Zyon
|
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
Apollo1976
Go
|
Macie bogate doświadczenie w sportach siłowych i kulturystyce. Biegi ultra i treningi do nich to co innego niż bieganie maratonów ulicznych, raczej trenowanie do nich żeby poprawiać swoje zyciówki jakiekolwiek by one nie były. Treningi są mniej wymagające jesli chodzi o prędkości. Przy tego typu treningach treningach też nie mam problemów z bieganiem. Problemy się pojawiają gdy zaczyna się dość mocno trenować. Wtedy po kilku dniach zaczyna brakować mocy. Problem ze spaniem o który się pytałem na początku w sumie się rozwiązał gdy podniosłem białko do 1,5g/kg. Treningi ostatnio zaczynają iść lepiej. Ale nad swoją wagą nie mogę zapanować. Pierwszorzędny materiał jestem na robienie masy a nie bieganie. Przy kilometrarzu tygodniowym 80km moja waga wzrasta i wzrasta Znalazłem " Kulturysta optymalny a "złota proporcja". Spróbuje coś więcej z tego wyciągnąć dla siebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jeśli Ci waga rośnie, to nie dziw się, że brakuje mocy do biegania. Biegacz powinien tracić wagę na sezon. Ogarnij najpierw to, szkoda stawów na bieganie z dużą wagą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Gavroche
|
No właśnie jak? Podpowiesz? Mam teraz identyczny kłopot z kolegą, razem trenujemy, on jest niby na ŻO, ale mocno wierzy też w węglowodany jako paliwo dla treningu siłowego i zjada ich (okresowo, co kilka dni, ze 250g jednorazowo) no i waga mu rośnie, niestety, bo chciał ją obniżyć. Jakieś rady, prócz oczywistej - przycięcia węgli?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zyon
|
Ja odpuscilem treningi od sierpnia i masa pieknie zjechala
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
administ
Go
|
Ale ja się na tym nie znam, a nie chciałbym komu swoimi błędnymi radami krzywdy zrobić. Są lepsi ode mnie, co z tego żyją i to na bardzo wysokim poziomie. Sama "diagnoza" jest warta kilka mln EURO, a co dopiero ustawienie i podrasowanie genów!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ale ja się na tym nie znam, a nie chciałbym komu swoimi błędnymi radami krzywdy zrobić. Są lepsi ode mnie, co z tego żyją i to na bardzo wysokim poziomie. Sama "diagnoza" jest warta kilka mln EURO, a co dopiero ustawienie i podrasowanie genów! Wezmę zastępstwo tylko jeszcze linię supli muszę uruchomić. Jutro...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Fundacja też by się przydała...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Apollo1976
Go
|
Typowa blokada glukogenu charakterystyczna dla metabolizmu korytkowego. Tylko jak temu zaradzić? Jak mi waga rośnie to i forma rośnie, tylko potem nagle się kończy po 2,5h biegu na trzydziestym którymś kilometrze . Miotam się z prawa do lewa bo nie moge poskładać tego wszystkiego do kupy. Spróbuje się bardziej przyłożyć do jedzenia. Przez lata liczyłem kalorie to teraz ciężko się przestawić na proporcje, bo jak sobie policze te proporcje to kalorycznie mnie wychodzi zawsze dużo więcej. Jak zaczynam kombinować, przycinać to zaraz głodny zaczynam chodzić, najeść się nie mogę, spać nie mogę... i tak w kółko. Generalnie, ja to tyję nawet od powietrza Narazie przy 94kg nabiegałem 3:17 w maratonie. Kombinuje jak pozbyć się cholernych 10 kilogramów bez głodówek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
administ
Go
|
No właśnie sam nie bardzo wiem na czym to polega.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Ok, choć trudno w to uwierzyć.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Rzecz wyciągalna jest ze wpisu wcześniejszego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
No właśnie nie mam pewności. Przydałaby się biochemia krwi przed "ścianą", w trakcie i po przejściu. Wtedy można wnioskować, a tak to tylko domysły. W mięśniach i wątrobie jest zaledwie 1600kcal w glikogenie, ale w pochodnych alaniny już 24 000 kcal, a w tłuszczu 135tys. kcal - więc tylko biochemii krwi brakuje, aby rozwiązać tę nierozwikłaną "zagadkę". Z całą pewnością glukoza podczas wysiłku tlenowego zamieniana jest wyłącznie na szczawiooctan, albowiem logika metabolizmu jest bezbłędna, choć nie dla każdego... Na maraton (150moli ATP) potrzeba więc tylko półtora mola palmitynianu, czyli 400g słoniny podskórnej - no chyba, że coś pomyliłem, bo jak zwykle liczę w pamięci i a dane, do których nie mam 100% zaufania pochodzą ze Stryera.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Jest aktualizacja ale . Dalsze badania są konieczne . Może wypłyną nowe fakty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Apollo1976
Go
|
Trochę o śmietankach. Moim zbawieniu. Ostatnio treningi biegowe lecą całkiem dobrze. Nawet poranne hardcorowe biegania 15x400m na stadionie idą całkiem dobrze po 2 śmietankach 30% i kawie z odrobiną masła. Zaskakujące. W skrócie, Problemem są producenci śmietanek. Myslałem, że mam nietolerancję na nabiał bo zacząłem od produktów mlekowity po których mam jakieś dziwne stany typu utrata koncentracji, palpitacje, mocny puls, spac nie mogę. Po wypiciu nie nadaję się do życia. Jako, że łatwo się nie poddają zacząłem testowac po kolei wszystkich producentów jeden po drugim. Znalazłem 30% od BAKOMY. No i co. Tutaj mogę pić litrami śmietankę o każdej porze dnia i nic się nie dzieje. Nie wiem co wrzucają do środka inni producenci ale po prostu źle się czuję po większości innych. Dzisiaj jeszcze przetstuję ZOTT'a 30% . Chyba nic sobie nie uroiłem Ale byłem załamany od dłuższego czasu , że mi smietanka wypada z jadłospisu bo b. lubię.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|