” Koszty transformacji ujawniają się zwłaszcza w postaci utrwalającego się zubożenia połączonego z bezrobociem, co może nawet prowadzić do załamania podstaw demokratycznych struktur państwa. ” - Jan Dębowski
—————-
” Procesy transformacji ustrojowej w pierwszej kolejności podważają ważne dla życia jednostkowego i społecznego poczucie bezpieczeństwa, a co za tym idzie, tworzą warunki sprzyjające powstaniu „społeczeństwa zagrożeń”, będącego zaprzeczeniem społeczności opartej na idei „wolności od strachu i nędzy”. Istotę nowego rodzaju zniewolenia człowieka - pracownika oddają słowa wypowiedziane przez jednego z przywódców strajków solidarnościowych w czasach PRL Mariana Jurczyka: „Dzisiaj jest ogromny bat na pracownika, nie tylko fizycznego, ale i umysłowego. W najgorszych latach komunistycznych robotnik nie był pod takim batem, pod takim pręgierzem jak dzisiaj. Dlaczego? Ponieważ są miliony ludzi bez pracy i przeciętny człowiek myśli sobie tak: odezwę się, podniosę głowę, to jutro po prostu dołączę do kolejki tej paromilionowej”. ” - J. D.
——————
” Owoce zwycięstwa przypadły tylko niektórym warstwom i kategoriom społecznym. Tego rodzaju sytuacja staje się więc źródłem frustracji, a tlące się zarzewie kryzysu gospodarczego połączone z wysokim wskaźnikiem bezrobocia i nieudolnymi rządami elit politycznych w sposób naturalny rodzą skłonności do konfliktów społecznych. Tym samym pojawiają się sytuacje dalekie od kreowania poczucia bezpieczeństwa w szerokim tego słowa znaczeniu. ” J.D.
——————
” Janusz Reykowski pisze na ten temat: „Obszary, które dawniej były zamknięte dla obywateli na skutek politycznych decyzji (np. podróże zagraniczne) okazują się teraz zamknięte z innego powodu - braku środków materialnych. Dostęp do podstawowych dóbr nie jest ograniczony przez «przydziały», czyli decyzje jakichś na pół politycznych gremiów, lecz przez pustki w portfelu”.
W związku z tym nasuwa się nieodparcie uwaga natury ogólniejszej, a mianowicie, że procesy transformacji i globalizmu zintensyfikowały zjawisko depersonalizacji, czyli zacierania (mimo wolności) podmiotowości człowieka i tym samym przyspieszają jego autodestrukcję. W następstwie mamy do czynienia z pozbawieniem jednostki ludzkiej odpowiedzialności za swoje czyny i sprawy wagi ogólnospołecznej. Dzieje się tak dlatego, że niezależnie od tego, jak paradoksalnie to zabrzmi, wywalczona wolność staje się opresyjnym narzędziem zniewolenia. ” -J.D.
—————–
” Albowiem prawdą jest, że świat zglobalizowany bynajmniej nie upowszechnił zamożności szerokich rzesz. Na odwrót - oddalają się one od dostatku. Kształtujące się w szybkim tempie społeczeństwo globalne stało się nosicielem pogłębiających się napięć socjalnych i specyficznych form permanentnej wojny. ” - J.D.
—————-
” … terroryści nie mieliby żadnych szans działania, „gdyż życie większości ludzki nie było w skali świata przynajmniej znośne”. J.D.
—————-
” „Okazało się – zauważa publicysta - że globaliści wcale nie potrzebują wielkiej wojny, by wymusić siłą respektowanie swych interesów. Wystarczy cyniczne operowanie głodem wobec nas, korupcją wobec elit i precyzyjnie lokowanymi wojnami lokalnymi wobec słabych państw”.
—————–
” • trudności w odróżnianiu dobra i zła są źródłem agresji, która wpływa na stopień poczucia bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. ” - J.D.
—————-
” Należy czynić środowiska (zewnętrzne i wewnętrzne) bezpieczne dla człowieka: „Bezpieczne winno stawać się nasze zdrowie, nasze miejsce pracy, środowisko zamieszkania, instytucje użyteczności publicznej (dworce, stadiony, kluby, również szkoły, szpitale, ulice i osiedla), a także podróżowanie i własne mieszkanie. (…). Nastał zatem czas na tworzenie ładu porozumiewania społecznego, swoistej cywilizacji pojednania” (A. i H. Tofflerowie, Budowa nowej cywilizacji. Polityka trzeciej fali, Poznań 1996). ” J.D.
—————
Całość - na Berdyczów? - profesor filozofii Jan Dębowski:
http://www.kulturaswiecka.pl/node/238