Autor
|
Wtek: Najnowsza historia Polski (Przeczytany 11914524 razy)
|
Blackend
|
Właśnie Ech, szkoda słów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Ech, piszą artykuły aby pisać (czytaj aby zarobić) a tematu nawet nie znają...Nie tylko w tej dziedzinie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
A, ten to jest dr. Pali - no ale dobrze napisałam, że Doktora...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Lepsze pytanie: kiedy plajta? Odpowiedź: jak prywatne banki odbiorą to, co w Grecji starciły, z środków "pakietu pomocy".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
Oj będa mieli pod górkę - żeby tylko nasi wyciągneli z tego prawidłowe wnioski
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
U nas się nie da wyciągnąć wniosków, bo państwo prowadzi gospodarkę rabunkową, a nie prospołeczną, deflacyjną, rynkową! A partie chcą tylko albo zdobyć władzę, albo się przy niej utrzymać za wszelką cenę, zadłużając przyszłe pokolenia!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
... A partie chcą tylko albo zdobyć władzę, albo się przy niej utrzymać za wszelką cenę, zadłużając przyszłe pokolenia! A walka z partią inszą od swojej to jeden z głównych motywów działania tych partii. Tak to się nie da sensownie budować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Chyba nawet te walki są udawane...to co robią naprawdę, to dbają o własne finanse i o dobrą pozycję w sondażach...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Słusznie prawisz...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Chyba nawet te walki są udawane...to co robią naprawdę, to dbają o własne finanse i o dobrą pozycję w sondażach... Nie no... Wiadomo że trochę tak.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
piosza
Go
|
Dobry artykuł o GMO w Polsce: "Amerykanie nakłaniali polskich dziennikarzy do lobbingu" http://wiadomosci.wp.pl/title,Amerykanie-naklaniali-polskich-dziennikarzy-do-lobbingu,wid,14270347,wiadomosc.htmlKilka smakowitych cytatów (ku pamięci sympatyków sloganów "wolny rynek jest zawsze lepszy", "niewidzialna ręka jest nieomylna", "prywatne zawsze lepsze od państwowego") "Biotechnologia jako dziedzina nauki jest chyba najbardziej sprywatyzowaną ze wszystkich dyscyplin na świecie. Szacuje się, że około 70% wszystkich badań biotechnologicznych jest wykonywane ze środków prywatnych, czy to w prywatnych instytucjach badawczych, których właścicielami są koncerny zajmujące się biotechnologią czy też finansowane na zasadzie grantów i zlecania badań przez te koncerny. To rozdarcie między naukę publiczną a prywatną, jest wpisane w tę dziedzinę i z tego wynika ta sytuacja konfliktu interesów. Polega on na tym, że biotechnolog to taka profesja, czy typ naukowca, którego możliwość uprawiania tej nauki zależy od możliwości rozwoju tego sektora gospodarki, jakim jest właśnie biotechnologia. Efektem jest to, że poszczególni naukowcy nie mogliby funkcjonować, gdyby nie wsparcie ze strony koncernów biotechnologicznych" "Aby podkreślić swoją wiarygodność, naukowcy zaznaczają, że są niezależni. Nie zawsze jest to prawda, często naukowcy sami są stroną w sporze. Mimo to biorą udział w konsultacjach społecznych i występują w dyskusjach jako obiektywni eksperci reprezentujący naukę. - Dobrym przykładem jest profesor Tomasz Twardowski, jeden z najbardziej znanych polskich biotechnologów i jednocześnie propagator GMO, występujący często w mediach jako autorytet. Co istotne, profesor Twardowski występuje jako pracujący na rzecz agend rządowych, np. zasiadający w komisji ds. GMO przy Ministerstwie Środowiska, której przez kilka lat przewodniczył, a jednocześnie jest założycielem, a następnie przez wiele lat był prezesem Polskiej Federacji Biotechnologii, która skupia takie koncerny biotechnologiczne, jak Monsanto Polska, Syngenta i BASF. Jest to organizacja, która ma charakter biznesowy, a nie naukowy, jej celem jest promowanie biotechnologii i torowanie drogi GMO. Można zrozumieć to, że naukowcy współpracują z biznesem. Problemem jest to, że wypowiadając się jako eksperci, roszczą sobie prawo do tego, by występować jako obiektywni, niezależni, wolni od wpływów ze strony korporacji, podczas gdy są z nimi powiązani właśnie przez fakt współpracy, która często sprowadza się nie tylko do finansowania badań, ale też do wszelkiego rodzaju doradztwa, konsultingu, przygotowania ekspertyz i opinii. Ta działalność ekspertów jest trudna do monitorowania i często pozostaje skryta przed opinią publiczną"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Kilka smakowitych cytatów (ku pamięci sympatyków sloganów "wolny rynek jest zawsze lepszy", "niewidzialna ręka jest nieomylna", "prywatne zawsze lepsze od państwowego")
O, to do mnie Sympatyzuje z tymi sloganami Wolny rynek jest lepszy. To jest niczym nieskrepowana, naturalna "moc" lepszego w pełni świadomego bytu. Ale wolnego rynku dawno już nie ma i należy grać tak samo (nie fair) jak z nami grają. Inaczej wypadniemy na kolejne 120lat lub lepiej. Co do "naukowców" działających na szkodę swojego rodzaju, to nie widzę związku dlaczego niby prywatne korporacje są złe, a państwowe dobre? Czy to znaczy, że państwowy PRL czy inkszy ZSRR wykorzystywał "naukowców" lepiej? Bruksela nie chce GMO, a tylko Monsanto o tym marzy? Czy wierzysz, że będzie lepiej jak znacjonalizujesz rynek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|