Autor
|
Wtek: Najnowsza historia Polski (Przeczytany 12126251 razy)
|
Mirek
Go
|
Ja już mam konkretny plan... Zostajesz? Czy wręcz przeciwnie? Czy coś łączonego?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Poza miastem fajnie mieszkać, ale nie dla każdego. Znam takich co lubią życie miejskie i świadomie szukają mieszkania w duzych aglomeracjach np. Nowy Jork.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Może trochę i tak, ale jak znam naszych, to pędzić będziemy własne bezakcyzowe trunki.
To nie jest tylko domena naszych, bo ludzie zawsze obejdą zakazy. U nas może to bardziej widać, bo trzeba było sobie radzić z szarą komuną i wieczną gospodarką niedoboru.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mirek
Go
|
No tak. Jesteśmy zaprawieni w boju.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Bo nie ma tego złego...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Tak właśnie jest w Grecji, kraju "nierobów". ("Na oczach" policji kierowca zawracał na autostradzie- wykorzystał "łącznik techniczny") Ale to nie ma nic wspólnego z "dojnymi", znaczy tymi, którzy doją, a może tymi, których doją. Najpewniej itoito. To oczywiście jest zakres szkód drogowych i najczęściej w ich obrębie. Ale są jeszcze inne szkody, większe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Radziu! W kraju ginie około 5 tys. osób rocznie na drogach i to nie jest żaden problem dla "rządzących", ale sześć trupów za jednym zamachem i to przez pijaka - na czymś takim można zbić "kapitał polityczny", o czym wszyscy sejmowcy dobrze wiedzą... Temat zaraz przyschnie, a pijacy i tak będą jeździć po drogach, niezależnie od wysokości kar, bo większość głupieje pod wpływem alkoholu niestety, a prawo w tej formie jest w tym względzie nieskuteczne. I o to właśnie chodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Szefu! Zapożyczenie "dojny" jest mało precyzyjne. Zawoalowałem nieco i zasugerowałem niejednoznacznie, za co bardzo przepraszam. Choć kształtuje mą myśl niecną Twoja interpretacja i postrzeganie zagadnienia. Prawo jest nie tylko w tej formie nieskuteczne, ale zawsze zyskowne. I o to także chodzi. A robienie ustawowe przestępcy z człowieka, który po czterech piwkach, jedzie sobie bezpiecznie do celu, jest słabością prawa. Jak wyżej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Ja już mam konkretny plan... Zostajesz? Czy wręcz przeciwnie? Czy coś łączonego? Jak dzieciaki będą już "odchowane" - znaczy samodzielne - to chcielibyśmy zamieszkać w małym domku za miastem (tak ok. 5 km). Do tego ziemi kawałek otoczonej choinkami...i... i...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Radzio
Go
|
Faktura lub rachunek jest najlepszą sprawiedliwą karą, w której jest wykazane, że ktoś musi wykonać pracę i trzeba za nia zapłacić. W sumie nie o to mi chodziło, ale nieważne - podam przy okazji fajny przykład mandatu. Już nie pamiętam, czy pisałem tutaj o tym, czy nie, proszę wybaczyć w razie co - skleroza atakuje. A więc: pewien Polak pojechał na saksy do Szwajcarii i pierwszego dnia, gdy zawitał do nowego wynajmowanego mieszkania, dostał od najemcy szczegółowy regulamin. Oczywiście kto by takie bzdety czytał, więc wrzucił to do szuflady i tyle. Pewnego dnia dostał rachunek z powodu wyrzucenia makulatury nie w ten dzień jaki był podany w regulaminie. Na rachunku widniało: - przyjazd extra samochodu nie do tych śmieci - x franków - wykonanie zdjęcia przez fotografa w celu identyfikacji sprawcy - x franków - sporządzenie i wypisanie rachunku - x franków - kopertowanie i zakup znaczka - x franków itd. itp. juz nie pamiętam wszystkiego. Co mi sie podobało? A to, że nie było tam słowa mandat, tylko rachunek ukazujący ile osób musiało wykonać pracę, za którą trzeba zapłacić nadprogramowo - proste i uczciwe. Ale tym sposobem będziesz chodził na spacery z dziećmi tylko w takie dni, w które będziesz mógł być chroniony przez rzetelnych stróżów obywateli(nie mylić ze stróżami prawa ), jak poleziesz w inny dzień i ktoś będzie zmuszony- w trosce o Ciebie i Twoich najbliższych- zaangażować dodatkowo czyjąś pracę, to nie będziesz zdziwiony. To jest wolność "przez mękę".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Faktura lub rachunek jest najlepszą sprawiedliwą karą, w której jest wykazane, że ktoś musi wykonać pracę i trzeba za nia zapłacić. W sumie nie o to mi chodziło, ale nieważne - podam przy okazji fajny przykład mandatu. Już nie pamiętam, czy pisałem tutaj o tym, czy nie, proszę wybaczyć w razie co - skleroza atakuje. A więc: pewien Polak pojechał na saksy do Szwajcarii i pierwszego dnia, gdy zawitał do nowego wynajmowanego mieszkania, dostał od najemcy szczegółowy regulamin. Oczywiście kto by takie bzdety czytał, więc wrzucił to do szuflady i tyle. Pewnego dnia dostał rachunek z powodu wyrzucenia makulatury nie w ten dzień jaki był podany w regulaminie. Na rachunku widniało: - przyjazd extra samochodu nie do tych śmieci - x franków - wykonanie zdjęcia przez fotografa w celu identyfikacji sprawcy - x franków - sporządzenie i wypisanie rachunku - x franków - kopertowanie i zakup znaczka - x franków itd. itp. juz nie pamiętam wszystkiego. Co mi sie podobało? A to, że nie było tam słowa mandat, tylko rachunek ukazujący ile osób musiało wykonać pracę, za którą trzeba zapłacić nadprogramowo - proste i uczciwe. Ale tym sposobem będziesz chodził na spacery z dziećmi tylko w takie dni, w które będziesz mógł być chroniony przez rzetelnych stróżów obywateli(nie mylić ze stróżami prawa ), jak poleziesz w inny dzień i ktoś będzie zmuszony- w trosce o Ciebie i Twoich najbliższych- zaangażować dodatkowo czyjąś pracę, to nie będziesz zdziwiony. To jest wolność "przez mękę". Niekoniecznie trzeba zaraz karać finansowo zapominalskich obywateli. W NL jest tak, że śmieci są zabierane w określone dni miesiąca - oddzielnie dla plastiku i makulatury, śmieci ogólnych, organicznych odpadów. Jeśli zapomnisz wystawić kontener, to masz problem ze śmieciami we własnym domu. Nikt specjalnie nie przyjedzie. A latem nie jest przyjemnie czekać 2 tyg. z pełnym kontenerem na następny odbiór . W dniu odbioru mobilizacja pełna!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale w Pl, a przynajmniej we Włocławku, po ustawie śmieciowej jest dokładnie tak samo! Las coraz czystszy, bo odbierają wszystko, bez dodatkowych opłat i bez problemu. Tu ta ustawa wyszła!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jukor
Go
|
Dla rządzących najważniejsze są procentowe wskaźniki segregacji śmieci, aby Brukselę "zadowolić"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Ale tym sposobem będziesz chodził na spacery z dziećmi tylko w takie dni, w które będziesz mógł być chroniony przez rzetelnych stróżów obywateli(nie mylić ze stróżami prawa ), jak poleziesz w inny dzień i ktoś będzie zmuszony- w trosce o Ciebie i Twoich najbliższych- zaangażować dodatkowo czyjąś pracę, to nie będziesz zdziwiony. To jest wolność "przez mękę". Jest prywatna kamienica, jest prywatna firma wywozu śmieci. Obie firmy dogadały się co do odbioru posegregowanych śmieci w określone dni tygodnia. Jest najemca, który dostaje do ręki warunki wynajmu mieszkania. Gdzie tu jest wolność przez mękę? Na tym właśnie polega kapitalizm (ale ten prawdziwy, a nie socjalistyczny, który jest obecnie), który daje prawo wyboru. Jeżeli nie pasuje, szukam mieszkania gdzie indziej tzn. tam gdzie wyrzucam śmieci wtedy kiedy mam na to ochotę - i już.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
tam gdzie wyrzucam śmieci wtedy kiedy mam na to ochotę - i już. A to ja dziękuję za taką wolność! Jak to, taki bałagan we własnym życiu wprowadzać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
W sumie, to śmieci mają taki pejoratywny wydźwięk, bo właściwie wszelkie organiczne powinny byc zagospodarowane u siebie (w domku do kompostownika, a w bloku zmiksowane w zlewie i do kanalizacji), a reszta odpadków posegregowana i odbierana odpłatnie. Ja w dzieciństwie oddając butelki do punktu skupu zbierałem w ten sposób na rower.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
..ale sześć trupów za jednym zamachem i to przez pijaka - na czymś takim można zbić "kapitał polityczny", o czym wszyscy sejmowcy dobrze wiedzą...
Dokładnie to samo było z dopalaczami, piękny nośny temat dla rządzących.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|
|