Autor
|
Wtek: Jak pomóc choremu po udarze mózgu.??? (Przeczytany 112756 razy)
|
ali
Go
|
Nie będę się rozpisywał jak ten preparat działa i jak się nazywa bo i tak nie uwierzycie i uznacie mnie za nawiedzonego,żeby przedstawić ten preparat potrzeba co najmniej godziny.Dla zainteresowanych podaję telefon 0505 930 123. Pozdrawiam Zygmunt
pewnie Anry he he
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
malgo35
Go
|
Nie będę się rozpisywał jak ten preparat działa i jak się nazywa bo i tak nie uwierzycie i uznacie mnie za nawiedzonego,żeby przedstawić ten preparat potrzeba co najmniej godziny.Dla zainteresowanych podaję telefon 0505 930 123. Pozdrawiam Zygmunt Zygmuncie, każdy do kwoty preparatu musiałby dodać godzinę połączenia na Twoją komórkę, może jednak taniej będzie jak przedstawisz sposób leczenia pisemnie? Nie trzeba się długo rozpisywać podając nazwę preparatu, korzystając z netu znajdziemy sobie na ten temat dużo danych, na tą chwilę Twój post wygląda jak akwizycja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Nie będę się rozpisywał jak ten preparat działa i jak się nazywa bo i tak nie uwierzycie i uznacie mnie za nawiedzonego,żeby przedstawić ten preparat potrzeba co najmniej godziny.Dla zainteresowanych podaję telefon 0505 930 123. Pozdrawiam Zygmunt
he he.Ciekawe co by było,gdyby takie podejscie miał Dr.JKwaśniewski? (tylko zamiast "preparat" wstawić "dieta")
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
hahaha
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
hahaha Panie Waldku czy może Pan napisac bardziej zrozumiale bo nie mogę pojąc,w czym niby mogę dopatrywac się,odpowiedzi w głównym wątku tego postu. Myślę że lepiej wykorzystał by Pan swój wolny czas na spacer,który może przynieśc,zdrowy rozsądek, oraz dobre dotlenienie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Odpowiem na przykładzie mojej żony,która przyjęła 12 chemioterapii w ciągu 1,5 rocznej kuracji.Po chemioterapii ukrwienie i unerwienie w nogach i rękach zostało poważnie uszkodzone.Zastosowaliśmy naturalne preparaty ziołowe w celu przywrócenia ukrwienia.Muszę przyznać że podczas przywracania ukrwienia żona skarżyła się na bóle w nogach i rękach.Nie będę się rozpisywał jak ten preparat działa i jak się nazywa bo i tak nie uwierzycie i uznacie mnie za nawiedzonego,żeby przedstawić ten preparat potrzeba co najmniej godziny.Dla zainteresowanych podaję telefon 0505 930 123. Pozdrawiam Zygmunt
Panie Zygmuncie od dnia kiedy założony został ten post o nic innego nam nie chodzi jak tylko.Czym można było by pomóc choremu po przebytym udarze. Jak uważa Pan że znalazł jakiś cudowny sposób na ukrwienie ,dotlenienie takich osób,to nie pozostaje nic innego jak tylko o tym napisac.Ale jeżeli chce Pan występowac na tym forum jako Kaszpirowski,i szukac łatwego sposobu zarobku ,to sam Pan widzi że nikt w to nie uwierzy.Ja jednak byłbym bardziej dla Pana przychylny gdyby napisał Pan cóż to za specyfik uratował Pana żonę,poprostu jak on się nazywa.Albo czy nie został Pan oszukany i szuka teraz komu może Pan sprzedac tą sensację.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Odpowiem na przykładzie mojej żony,która przyjęła 12 chemioterapii w ciągu 1,5 rocznej kuracji.Po chemioterapii ukrwienie i unerwienie w nogach i rękach zostało poważnie uszkodzone.Zastosowaliśmy naturalne preparaty ziołowe w celu przywrócenia ukrwienia.Muszę przyznać że podczas przywracania ukrwienia żona skarżyła się na bóle w nogach i rękach.Nie będę się rozpisywał jak ten preparat działa i jak się nazywa bo i tak nie uwierzycie i uznacie mnie za nawiedzonego,żeby przedstawić ten preparat potrzeba co najmniej godziny.Dla zainteresowanych podaję telefon 0505 930 123. Pozdrawiam Zygmunt
Panie Zygmuncie od dnia kiedy założony został ten post o nic innego nam nie chodzi jak tylko.Czym można było by pomóc choremu po przebytym udarze. Jak uważa Pan że znalazł jakiś cudowny sposób na ukrwienie ,dotlenienie takich osób,to nie pozostaje nic innego jak tylko o tym napisac.Ale jeżeli chce Pan występowac na tym forum jako Kaszpirowski,i szukac łatwego sposobu zarobku ,to sam Pan widzi że nikt w to nie uwierzy.Ja jednak byłbym bardziej dla Pana przychylny gdyby napisał Pan cóż to za specyfik uratował Pana żonę,poprostu jak on się nazywa.Albo czy nie został Pan oszukany i szuka teraz komu może Pan sprzedac tą sensację. Jurku.Ten kto ma czyste zamiary,intencje,ten bedzie pisał czysto i jasno .A ten,kto ma coś do ukrycia bedzie robił jakieś podchody. No chyba,że stać kogoś przez godz. rozmawiać przez tel. i to jeszcze nie z tej samej sieci
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
I jeszcze jedno.ten post Waldaka,to chyba była reakcja (odpowiedź) na mój post. Wpadła mi po prostu myśl,jakby to było gdyby DR.JK miał takie podejście do ludzi jak zacny pan Zbigniew,który ulotnił się jak kamfora czekając na telefony (albo po prostu jaja sobie robi).Na szczęście nie ma takiego podejścia ,nie mniej jednak było to dla mnie śmieszne i dla Waldka również .Trudno,niektórzy mają takie poczucie humoru ,niektórzy inne ,kwesta charakteru
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Jurek wydaje mi się, że to był jakiś sprzedawca Alveo albo innej lipy. Godzinę by "przedstawić preparat"? Czy godzine zabiera im wmawianie i psychomanipulacja? Powtórz kłamstwo 100 razy a ludzie uwierzą że to prawda. Nawet omówienie cudownej vilcacory tyle nie zajmuje
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
no tak mamy z Elmo podobne poczucie humoru.
wiem że nie wypada śmiecić tu w sumie bo temat poważny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
wiem że nie wypada śmiecić tu w sumie bo temat poważny.
Wiem ,że temat poważny,ale to Zygmunt wyskoczył z jakimś "cudownie tajemniczym"preparatem. Jurek.Znam pewnego pana po wylewie,widuje go czesto,bo duzo chodzi.Od dawna miałam zamiar zapytać się go jak się odżywia. I w końcu zapytałam-ma jakąs tam swoją dietę,która pomogła mu schudnąć.Ponadto mówił,że ćwiczenia w jego przypadku przyniosły ogromne efekty.Nie mógł mówić miał sparaliżowaną prawą stronę ciała.Teraz ten pan wciąż chodzi,jak odpoczywa siedząc na ławce,to ćwiczy rękę-mówił mi ,że ma ją jeszcze nie bardzo sprawną. Gdy byłam na praktykach na neurologii,to też przykładano tam dużą wagę do ćwiczeń.Pamiętam ,że jedna pani,gdy byłam pierwszy raz na tym oddziale,to leżała cały czas,później znów na jakiś czas miałam tam praktyki i już próbowała chodzić...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
ogólne rozrególowanie organizmu ,przejawiające się obawą o ponowny powrót choroby,niesamowicie wyostrzony słuch Na rozrególowanie organizmu i wiele horób cywilizacyjnych podobno dobrze działa sen zgodnie z sezonami - czyli po zachodzie słońca, tak jak przed wynalezieniem żarówki. Stąd min stare przysłowia: "Kto rano wstaje temu Bóg daje". Normalizuje się w ten sposób wydzielanie hormonów i organizm się szybciej regeneruje. Moja babcia tak zasypia "z kurami" i żyje już 90 lat mimo kilogramów leków antymiażdżycowcy, antysklerozowych i mimo najgorszej diety jaką człowiek mógł wymysleć - nie uwieżycie ona je TYLKO breję z bułek moczonych w pasteryzowanym mleku Uwaga chora na żywieniu optymalnym 5lat,nie przerwała tego sposobu odżywiania,ale przywiązana do leków ,które przepisano ,w szpitalu,łacznie z lekami na zbicie cholesterolu,oraz z lekami przeciwdepresyjnymi No i myśłę że tu jest problem w tych lekach. One pomagają na jedno tłumią jakieś OBJAWY i nic nie leczą naprawdę a skutki uboczne są o niebo większe od plusów. Np moja babcia po kilkunastu latach na tych lekach teraz już widzi kosmitów i takie rzeczy.. medycna akademicka nic nie potrafi pomóc, a wedłóg mnie jeszcze pogarsza sytuację. Myśle podobnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Na rozrególowanie organizmu i wiele horób cywilizacyjnych podobno dobrze działa sen zgodnie z sezonami - czyli po zachodzie słońca, tak jak przed wynalezieniem żarówki. Stąd min stare przysłowia: "Kto rano wstaje temu Bóg daje". Normalizuje się w ten sposób wydzielanie hormonów i organizm się szybciej regeneruje. Moja babcia tak zasypia "z kurami" i żyje już 90 lat mimo kilogramów leków antymiażdżycowcy, antysklerozowych i mimo najgorszej diety jaką człowiek mógł wymysleć - nie uwieżycie ona je TYLKO breję z bułek moczonych w pasteryzowanym mleku Twoja Babcia ma silny organizm.Ma super geny .Kto je ma super,to będzie jadł chleb z mlekiem i nic mu nie bedzie,a ten kto ma geny do d***y to może sobie jeść najlepsze rzeczy ,a i tak "padnie" jak kawka.To muszą byc pokolenia zywiacych się odpowiednio.Niestety z kamizelki futra się nie uszyje. Moja Babcia,też wojne przezyła,jadła chleb z trocinami,albo w ogóle nie jadła.Od 10 lat ma swoje stadko kóz.I robi sobie twarożki,pierogi z serem,pije mleko .Opowiadała ,że raz była chora na coś-miała gorączkę reumatyczną poszła do lekarza,ten przepisał jej kupe lekarstw.Przyszła do domu,popatrzyła na to i wszystko powurzucała,Mówiła mi,ze jakby zaczeła to brac ,to wtedy dopiero by się rozchorowała.I tak żyje i ma już skończone 85 lat Tacy ludzie maja poprostu silne organizmy,mocny system odpornościowy .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Waldek
Go
|
Twoja Babcia ma silny organizm.Ma super geny .Kto je ma super,to będzie jadł chleb z mlekiem i nic mu nie bedzie Raczej nie ma super genów. Ma za to: sztuczne stawy, osteoporozę, miażdżycę, zatory, cholesterol, kataraktę, sklerozę, gazy, bezsenność, sztuczną szczękę, polipy w żołądku, halucynacje (zwane przez ksiądza znakami z góry) itd.. Więc czy to geny to nie powiem ale męczy się tyle lat więc.. Ja stawiam, że to niezanieczyszczone wiejskie powietrze i zasypianie po zachodzie słońca ją trzyma przy życiu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
No ,coś ją najzwyczajniej w świecie trzyma przy życiu. Jedni zachorują i wciągu mies. umierają,a drudzy cierpią latami.Takie jest życie.Każdy z nas z osobna ma jakieś zadanie tu na ziemi (tak mi przyszło na myśl). Mój teść który walczy z rakiem mówi,że jaka jest długa świeczka na górze,to tyle będzie żył i nie da się mu nic powoedzieć. (może po prostu ma rację?) nie wiem.... Też ma silny organizm,przeszegł juz wszystkie chemie z możliwych i radioterapie,wszyscy ,co z nim zaczynali ,to poumierali.A ma takiego dosyć zjadliwego raka,jakiś rozsiany,drobnokomórkowy (czy coś w tym stylu).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
anija
Go
|
Jestem na forum po raz pierwszy.Nie wiem jak sie po nim poruszac, wiec przepraszam za ewentualne niestosownosci. Zwracam sie z prosba o pomoc. Moj tata ok. dwoch tygodni temu przeszedl udar mozgu. Wciaz pozostaje w szpitalu. Od tamtej pory czesto zdaza sie wstrzymanie oddechu podczas snu (raz na tyle niebezpieczne, ze zostal reanimowany i trafil na OIOM). Tata jest cukrzykiem, wykryto u niego arytmie.Od czasu udaru jeszcze nie siada samodzielnie i nie chodzi (ma utrudniony kontakt ze swiatem-java/sen-ale mowi i pamieta. Wraz z rodzina trzymamy dyzur przy nim na zmiane. Gdyby nie to juz by pewnie nie zyl, mozna powiedziec, ze juz dwa razy nasza obecnosc uratowala mu zycie. Czy w szpitalu nie ma odpowiedniego sprzetu, ktory monitorowal by oddech??? Chociaz w nocy, gdy nikt nie moze przy nim byc? A moze bezdech wywoluja podawane leki nasenne lub uspokajajace? W sferze medycznej jestem zupelnym laikiem, prosze o mozliwie szybka odpowiedz...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Jestem na forum po raz pierwszy.Nie wiem jak sie po nim poruszac, wiec przepraszam za ewentualne niestosownosci. Zwracam sie z prosba o pomoc. Moj tata ok. dwoch tygodni temu przeszedl udar mozgu. Wciaz pozostaje w szpitalu. Od tamtej pory czesto zdaza sie wstrzymanie oddechu podczas snu (raz na tyle niebezpieczne, ze zostal reanimowany i trafil na OIOM). Tata jest cukrzykiem, wykryto u niego arytmie.Od czasu udaru jeszcze nie siada samodzielnie i nie chodzi (ma utrudniony kontakt ze swiatem-java/sen-ale mowi i pamieta. Wraz z rodzina trzymamy dyzur przy nim na zmiane. Gdyby nie to juz by pewnie nie zyl, mozna powiedziec, ze juz dwa razy nasza obecnosc uratowala mu zycie. Czy w szpitalu nie ma odpowiedniego sprzetu, ktory monitorowal by oddech??? Chociaz w nocy, gdy nikt nie moze przy nim byc? A moze bezdech wywoluja podawane leki nasenne lub uspokajajace? W sferze medycznej jestem zupelnym laikiem, prosze o mozliwie szybka odpowiedz...
Odzywam się pierwszy ja zadałem ten temat,o mojej żonie która przeszła udar,i dzisiaj jest już trzy lata.Ma różne spostrzerzenia np jeżeli chodzi o spanie to ona moze spac tylko na brzuchu gdy niechcący przewróci się na plecy ma podobny objaw ,dusi się ,ale natychmiast sie budzi i musi zmienic pozycję,Myślimy teraz zrobic jej badania u pulmunologa ,pod kątem płuc,pomału wraca do diety,sama zauważyła że po dłuższym stosowaniu leku na zbicie cholesterolu rozpoczęły się bóle w okolicy wątroby.I to pomogło dla mnie przekonac ją aby więcej tego leku nie brała i aby przestała się bac cholesterolu,,ale napiszę że po miesiącu od odstawienia tego leku cholesterol u niej wynosi ogólny 370 HDL-114 lDL 237 Trójglicerydy 106 Wiadomo że wynik ten dla medycyny konwencjonalnej jest tragiczny,a co sądzicie wy ,należy pamiętac że ona była po udarze,i dopiero teraz odważyła się rozpocząc pon ownie DO. Anija ja myślę że aby byc zdrowym należy niezwłocznie zastosowac DO ,ale aby to zrobic to musisz skątaktowac się z lekarzem optymalnym ,który wyznaczy menu dla cukrzyka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SylwiaP
Go
|
Witam, Jestem Fizjoterapeutą zapraszam wszystkich zainteresowanych po udarze na nieodpłatną terapię PNF i NDT Bobath. Terapia będzie polegała na uczestniczeniu pacjenta w szkoleniu dla dyplomowanych fizjoterapeutów, więcej informacji uzyskasz pod tel 513-010-633, lub sylwiapaszkiewicz@wp.pl
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mala
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jurek46
Go
|
Mala mineło trochę czasu prawie rok czy zaopserwowałas jakies zmiany na lepsze u mamy,ja nie mam dobrych wiadomości psychika mojej żony jest fatalna,zapewne udar pozostawił jakieś powikłania .ręce nogi cały czas ma jak lody.Wczoraj musieliśmy zawieśc ją na pogotowie ,bo cała się częsła jakby miała gorączkę,ale temperatura była ok.Ciśnienie wzrosło jej do 210/110 Od jakiegoś czasu pobolewało ją w brawym boku na wysokości wątroby ,ale ten ból był wtedy jak się chciała mocniej zgiąc,przekręcic czyli wystepował tylko podczas ruchu.Dostała jakąś kroplówkę wiem że dodatkiem był Ketonal.Ten ketonal uśmierzył jej ból ,ciśnienie spadło Myślę że dali jej coś na uspokojenie,i dzisiaj jest dobrze chodzi nic ją nie boli ale ma zrobic USG bo sami uważamy że może to kamienie wątrobowe Rękę ma w dalszym ciągu cały czas drętwą,ale sprawną.Najmniejszy ból wprowadza ją w strach przed ponownym udarem,wtedy rosnie ciśnienie Trudno mi jej pomóc,gdyby nie te nerwy,ale i psychiatra dał jakieś leki powiedział że są to leki słabiutkie tak aby jej nie uzależniały,mało pomagają ale bierze je i nie mogę nic zmieniac.Czy Twoja mama dalej bierze te Anry,i czy uważasz że to coś daje,napisz parę zdań .Mojej żonie najbardziej pomaga jak wyjdzie z domu i szybkim krokiem nie spacerkiem przejdzie ze trzy kilometry po takim zmęczeniu uspokaja się tylko że ja muszę wymusic na niej ten marsz. Napisz co u mamy.Jak sama zauważasz już kilka osób wykorzystuje nasze informacje dla swoich potrzeb,myślę że cały czas powinniśmy prowadzic Dialog,zawsze ktoś z tych wiadomości skorzysta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|