Co ciekawe jak Korwin o tym w EU parlamencie mówił, to robił za ekscentryka i płaskoziemca, a było to... no dawno już temu.
Ale co najlepsze, to czytaliście przemówienie Tuska w UE?
Normalnie jak kameleon przefarbował się z powrotem socjalisty na prawicowca i miał bardzo dobre wystąpienie.
Trump już nie jest ruskim szpiegiem tylko sojusznikiem, a z zielonym komunizmem posunęliśmy się za daleko - no serio tak gadał.
Albo ten drugi misiaczek Morawiecki.
Skończony komuch któremu była bliska "robotnicza myśl socjalistyczna", koleś który podpisał zielone szaleństwo dla Polski, pandemista, twórca polskiego ładu dożynającego przedsiębiorczość w Polsce.
No więc ten koleś na swoim Xsie chwali się zdjęciem z Mileiem, tytułując je "wiatr odnowy" - co za hipokryta.
Jaki z tego wniosek na koniec?
Nie warto w Polsce chodzić na wybory, bo te właściwe są w Burgerowni - niestety.