Autor
|
Wtek: Reumatoidalne zapalenie stawow... (Przeczytany 228398 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
..oczywiście..
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Czy nie najważniejsze jest to ,ze Halina CHODZI! W/g naukowców ,to powinna już pewnie być kilka lat na wózku. I czy to nie jest sukces dla Jana Kwaśniewskiego? Bo tak na prawdę ,to na czym mu zależało?Czyż nie na leczeniu i wyleczeniu ludzi z chorób? Ja stawiam na to.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
.....uparłam się, że gdzieś musi być błą w żywieniu i dipiero Lekarka potrafiła wskazać gdzie jest 'haczyk'. J.K. POTRZEBUJE WŁAŚNIE TAKICH LUDZI JAK lEKARKA.
SWIETE SLOWA, podpisuje sie wszystkimi swoimi konczynami Calkiem niedawno pisalem w podobnym tonie, ale ktos napisal, ze wystarczy czytac ksiazki Dr. JK.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Jednym wystarczy innym nie. Książki JK są podstawą oczywiście bez nich nie byłoby DO i tego forum to pewne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
A stwierdzenie, że 'muszę siebie słuchać' niewiele mi mówi, bo jak mnie coś boli to po czym? "Niewiele mówi" tym, którzy żyją w całkowitym oderwaniu od siebie, nie rozumiejąc (i co gorsze, nie próbując zrozumieć) tego, co się z nimi dzieje, przyczyn i skutków. Bez "słuchania siebie" żadne życie świadome nie jest możliwe. Jeśli nie wsłuchujesz się w procesy zachodzące w Twoim ciele i umyśle, nie wiesz, co i dlaczego czujesz, nie interesujesz się swoim własnym ciałem i umysłem, to jesteś zdana na "łaskę" innych i ich opinię o Tobie. Smutne to życie... Dlatego każdy, kto chce ŻYĆ pełnią życia i osiągnąć to, co Grizzly nazywa "LongLife" będzie raczej dążył do słuchania siebie. Bez tego słuchanie/zrozumienie innych nie jest możliwe. I w ostatecznym rozrachunku nikt inny za nas tego nie zrobi, ani JK, ani Lekarka... Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
....Dziś mając 85lat jest zdrowsza ode mnie i pewnie od niejednego młodego.Nadal jest w ruchu.Ma od kilkunastu lat swoje małe stadko kózek ,które pasie ,robiąc sobie przy okazji długie spacerki.Robi sobie z mleka koziego przetwory i na tym głównie bazuje. Jestem pod wrażeniem jej zamiłowania do PRACY I RUCHU!!! elmo, pozdrowienia dla BABCI od grizzly i 1000x Twoja BABUNIA to, zywy dowod, ze strategia "Long Life" dziala niezaleznie od polozenia geograficznego
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
"Niewiele mówi" tym, którzy żyją w całkowitym oderwaniu od siebie, nie rozumiejąc (i co gorsze, nie próbując zrozumieć) tego, co się z nimi dzieje, przyczyn i skutków. Bez "słuchania siebie" żadne życie świadome nie jest możliwe. Jeśli nie wsłuchujesz się w procesy zachodzące w Twoim ciele i umyśle, nie wiesz, co i dlaczego czujesz, nie interesujesz się swoim własnym ciałem i umysłem, to jesteś zdana na "łaskę" innych i ich opinię o Tobie. Smutne to życie...
Marishka
Cokolwiek chciałaś cos pozytywnego przekazać Halinie,to nie w ten sposób.Tak się ludziom nie pomaga. Jeśli chce się przekazać jakaś swoją wiedzę ,mądrość,robi się to w sposób przyjemny,spokojny i mądry.Nie masz takiego daru.... Wiesz dlaczego? Bo tak na prawdę ,to Ty nie chcesz komuś pomóc ,a jedynie oczekujesz pochwał za swoją elokwencję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
elmo, pozdrowienia dla BABCI od grizzly i 1000x Dzięki grizzly miłe to bardzo! jak będę dzwoniła na wieś - pozdrowienia przekażę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Książki JK są podstawą oczywiście bez nich nie byłoby DO Historia DO rozpoczęła się w 1968 roku, pierwsza publikacja popularno-naukowa dostępna w całej Polsce w lutym 1971r. - a pierwsza książka ukazała się DOPIERO w 1990, a 22 to chyba więcej niż 17? Pierwszy "elementarz" do DO - znany jako "Dieta Optymalna" - 1996. Pierwszy "podręcznik" dla tych co chcą wiedzieć więcej, którego większość osób wcale nie zna - w 2005r. Najciekawsze nie jest jeszcze opublikowane Trudno, więc zgodzić się z twierdzeniem, że bez książek nie byłoby Diety Optymalnej . I to nie jest wina JK, że tak wielu dowiedziało się o DO - tak późno. Wielu - nigdy mogło nie zachorować, wielu nigdy mogło też nie usłyszeć o DO, bo intencją autora Diety Optymalnej jest dać każdemu WOLNY WYBÓR, dzięki któremu się ma to, na co się samodzielnie zapracuje. Statystyka wykazuje, że WIELKIE ODKRYCIA są akceptowane średnio po pięćdziesięciu latach, a więc statystycznie zostało jeszcze tylko JEDENAŚCIE lat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
... bo intencją autora Diety Optymalnej jest dać każdemu WOLNY WYBÓR, dzięki któremu się ma to, na co się samodzielnie zapracuje.
Zawsze tak jest! Ma się to,na co się samodzielnie zapracuje.Nikt za nas żadnej roboty nie odwali,jeśli ona jest przeznaczona dla nas.A jeśli pozwolimy, aby ktoś robotę za nas odwalał musimy się liczyć z tym ,ze mogą nastąpić zgrzyty. Ps.Tylko jedna osoba na tym Forum zwróciła uwagę ,na to jak ważna jest PRACA! Prawda Daniel? Wiem ,że się nie ruszysz z wątku założonego przez siebie,ale tak właśnie Ty twierdzisz.I to jest bardzo ważne! Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Źle się wyraziłam chodziło mi raczej o wiedzę, nie sposób jej rozpowszechniania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Nikt za nas... o nasze zdrowie nie zadba. Jeśli nie wiemy, jak ze sobą postępować - marny los .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Pozostaje nam się uczyć ,uczyć i uczyć ,to samo z pracą. Obserwować ,wyciągać wnioski z tego co ktoś mówi,robi itp. bo nie jeden ma na prawdę dużo mądrego do powiedzenia,trzeba jednak umieć to zauważyć
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
......Zawsze tak jest! Ma się to,na co się samodzielnie zapracuje.Nikt za nas żadnej roboty nie odwali,jeśli ona jest przeznaczona dla nas.A jeśli pozwolimy, aby ktoś robotę za nas odwalał musimy się liczyć z tym ,ze mogą nastąpić zgrzyty.......
OK, z ta praca to jest tak, ze wszystko zalezy od tego, jakie beda tej "pracy" OWOCEPodam proste spektakularne przyklady: 1.) " kwiki talibskie" owocuja ZBIOROWYMI MORDAMI. 2.) „ doktory”(jak nazywal ich Malysz) Jerzy Żołądź i Jan Blecharz owocuja WIELKIMI SUKCESAMI Adama Malysza 3.) nieudolne(bez lekarza) stosowanie ZO owocuje CHOROBAMI4.) praca " prostaczka" owocuje slabym wynagrodzeniem 5.) praca "wyksztalciucha"( adwokata) owocuje fortunaRelatywizm Panie i Panowie relatywizm !!!!!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
"Niewiele mówi" tym, którzy żyją w całkowitym oderwaniu od siebie, nie rozumiejąc (i co gorsze, nie próbując zrozumieć) tego, co się z nimi dzieje, przyczyn i skutków. Bez "słuchania siebie" żadne życie świadome nie jest możliwe. Jeśli nie wsłuchujesz się w procesy zachodzące w Twoim ciele i umyśle, nie wiesz, co i dlaczego czujesz, nie interesujesz się swoim własnym ciałem i umysłem, to jesteś zdana na "łaskę" innych i ich opinię o Tobie. Smutne to życie...
Dlatego każdy, kto chce ŻYĆ pełnią życia i osiągnąć to, co Grizzly nazywa "LongLife" będzie raczej dążył do słuchania siebie. Bez tego słuchanie/zrozumienie innych nie jest możliwe. I w ostatecznym rozrachunku nikt inny za nas tego nie zrobi, ani JK, ani Lekarka...
Marishka
Mam wrażenie jakbyś się przeniosła z kanapy psychoanalityka. Takie teksty to nie dla chorych, którym wysiadło ciało bo zabrakło dobrego budulca i super paliwa. Nie potrafisz zrozumieć przyczyny i skutku u osób gdzie nadrzędną przyczyną kłopotów jest odżywianie. Takie teksty przerabia moja sąsiadka w kościele na tzw. Oazach. Nie wiem może jej też to pomaga tak jak Tobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
Go
|
Pierwszy "podręcznik" dla tych co chcą wiedzieć więcej, którego większość osób wcale nie zna - w 2005r.
a cóż to za podręcznik? Chodzi o "Jak nie chorować"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
fewa
Go
|
"Niewiele mówi" tym, którzy żyją w całkowitym oderwaniu od siebie, nie rozumiejąc (i co gorsze, nie próbując zrozumieć) tego, co się z nimi dzieje, przyczyn i skutków. Bez "słuchania siebie" żadne życie świadome nie jest możliwe. Jeśli nie wsłuchujesz się w procesy zachodzące w Twoim ciele i umyśle, nie wiesz, co i dlaczego czujesz, nie interesujesz się swoim własnym ciałem i umysłem, to jesteś zdana na "łaskę" innych i ich opinię o Tobie. Smutne to życie...
Dlatego każdy, kto chce ŻYĆ pełnią życia i osiągnąć to, co Grizzly nazywa "LongLife" będzie raczej dążył do słuchania siebie. Bez tego słuchanie/zrozumienie innych nie jest możliwe. I w ostatecznym rozrachunku nikt inny za nas tego nie zrobi, ani JK, ani Lekarka...
Marishka
Mam wrażenie jakbyś się przeniosła z kanapy psychoanalityka. Takie teksty to nie dla chorych, którym wysiadło ciało bo zabrakło dobrego budulca i super paliwa. Nie potrafisz zrozumieć przyczyny i skutku u osób gdzie nadrzędną przyczyną kłopotów jest odżywianie. Takie teksty przerabia moja sąsiadka w kościele na tzw. Oazach. Nie wiem może jej też to pomaga tak jak Tobie. Halinka mnie się wydaje, że Mari. chodziło o to że ludzie nie potrafią się wsłuchac w siebie tzn jedzą potrawy które uznają za dobre, a mimo to im szkodzą. Tu dobry przykład daje nam pani lekarka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
"Niewiele mówi" tym, którzy żyją w całkowitym oderwaniu od siebie, nie rozumiejąc (i co gorsze, nie próbując zrozumieć) tego, co się z nimi dzieje, przyczyn i skutków. Bez "słuchania siebie" żadne życie świadome nie jest możliwe. Jeśli nie wsłuchujesz się w procesy zachodzące w Twoim ciele i umyśle, nie wiesz, co i dlaczego czujesz, nie interesujesz się swoim własnym ciałem i umysłem, to jesteś zdana na "łaskę" innych i ich opinię o Tobie. Smutne to życie...
Dlatego każdy, kto chce ŻYĆ pełnią życia i osiągnąć to, co Grizzly nazywa "LongLife" będzie raczej dążył do słuchania siebie. Bez tego słuchanie/zrozumienie innych nie jest możliwe. I w ostatecznym rozrachunku nikt inny za nas tego nie zrobi, ani JK, ani Lekarka...
Marishka
Mam wrażenie jakbyś się przeniosła z kanapy psychoanalityka. Takie teksty to nie dla chorych, którym wysiadło ciało bo zabrakło dobrego budulca i super paliwa. Nie potrafisz zrozumieć przyczyny i skutku u osób gdzie nadrzędną przyczyną kłopotów jest odżywianie. Takie teksty przerabia moja sąsiadka w kościele na tzw. Oazach. Nie wiem może jej też to pomaga tak jak Tobie. Halinka mnie się wydaje, że Mari. chodziło o to że ludzie nie potrafią się wsłuchac w siebie tzn jedzą potrawy które uznają za dobre, a mimo to im szkodzą. Tu dobry przykład daje nam pani lekarka. Wlasnie, w tym sedno, mnie naprawde smakowaly i mialam na nie ogromny apetyt produkty zabojcze dla mojego organizmu ( makarony, pierogi, ciasta, chleb, swieze buleczki )Kierowanie sie aptetytem nie w kadzym wypadku jest dobre,jak ktos juz stosuje DO i ma wyregulowany apetyt i metabolizm to tak, ale przedtem to moze byc wrecz tragiczne w skutkach
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Fewo Nie przeceniaj Mari jeśli chodzi o wpływ żywienia na organizm.Halina doskonale wie co ta Mari ma na myśli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Poza tym ta Mari nigdy nie pisała o żywieniu jako o przyczynie chorób,tylko no wiadomo....wyparcie itp bla bla bla .... Fewo Halina ma SM. Nie wszyscy wiedzą na czym ona polega.Wyobrażanie sobie SM poprzez czytanie postów itp. nie oddaje tego ,co przeżywa osoba chora i jej rodzina. W/g medycyny SM jest chorobą postępującą i nieodwracalną. Halina chodzi.Czy to nie jest dla niej szczęściem ,choćby nawet doszła do tego poprzez wątki Biblijne? A cóż w tym złego?Czy musi znać biochemię,żeby nie jeździć na wózku? Nie.... Co innego jest jak ktoś zdrowy stosuje ŻO i gdy jakieś odstępstwo od żywienia spowoduje jedynie sensacje ze strony ukł. pok..,a co innego jest jak ktoś stosuje DO i gdy odstępstwo od diety spowoduje powrót do wózka. Kolosalna,nieporównywalna różnica!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|