Autor
|
Wtek: Żywienie optymalne a P.O.CH.P (Przeczytany 162051 razy)
|
adampio
Go
|
Jurek "nie od razu Kraków zbudowano" . Ja też i syn i moja mama jesteśmy zakręceni inaczej na diecie a mój mąż nie. On powiedział, że na razie czuje się dobrze i nie chce. Choć jest gruby. Może to też czasami kwestia tego co w psychice. On jest bardziej "spokojny". Nie targają nim takie konflikty wewnętrzne jak mną. Pochodzi z innej rodziny, inne miał dzieciństwo. Ale przyrzekł mi,że gdyby kiedyś był chory to zacznie stosować to co my. Jak bolały go nogi to dzięki moim cichym tłumaczeniom zaczął jeść mniej chleba, kupiłam mu chleb nie taki biały tylko na zakwasie, z ziarnami. Może za jakiś czas zrozumie. A i tak bo nie gotujey osobno dla nas osobnie dla niego w wiekszości to zupy je bez śmietany, mięso czasami bez panierki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Jurek "nie od razu Kraków zbudowano" . Ja też i syn i moja mama jesteśmy zakręceni inaczej na diecie a mój mąż nie. On powiedział, że na razie czuje się dobrze i nie chce. Choć jest gruby. Może to też czasami kwestia tego co w psychice. On jest bardziej "spokojny". Nie targają nim takie konflikty wewnętrzne jak mną. Pochodzi z innej rodziny, inne miał dzieciństwo. Ale przyrzekł mi,że gdyby kiedyś był chory to zacznie stosować to co my. Jak bolały go nogi to dzięki moim cichym tłumaczeniom zaczął jeść mniej chleba, kupiłam mu chleb nie taki biały tylko na zakwasie, z ziarnami. Może za jakiś czas zrozumie. A i tak bo nie gotujey osobno dla nas osobnie dla niego w wiekszości to zupy je bez śmietany, mięso czasami bez panierki.
Przepraszam, za wczaesniejszy post bez tekstu.... Sylwia, sprowadz, mnie na ziemie... Mowisz, we wczesniejszych postach, ze nie jestes na DO, teraz mowisz, ze Twoj maz nie jest na tej diecie, na ktorej Ty jetses, rozumiem, ze jestes na jakiejs diecie .....ale jezeli nie na DO, to na jakiej........?????????Czy ja czegos tu nie rozumiem? Oszukujesz siebie, meza czy nas? To tylko takie male pytanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Edyta
Go
|
Jurek "nie od razu Kraków zbudowano" . Ja też i syn i moja mama jesteśmy zakręceni inaczej na diecie a mój mąż nie. On powiedział, że na razie czuje się dobrze i nie chce. Choć jest gruby. Może to też czasami kwestia tego co w psychice. On jest bardziej "spokojny". Nie targają nim takie konflikty wewnętrzne jak mną. Pochodzi z innej rodziny, inne miał dzieciństwo. Ale przyrzekł mi,że gdyby kiedyś był chory to zacznie stosować to co my. Jak bolały go nogi to dzięki moim cichym tłumaczeniom zaczął jeść mniej chleba, kupiłam mu chleb nie taki biały tylko na zakwasie, z ziarnami. Może za jakiś czas zrozumie. A i tak bo nie gotujey osobno dla nas osobnie dla niego w wiekszości to zupy je bez śmietany, mięso czasami bez panierki.
Przepraszam, za wczaesniejszy post bez tekstu.... Sylwia, sprowadz, mnie na ziemie... Mowisz, we wczesniejszych postach, ze nie jestes na DO, teraz mowisz, ze Twoj maz nie jest na tej diecie, na ktorej Ty jetses, rozumiem, ze jestes na jakiejs diecie .....ale jezeli nie na DO, to na jakiej........?????????Czy ja czegos tu nie rozumiem? Oszukujesz siebie, meza czy nas? To tylko takie male pytanie. To wynik rotacji Adamie .Trudno tu cokolwiek uchwycić prawdziwego.Są na DO,na drugi dzień nie są,jadaja kotlety sojowe,bułki,czekoladki,ciastka-to jest nowa wersja DO prowadząca do niesmiertelnosci i wartało by się nad nią zastanowić Adamie. PS.Bola mnie ramiona od dzisiejszego pływania-nie jestem wyćwiczona
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
PS.Bola mnie ramiona od dzisiejszego pływania-nie jestem wyćwiczona UPS, Myslalem, ze tylko dzieci plywaja! Pamietaj, zawsze po plywaniu trzeba sie rozcagnac. Wiem, ze to robilas, dlatego jedynym wytlumaczeniem obecnego stanu jest fakt zadkiego "rozruchu" calego ciala...(bez podtekstow) Im wiecej tym lepiej......plywania tez!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jurek, zwróć uwagę na ogórki małosolne i/lub kapuste kiszoną (oprócz tych brokułów) - czasem najprostsze rozwiazania są skuteczniejsze niż "poszukiwania za morzem" .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Jurek, zwróć uwagę na ogórki małosolne i/lub kapuste kiszoną (oprócz tych brokułów) - czasem najprostsze rozwiazania są skuteczniejsze niż "poszukiwania za morzem" . Musze powiedziec ze własnie te artykuły jak brokuł,kapusta czerwona,brukselka jest wykorzystywana w moim jadłospisie codziennie zjadam równiez małosolne,jeżeli jeszcze sa świerze to moge je sobie przyrządzic,kapusta kwszona tez od czasu do czasu gosci w postaci duszonej ze skwareczkami,bardzo ja lubie.Ale musze tez powiedziec że czekam na te "BROKUŁY" W TABLETKACH,powód tego jest bardzo prosty aby ze świerzego brokuła uzyskac skoncentrowanie tej niby zdrowej substancji ,musiał bym ich zjadac conajmniej 300gr i to w stanie sparzonym nie gotowanym,dokonuje takich prób i stwierdzam ze jednak będe musiał łyknac ta tabletkę,a reszte w/g BTW zastosowac w naturze ale niestety przetworzone.Nie potrawie zjadac surowizny.Chyba że byłby to tatar,ale do niego ni jak nie pasuje surowy brokuł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
surowy brokuł Jurek, Skandynawowie to taki narod, ktory nie lubi rozgotowanych "rzeczy". Proponuje zrobic tak, tak tylko dla proby, moze bedzie Ci smakowalo: zalej brokuly goraca przegotowana woda i przykry na 10 min. Brokul nie jest surowy ale tez nie prze-/rozgotowany.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
czekam na te "BROKUŁY" W TABLETKACH,powód tego jest bardzo prosty aby ze świerzego brokuła uzyskac skoncentrowanie tej niby zdrowej substancji , A ja Ci gadam, świeży jest lepszy niż skoncentrowany. Skoncentrowany - dla ludzi, którzy żyją w pośpiechu, świeży dla tych, którym pośpiech nie jest potrzebny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
czekam na te "BROKUŁY" W TABLETKACH,powód tego jest bardzo prosty aby ze świerzego brokuła uzyskac skoncentrowanie tej niby zdrowej substancji , A ja Ci gadam, świeży jest lepszy niż skoncentrowany. Skoncentrowany - dla ludzi, którzy żyją w pośpiechu, świeży dla tych, którym pośpiech nie jest potrzebny. Jezeli mnie Pani dobrze zrozumiała,to ja pisze, że nie moge przemóc sie do zjadania 300gr surowego brokuła a nawet parzonego. Przed chwilą posiekałem go bardzo drobno i zakropiłem octem moze to pozwoli aby trochę zmiękł,dodam jakies przyprawy może jeszcze czegoś ,będe dokonywał prób aż znajde odpowiedż w jakiej postaci będzie do skonsumowania z przyjemnością .Ale odrazu mówię że te siekanie na drobniutko to strasznie pracochlonne,a tabletke to bym łyknął i byłoby po klopocoie.Dlaczego Twierdzi Pani że te tabletki mogą mi zaszkodzic ja biorę tyle tych wszystkich leków ,że jedna więcej czy mniej nic nie powinna stanowic różnicy. Jak znajde sposób na potrawe w której da się umieści ten rozdrobniony brokuł i będzie to zjadliwe i zgodne z BTW to napisze. Do wszystkich tych co zachwilę mogą sie odezwac ,że jak to jesteś tyle lat na DO,i nadal bierzesz leki- odrazu odpowiadam tak jestem na DO Biore leki,i co trzy miesiące trafiam do szpitala,bo tak jest w moim przypadku wskazane P.O.CH.P to straszna choroba ,kto jeszcze pali może się w przyszłości o tym przekonac pomimo że dzisiaj czuje się jeszcze dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Jurek Lekarce chodzi o to, że tymi tabletkami chcesz przyśpieszyć naprawę organizmu, którą on woli robić w swoim tempie. Sama się o tym przekonałam na moim synu. Kiedyś Lekarka mi napisała, że będzie się cieszyć gdy Bartek poprosi o marchewkę albo zacznie jeść różne potrawy bo na początku niektórych nie chciał jeść. I w końcu poprosił o tę marchewkę. A jak na początku specjalnie cos kupowałam i pytała czy chce i nie chciał to tylko sama sobie robiłam źle bo miałam powód do wkurzania się. A jak kiedyś w końcu na przyjęciu był bigos i wszyscy go jedli syn też o niego poprosił i teraz je go kiedy tylko chce. Nauczyłam się,że jak pytam co chce jeść i czegoś nie chce to to akceptuję , po co mam się wkurzać bez sensu. Ja dużo czytam relacji innych mam, które wybrały inny sposób leczenia dla swoich dzieci autystycznych i powiem Ci jedno. Jeśli któraś wybrała leczenie witaminami, suplementami podawanymi z reguły w tablektach to zaraz zaczyna się kopalnia wiedzy i dowiadywanie się jakie mikorelementy z jakimi można łykać, co powodują w organizmie , ile można ich wziąść aby nie było za dużo, za mało, jakie zrobić badania aby to sporawdzić. Z jedzeniem bez suplementów sprawa jest łatwiejsza bo możesz przeczytać co daje zjedzenie mięsa, warzywa takiego, owocu takiego. Też się tego trzeba nauczyć. Ale żeby przedawkować jedzenie jak brokuły sam widzisz ile trzeba ich zjeść. A z tablektą jest już inaczej. Kiedyś jeszcze ktoś by mi wcisnął tablektę. Teraz dzięki temu,że Lekarka starała się abym uwierzyła w siebie już nie. Nawet jakbym zjadła coś nie tak i okazałby się,że całą noc siedzę w łazience. Nie wzięłabym nawet węgla. Bo oglądałam skutki takiego postępowania i ciężką chorobę, którą przeszło dziecko gdy zjadło niedosmażone mięso i aby jechać na obóz rodzice dali mu własnie tablektę na zatrzymanie biegunki a skończyło się to leczeniem kilkumiesięcznym w szpitalu bo toksyny z tego zdarzenia zostały w szpitalu a dopiero kilumiesięczna walka z chorobą i skojarzenie faktów po czasie co się mogło stać uratowały go. Wiem, że dla wielu moje myślenie jest skrajne ale cóż. Pierwsze w co uwierzyłam to akurat to jak postępuję u siebie i u syna z dietą. I nawet jak ktoś mnie skrytukuje to nie wie co przeżywałam jak również z powodu diety na której jesteśmy Bartek zamknął się na 1 dzień w sobie albo innym razem wyglądał jakby był chory. Ale to tylko oznaczało,czego jeszcze muszę się nauczyć. A czasami dzięki tym błędom zruzmiałam,że trzeba pozwolić sobie czy dziecku na wolność wyboru i zjeść nawet coś co niby szkodzi w dawkach codziennie ale co jakiś czas można spróbwać to zjeść. Bo na świecie jest dużo rzeczy do poznania.
Ale może dzięki tym brokułom w tablektach bardziej uwierzysz w wyzdrowienie i to Ci bardziej pomoże niż same tabletki. Życzę Ci tego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
..........mnie tez brakuje w Jurkach postach wiary,w to ze on pokona chorobe a nie odwrotnie. A swoja droga jakos tez nie moglam przekonac sie do brokulow.Teraz jadam je z apetytem. Najpierw smaze slonine,wyjmuje skwarki,by sie nie przypalily.Na tluszcz wkladam male kawlki brokula i przykrywam patelnie. Do brokula mozna dodac pokrojona marchewke i groszek zielony i kalafiora i pietruszke albo koperek.Gdy warzywa sa na pol miekkie dodaje chrupiace skwarki. Warzywka super smakuja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
monikaf
Go
|
Najpierw smaze slonine,wyjmuje skwarki,by sie nie przypalily.Na tluszcz wkladam male kawlki brokula i przykrywam patelnie. Do brokula mozna dodac pokrojona marchewke i groszek zielony i kalafiora i pietruszke albo koperek.Gdy warzywa sa na pol miekkie dodaje chrupiace skwarki. Warzywka super smakuja. no to mam nowa potrawe, dzieki Kodar
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
Najpierw smaze slonine,wyjmuje skwarki,by sie nie przypalily.Na tluszcz wkladam male kawlki brokula i przykrywam patelnie. Do brokula mozna dodac pokrojona marchewke i groszek zielony i kalafiora i pietruszke albo koperek.Gdy warzywa sa na pol miekkie dodaje chrupiace skwarki. Warzywka super smakuja. no to mam nowa potrawe, dzieki Kodar Moniczko,to rzeczywiscie smakuje ale najlepsze w tym,to te skwarki chrupiace
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jurek, a po co Ci ten ocet? Działa bardzo niekorzystnie dla Twoich oskrzeli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
A ja Ci gadam, świeży jest lepszy niż skoncentrowany. Skoncentrowany - dla ludzi, którzy żyją w pośpiechu, świeży dla tych, którym pośpiech nie jest potrzebny. WSzystko zalezy od punktu wyjscia. Ja i mysle, ze kazdy z nas , bedac chorym chcialby sie jak najszybciej z choroby "wyciagnac". Problem polega natym, ze jest w naszej erze tyle ofert przeroznych firm, ktore obiecuje, ze ich srodki chemiczne nie sa chemicznymi, owijajac to w rozne dla normalnego czlowieka nieznane nazwy....malo tego "las" nazw, ze przecietny smiertelnik nie bardzo wiedzac o co tu chodzi, biegnie do apotheki i kupuje. A przeciez Jurek sam stwierdzil, ze dieta mu pomaga. JUrek dozyjesz 100-ki bez tej chemii, ale daj Twojemu oragnizmowi czas na pzryzwyczajenie sie. Tymbardziej, ze uinnowacjasz diete prawie co tydzien!! Co uwazam, ze jest bledem. Ale coz ja, goral, moge Ci poradzic. Chyba tylko to, ze powinienes pic ZYNTYCE. No ale w to to juz mi nikt nie uwierzy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
A ja Ci gadam, świeży jest lepszy niż skoncentrowany. Skoncentrowany - dla ludzi, którzy żyją w pośpiechu, świeży dla tych, którym pośpiech nie jest potrzebny. WSzystko zalezy od punktu wyjscia. Ja i mysle, ze kazdy z nas , bedac chorym chcialby sie jak najszybciej z choroby "wyciagnac". Problem polega natym, ze jest w naszej erze tyle ofert przeroznych firm, ktore obiecuje, ze ich srodki chemiczne nie sa chemicznymi, owijajac to w rozne dla normalnego czlowieka nieznane nazwy....malo tego "las" nazw, ze przecietny smiertelnik nie bardzo wiedzac o co tu chodzi, biegnie do apotheki i kupuje. A przeciez Jurek sam stwierdzil, ze dieta mu pomaga. JUrek dozyjesz 100-ki bez tej chemii, ale daj Twojemu oragnizmowi czas na pzryzwyczajenie sie. Tymbardziej, ze uinnowacjasz diete prawie co tydzien!! Co uwazam, ze jest bledem. Ale coz ja, goral, moge Ci poradzic. Chyba tylko to, ze powinienes pic ZYNTYCE. No ale w to to juz mi nikt nie uwierzy. Dziękuje Adampio życze Tobie 140 lat życia Gorole maja na hali dobre powietrze i baraninke a ona chyba jest zdrowa. A cóz ja facet z nizin moge zrobić,moge tylko powiedzieć że wypił bym i Twoje ZYNTYCE GDYBY TO DAŁO MI TROCHE WIĘCEJ TCHU.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Jurek, a po co Ci ten ocet? Działa bardzo niekorzystnie dla Twoich oskrzeli.
Czy mam rozumieć że Pani pomyślała, że ja ten ocet piję. Czy te kilka kropli moze mieć zły wpływ na moje dudy. Prosze napisać coś więcej ,ja octem skrapiam też cebulkę do śledzia w oleju ale cały czas robiłem to dla zmiękczenia cebulki. Chociaż galaretę z nózek lubię nie z octem a z chrzanem,czy to tez jest niewskazane?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
DAJ SOBIE Z NIM SPOKÓJ. Poszukaj jakichś innych kwaśnych i jadalnych rzeczy. Ocet to - wyzwanie dla najwytrwalszych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Dziękuje Adampio życze Tobie 140 lat życia Gorole maja na hali dobre powietrze i baraninke a ona chyba jest zdrowa. A cóz ja facet z nizin moge zrobić,moge tylko powiedzieć że wypił bym i Twoje ZYNTYCE GDYBY TO DAŁO MI TROCHE WIĘCEJ TCHU. No tego Jurku niestety nie moge Ci obiecac, ale trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieje, ze nie potraktowales moich postow tak jak ja bym osbie tego nie zyczyl. Pozdrawiam i nie jedz chemii. Wiesz zjedz te 300 gr w naturze. Ja jem 150 na sniadanie, to TY MOZESZ zjesc 2 x 150 dziennie tez.....nie utrudniaj sobie zycia bo bedziesz mial zycie do ZYCI Po goralsku dupa...przepraszam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
czekam na te "BROKUŁY" W TABLETKACH,powód tego jest bardzo prosty aby ze świerzego brokuła uzyskac skoncentrowanie tej niby zdrowej substancji , A ja Ci gadam, świeży jest lepszy niż skoncentrowany. Skoncentrowany - dla ludzi, którzy żyją w pośpiechu, świeży dla tych, którym pośpiech nie jest potrzebny. Czy uwaza Pani ,ze ja mam czas żyć wolniej,i nie szukać,jezeli pomaga zabieganym, tym bardziej może pomóc i dla mnie. ja swój czas wolny staram się wykorzystywac na szukanie co dzisiaj robi nauka aby pomóc dla takich jak ja . Moze bedę naiwny ale zapoznałem sie z opracowaniami o "Sulforapane" (wyciąg z brokuła) Otrzymałem wiele informacji z Instytutu Sadownictwa w Skierniewicach gdzie ,też wykonuja badania i produkuja wyciągi z kapustnych a sa to półfabrykaty do produkcji leku o którym mowa "INDINOL" niestety samego leku nikt w Polsce nie produkuje,co prawda dotarłem tez do osób u nas w kraju ,którzy zajmuja sie dystrybucja i ściąganiem jego z zagrancy,ja dotarłem bezpośrednio do producenta,i poprzez znajomych mam go dostać.Myślę że mi to napewno nie zaszkodzi a czy pomoże ? mam taką nadzieję .Wiem że chce Pani mi pomóc,wykonuje SKRZĘTNIE polecenia ,bo też w to wierze że może to być pomocne,ale ja jestem świadomy tego jak postępuje P.O.CH.P,ALE WIEM RÓWNIEŻ ŻE MOŻNA POWSTRZYMAĆ POSTĘP TEJ CHOROBY STOSUJĄC DO.I dlatego cały czas ja stosuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|