Autor
|
Wtek: Hiperwentylacja i alkaloza oddechowa a dieta optymalna (Przeczytany 270776 razy)
|
Robert
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Obecnie podchodzę do DO drugi raz lecz nie mam zbyt dobrych doświadczeń. Dietę stosuję bardzo sumiennie (spożywam jeden posiłek dziennie, dokładnie wyliczony więc nie ma mowy o pomyłkach) ale jak na razie to nie zauważam żadnych istotnych różnic. Robert, powiedz, jak długo stosowałeś ŻO za każdym razem, kiedy do niego sie przymierzałeś? Czy masz jakieś widoczne dolegliwości i spodziewałeś się, że one miną, kiedy zastosujesz ŻO? To istotne. Napisz o tym. Ja nie chorowałam, jak zaczęłam to żywienie, więc nie zauważyłam od razu różnicy. Po paru miesiącach, kiedy zaczęły się pylenia brzóz i leszczyn, odkryłam z dużą ulgą, że już nie reaguję na te pyłki. Przez wiele lat cierpiałam bardzo w tym okresie. Gorączka, bóle głowy, katar. W ogóle nie wychodziłam z domu! Potem, długo dlugo później, odkryłam, że moje pięty w ogóle nie twardnieją. Zaczęłam sie przygladać swojej twarzy i "miałam wrażenie" (teraz jestem pewna), że zmarszczki mi sie troszkę spłyciły, a teraz - porównując się do swoich rówieśników - mam pewność, że tak jest. Nie pogłębiają mi sie zmarszki w takim samym tempie, jak innym. To nie są łatwe rzeczy do obserwacji. Zawsze jeszcze mozna przypuszczać, że to cechy osobnicze. Są też rzeczy, które sie u mnie nie zmieniły na ŻO, np. wadę wzroku mam, jaką miałam. Fakt, ze nigdy nie zastosowałam prądów na oczy. Natomiast, kiedy pod wpływem duzego szoku rozbolała mnie głowa i bolała niezmiennie przez 10 dni, po prądach ból przeszedł w ciągu godziny. Jest wiele rzeczy, których nie jestem w stanie stwierdzić. Dziesięć lat temu Miałam amutowaną pierś. Po dwóch latach rozpoczęłam ŻO, żeby uchronic sie od wznowienia nowotworu. Tak czułam sie bezpieczniej. Nie umiem powiedzieć, co powoduje, ze do tej pory nie zachorowałam drugi raz. Tak samo nie umiem stwierdzić, czy wygladałabym 20 lat młodziej od swoich kolezanek, gdybym nie zywiła sie Optymalnie. Nie wiem, czy nie miałabym juz siwych włosów, czy miałabym wszystkie zdrowe zęby, w wieku 50 lat nie dokucza mi jeszcze dalekowzroczność, mam kondycję, wystarczy mi 5-7 godzin snu. W ciagu ostatniego roku było pare fal grypowych, które mnie nie dotknęły. To jest fakt. A z czego wynika...? Mam troche stresów w rodzinie i czasem reaguję nerwowo. Nie wiem, jak bym reagowała, gdybym nie była na ŻO. Może wpadłabym w depresję? jak to wszystko wymierzyć? W wielu przypadkach trzeba paru lat, zeby spojrzeć wstecz i dopiero wtedy da sie zauważyc pewne trudne do wyłowienia subtelności (jesli jest sie dociekliwym). Tez mam pytanie dotyczące diety i złości mnie, że nikt na nie nie odpowiedział. Czuje się zlekceważona. To od lat to samo pytanie: "Co to znaczy jeść tłuszcze do syta i jak to sie ma do proporcji B:T 1:3?" Dostaję w odpowiedzi tylko jakieś życzeniowe domysły forumowiczów, albo coś nie do końca na temat. Na początku brakowało mi wsparcia, chcialam upewnic sie co wielu rzeczy, mimo, ze przeczytałam wszystkie ksiązki JK. Dostosowałam sie do sytuacji i poradziam sobie sama. Czas zrobił swoje. Nie jestem na ŻO, zeby komukolwiek sie przypodobać ani nikomu na złość. Nie zrażam sie więc niczym i konsekwentnie ze swoją decyzją, również z wiarą, jem tłusto Cięzko mi było zaufać. Też lata temu pisałam tu na forum, że nie podoba mi sie styl pisania JK. Co z tego, skoro to co pisze, jest genialne i proste. Wyciagam z tego, co pisze Jan Kwaśniwski, to co dla mnie najlepsze. Przywiazuję wagę do każdego słowa, ponieważ JK czasem podaje info bez nacisku na jego wagę i bardzo łatwo mozna je przeoczyć lub zlekceważyć. Tak jest z np. z odradzaniem picia mleka. JK mówi, żeby nie jeść pieczywa, mącznych, ale jednocześnie w Ksiązce Kucharskiej podaje przepisy z nimi (daje dowolność). Jest też wielu doradców DO, którzy na pytanie: "Co z tym chlebem?", odpowiadają, że mozna w dawkach optymalnych. No i mozna, ale ja wole słuchać sugestii JK. Najchętniej wracam do jego ksiązki "Żywienie Optymalne", która przeczytałam jako pierwszą. Jest krótka i treściwa. Wczytuj się z pozytywnym nastawieniem. Bierz to, co dla ciebie najlepsze z tego co dostajesz, a nie domagaj się ideałow. Nikt nie jest doskonały ... a od kazdego mozna się czegos nauczyć. Poza tym, wierz mi, łatwo jest oceniać, dopiero po latach własna głupota i zadufanie wyłazi Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Dzieki za wasze glosy w dyskusji. Widze ze tenat nie zostal obojetny:) I dzieki za test.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Obecnie podchodzę do DO drugi raz lecz nie mam zbyt dobrych doświadczeń. Dietę stosuję bardzo sumiennie (spożywam jeden posiłek dziennie, dokładnie wyliczony więc nie ma mowy o pomyłkach) ale jak na razie to nie zauważam żadnych istotnych różnic. Robert, powiedz, jak długo stosowałeś ŻO za każdym razem, kiedy do niego sie przymierzałeś? Czy masz jakieś widoczne dolegliwości i spodziewałeś się, że one miną, kiedy zastosujesz ŻO? To istotne. Napisz o tym. Ja nie chorowałam, jak zaczęłam to żywienie, więc nie zauważyłam od razu różnicy. Po paru miesiącach, kiedy zaczęły się pylenia brzóz i leszczyn, odkryłam z dużą ulgą, że już nie reaguję na te pyłki. Przez wiele lat cierpiałam bardzo w tym okresie. Gorączka, bóle głowy, katar. W ogóle nie wychodziłam z domu! Potem, długo dlugo później, odkryłam, że moje pięty w ogóle nie twardnieją. Zaczęłam sie przygladać swojej twarzy i "miałam wrażenie" (teraz jestem pewna), że zmarszczki mi sie troszkę spłyciły, a teraz - porównując się do swoich rówieśników - mam pewność, że tak jest. Nie pogłębiają mi sie zmarszki w takim samym tempie, jak innym. To nie są łatwe rzeczy do obserwacji. Zawsze jeszcze mozna przypuszczać, że to cechy osobnicze. Są też rzeczy, które sie u mnie nie zmieniły na ŻO, np. wadę wzroku mam, jaką miałam. Fakt, ze nigdy nie zastosowałam prądów na oczy. Natomiast, kiedy pod wpływem duzego szoku rozbolała mnie głowa i bolała niezmiennie przez 10 dni, po prądach ból przeszedł w ciągu godziny. Jest wiele rzeczy, których nie jestem w stanie stwierdzić. Dziesięć lat temu Miałam amutowaną pierś. Po dwóch latach rozpoczęłam ŻO, żeby uchronic sie od wznowienia nowotworu. Tak czułam sie bezpieczniej. Nie umiem powiedzieć, co powoduje, ze do tej pory nie zachorowałam drugi raz. Tak samo nie umiem stwierdzić, czy wygladałabym 20 lat młodziej od swoich kolezanek, gdybym nie zywiła sie Optymalnie. Nie wiem, czy nie miałabym juz siwych włosów, czy miałabym wszystkie zdrowe zęby, w wieku 50 lat nie dokucza mi jeszcze dalekowzroczność, mam kondycję, wystarczy mi 5-7 godzin snu. W ciagu ostatniego roku było pare fal grypowych, które mnie nie dotknęły. To jest fakt. A z czego wynika...? Mam troche stresów w rodzinie i czasem reaguję nerwowo. Nie wiem, jak bym reagowała, gdybym nie była na ŻO. Może wpadłabym w depresję? jak to wszystko wymierzyć? W wielu przypadkach trzeba paru lat, zeby spojrzeć wstecz i dopiero wtedy da sie zauważyc pewne trudne do wyłowienia subtelności (jesli jest sie dociekliwym). Tez mam pytanie dotyczące diety i złości mnie, że nikt na nie nie odpowiedział. Czuje się zlekceważona. To od lat to samo pytanie: [b]"Co to znaczy jeść tłuszcze do syta i jak to sie ma do proporcji B:T 1:3?" Dostaję w odpowiedzi tylko jakieś życzeniowe domysły forumowiczów, albo coś nie do końca na temat. Na początku brakowało mi wsparcia, chcialam upewnic sie co wielu rzeczy, mimo, ze przeczytałam wszystkie ksiązki JK. Dostosowałam sie do sytuacji i poradziam sobie sama. Czas zrobił swoje.[/b] Nie jestem na ŻO, zeby komukolwiek sie przypodobać ani nikomu na złość. Nie zrażam sie więc niczym i konsekwentnie ze swoją decyzją, również z wiarą, jem tłusto Cięzko mi było zaufać. Też lata temu pisałam tu na forum, że nie podoba mi sie styl pisania JK. Co z tego, skoro to co pisze, jest genialne i proste. Wyciagam z tego, co pisze Jan Kwaśniwski, to co dla mnie najlepsze. Przywiazuję wagę do każdego słowa, ponieważ JK czasem podaje info bez nacisku na jego wagę i bardzo łatwo mozna je przeoczyć lub zlekceważyć. Tak jest z np. z odradzaniem picia mleka. JK mówi, żeby nie jeść pieczywa, mącznych, ale jednocześnie w Ksiązce Kucharskiej podaje przepisy z nimi (daje dowolność). Jest też wielu doradców DO, którzy na pytanie: "Co z tym chlebem?", odpowiadają, że mozna w dawkach optymalnych. No i mozna, ale ja wole słuchać sugestii JK. Najchętniej wracam do jego ksiązki "Żywienie Optymalne", która przeczytałam jako pierwszą. Jest krótka i treściwa. Wczytuj się z pozytywnym nastawieniem. Bierz to, co dla ciebie najlepsze z tego co dostajesz, a nie domagaj się ideałow. Nikt nie jest doskonały ... a od kazdego mozna się czegos nauczyć. Poza tym, wierz mi, łatwo jest oceniać, dopiero po latach własna głupota i zadufanie wyłazi Pozdrawiam Ewa na pewno na to pytanie juz dawno sobie sama odpowiedzialas , przeciez jak zjesz np. 10g bialka i 15-20-25---g tluszczu i po takim posilku czujesz sie syta , wiec dla Ciebie stosunek 1:1,5 czy 1:2 czy 1:2,5 byl najedzeniem sie tluszczu do syta. Wszystko zalezy od zapotrzebowania indywidualnego organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Witam!
Kurde probowałem tych pradów i sam już nie wiem. Podłaczyli ma najpierw PS na 5 minut a potem S na 5 minut a ja nie widzę większej różnicy między nimi a tym się poznaje podobno czy o neurastenia czy depresja bo objawy takie same. Wiec sam juz nie wiem. I jak ja mam teraz to stosowac? Kurde u mnie to jest raczej kwestia uspokojenia wiec chyba te na neuratenię ale sam juz nie wiem. U mnie problemu to glowni tany leku i niepokoju a nie smutku wiec chyba PS. Ale sam nie wiem. Zna się ktoś na tym. Nie chce sobie zaszkodzic tylko tymi prądami. Proszę o odpowiedź jak najszybciej bo chce wykupic serię zabiegów a sam nie wiem czy to dla mnie dobre czy nie:(
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jak nie masz bólow głowy proponowałabym PS na głowę 20-30 min, do 7 mA, codziennie, po trzech dniach powinien być efekt pozytywny (uspokajający) ... Do zabiegów polem elektromagnetycznym trzeba zdjąć metale, obrączki. Nie wolno mieć metalu "w sobie".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Dzieki wielkie. Tak wlasnie sprobuje. Nie mam w sobie metalu, poza mieśniami z żelaza i sercem ze złota:))) Wylaczam i odkladam tez telefon. Są jakies zalecenia co do tego czy to sie robi przed czy po jedzeniu albo cokolwiek innego co musze wiedziec??
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Krystyna*Opty*
Go
|
Dzieki wielkie. Tak wlasnie sprobuje. Nie mam w sobie metalu, poza mie¶niami z żelaza i sercem ze złota:))) Wylaczam i odkladam tez telefon. S± jakies zalecenia co do tego czy to sie robi przed czy po jedzeniu albo cokolwiek innego co musze wiedziec??
Ja jeszcze dodam ostrzeżenie z własnego (i nie tylko) doświadczenia, aby prądów PS na głowę nie pomylić z prądami S, które winny być stosowane jedynie po wnikliwym zdiagnozowaniu przez lekarza opty, ponieważ prądy S na głowę mogą pogorszyć samopoczucie psychiczne, wywołać smutek, płacz itp. negatywne uczucia (nie wspomnę o wynikających z tego zjawiska wnioskach i ewentualnych decyzjach pod wpływem tych uczuć na nieświadome i nieoczekiwane "zamówienie").
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Witam!
Już mi drugi raz wyszło %RDW RDW nie ma znacenia jeśli nie masz niedokrwistości , jest wyliczeniowym parametrem dodatkowym służącym do diagnostyki różnicowej niedokrwistości.Może i ten lekarz tłukowaty ale miał rację.To może Ci się wydaje ,że jest tłukowaty?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Nie no on jest tłukowaty, ale czasem ma rację i tu chyba miał:))
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Krystyna Kurde, trochę mnie nastraszyłaś. Dają mi prądy PS? A te po złym zdiagnozowaniu nie okazują się aż tak niebezpieczne jak w drugą stronę? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
To mialo byc stwierdzenie ze daja mi PS. Jakoś przez przypadek nacisnalem znak zapytania. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Marcin JK pisze, że prądy w razie złych efektów mozna bez stałych skutków ubocznych odwrócić. Im bardziej rzetelnie opowiesz o swoich doleglwościach, tym mniejsze ryzyko pomyłki. Ja sama mam bardzo dobre doświadczenie z prądami. Kiedy z powodu wielkiego napięcia nerwowego bolała mnie przez 10 dni głowa, po prądach ból minął w ciągu godziny.
A w ogóle to nie ty zastanawiaj się jakie prądy masz zastosować, tylko zgłoś sie po fachową pomoc.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Witam! Kurde ja to mam duszę odkrywcy. Szukałem o tej równowadze kwasowow zasadowej bo od tego oddychania mam niewatpliwie alkaloze oddechowa a wiele osob zwraca mi ciagle uwage ze ja moge na skutek swoich nawykow zywieniowych miec kwasice metaboliczna bo cale zycie obzeralem sie glownie miechem, jajkami i chlebem a to wszystko produkty kwasowe a zawsze olewalem produkty alkalizujace. Po przejsciu na kwasa zmienilem tyle ze wywalilem chleb i slodycze ale jesli chodzi o warzywa to tez jem ich chyba wciaz za malo. Oto co znalazlem ciekawego. Mam nadzieje ze tak dalekoo to u mnie nie zaszlo ale lepiej to sprawdze dla pewnosci. Kurde ja moze kiedys znajde zbawienie w tym internecie:)) http://en.wikipedia.org/wiki/Kussmaul_respirationhttp://en.wikipedia.org/wiki/Metabolic_acidosisPo polsku oczywiscie ni cholery cos o tym znalezc. Wkurza mnie to juz ze nasza medycyna jest tak prymitywna w stosunku do innych panstw.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Normalnie doznasz oświecenia przez internet. W sumie jak ta Twoja kwasica sie objawia (parametry). Bo nie napisałeś. Było tylko o szybszym oddechu (o ile pamiętam). Pisz proszę w jednym zdaniu, góra dwóch.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
Nie objawia się. To może być efekt mojej hipochondrii na skutek lęku przy odstawianiu benzo.Całe szczęście że mam jeszcze trochę zdrowego rozsądku żeby nie mieć od razu wszystkiego(bo przy moich symptomach mógłbym tu sobie choroby z połowy forum przypisać) ale to mnie akurat zastanawiało. Na kwasicę zwrócili mi uwagę miedzy innymi ludzie z OSBO bo często ludzie zwłaszcza będący na na poczatku na kwasie odrzucają zupełnie warzywa i jedzą same produkty kwasowe i się zakwaszają. Tak np ma mój ojciec. Kupilismy w osbo takie testy na PH moczu i ojcu wyszlo mocno kwasowe. U mnie akurat ok na razie więc chyba raczej fałszywy alarm. A dlaczego wogóle brałem tę możliwość pod uwagę? Bo objawami kwasicy są przemęczenie i problemy z e skupieniem uwagi a ja tek mam. Ale to akurat moze byc przy wielu problemach a nawet od samego odsatwiania benzo. Z resztą to dość złowżona sprawa. Zuważyłem też u siebie takie oddychanie idealnie jak tu jest napisane o tym oddychaniu Kussmala. Łapie mnie od czasu do czasu taka potrzeba złapania ogromnego oddechu. Ale to znowu też może być po prostu odstawienie benzo i pogłebienie hiperwentylacji bo benzodiazepiny w symptomach odstawiennych mają też ataki hiperwentylacji. Z drugiej strony mam to nadmierne chudnięcie(ja nie mam ani grama tłuszczu) a to może być akurat efekt tej kwasicy. Zwariować od tego można. Jutro zrobie badania i się wyjaśni. A potem przestaje już wertować ten internet bo tylko sobie nowe choroby wynajduje zamiast wziąć się za leczenie:) Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MarcinB
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Jeżeli kwasica = zmęczenie, to 99% spoleczeństwa ma kwasicę, włącznie z dziećmi. Przestań się przejmować jakąś kwasicą. Kwasicy oddechowej nie masz.Trzeba by być naćpanym morfiną, porażone mm. oddechowe, złamane żebra, odmę, krew w opłucnej płun w opłucnej,obrzęk płuc, zapalenie miąższu płuc, większe ciało obce w oskrzelach./ Wszystkie te choroby są hospitalizowane, a skoro jeszcze nikt Cię tam nie wysłał... Kwasicy metabolicznej nie masz. Bo nie masz cięzkiej cukrzycy, ciężkiego głodowania, długotrwałej gorączki,cięzkiej nadczynności tarczycy, potężnej niedokrwistości, przewlekłego wstrząsu... Pozostaje Ci, jak nam wszystkim, Psychiatra. Psycholog powie - Przestań się leczyć - zacznij żyć! Jak długo będziesz rozpaczał po benzodwuazepinach? Silny zespół z odstawienia trwa 3 dni, słabsze objawy można znaleźć do tygodnia. Biochemicznie normuje się do 6 tygodni. "Leczenie głowy" trwa całe życie. Wiesz, kiedyś miałam pacjentkę, ktora rozpaczała 8 lat po śmierci męża. Zaleciłam jej posprzątać dom, wyrzucić stare rzeczy (ubrania) przypominające męża. Ileż można rozpamiętywać. Zakończ to co było, zacznij nowe! Chudnięcie - lekarz rejonowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
często ludzie zwłaszcza będący na na poczatku na kwasie odrzucają zupełnie warzywa i jedzą same produkty kwasowe i się zakwaszają Marcin, jak juz tak sympatycznie określasz Jana Kwaśniewskiego, to podkreślaj, o co ci chodzi, bo nie wszyscy cie zrozumieją Pisz np: na "Kwasie", na Kwasie, na KWASIE. Mozna powiedzieć "panie psorze" ale ale już "panie Kwasie", bo to jednak nazwa własna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Na mój gust powinieneś się wyluzować. Jak odłozysz tę całą swoją maszynerię i medykamenty, które propagujesz na tym forum, juz odpadnie ci trochę zajęć i kłopotów Jak ja się wpatruję cały czas w ekran kompa, po pewnym czasie juz nie umiem dobrze porównywać barw ani jasności. Jak ty się tak wpatrujesz w siebie jest podobnie i dochodzi stres.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|