Chwilunia, to jest na pewno kwota brutto, więc jak się podatki i ZUS odejmie, to mizerne pieniądze wychodzą na rękę, a do tego musi pewnie kilometrówkę rozliczyć co do litra i bez odliczenia VAT.
Zawsze jest mozliwość w delegacji wodociągi miast zaprzyjaźnionych odwiedzić w ramach integracji, innowacyjności i uwalnianiu ludzkich zasobów. Ale to trochę mało.
No ale jak tu nie kupować, jak ceny w wolnocłówkach kuszą i kłują po oczach, a człowiek takie grosze zarabia, że na drinki w samolocie nie stać? A jak się już kupi i stoi, to się zaraz chce, taka natura.
Jak, to jak! Znaczy też zdatny jest do latania, jak jet. A tutu? A tak! Znaczy tak jak Nam, Wam, mię i zupełnie przypadkowo sobię Szefu mój życzy. Podać komu linkę?!- do życzeń.
Nowy Rok i tradycyjnie szykują się podwyżki, bo tradycja jest najważniejsza. Ceny prądu nie wzrosną, wzrośnie tylko opłata za przesył. Dlaczego ceny wzrosną? Ponieważ to "wynika m.in. z potrzeby zwiększenia nakładów inwestycyjnych." Na tym polega siła monopolu, którego pilnuje państwo aby bronić sprawiedliwości społecznej.
Oj za długie jak dla mnie. O ile mnie pamięć nie myli, to Arystoteles był przeciwny demokracji, która jest obecnie, ponieważ ta szybko prowadzi do socjalizmu. Jak było za komuny, to akurat nikomu na tym forum nie trzeba przypominać, choć może niektórzy jednak tęsknią?