Autor
|
Wtek: Najnowsza historia Polski (Przeczytany 12096196 razy)
|
ali
Go
|
wole to inaczej odbić tańszym kosztem Mam nadzieję, że nie zamierzasz wywołać III Wojny Światowej, jak ten nieszczęśnik z KRLD? jaki nieszczęśnik? przecie on trawy nie żre
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
On mi wygląda na "korytkowca", ale lud jego głoduje, bo nie ma już co kraść... Taką komunę wprowadził.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
On mi wygląda na "korytkowca", ale lud jego głoduje, bo nie ma już co kraść... Taką komunę wprowadził. e tam brak im "przestrzeni życiowej"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Chyba pomyliłeś Drogiego Przywódcę Tow. Kim Dzong Il z pewnym wegetarianinem od "Lebensraum"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ali
Go
|
Chyba pomyliłeś Drogiego Przywódcę Tow. Kim Dzong Il z pewnym wegetarianinem od "Lebensraum" nie widzę różnicy metody tożsame
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
grizzly
Go
|
... wszyscy nie chcą się bogacić. Niektórzy wolą nic nie robić i nic nie mieć...
To niebyt precyzyjne, mysle ze oni faktycznie "wolą nic nie robić" ale woleliby rowniez miec, to tak jak ze zdrowiem, czyli " czasem zycia" . Wystarczy tylko nie myslec o tym a jakos to bedzie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
dbanie o zdrowie i dbanie o pieniadze to w tym przypadku zupelnie 2 rozne kwestie jesli chodzi o kasiore, to wg mnie nie ma co spazmowac i niewolniczo sie jej poddawac tylko po prostu "robic swoje", z glowa, i wyniki same przyjda, w ten sposob mozna sie dorobic wiecej niz tylko konta w banku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Mogę też kopać rowy łopatą, bo to dobre ćwiczenie...
ale wtedy znowu pojawia sie dylemat, jakie zastosowac proporcje przynajmniej mnie to zwykle trapi
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
michal
Go
|
Nieraz, z okna w mojej pracy, obserwuję grupkę mężczyzn popijających piwo. Pogoda się zmienia, a oni spokojnie stoją, rozmawiają sobie, niczym się nie przejmują, nie pracują, dotleniają się cały dzień. Czy oni zamartwiają się brakiem pieniędzy? Chyba nie... oni wyżebrzą, ukradną i żyją z dnia na dzień. Czasami nawet im zazdroszczę tej swobody, braku uganiania się za czymkolwiek, zupełnej beztroski. Z drugiej strony wiem, że nie zamieniłabym się z nimi na miejsca i bądź tu mądry co komu jest potrzebne do szczęścia Na tym przykładzie widać, że pieniądze raczej nie http://siorbajslonego.rotfl.pl/takie_takie_zyciowe_autentyk__tekst-3f45.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Mogę też kopać rowy łopatą, bo to dobre ćwiczenie...
ale wtedy znowu pojawia sie dylemat, jakie zastosowac proporcje A w tym przypadku proporcja jest uzależniona od tego, czy zapłata jest z metra po kapitalistycznemu, czy za godzinę, jak za komuny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
admin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
...albo jesli dany produkt (w tym przypadku "ale") ma bardzo krotki okres przydatnosci do spozycia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
"Ale" no dla takiego raw-piwosza "podhayowane", przeterminowane piwko to pewnie perfuma, że o smaku nie napomknę...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
w ogole rzeczywiscie jestem dosc zaskoczona, i wspolczuje organizatorom, pewnie niezle im sie oberwalo po uszach, bo Wyspiarze maja zerowa tolerancje jesli chodzi o czekanie na swoja "pinte", zwlaszcza jesli juz sa po kilku, i zwlaszcza typowy "ale"-pijca czyli starszy gosc, ktory caly dzien spedza w pubie. on "zna zycie" i "nie da sobie" - potrafia byc strasznie chamowaci. "oi! pint of 'london pride', love!"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
Podawanie ponad 0,5l piwa w upale mija się z celem! No chyba, że na parę szybkich haustów, bo 0,33 się robi za ciepłe, gdy się je smakuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
eh, ja na przyklad nie mialabym nic przeciwko cieplemu piwku, ale oczywiscie nie pije z wiadomych wzgledow to sa tacy giganci, ze potrafie cala szklanke wlac w siebie jednym haustem smieszy mnie, ze Polacy wlasnie maja opinie takich alkoholikow. w Polsce to przynajmniej normalni ludzie pija wieczorem, a nie w przerwie na lunch.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Opal
Go
|
Michał, to jest bardzo trafna odpowiedź Uzmysławia, że to co jest dobre dla jednego - dla drugiego już niekoniecznie. Nadmiar wszystkiego w życiu jest szkodliwy, obojętnie co weźmiemy pod obserwację. Nie chodzi tylko o nadmiar pracy, nadmiar pieniędzy, ale ogólny, przesadzony pęd do posiadania wszystkiego i za wszelką cenę. Ostatecznie dochodzimy do wniosku, że finał naszych starań jest dokładnie początkiem tego czego oczekujemy. Koło się nakręca i wymusza kolejne, niepotrzebne już działania. Tak naprawdę to czlowiek potrzebuje pieniędzy tyle - na ile one mu zapewnią godziwe życie, wiedzy tyle, żeby od niej nie stracić rozumu miłości tyle, ile można ogarnąć sercem, czasu tak dużo, żeby mieć szansę go dobrze spożytkować i tak dużo zdrowia, żeby nie wydawać pieniędzy na jego naprawianie. Reszty to już sami się dorobimy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
_flo
Go
|
Nadmiar wszystkiego w życiu jest szkodliwy, obojętnie co weźmiemy pod obserwację. Nie chodzi tylko o nadmiar pracy, nadmiar pieniędzy, ale ogólny, przesadzony pęd do posiadania wszystkiego i za wszelką cenę. Ostatecznie dochodzimy do wniosku, że finał naszych starań jest dokładnie początkiem tego czego oczekujemy. Koło się nakręca i wymusza kolejne, niepotrzebne już działania. Tak naprawdę to czlowiek potrzebuje pieniędzy tyle - na ile one mu zapewnią godziwe życie, wiedzy tyle, żeby od niej nie stracić rozumu miłości tyle, ile można ogarnąć sercem, czasu tak dużo, żeby mieć szansę go dobrze spożytkować i tak dużo zdrowia, żeby nie wydawać pieniędzy na jego naprawianie. Reszty to już sami się dorobimy ooo, jak ladnie i trafnie napisane
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|