Autor
|
Wtek: Najnowsza historia Polski (Przeczytany 12142522 razy)
|
renia
|
http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualnosci/wyslanie-zolnierzy-na-dwie-realne-wojny-bylo-bardz,1,3225535,aktualnosc.htmlSłowa Komorowskiego: "Odnoszę wrażenie, że parę razy państwo polskie podejmowało swoje decyzje pochopnie, trochę ponad realne możliwości finansowe, sprzętowe, kadrowe wojska. To była rzecz bardzo dziwna, wysłanie żołnierzy na dwie realne wojny do Iraku i Afganistanu. To zaciążyło na spowolnieniu procesu modernizacji wojska w Polsce. Nie można być stachanowcem, nie można się deklarować tylko dlatego, że ktoś tego oczekuje - powiedział." A o tym, że tylu polskich żołnierzy zginęło niepotrzebnie nawet nie wspomniał - taki tam szczególik..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
'Piekiełko' polskie, nic więcej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
Aha, Lazarowicz, daj sobie spokój, moja suczka bije go (specjalnie z małej litery), jeśli chodzi o intelekt o 3 długości...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Mam w domu rocznik statystyczny z 1938 roku. Otóż w 1931 roku - ludność wg języka ojczystego w odsetkach: - język polski w kraju - 68.9 ; ale wileńskie 59,7; nowogródzkie 52,4; poleskie 14,5; wołyńskie 16,6; stanisławowskie 22,4; lwowskie 57,7; tarnopolskie 49,3 .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
Nie wiem, dlaczego zablokowana jest funkcja wprowadzania nowych tematów, w związku z tym chciałbym poruszyć kwestię wyborów prezydenckich. Wpisałem się na forum tvn24, zadając pytanie, z czego będzie płacona moja emerytura, skoro wszystkie polskie firmy zostaną za "psi grosz" wkrótce wyprzedane i zostaną nam wpływy do budżetu jedynie z różnego rodzaju podatków. Dla uzmysłowienia podam tylko, że Niemcy są właścicielami większości największych firm na terenie swojego kraju ( dlatego są potęgą ekonomiczną ), ale oni mają niezwykle silnie rozwinięte myślenie patriotyczne ( mieszkałem tam ponad 5 lat i po prostu wiem). Mój wpis nie doczekał się ekspozycji. To tak pokrótce miałbym do przekazania swoje wieloletnie spostrzeżenia na temat, kto robi w tym kraju ze wszystkich idiotów. Co z tego, że ja wiem, kiedy ponoć światli ludzie biorą udział w tej komedii, nie widząc zagrożenia dla swoich dzieci ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Nie wiem, dlaczego zablokowana jest funkcja wprowadzania nowych tematów, w związku z tym chciałbym poruszyć kwestię wyborów prezydenckich. Wpisałem się na forum tvn24, zadając pytanie, z czego będzie płacona moja emerytura, skoro wszystkie polskie firmy zostaną za "psi grosz" wkrótce wyprzedane i zostaną nam wpływy do budżetu jedynie z różnego rodzaju podatków. Dla uzmysłowienia podam tylko, że Niemcy są właścicielami większości największych firm na terenie swojego kraju ( dlatego są potęgą ekonomiczną ), ale oni mają niezwykle silnie rozwinięte myślenie patriotyczne ( mieszkałem tam ponad 5 lat i po prostu wiem). Mój wpis nie doczekał się ekspozycji. To tak pokrótce miałbym do przekazania swoje wieloletnie spostrzeżenia na temat, kto robi w tym kraju ze wszystkich idiotów. Co z tego, że ja wiem, kiedy ponoć światli ludzie biorą udział w tej komedii, nie widząc zagrożenia dla swoich dzieci ?
oni mysla patriotycznie??i,co ty wypisujesz za bzdety,ja tu mieszkam 22 lata.Oni sie dorabiaja na prawie darmowej pracy dzieci i Indii i innych biedakow.Do pracy sezonowej zatrudniaja obcokrajowcowW tym Polakow)ktorzy zyja w niegodziwych warunkach za marne wynagrodzenie.Swoje Firmy likwiduja tutaj by otworzyc w takiej Polsce lub innym kraju,bo sa tansze koszty utrzymania.Chcesz przykladow,pytaj mozemy podyskutowac.I jedno zapamietaj ich patriotyzm liczy sie w €.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
Kodar, chyba mijamy się, jeśli chodzi o meritum.Niemcy być może likwidują firmy, przenosząc je, ze względu na koszty do innych krajów, ale to jest po prostu kwestia ekonomicznego myślenia. Odnośnie zatrudniania nieletnich i obcokrajowców, to jest też kwestią ekonomii. Z drugiej strony Niemiec nie podjąłby takiej pracy, woli zostać na arbeitlosenhilfe, albo na "socjalu". Ale do tematu; niemieccy decydenci nie sprzedadzą wielkich firm, w których udział państwa jest znaczący ( pakiet większościowy, w najgorszym wypadku-kontrolny), choćby mieli nawet wielkie problemy z utrzymaniem budżetu. I na tym polega myślenie patriotyczne tamtejszych decydentów. Koncerny, takie, jak Krups, Thyssen, BASF, Heidelberg Group i wszystkie motoryzacyjne mają oddziały na całym świecie, ale podatki od zysków płacą w Niemczech, bo podlegają z racji własnościowych państwu. Większość prywatnych, dużych przedsiębiorców niemieckich, produkujących poza granicami kraju płaci podatki w Niemczech, bo ten system podatkowy jest im po prostu znany. Ja pisałem o wyprzedaży polskich firm, należących do skarbu państwa, ponieważ jest to powodowane bądź głupotą, albo( a myślę, że i) chęcią "kręcenia lodów" na prywatny użytek. Zanoszenie do lombardu całego majątku rodowego po kawałku, zamiast pójścia do pracy musi się skończyć bankructwem. I to miałem na myśli. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
slawek
Go
|
Oni sie dorabiaja na prawie darmowej pracy dzieci i Indii i innych biedakow.Do pracy sezonowej zatrudniaja obcokrajowcowW tym Polakow)ktorzy zyja w niegodziwych warunkach za marne wynagrodzenie. A zastanowiłaś się dlaczego te "dzieci" i ci "polacy" przyjeżdżaja tam pracować ??? czyż nie jest to dla nich opłacalne ??? przecież być może te "dzieci" w swoim rodzimym kraju umierałyby z głodu ?? a tam moga "godziwie" zarobić odmawiając im tego być może skazujesz je na śmierć ????? powiedz nam dlaczego Ty sama pojechałaś na "arbajt" ? Swoje Firmy likwiduja tutaj by otworzyc w takiej Polsce lub innym kraju,bo sa tansze koszty utrzymania.Chcesz przykladow,pytaj mozemy podyskutowac.I jedno zapamietaj ich patriotyzm liczy sie w €. masz może swoją firme ??? wiesz jak to jest ???
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Roman Kubicki : "I znów się z Panem zgadzam. Przypomnę, że żyjący w pierwszej połowie XVIII w. Bernard Mandeville pisał: „Ludzie mogą chodzić razem do kościoła i żywić jednakowe przekonania ile im się tylko podoba; wszakże skłonny jestem mniemać, iż gdy modlą się o chleb powszedni, biskup obejmuje tą prośbą pewne rzeczy, o których zakrystian nie myśli zgoła.” Podobnie być może jest z niepewnością, z którą boryka się zarówno prezes banku zarabiający kilkaset tysięcy złotych miesięcznie, jak i człowiek bezrobotny. Prezes nie zna źródeł niepokoju bezrobotnego, bezrobotny – nie potrafi nawet wyobrazić sobie przyczyn niepokoju prezesa. Obowiązuje zatem zasada: Powiedz, czego się lękasz lub o co się martwisz, a powiem ci, kim jesteś. Ale niepewność ma najpewniej niejedno imię i w różnych kostiumach pojawia się w naszym życiu. Chciałbym nie mieć wątpliwości, że niepewność, która karmi się lękiem o pracę, strachem przed głodem i bezdomnością, kompromituje społeczeństwo, w którym równocześnie przysłowiowy prezes zamartwia się, że być może jutro straci kilkanaście milionów, gdyby nie to, że z tego braku wątpliwości nic nie wynika. Jacek Kuroń marzył o socjalizmie z ludzką twarzą i o taki socjalizm walczył. Zabrzmi to patetycznie, ale chyba nigdy w historii świata nie było takiej sytuacji, aby „rozsypało się” państwo, które było głównym właścicielem społecznych zasobów. Już nigdy nie udowodnimy, że droga wytyczona przez amerykańskich doradców reprezentujących prostacki liberalizm nie była jedyną możliwą drogą ustrojowych transformacji naszego państwa. I w ten sposób Jacek Kuroń „wywalczył” – mówiąc w lapidarnym skrócie – kapitalizm, który zwłaszcza w początkowym stadium odmawia prawdziwego człowieczeństwa wszystkim, którzy nie są odpowiednio zamożni. Czy socjalizm z ludzką twarzą jest niemożliwy? Nie wiem! W artykule prof. Tadeusza Kowalika „Systemowe źródła obecnego kryzysu światowego” („Master of Business Administration”, IX-X 2009) znalazłem interesujący przypis: „Często wyraża się opinię, że bogaczy jest niewielu i podział ich majątku nie przyniósłby zmiany w położeniu licznych ubogich. Otóż w 1992 roku Bank Rezerwy Federalnej(!) opublikował obliczenie wskazujące, że gdyby podzielić majątek najbogatszych 10% pomiędzy 90% pozostałej ludności, to każda rodzina amerykańska otrzymałby 137 tys. dol. Była to wówczas suma, która wystarczała na zakup niewielkiego domu w miejscach nierekreacyjnych i niewielkomiejskich.” Narzuca się, rzecz jasna, zarówno pytanie: kto by wówczas mieszkał w miejscach rekreacyjnych i wielkomiejskich? – jak odpowiedź, że miejsc rekreacyjnych i wielkomiejskich już po prostu nie było. Osobiście nie lubię miejscowości rekreacyjnych oraz wielkich miast, więc wizja taka mnie nie przeraża. Ale może nie przeraża mnie tylko dlatego, że jest to jedynie wizja?" - http://zygmuntbauman.pl/index.php/zycie-w-kontekstach/to-sie-musialo-predzej-czy-pozniej-stac/
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
Kiedyś wały były na bieżąco naprawiane przez więźniów i nie było potrzeby wydawania miliardów. A u mnie prawie pół metra wody w piwnicy, straż nie przyjedzie, bo właśnie ratują wały. Najdziwniejsze to, że w pobliżu nie ma nawet strumyczka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
Kiedyś wały były na bieżąco naprawiane przez więźniów i nie było potrzeby wydawania miliardów. A u mnie prawie pół metra wody w piwnicy, straż nie przyjedzie, bo właśnie ratują wały. Najdziwniejsze to, że w pobliżu nie ma nawet strumyczka.
Strumyczek nie jest konieczny, wystarczy żeby dużo padało. Co do więźniów, to pierwsze słyszę, ale wiem że było sporo przedsiębiorstw zajmujących się melioracjami, no i nakłady na inwestycje melioracyjne, itp. Znałam dwu inżynierów w tym fachu, pracowali stale w delegacji, jak marynarze. Nie mieli łatwo. Rok, czy dwa lata temu przekopywałam jakiś rocznik statystyczny, czy dwa, bo wybierałam dane na ten temat chyba na blog red. Passenta na stronie "Polityki"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
Dużo padało?- to jest od pewnego czasu horror. Auto musiałem wywieźć, bo pod domem wyrosło jezioro o powierzchni 50 ha.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adamel
Go
|
No, tak, nie chciałem pojechać na Mazury, to Mazury przyjechały do mnie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Teresa Stachurska
Go
|
50 ha? Duże jest to jezioro! Pierwszy raz taka sytuacja?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|