KsiÄ Ĺźka kolekcjonerska.

[admin]

 
Pamiętam jak kopary opadły "naukowcom" z IŻiŻ, ale na krótko, bo zaraz odżyli jak hydra... 
Tak - była szansa na Nagrodę Nobla dla lek.med. Jana Kwaśniewskiego, ale juĹź nie ma. 
I co za cholerny pech, bo za niczyją ketodietę nagrĂłd nie rozdadzą. 

[admin]

Podaję naukowe podstawy genetycznego dziedziczenia chorób metabolicznych:
- tak jadła babka, tak jadła matka, tak je córka, tak jedzą dzieci... 
Oczywiście Doktor Kwaśniewski pisał o tym wiele lat temu uzasadniając genetyczną dziedzicznie, rodzinną skłonność do chorowania np. na cukrzycę typ I.

[RafałS]

Podaję naukowe podstawy genetycznego dziedziczenia chorób metabolicznych:
- tak jadła babka, tak jadła matka, tak je córka, tak jedzą dzieci... 
Oczywiście Doktor Kwaśniewski pisał o tym wiele lat temu uzasadniając genetyczną dziedzicznie, rodzinną skłonność do chorowania np. na cukrzycę typ I.

Ale to już zdeaktualizowane bo przy/szkolne sklepiki, markiety, tv & media zalukrują umysł, dowalą zdrowiusim "jabkiem" na dokładkę i powiedzą że to zdrowe bo im z podatku cukrowego wyszło itd itp... 

[renia]

Niestety. Dawniej nie było tyle słodyczy i nie było owoców tropikalnych zimą i coca coli. Czym bardziej się starają tym jest gorzej...

[admin]

Otóş to - dawniej to trzeba się było mocno starać o cukrzycę typI - chleb z dĹźemem i słodzona herbata były najpewniejsze, a dziś to łatwo popaść w tarapaty cukrzycowe.   

[Blackend]

Teraz najłatwiej wpaść w typ II, wszystkiego jest dostatek łącznie z 8 setami. 

[admin]

Jako ciekawostkę przytoczę tekst - "wstęp do energetyki organizmu", który nie umieściłem w książce "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania", ponieważ nie było moim zamiarem w tej pozycji zajmować się tematyką wytwarzania energii w organizmie. Ale może kogoś zainteresuje i natchnie do właściwej interpretacji często sprzecznych ze sobą "doniesień naukowych".

"Jak organizm wytwarza i pożytkuje energię niezbędną do ruchu?

  Do wysiłku fizycznego potrzebna jest jedynie energia (w przypadku mięśnia szkieletowego jedynie do jego rozkurczu - dlatego brak energii powoduje wysiłkowe skurcze mięśni), a wydolność mięśnia jest uwarunkowana swoistą możliwością organizmu do resyntezy ATP i wytrenowania (zwiększa się ilość czerwonych włókienek mięśniowych).
A jak i z czego organizm uzyskuje energię i jej zapasy - to wszystko jest opisane w biochemii powszechnie błędnie interpretowane.
W sercu przeżuwacza na przykład jest tak: glikoloza + WTK + ciała ketonowe + tlen + wysiłek maksymalny = szybkie niedotlenienie serca, stan "przedzawałowy" z powodu zakwaszenia mięśnia sercowego i zgon z tego powodu (ułatwienie dla kotowatych drapieżnych, aby nie goniły zbyt długo).
Serce w spoczynku wykonuje większą pracę niż teoretycznie energii mogą dostarczyć i glikogen i kwasy tłuszczowe razem wzięte, gdyby zdrowe serce je spalało. Zdrowe serce nie spala cukru ani kwasów tłuszczowych, bo zdrowe małe, wydajne serce chodzi głównie na ciałach ketonowych (ciała ketonowe wytwarzane są na każdej diecie, a tylko na niskowęglowodanowej, wysokotłuszczowej w nadmiarze) i mostku jabłczanowo-asparaginowym - w ten sposób w ciągu doby w sercu ludzkim powstaje około 5kg ATP i wspomagająco na ATP wytwarzanym w wątrobie. Cukier (a dokładniej pirogronian spalało naukowo np: serce Halupczoka - podczas rozgrzewki przed rekreacyjnym meczem piłki nożnej ze skutkiem śmiertelnym - jak u trawożernego, czy Kowalczykowej - na szczęście tylko z omdleniem w trakcie biegu narciarskiego. (opis w innym miejscu książki)
Najlepsze wyniki przy wysiłku mięśni szkieletowych trwającym dłużej niż minutę, uzyskuje się na zgromadzonym zapasie ATP, którego ubytek powinien być uzupełniany na bieżąco betaoksydacją - 60-80% przez acetylo-CoA uzyskiwanego ATP i glikolizą 20-40% przez pirogronian zamieniany na szczawiooctan, a nie acetylo-CoA (procentowy udział dostarczanych składników do fosforylacji oksydacyjnej) wliczając zamianę na mleczan szybko "reanimowany" do pirogronianu. W takim przypadku nie zatyka z "braku powietrza" i nie zakwasza się organizmu.
Wybitni sportowcy mają znikome ilości mleczanu w mięśniach po przekroczeniu mety i jego znaczący spadek do normy spoczynkowej w surowicy po 3-5min po wysiłku."

                                                                                                                Tomasz Kwaśniewski

Tekst jest szkieletowy i wymaga rozszerzenia z podaniem oczywiście - PIŚMIENNICTWA  - ale to ewentualnie uzupełnię przy oficjalnej publikacji.

[Zyon]

Mozna zrobic "wydanie drugie uzupelnione" Jak to np zrobil Dobropolski z ta swoja nieszczesna "Ketoza"

[admin]

Ja tam nie mam nic do uzupełninia.
Wszystko Doktor opisał na poziomie przedszkolnym, a i tak "pierwsze słyszą" I nie rozumieją.
Tylko "nowe teorie" fanatycznego typu: "dużo ldl u niektórych ketogeników jest ok" - no przepraszam - pieprzą 1,5h "naukowo" I nie wstyd im takich pierdół opowiadać, a wyświetleń w dobę mają tyle, co Doktor w 10lat. Ale żeby było jasne, to nie jest mój problem i tyle.

[admin]

A - ostatnie odkrycie "ketogeniczne" - poziom surowiczy ldl nie ma korelacji z miażdżycą - od 1968r. Doktor Kwaśniewski mówił, opisał, a nawet na tym yt opowiedział.
Na temat cholesterolu napisałem kilka ciekawostek z podręczników, a ci "naukowcy" jeszcze tego nie odkryli. Niewiedza nawet wśród "fachowców" dietetycznych jest powszechna, ale ktoś musi błaznować jako celebryta ...

[admin]

pieprzą 1,5h "naukowo" I nie wstyd im takich pierdół opowiadać,

I żeby nie było, że nie napisałem: Łatwe odpowiedzi na trudne pytania" s. 76:
Dlaczego u niektórych osób na diecie niskowęglowodanowej wzrasta LDL? - minuta czytania ze zrozumieniem, a nie pitolenie o "skłonnościach genetycznych" do tego zjawiska, którego jak się nie potrafi wyjaśnić biochemicznie, to "wina genów". Bo wiadomo, że "na geny" się nic nie poradzi i z "genami" się nie dyskutuje. 
A tu  -  https://www.news-medical.net/news/20230427/Do-ketogenic-diets-elevate-low-density-lipoprotein-cholesterol-levels.aspx - dalej kasiorkę na "badania" chcą wyciągać, bo młodego Kwaśniewskiego nie czytali... 

[Zyon]

Ja tam nie mam nic do uzupełninia.
Wszystko Doktor opisał na poziomie przedszkolnym, a i tak "pierwsze słyszą" I nie rozumieją.
Tylko "nowe teorie" fanatycznego typu: "dużo ldl u niektórych ketogeników jest ok" - no przepraszam - pieprzą 1,5h "naukowo" I nie wstyd im takich pierdół opowiadać, a wyświetleń w dobę mają tyle, co Doktor w 10lat. Ale żeby było jasne, to nie jest mój problem i tyle.

No niestety, ubieraja to w te nowoczesne slowka i wiekszosc sluchajacych tylko dzioby rozdziawia ze zdziwienia jacy oni mundrzy. A to chlystyki, ktore same nie rozumia ci mowia

[admin]

Też odnoszę takie wrażenie, ale to powoływanie się na badania naukowe z których nie ma komu wyciągnąć poprawnych wniosków jest nośne i robi wrażenie!

[admin]

I żeby nie było, że nie napisałem: Łatwe odpowiedzi na trudne pytania" s. 76:
Dlaczego u niektórych osób na diecie niskowęglowodanowej wzrasta LDL? - minuta czytania ze zrozumieniem,

Teraz napisałbym ten tekst nieco inaczej, bo:  wysoki poziom HDL świadczy o wzmożonej produkcji cholesterolu na obwodzie - każda komórka jądrzasta produkuje cholesterol, a nie "tylko wątroba". HDL jest wychwytywany przez wątrobę. przepakowywany w apo-B100-C i uwalniany do krwiobiegu. I stąd m.in. ten wzrost LDL na ketodiecie - ale tego jeszcze naukowcy nie odkryli.
Niektórzy badacze podają, że produkcja cholesterolu na obwodzie może przekraczać dobowo 10g, ja nie chciałem "szokować" taką informacją, bo 7-8g produkcji całkowitej cholesterolu jest już dla niektórych szokująca i nie do przyjęcia, ale przecież podałem i cyctaty i źródła z których pochodzą, więc każdy sobie może sprawdzić. Przypominam, że podałem też źródło twierdzenia: "im więcej spożywa się w pokarmie cholesterolu, tym mniej go organizm produkuje" i to pisze wyraźnie w podręczniku, więc nic nowego pod Słońcem...
Problem w tym, że naukowcy nie znają treści podręczników, więc odkrywają de novo to co już dawno odkryte.

[Zyon]

Też odnoszę takie wrażenie, ale to powoływanie się na badania naukowe z których nie ma komu wyciągnąć poprawnych wniosków jest nośne i robi wrażenie!

Oni zazwyczaj powoluja sie na badanie, ktore pasuje do ich aktualnych tez. A ze wiekszosc badan jest po angielsku i sa tam uczone slowa po angielsku to wiekszosc bierze to za dobra monete.
Jak czytam komentarze to same zachwyty,, ale dlaczego te zachwyty to juz nie pisza

[admin]

Najbardziej szczeny opadły po badaniu, że poziom LDL nie ma wpływu na rozwój miażdżycy - co jest oczywiste, wytłumaczone przez Doktora, ale nadal "niepojęte", bo się tekstów Doktora powszechnie dostępnych nie czyta, a w związku z tym nie zna.

[admin]

Czego nie napisałem o fruktozie (a jednak powinienem, choć byłoby "niezrozumiałe") w książce "Łatwe odpowiedzi na trudne pytania" dopiszę tu:

Powszechnie znana nieprawda o fruktozie:

"Nieodwracalna" ponoć reakcja kontrolująca ponoć tycie "fruktozowe"- przekształcenie F6P* w F1,6BP - cyt**. "ta nieodwracalna reakcja katalizowana przez PFK, która jest enzymem ograniczającym szybkość glikolizy w większości tkanek (tu dopiszę od siebie - nie dotyczy mózgu,  serca, wątroby i nerek) jest głównym regulatorem enzymatycznym glikolizy".
Aktywatory PFK:
AMP - sygnalizujący niski stan energetyczny (dopiszę od siebie nie AMP, a cAMP aktywuje cyklazę adenylową, a białko G - hamuje Gi lub pobudza Gs
UWAGA! - waĹźne
 Wysokie stężenie F6P stymuluje aktywność PFK tylko w wątrobie.
Inhibitory PKF:
ATP, cytrynian ze szkieletem węglowym pochodzenia węglowodanowego - moja uwaga - jest tworzony podczas betaoksydacji i w obecności wysokiego stężenia ATP w mitochondrium jest wywalany do cytoplazmy stymulując syntezę ciał ketonowych, cholesterolu i kwasów tłuszczowych. To cytrynian, a nie fruktoza "powoduje insulinooporność i nie pozwala pięknie żyć" ...

Powszechnie nieznana prawda o fruktozie.

cyt.***: Przekształcanie F1,6BP w F6P - jest to reakcja odwrotna do przemiany katalizowanej przez PFK podczas glikolizy. (moja uwaga - to co nieodwracalne jest jednak odwracalne?)  Reakcję katalizuje F1,6BP-aza - czyli główny enzym regulatorowy glukoneogenezy". Aktywatorem jest cytrynian, a inhibitorem AMP - czyli odwrotnie niż w glikolizie.

Jakieś wnioski?
Może tak: fruktoza nie tuczy, a "nasycone kwasy tłuszczowe" są zdrowe - ale tylko w określonej PROPORCJI między GSO co nadal jest niepojęte, pomijane lub przeinaczane przez wyznawców keto/wege dietetyki.
Oczywiście nadrzędną regulacją jest powszechnie pomijana kontrola AUN, ale ponieważ praktycznie nikt dobrze nie zna się na humoralnej regulacji metabolizmu i jego integracji nie ma komu wyjaśnić, jak działa niezawodnie ten uporządkowany chaos, biochemiczny. w organizmie.
Dlatego jeśli kto pisze, że metabolit pośredni - "fruktoza tuczy" - to kłamie powtarzając półprawdy i nieprawdy metaboliczne.

* nie rozwijam skrótów nazw, ponieważ są powszechnie znane dietetykom. Nie są? A to szkoda!
** cytat z podręcznika biochemii.
*** cytat z drugiego podręcznika biochemii.
Celowo nie podaję tytułów podręczników, bo kto tam dziś czyta podręczniki.

[admin]

A! I jeszcze link - https://www.korojoo.com/ - jakby kogo zainteresowało, dlaczego dawniej fruktoza była idealna dla serca, a teraz tuczy - choć jej nie ma!
Powinienem jeszcze dokładniej wyjaśnić w książce, dlaczego 3-omega są równie trujące jak 6-omega (nie ma tu żadnego znaczenia czy proporcja jest 1:1, czy 1:20), a trans jest nieszkodliwy, ale "pandemiści" (90-92% populacji i tak wierzą w "naukowców", to nie widzę sensu pisania o tym.

[renia]

Jest sens. Część osób zrozumie, część "naukowców" spapuguje i w końcu Wiedza Doktora zatriumfuje...

[admin]

Problem w tym, że "im głębiej w las, tym mniej polan"...
Takie proste stwierdzenie, a "naukowcy" będą się upierać, Ĺźe więcej drzew jest...