Autor
|
Wtek: Reumatoidalne zapalenie stawow... (Przeczytany 227864 razy)
|
Monikaf
Go
|
Czy jest tu moze ktos kto ma do czynienia z ta choroba. Sama choruje i szukam ludzi , ktorym dieta pomogla, bo leki, szpitale, operacje poki co nie zdzialaly zbyt wiele, a wizja wozka inwalidzkiego jest malo pocieszajaca...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maxi38
Go
|
Witam
Wiele lat chorowałem na łuszczycowe zapalenie stawów. Jest to choroba której objawy są takie same jak przy reumatoidalnym zapaleniu stawów. oficjalnie jest to tak jak RZS choroba nieuleczalna. Mi jednak dieta i prądy selektywne bardzo pomogły. Poniżej skopiowałem ci maila którego wysłałem na forum kilka miesięcy temu.
pzdr
Łuszczyca i łuszczycowe zapalenie stawów « : Marzec 15, 2006, 01:25:16 pm »
-------------------------------------------------------------------------------- Witam jestem nowy na forum i chciałbym się podzielić z wami nt. wpływu ŻO na łuszczyce i łuszczycowe zapalenie stawów. Mam 38 lat i od ok. 18 lat choruje na łuszczyce. Osiem lat temu zacząłem mieć problemy z stawami. Początkowo lekarze oczywiście tego nie rozpoznali i leczyli mnie na coś zupełnie innego. Póżniej rozpoznali u mnie ŁZS. Jest to choroba oficjalnie nieuleczalna i prędzej czy póżniej prowadząca do strasznych powikłań i trwałego kalectwa. Objawy są właściwie takie same jak w reumaitodalnym zapaleniu stawów (gościec). Przez osiem lat choroby brałem mnóstwo lekarstw, przeważnie różnego rodzaju środki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Bez tabletek praktycznie nie mogłem funkcjonować. Nie dość że bolały wszystkie stawy to jeszcze z rana był taki efekt "przymulenia" - praktycznie nie mogłem sie przebudzić. Rokowania były coraz gorsze. Przy każdej wizycie w przychodni reumatologicznej lekarz pytał sie czy chce mieć grupe inwalidzką a po pewnym czasie przejść na rente. Nie byłem tym zainteresowany ponieważ mam niezłą prace jako handlowiec a na rncie pewnie miałbym pewnie jakieś małe grosze. Siedem miesięcy temu przeczytałem książke Dieta Optymalna dr. J.K. Początkowo byłem raczej dość sceptyczny ale w końcu uznałem "co szkodzi spróbować". Po dwóch tygodnich stosowania diety była znaczna poprawa ale lekarstw nie mogłem odstawić. Postanowiłem spróbować z prądami selektywnymi. Trudno mi teraz powiedzieć co mi bardziej pomogło ale po zastosowaniu prądów odrzuciłem wszystkie lekarstwa i funkcjonuje. Dla mnie jest to coś niesamowitego. Z biegiem czasu zaczęła znikać opuchlizna z zajętych stawów. Schudłem z 107 kg do 95 kg przy wzroście 188cm i nadal chudne. Nie twierdze że ustąpiły wszystkie objawy nadal utrzymuje się lekki stan zapalny w stawach w nadgarstkach i przy gorszej pogodzie troche dokuczają również inne stawy. Ale nie stosuje żadnych tabletek. W sumie jestem bardzo zadowolony z stosowania ŻO, tym bardziej że ja praktycznie nie miałem innej alternatywy. Wg rokowań lekarzy czekało mnie prędzej czy póżniej trwałe kalectwo. To tyle jeżeli chodzi o wpływ żywienia optymalnego na Łuszczycowe Zapalenie Stawów. Niestety w przypadku Łuszczycy nie zanotowałem żadnych sukcesów, być może trzeba na to więcej czasu. Zgodnie z tym co pisze J.K. zjadam co jakiś czas skórki wieprzowe ale efektów nie ma. Dlatego chciałbym się zapytać czy ktoś z uczestników forum ma jakieś doświadczenia z łuszczycą.
Będe wdzięczny za wszelkie informacje
pzdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Stosuj dalej DO. Najpierw leczą się narządy wewnętrzne, skóra na koncu.Nie jadaj zbóż ani otręb - na DO są niejadalne.Zastosuj wszystkie produkty mleczne co 5-7 dni(od masła/śmietany/sery po mleko). Smalec, boczek,żółtka, warzywa,wołowina, ryby są o.k.Warto jeszcze trochę schudnąć.Skóra ma cykl regeneracji 26-28 dni. Daj znać za miesiąc (lub wcześniej).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Maxi! Dzieki ! I gratulacje , to jednak bardzo wiele ze tak poprawil Ci sie stan zdrowia, nic tylko gratulowac . Tabletki, stan przymulenia, jakbym czytala o sobie , sterydy od ktorych sie puchnie, silne leki, ktore maja bardzo zly wplyw na organy wewnetrzne, nie marze nawet o tym ze je kiedykolwiek odstawie, ale chcialabym chociaz jeden dzien przezyc bez bolu, tak normalnie. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Maxi! Dzieki ! I gratulacje , to jednak bardzo wiele ze tak poprawil Ci sie stan zdrowia, nic tylko gratulowac . Tabletki, stan przymulenia, jakbym czytala o sobie , sterydy od ktorych sie puchnie, silne leki, ktore maja bardzo zly wplyw na organy wewnetrzne, nie marze nawet o tym ze je kiedykolwiek odstawie, ale chcialabym chociaz jeden dzien przezyc bez bolu, tak normalnie. Pozdrawiam na jakich lekach jeste Sorry mam jakiś dziwny skrót klawiaturowy , pytanie na jakich lekach jesteś obecnie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
obecnie biore kortizon, azulfidyne, MTX,i quensyl, mam za soba juz terapie blokerami alfa czyli humira i enbrelem( nie wiem czy taka jest polska nazwa), i w zasadzie wszelkie mozliwe leki , ktore sa dostepne na niemieckim rynku. Teraz probuja w rozny sposob kombinowac kilka lekow naraz. Najlepiej chyba dzialala na mnie arava, ale tez tylko przez dosc krotki okres czasu. Troche to deprymujace wszystko...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Aha, Bruford, o lekach przeciwbolowych to nawet nie wspominam bo to zrozumiale w sumie samo przez sie, ze biore ich naparwde duzo, zeby moc w ogole jako tako funkcjonowac. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Zacznij jednak od wczoraj...Na śniadanie ser żolty z masłem (nie chleb z masłem) na obiad stek/wieprzowina z warzywem i frytkami. Na śniadanie 2 jaja sadzone, na obiad 2 kolejne jaja + frytki+ warzywo, kolacja- bita śmietana. Co za radość!Szkoda,że ja nie mogę tak jeść! Na jajach rzs najszybciej ustępuje. Pomidory z majonezem jako sałatka - super.A jadłaś ziemniaki z majonezem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Lekarko:-) ser zolty z samym maslem ??? nie, nie jadalam jeszcze ziemniakow z majonezem . "zielona" jestem w tej dziedzinie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Witaj Moniko! Od kilku lat choruję na RZS, podobnie jak Ty DO potraktowałam jak ostatnią deskę ratunku i opłacało się. Nie wiem czy całkowite wyleczenie jest możliwe ale na pewno poprawia się komfort życia i to znacznie. Mój kontakt z DO rozpoczął się 1,5 roku temu w Jastrzębiej Górze. Trafiłam tam pod namową rodziny nastawiona do tematu dość sceptycznie. Mój stan zdrowia był fatalny bardzo silne obrzęki stawu kolanowego uniemożliwiały mi chodzenie. Do tego stopnia, że posiłki przynoszono mi do pokoju pokonanie schodów było niemożliwe. Stosowane leczenie farmakologiczne niestety nie przynosiło poprawy.Dodam, że leczyłam się u najlepszych reumatologów w kraju. Podczas pobytu W JG nauczyłam się zasad DO niestety dwa tygodnie niczego nie zmieniły. Nie udało się odstawić leków. Na pierwsze efekty czekałam dość długo bo aż kilka miesięcy. Bywały momenty, że traciłam wiarę. To tyle w skrócie. Dzisiaj obrzęki są minimalne, ból do wytrzymania, sprawność fizyczna dużo lepsza. Biorę tylko niesterydowe leki przeciwzapalne a i te stopniowo redukuję. Z miesiąca na miesiąc jest lepiej. Mam nadzieję, że Tobie DO też pomoże wiem jak straszną chorobą jest RZS dlatego życzę powodzenia i służę pomocą. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
MonikaW! Nareszcie jakas pozytywna wiadomosc . Bardzo dziekuje! Rowniez wybieram sie do Jastrzebiej Gory w tym roku, w sumie " w ciemno",wiem ze sa tam dwa osrodki. Ja jade do tego na ul. Derdowskiego. Czy tez tam bylas? Az mi sie wierzyc nie chce , ze mozna nie brac sterydow, i w dalszym ciagu funkcjonowac. U mnie wprawdzie zaatakowane sa praktycznie wszystkie stawy, najbardziej nadgarstki, i stopy, w kolana dostawalam zastrzyki radioaktywne, ktore przyniosly mi nieco ulgi. Dziekuje Ci , ze dalas mi nadzieje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Byłam na Bałtyckiej, ale myślę, że to nie ma większego znaczenia. Potrzebny jest lekarz, który ustawi proporcje BTW, dietetyczki na zajęciach nauczą Cię wszystkiego no i prądy selektywne (mi nie pomogły ale większości chorych na RZS pomagają). To dobrze, że tam jedziesz wiele osób popełnia błędy na DO wynikające z braku wiedzy i dokładności. Głowa do góry nie poddawaj się i nie zniechęcaj bo na efekty z pewnością poczekasz może i nawet kilka miesięcy. Mój wózek stoi w piwnicy a kóle też się gdzieś walają. Kiedyś też z rozpaczą szukałam leczacych się z RZS DO i znalazłam dwie osoby dodam, że są w dużo lepszym stanie niż ja. Cieszą się życiem i nie biorą nic. Jedna z nich bardzo mi pomogła i jej zawdzięczam wszystko, bo były chwile zwątpienia i rozpaczy. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Witaj Moniko! Od kilku lat choruję na RZS, Stosowane leczenie farmakologiczne niestety nie przynosiło poprawy.Dodam, że leczyłam się u najlepszych reumatologów w kraju. wiam
jakie leki brałaś? Którzy to byli Ci najlepsi reumatolodzy w kraju?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Zaczynając od sterydów enkorton metypred (zamiennie), metotrexad raz w tygodniu potem dwa jakieś leki immunosupresyjne, niesterydowe różne ostatnio profenid. Domiejscowo blokady sterydowe. Zabiegi od krio przez ultradżwięki,magnetronik,laser. Reumatolodzy wszystkich nie pamiętam między innymi Poliklinika Bydgoska dr Łotocki (inne nazwiska mam w domu w dok) dość znana postać w dziedzinie reumatologii prof.Szechiński (Wrocław) kilku lekarzy w Wa-wie nazwiska wyleciały z głowy. Jest tego sporo ponadto kilku ortopedów (synowectomie stawów, blokady). Sorry za błędną pisownię nie kończyłam medycyny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
To chyba jedna niewielu jednostek chorobowych, która wymaga ...nasycenia się serami i śmietaną/masłem. A po tym fakcie (po różnym okresie czasu, miesiąc-6 miesięcy) postępowania z ... intuicją Marishki (jadanie serów rzadziej, ale tylko po okresie "uszcześliwienie się" !!! śmietaną i serami!!!!).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Ciekawe Ewo, że po zjedzeniu nawet bogato zatłuszczonego sera , np. masłem, uczucie głodu znika lecz jakże "inaczej" niż po jajecznicy na smalcu . Pierwsza opcja jest absolutnie nie do zaakceptowania jako posiłek mający utrzymać człowieka w pełni sił. Dania serowo-mleczne ja osobiście traktuję jak deser. Zjadanie mlecznych, choćby w idealnym BTW i traktowanie ich jako element fundamentalny diety, wydaje się być destrukcyjne dla organizmu. Jestem naocznym świadkiem,jak Marishka kieruje się w doborze posiłków niewiarygodną intuicją, w której nie ma skażenia problemami psychicznymi. Innymi słowy, słucha samej siebie wzorcowo. Daleko mi do Niej, ale pracuję nad tym Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Też zauważam to co Ty zauważasz. Rób swoje. Każdy ma inne intuicje, każdy ma inne "sprawy do załatwienia" (choroby=zaczątki chorób). Bądź wolnym Człowiekem i Szanuj Siebie i (przy okazji) Innych . I sie nie przejmuj zbytnio . Natura daje nam czasem wyzwania w postaci jakichś karykatur, które mamy "przepracować" (=zrozumieć). Wszyscy tak mają .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Pani Ewo czy to oznaczałoby, że u osób z rzs w początkowym okresie stosowania DO nie wprowadzać rotacji. Nie mam siebie na myśli oczywiście rotuję ze znakomitym skutkiem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Tak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Muszą przejść przez fazę Marishki (opisaną), by dojść do Twojego etapu. Tak to w rzs-ach jest. Chyba (?) bez wyjątku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|