Reumatoidalne zapalenie stawow...

[Monikaf]

Kodar
Najgorsze jest to, że nie można żadnych słodyczy, ja je uwielbiam, nie wiem czy potrafię bez nich żyć, a owoce? też żadnych nie można?, jestem załamana

czekolady gorzkiej  mozna troszke, poza tym bedac na DO nie ma sie takich napadow glodu. Malkrej, gra jest warta swieczki, naprawde,  chodzi przeicez o TWOJE ZYCIE

[MONIKAW]

Kodar
Najgorsze jest to, że nie można żadnych słodyczy, ja je uwielbiam, nie wiem czy potrafię bez nich żyć, a owoce? też żadnych nie można?, jestem załamana

To nie jest tak, że niczego nie można 2 kostki czekolady najlepiej gorzkiej jeszcze nikomu nie zaszkodziły, owoce niskowęglowodanowe od czasu do czasu też. Na DO po jakimś czasie znika zapotrzebowanie na takie rzeczy, sama się o tym przekonasz. My to już wiemy.

[MONIKAW]

Chyba wysyłałyśmy w tym samym czasie to się nazywa Moniu myśleć podobnie.

[Małkrej]

Troche się pocieszyłam, że można czekoladę gorzką ( bardzo ja lubię).A owoce to konkretnie jakie, nie bardzo wiem jakie to sa te niskowęglowodanowe

[MONIKAW]

Niskowęglowodanowe to truskawki, arbuz, maliny,porzeczka czerwona, melon.

[elmo]

Moniko,w zeszłym roku jak sobie przypominam też miałaś taką wpadkę i udało Ci się wyjść.
Teraz teĹź wyjdziesz  Tylko juĹź musisz być konsekwentna! Nie wracać za Ĺźadne skarby do tego co szkodzi!
pozdrawiam bardzo serdecznie ! 

[Monikaf]

Moniko,w zeszłym roku jak sobie przypominam też miałaś taką wpadkę i udało Ci się wyjść.
Teraz teĹź wyjdziesz  Tylko juĹź musisz być konsekwentna! Nie wracać za Ĺźadne skarby do tego co szkodzi!
pozdrawiam bardzo serdecznie ! 

Edyta, nawet nie weisz jak mi wstyd

[lutonn]

Kodar
Najgorsze jest to, że nie można żadnych słodyczy, ja je uwielbiam, nie wiem czy potrafię bez nich żyć, a owoce? też żadnych nie można?, jestem załamana

  ĹťYC!!  bez nich mozesz ,lecz czy z nimi ??!!

[lutonn]

Monikaf
Piszesz, że  kolejny raz jesteś wyciągana z tego reumatoidalnego zapalenia, napisz, jakie leki są skuteczne i zabiegi, maści, słyszałam cos o zamrażaniu azotem tych bolacych miejsc, czy to miałaś? czy pomogło?

Moze jakas przypowiesc albo co na ten post proponuje 

[lutonn]

Np grochem o sciane itp

[Monikaf]

Np grochem o sciane itp

Lutonn, jak opowiem wszystko to tylko na mnie nakrzyczycie ze jestem ostatnia idiotka, ,bo przerwalam DO,  ale ok, opowiem w tym watku, jednak nie teraz bo nie mam zbyt duzo czasu. W skrocie tylko powiem ze bylam leczona w jednej z najlepszych  klinik reuamtologicznych  w Europie, byly na mnie testowane rowniez leki najnowszej generacji, ktore malo brakowalao a wpedzilyby mnie do grobu, kilkanascie razy mialam zmieniana terapie i NIC ALE TO ABSOLUTNIE NIC NIE POMAGA MI W TAKIM STOPNIU JAK DO ( prosze na mnie nie krzyczec, ja juz mialam swoja kare )

[elmo]

Edyta, nawet nie weisz jak mi wstyd

Moniko! Nawet tak nie myśl! czułaś się dobrze więc ,"złapałaś "się za coś co kiedyś Ci zaszkodziło.Zapomniałaś o bĂłlu,bo bĂłl,ma to do siebie ,Ĺźe jak mija(a czujesz się świetnie), to się szybko o nim zapomina  WrĂłciłaś do starych przyzwyczajeń ,bo nawet nie myślałaś ,Ĺźe to szkodzi  . No ,zdarza się .TeĹź tak nieraz miałam  .
Jadłam coś ,co kiedyś mi szkodziło,ale zapominałam o tym ,a potem myślałam ;"jak mogłam o tym nie wiedzieć?" A jednak mogłam,bo zapomniałam jak cierpiałam z powodu dolegliwości.Teraz się już pilnuję,nie mogę sobie pozwolić na żaden błąd,bo wiele mnie to potem kosztuje!
Wyjdziesz na prostą,nie martw się !  , jeśli MONIKA jest w stanie Ci pomĂłc,to jej słuchaj 
Trzymaj się Moniko.Głowa do góry!
Pozdrawiam Was obie!
Edyta.

[Monikaf]

Edyta dziekuje Ci bardzo.

Wiesz zrobilam najglupsza rzecz pod sloncem, ( zwalszcza ze stalo sie to po raz drugi !!!) jak mozna byc tak zaslepionym glupota, nie chcialo mi sie liczyc, nie chcialo mi sie gotowac. MONIKAW jest niezwyklym czlowiekiem, i Jej zawdzieczaja moje dzieci ze ich matka zyje, mowie to jak najbardziej powaznie, nie wiem czy ktokolwiek z nas tutaj, oprocz mnie wie jak wspanialym czlowiekiem jest Monika

[elmo]

Moniko ,myślę ,że te przejścia już uświadomiły Ci , jakie mogą być konsekwencje zarzucenia diety .
Pewnie po tym ,co teraz przeszłaś już się nie "złapiesz" za to co Ci szkodzi.
Musiałaś niezłą drogę przejść z tego co piszesz  . Pewnie to dla Ciebie traumatyczne przeĹźycia ,ale na pewno się z tego dĹşwigniesz.  Trzymaj się tego ,co zaleca Ci MONIKA.
Moja babcia zawsze mi mówiła;" Jak spotkasz przyjaciela ,nie strać go" czy cos w tym stylu.....
Widzę ,Ĺźe MONIKA okazała się dla Ciebie wielkim Przyjacielem.Ĺťyczę Ci ,abyś miała zawsze na kogoś takiego jak Ona liczyć 

[maf]

 ( prosze na mnie nie krzyczec, ja juz mialam swoja kare )

Nie "mialas" , tylko masz.
Teraz dopiero przeczytalem Twoj ostatni post, do jakiego stanu sie doprowadzilas. Niestety, ale jest tak, ze samemu trudno zachowac rezim DO. Mojej zonie sie udalo - to ja pilnuje proporcji, robie zakupy, gotuje posilki. Jestesmy juz na DO 5 lat i 14 dni. Zona zapomniala o RZS, i to by bylo na tyle.
Pozdrawiam
maf

[MONIKAW]

Dobrze ma ta Twoja Ĺźona.

[elmo]

Dobrze ma ta Twoja Ĺźona.

Akurat w życiu człowieka się składa tak ,że zawsze może liczyć na czyjąś pomoc (albo ze strony bliskich lub dalszych).Zależy tylko od tego, czy my ją zauważamy i doceniamy ...
pozdrawiam
Edyta.

[Rudka]

Dopiero teraz sobie o Monikach poczytałam  ,fajne z was dziewczyny
    ,ale nie wiedziałam nawet ,Ĺźe ta choroba jest aĹź tak postępująca.
   Widocznie ,ja miałam tylko początki -,mimo ,Ĺźe jak sobie pomysle
  jak sie dawniej odzywiałam -to dziwie sie ,ze tak ładnie z tego wyszłam
   

[maf]

Dobrze ma ta Twoja Ĺźona.

Ludzie tez tak mowia.
Nie opisalem jeszcze "naszej historii" ale chyba kiedys to zrobie. Wszystkie doswiadczenia z DO.
Do wszyskich Monik, do nowych ludzi ktorzy czytaja to forum, powiem z wlasnego doswiadczenia:
moim zdaniem - DO stosowana wg wytycznych dr. Kwasniewskiego jest najlepsza.
Nie chce tutaj negowac tego co pisze "lekarka" bo napewno ma doswiadczenie.
Ale, mieszanie /rotacja mlecznych itp/ jakies nowe zasady DO, tylko ludzi zniecheca. Gdybym 5 lat temu slyszal o tym, ze pewne produkty trzeba jesc co 7 dni to stosowanie DO byloby trudniejsze.
Wystarczy prawidlowo stosowac to co przekazal nam dr w swoich ksiazkach.
Dla mnie, takie rotacje sa bez sensu, bo jem wg zasad. 4 g sera zdarzaja mi sie moze raz w tygodniu, smietany nie uzywam, 1 w miesiacu moze zrobie sledzie w smietanie.
O szkodliwosci smietany juz sam sie przekonalem jak w ramach BTW przez 2 tygodnie jedlismy 87g /bitej/smietany z  16g rodzynek. Waga podskoczyla o 2 kg.

Troche sie rozpisalem, ale te dokladne wagi i wnioski wynikaja z tego, ze nauczylem sie liczyc i licze.
Pozdrawiam
maf

[Rudka]

maf -no właśnie -sam napisałes ,ze nie można serów ani śmietany naduzywać
     Tego w ksiązce akurat nie ma -wręcz doktor pisał ,ze watroba lubi śmietane.
   Moja uwielbia .,majonezik tez . Dlatego poczatkowo przytyłam.
     Teraz wiem ,ze niczego nie wolno za duzo-zwłaszcza tłuszczu mlecznego.