nauczono ich się żywić. Taka arkadia powinna stracić akredytację, bo szkodzą ludziom i szkodzą społeczności Optymalnych, siejąc dezinformację. Podobnie lekarze i doradcy promujący magiczne metody leczenia i wypaczone formy ŻO. Uważam, że jeżeli walczy się z betonem medycznym nie ma miejsca na takie gafy.
Na cholerę Ci ta sprawiedliwość, swoje budować i tyle.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Nic dziwnego, że ludzie mówią przeróżne, niezwiązane z prawdą rzeczy na temat tego żywienia. Przy takim systemowym poziomie dezinformacji trudno się spodziewać czegoś innego. Skoro lekarz w arkadii poleca opychanie się warzywami dla "odkwaszenia", w samym ośrodku poleca się Ziębę, w innym - badanie biorezonansem i niszczenie pasożytów jakimiś czarami, wywalanie grup produktów ze względu na nietolerancje (w końcu nie wiem, co mam o tym myśleć - jedni upierają się, że trzeba z tym walczyć, inni, że nie) - to jak się w tym połapać? Dziwi mnie za to zrzucanie winy na zdezorientowanych ludzi. Lekarza przynajmniej obowiązują oficjalne metody leczenia - jak to wygląda w praktyce to osobny temat, ale są jakieś normy. Tutaj? Z tego, co widzę, wolna amerykanka. Nikt tego nie pilnuje, a opinia obejmuje całe Żywienie i Doktora. Przez takie podejście, choćby nie wiem jak skuteczna byłaby to metoda, nigdy nie wyjdzie z marginesu i nie straci łatki "jeszcze jednej pseudonaukowej metody od poszukiwaczy Reptilian". Czytałem jakiś czas temu list, w którym jacyś starsi państwo skarżyli się, że po pobycie w jednej z arkadii ich stan się pogorszył i że serwowane tam posiłki na oko mocno odbiegały od tego, jak nauczono ich się żywić. Taka arkadia powinna stracić akredytację, bo szkodzą ludziom i szkodzą społeczności Optymalnych, siejąc dezinformację. Podobnie lekarze i doradcy promujący magiczne metody leczenia i wypaczone formy ŻO. Uważam, że jeżeli walczy się z betonem medycznym nie ma miejsca na takie gafy.
A co tu jest do wiedzenia? Kup sobie książki Doktora, jedz według tego co tam napisane, nie obżerając się pod korek, jak co poniektórzy 'optymalni', i wszystko. Cudaki się odkwaszają, oczyszczają i bóg wie co jeszcze. A to jest zbyteczne. Wystarczy stosować Dietę Optymalną, nie obżerając się. Jak to napisał Doktor: "lepiej nie wiedzieć, niż wiedzieć źle". Moim zdaniem żadna z diet niskowęglowodanowych, wysokotłuszczowych nie wyjdzie poza jakiś tam nieduży margines. Mąka, cukier to bardzo silne narkotyki, i ludzie wolą stracić zdrowie, niż z nich zrezygnować. Sam się czasem na tym łapię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dzik
Go
|
Blackend - jasne, że nie. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Dziwi mnie jednak, że ludzie, których sprawa ewidentnie gryzie, nic z tym nie robią. A wręcz przelewają swoje frustracje na innych.
Jarek, Maniek - nie chodzi mi o sprawiedliwość. Książki mam, byłem w ośrodku - tam już czułem się źle. Szukałem zatem kogoś, kto zna się na rzeczy i mi pomoże to poukładać. Trafiałem na "cudaków-odkwaszaczy" w dobrej wierze, myśląc, że jeżeli ktoś ma dyplom doradcy to reprezentuje sobą "oficjalne stanowisko". Za to, że tych ludzi słucham, a słucham co do joty, jestem nazywany idiotą. Dla mnie to jest paranoja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Blackend - jasne, że nie. Nie mój cyrk, nie moje małpy. Dziwi mnie jednak, że ludzie, których sprawa ewidentnie gryzie, nic z tym nie robią.
Tutaj takich raczej nie ma. Po co na siłę uszczęśliwiać, przecież wszystko co jest potrzebne, jest dostępne. No chyba, że do Reni uderzysz, jej zależy na szczęściu ludzkości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Maniek
Jr. Member
wiadomoci: 4136
|
Ps. A jak masz wątpliowści, to przecież nie ma problemu, jest 1000 alternatyw. Weganizm, picie własnego moczu, b17, dieta kapuściana, picie sody, octu. I wszystko podobnież nieźle działa. Twoje zdrowie, Twój wybór, co nam do tego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
No w tym między innymi problem, że tu ten "zły owoc" nie błaga na kolanach i do "formuły..." nie przekonuje! A powinien se żyły pruć "dla dobra i na rzecz, a także ludzkości..." A tu wała. Dlatego taki "zły".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dzik
Go
|
No właśnie w tym problem, że nie znalazłem odpowiedzi na swój problem. Jedyne, co ja znalazłem w książkach, listach itd. to pasożyty, które mam wykluczone. Dlatego pytam ludzi, którzy mają większą wiedzę...
Co do wątpliwości to próbowałem wielu różnych rzeczy i z drobnymi wyjątkami efekt jest tylko tutaj. Dlatego się tego trzymam i tak mi zależy, żeby pociągnąć to dalej. Serio od samego początku nie mogę skumać czemu tutaj macie taką pasywnie-agresywną postawę.
Admin - no nie wiem czy nie gryzie. Nie możesz przestać o tym mówić i projektować na mnie najwyraźniej stanowisk swoich dawnych adwersarzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Bo tutaj jednostka elitarna, nie ma zmiłuj się
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|