Autor
|
Wtek: Najnowsza historia Polski (Przeczytany 12156963 razy)
|
renia
|
Chociaż sama podwyżka płac też nie jest gwarantem wyższej jakości i większej wydajności pracy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Wydajność pracy to nie latanie z pustą taczką, bo nie ma czasu jej załadować. Wydajność pracy to przede wszystkim adekwatny sprzęt. I to nasi przedsiębiorcy rozumieją gdy lupują sobie auto, ale niekoniecznie wówczas gdy rzecz w urządzeniach do produkcji. Wiem co mówię, nie brak u nas zakładów w sam raz na XIX wiek. Do zreformowania jednego to się nawet przyczyniłam.
Po drugie czemu to przedsiębiorca solidarnie ze swoim tak nisko opłącanym pracownikiem że jemu i jego rodzinie musi wystarczyć 50 zł/m-cznie na żywnność, nie spróbuje swojej wydajności zwiększyć tą samą drogą: na żywność 50 zł/m-c, a w miejsce żywności adekwatna mechanizacja zakładu.
Mamy przedsiębiorców, którzy nie mają na godne wynagrodzenia pracowników ale na kryty basen 400 m2 mają. Ogrzewany. I jeszcze rezydencję w Hiszpanii, Szwajcarii, czy Toskanii, no bo jakże inaczej. Kilkuset pracowników po 1000 zł zaoszczędzonych z pomocą Państwa (prawo stanowi Państwo) w każdy miesiąc to rocznie ogromne pieniądze.
Nie wspomnę że rezydencja w Toskanii nie stanowi w Polsce popytu wewnętrznego więc ten sam przedsiębiorca ma problem ze sprzedażą swojej produkcji. Pracowników jego firmy i wwiększość sąsiednich nie stać by produkcję jego firmy kupować.
U nas się doliczono, że biedni żyją 15 lat krócej, w Anglii zaś się doliczono, że bezdomni żyją aż o 30 lat krócej. Ilu mamy bezdomnych bo im nie starczało na czynsz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Najwyraźniej trzeba się było dobrze zastanowić pracownikom najemnym zanim się swój system obaliło. Teraz jest kapitalizm i nic nie wskazuje na to, że będzie znów komuna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
To jeszcze słowo o deflacji. Cena na rynku to koszt wytworzenia plus koszt sprzedaży plus zysk, w skrócie. Ten zysk jest w warunkach duży obrót niski zysk, jak nazwa wskazuje - mały. Deflacja powoduje że sprzedawać trzeba ze stratą, a wtedy nie wystarcza na koszty produkcji, na spłaty kredytów zaciąganych na koszty produkcji. W kolejności bankructwo przedsiębiorcy. Oczywiście wzrost bezrobocia, popyt na rynku się kurczy tragicznie, totalna recesja. Komu się to ma opłacić?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Aha, jak lawinowo bankrutują przediębiorstwa to lawinowo bankrutują również banki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Zbankrutują tylko te, które napędza sztuczny popyt (dług). Deflacja byłaby bardzo korzystna dla nas i strefy euro, ale nie dla tzw. rynków Dlatego bedziemy drukować, drukować, drukować, aby "wszystkim" zyło sie dostatniej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Czyli na deflacji tracą wszyscy...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Na nas zbytnio ani inflacja ani deflacja nie wpływa, bo my jesteśmy pośrednikami i zawsze swoją marżę narzucimy. Gorzej mają producenci...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Miała być taka buźka... ...bo to w ogóle nie jest śmieszne...sorry...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wloczykij
Go
|
Życie na kredyt... a spłacić trzeba z nawiązką... im bardziej przeciągamy tym gorsze konsekwencje... jak to się dzieje że kryzysu wciąż nie ma?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Pewnie to cud!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wloczykij
Go
|
Pewnie to cud!
Na to wygląda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sandman80
Go
|
uff na szczęście deflacja nam nie grozi muszę tylko tak rocznie 10% zasuwać u szefa w "fabryce" co by na wyrównać wzrost cen i choć ciut lepie żyć, także luz dam rade Pani Teresa i jej teorie kupi nowe maszyny i wzrośnie wydajność to i da większe wypłaty jak za " bramą" znajdzie następnego co będzie pracował za pieniądze takie jak sie płaci na wolnym rynku bo to ile płaci pracodawca pracownikowi decyduje przede wszystkim wolny rynek szkoda ze tu tylko
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Zdecydowana większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że inflacja nie jest wzrostem cen wynikającym z praw ekonomii, a zwykłym podatkiem pomniejszającym ludziom oszczędności - przede wszystkim tym, którzy żyją z pracy najemnej i nie posiadają żadnych materialnych dóbr (ziemia, maszyny itd.)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Zdecydowana większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy, że nie robi się tego, co dobre dla ogółu, a to, co dla wąskiej grupy, wmawiając, że tak jest dla mas dobrze, choć nie jest. I tylko walka o podwyżki płac, podwyżka cen ... i kółko się zamyka. Z deflacją jest dokładnie tak samo, jak z wmówieniem chorym, że tłuszcz jest szkodliwy. I później Teresa wymienia dobra, które dzięki inflacji wąska grupa zgromadziła, choć miało być tak dobrze najemnikom! Nie będzie dobrze - dzięki inflacji. Namawianie do inflacji, tak jak czyni Teresa jest wielce szkodliwe społecznie, niestety, bo szerzy biedę, czyli przynosi skutek dokładnie odwrotny od zamierzonego. Deflacja wzbogaca biednych i uboży bogatych - tak jest, choć Teresa myśli inaczej, bo się tekstów "na zamówienie" naczyta... Dlatego każą wierzyć w inflację. Wierzcie więc, ale nie narzekajcie więcej, że jest źle!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Jest pytanie: które z tekstów są na zamówienie Lepiej ich przeczytać więcej niż za mało, przyrzekam że nie będę się osczędzać. Piotr Ikonowicz: Unia socjalna albo żadna - http://www.stachurska.eu/?p=6003
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|