Najnowsza historia Polski

[Blackend]

No ale taką formę wypowiedzi, to na urodzinach cioci przy flaszce można uskuteczniać, a na forum publicznym należy trzymać poziom.
Po prostu nie wypada moim zdaniem. 

[Radzio]

http://www.rp.pl/artykul/11,1097888-Krym-przestawil-zegarki-na-czas-moskiewski.html
Szybko im to poszło, ani się świat obejrzał i Krym wrócił do macierzy.  

A według mnie świat z zaciekawieniem się rozgląda- od ... lat.
Gdybym miał to jakimś sposobem zobrazować, widok przedstawiałby się następująco. " "
Za co bardzo przepraszam, ...

...gdyż instynkt podpowiada mi, że będzie to mogło mieć jakiś związek ze sprawą, która na mnie zaciążyła.

[Blackend]

A według mnie świat z zaciekawieniem się rozgląda- od ... lat.

Świat robi tam biznes i całe szczęście, bo po co komu wojna potrzebna. 

[Radzio]

Po to, aby nadal robić tam business, tyle że większy, bo się zasiedziałej Jevropie robić odechciewa.
Tylko by handlowali i handlowali, a dziur nie ma komu łatać.

[Radzio]

Strachy na Lachy.

[Blackend]

Północna Europa ma bardzo dobre wyniki, a Niemcy zakończyli rok nadwyżką handlową, o co zresztą tuczarniani mają pretensję.  
W Polsce wystarczyło by trochę poluzować w podatkach, zreformować ZUS (emerytura obywatelska) i KRUS, zlikwidować parę regulacji i sprywatyzować służbę zdrowia - więcej na dziś nie trzeba, a skoro jest to nieruszone tzn. że tak ma być.  

[Radzio]

Ja nie mam nic przeciwko temu, aby "poluzować majty"(pomysłów jest więcej, niektóre przewrotne ), ale we wszystkich tych instytucjach też pracują i to niekiedy ciężko ludzie, którzy się na handlu znają, a wyniki ich pracy co roku można ocenić jako zwyżkujące. Zasada "ręka rękę myje" dotyczy każdej ubezpieczalni czy bankomatu(dygresja), która umie handlować swoim "produktem", zdawać by się mogło- produkcją.

ZuŚ to prywatna firma ubezpieczeniowa powołana na potrzeby czyjegoś skarbu. Zdaje się, że naszego.

[administ]

Prawo jest tak tu ustawione, Ĺźe pozwala na wyprowadzanie zysku w twardej walucie, a nie reinwestowanie, więc to neokolonializm jest. 

[Blackend]

Rozszerzająca się władza państwowa (niezależnie od tego czy to będzie demokracja, autokracja czy jakieś mieszanki jednego z drugim) to rak, który przejmuje wszystkie funkcje życiowe korzystając na tym w krótszej perspektywie, ale ostatecznie zawsze się to kończy zgonem pasożyta, oraz żywiciela. Gdy stan ten jest daleko zaawansowany, nie ma możliwości go zatrzymać, jedynym wyjściem jest ozdrowieńczy kryzys, tylko co z tego jak karuzela znowu zaczyna się kręcić od nowa.    

[Blackend]

Prawo jest tak tu ustawione, że pozwala na wyprowadzanie zysku w twardej walucie, a nie reinwestowanie, więc to neokolonializm jest. 

Dokładnie tak i wszyscy o tym wiedzą, i nic z tym nie robią. Dlaczego? Bo nie mogą. 

[Radzio]

"Bo takie ma być życie"- ale akurat traktuję to jako cytat, który wielu wmówiło niewielu, a ci z kolei ... chyba tu właśnie jest miejsce dla kosmonautów na ich retorykę. Zamiast czarnej kropuni

[administ]

Prawo jest tak tu ustawione, że pozwala na wyprowadzanie zysku w twardej walucie, a nie reinwestowanie, więc to neokolonializm jest. 

Dokładnie tak i wszyscy o tym wiedzą, i nic z tym nie robią. Dlaczego? Bo nie mogą. 

Mogą, tylko się boją postawić jednym takim, co z tego Ĺźyją. 
No chyba, że "cały Naród", ale tak pilnują, aby każdy z każdym był skłócony o pierdoły i aby się dogadać nie można było.
Teraz to raczej przepadło, bo w 1989r. ze strachu przed władaniem, pozwolili na grabież kraju, a nie na budowę suwerenności.

[administ]

A najgorsze jest to, Ĺźe kasta polityczna powstała po okrągłym stole chce rządzić, ale nie potrafi. 

[renia]

To jest powszechne zjawisko...i na przestrzeni historycznej jak i geopolitycznej...

[administ]

Jakie powszechne zjawisko? 
Są narody, które rabują i narody rabowane. I nic się nie zmienia w tym układzie mniej więcej od początku XIX w.

[renia]

I w Ĺźadnej z tych grup nie jest prawidlowo...

[renia]

Jakie powszechne zjawisko? 
Są narody, które rabują i narody rabowane. I nic się nie zmienia w tym układzie mniej więcej od początku XIX w.

Powszechne nie oznacza dobre...

[Radzio]

Prawo jest tak tu ustawione, że pozwala na wyprowadzanie zysku w twardej walucie, a nie reinwestowanie, więc to neokolonializm jest. 

Dokładnie tak i wszyscy o tym wiedzą, i nic z tym nie robią. Dlaczego? Bo nie mogą. 

Mogą, tylko się boją postawić jednym takim, co z tego żyją. 
No chyba, że "cały Naród", ale tak pilnują, aby każdy z każdym był skłócony o pierdoły i aby się dogadać nie można było.
Teraz to raczej przepadło, bo w 1989r. ze strachu przed władaniem, pozwolili na grabież kraju, a nie na budowę suwerenności.

Co się nieco rozwlecze, to nie uciecze. Przynajmniej tak robią moje kocice.

[Blackend]

Mogą, tylko się boją postawić jednym takim, co z tego żyją. 

Doprowadzenie do paru konkretnych reform wysadzi w kosmos kaĹźdy rząd, na co czeka tylko opozycja, ktĂłra po objęciu władzy przywrĂłci poprzedni porządek. UwaĹźam, Ĺźe tylko ostry kryzys moĹźe doprowadzić do zmian. 

[Gavroche]

Mogą, tylko się boją postawić jednym takim, co z tego żyją. 

Doprowadzenie do paru konkretnych reform wysadzi w kosmos każdy rząd, na co czeka tylko opozycja, która po objęciu władzy przywróci poprzedni porządek. Uważam, że tylko ostry kryzys może doprowadzić do zmian. 

Jakiego stopnia?
Żeby człowiek patrzył na człowieka jak na posiłek?
To, co teraz mamy, to nie kryzys?
Szerzej pojęty nieco?
Kiedy młoda matka ma codzienne wybory typu: czy kupić dziecku skarpetki czy coś lepszego do jedzenia...
To upodlające i w słabej głowie zrobi bałagan