forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-25, 09:55:48

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
5. Węglowodany staramy się zjadać w postaci skrobi, tj. w ziemniakach i warzywach.
669747 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Żywienie Optymalne
| | |-+  Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« poprzedni nastpny »
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia  (Przeczytany 64955 razy)
Monikaf
Go


Email
Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« : 2006-08-07, 13:46:25 »

 Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy

Po raz pierwszy od ponad 10u lat nie biore ZADNYCH lekow przeciwbolowych. Nie potrafie opisac tego co czuje, bo tego opisac sie nie da, jaka radosc czlowieka rozpiera gdy czuje sie tak dobrze ze moze z dzieckiem pojsc na spacer, czy ubrac sie bez bolu, najprostsze czynnosci sprawiaja mi obecnie najwieksza radosc.

Szczerze mowiac z lekkim niedowierzaniem czytalam w internecie na temat ZO, czy potem , juz w Jastrezebiej Gorze,sluchalam wykladow , i w myslach czaily sie slowa, ze to niemozliwe aby tak propste rozwiazanie moglo mi pomoc w chorobie, z ktora sie borykam od tylu lat...

Napewno i stosowanie pradow selektywnych mialo swoj udzial w sukcesie Smile))


A propos poprzedniego mojego watku pt "Jak zaczac" ksiazke kucharska mam Smile wage rowniez Smile

Nie wiem jeszcze bardzo wielu rzeczy, i mam te swiadomosc , ze beda mi sie zdarzaly wpadki...

No ale tym czasem lece gotowac sobie galerete z nozek, a potem z dzieckiem na spacer.... Jak tak dalej pojdzie to predzej czy pozniej znowu bede tanczyc Smile)
Pozdrawiam Wszystkich Smile))))







Zapisane
wojteks
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #1 : 2006-08-07, 14:54:04 »

Brufordowi ta wypowiedź się nie spodoba Shocked., bo przecież "perkusista" tiwerdzi, że "DO nic nie leczy", a ta "poprawa zdrowia, to żadna udokumentowana "naukowo"poprawa, bo przecież - wiadomo, że "na dłuższą metę, to się jeszcze bardziej rozchorujesz" Laughing Laughing Laughing - czego oczywiście nie życzę, a co się nie zdarzy, jeśli będziesz poprawnie stosować ŻO Cool
Zapisane
SzymonNM100
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #2 : 2006-08-07, 15:00:58 »

Gratuluję tak szybkiego (oby równie trwałego) powrotu do zdrowia. Informuj , o ile możesz, jak Ci jest na DO w dłuższej perspektywie czasowej
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #3 : 2006-08-07, 15:25:04 »

W sumie , mowiac brzydko malo mnie to obchodzi, ze komus sie to nie bedzie podobalo Smile)) Jak to nieudokumentowane Smile w tydzien przed wyjazdem do Jastrzebiej  Gory ob mialam w okolicach 60 a w ostatni piatek juz tylko 22 Smile)) Nie wierze tez , ze to  efekt placebo, podejrzewam ze przeciwnicy ZO beda mi wmawiac ze to efekt placebo wlasnie.. a to dlatego nie wierze, bo z wieksza juz wiara podchodzilam do chocby blokerow alfa  i jakos nie ozdrowialam ... jest FAKTEM ze czuje sie niezwykle dobrze, po raz pierwszy od bardzo wielu lat....
Mam zamiar poinformowac tez dwie znajome, bardzo ciezko chore osoby, jedna na stwardnienie rozsiane, druga na chorobe autoimmunologiczna.

NARESZCIE CHCE MI SIE ZYC  Very Happy
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #4 : 2006-08-07, 15:25:41 »

Brufordowi ta wypowiedź się nie spodoba :

Bruford nie ma osobistego stosunku do tej wypowiedzi.
Zapisane
wojteks
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #5 : 2006-08-07, 19:22:35 »

No pewnie!. Głowa w piasek i sza Cool - tego "przypadku" NIE MA Shocked Confused Laughing Laughing Laughing
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #6 : 2006-08-07, 19:41:04 »

No pewnie!. Głowa w piasek i sza Cool - tego "przypadku" NIE MA Shocked Confused Laughing Laughing Laughing

A myśl sobie co chcesz człowieku. Jakiego "przypadku" zresztą?.Najlepiej zresztą przysłużysz się wielkiej sprawie ŻO jak bombastycznie ogłosisz ( lub ktokolwiek) kolejny przypadek "wyleczenia" z choroby przewlekłej za nic mając zastrzeżenia już nawet nie medyczne ale czysto logiczne. Ale co tam. Wszak brak logiki nie przeszkadza w "optymalizmie". A jak już poczytasz coś oprócz dzieł JK i forów internetowych , dowiesz się zapewne dlaczego bzdurkę napisałe
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #7 : 2006-08-07, 19:41:51 »

No pewnie!. Głowa w piasek i sza Cool - tego "przypadku" NIE MA Shocked Confused Laughing Laughing Laughing

A myśl sobie co chcesz człowieku. Jakiego "przypadku" zresztą?.Najlepiej zresztą przysłużysz się wielkiej sprawie ŻO jak bombastycznie ogłosisz ( lub ktokolwiek) kolejny przypadek "wyleczenia" z choroby przewlekłej za nic mając zastrzeżenia już nawet nie medyczne ale czysto logiczne. Ale co tam. Wszak brak logiki nie przeszkadza w "optymalizmie". A jak już poczytasz coś oprócz dzieł JK i forów internetowych , dowiesz się zapewne dlaczego bzdurkę napisałe

napisałeś Razz Laughing Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy :
Zapisane
wojteks
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #8 : 2006-08-07, 20:25:01 »

No proszę Pani Moniko, dla "perkusisty" Pani nie istnieje. DOBRE Exclamation . Niezłą bzdurkę napisałeś Confused Laughing Laughing Laughing
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #9 : 2006-08-07, 21:00:08 »

 Very Happy
Rozmawialam z lekarzem , zapytalam wprost dlaczego w tradycyjnej medycynie nie stosuje sie ZO w przypadku na przyklad mojej choroby skoro tak szybko mozna ulzyc w cierpieniu, odpowiedzial mi z usmiechem, ze .... chodzi o wielkie pieniadze...  Faktem jest ze pojechalam tam raz i nie wiadomo czy pojade jeszcze kiedykolwiek, bo jesli wyzdrowieje to nie bedzie po prostu takiej potrzeby, no chyba zeby powtorzyc sobie prady czy ewentualnie z powodow sentymentalnych,a do swojego reumatologa chodzilam srednio raz na dwa tygodnie,domowy lekarz bywal u mnie co kilka dni, poza tym mam za soba kilkanascie pobytow w klinice reumatologiczneij, operacje, zastrzyki radioaktywne, o tym ile zarabiaja na mnie koncerny farmaceutyczne nawet nie wspominam.

Dla mnie liczy sie to czy mam sile zmienic pampersa mojemu dziecku, i czy przespie noc bez bolu, czy uniose  rece zeby sie uczesac czy umyc zeby.

Po raz pierwszy od 10-u lat przesypiam noce ... I jestem naprawde , autentycznie szczesliwa.

I tylko to sie liczy . Licza sie EFEKTY a ja jestem zywym przykladem niezwyklej skutecznosci ZO Very Happy
Zapisane
wojteks
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #10 : 2006-08-07, 21:18:57 »

Licza sie EFEKTY a ja jestem zywym przykladem niezwyklej skutecznosci ZO Very Happy

I oby tak zostało, a "naukowcy" niech szukają dalej nieskutecznych sposobów na "nieuleczelne" Confused Laughing Laughing Laughing Jak długo jeszcze? Cool
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #11 : 2006-08-08, 08:55:07 »

No proszę Pani Moniko, dla "perkusisty" Pani nie istnieje. DOBRE Exclamation . Niezłą bzdurkę napisałeś Confused Laughing Laughing Laughing

No , chyba nie rozumiesz różnicy między człowiekiem a "przypadkiem" - a fe , to takie nieoptymalne.
Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #12 : 2006-08-08, 09:22:47 »

Brufordzie dziwię się, że traktujesz nas jak bezmyślnych fanatyków nie mających innej wiedzy poza "optymalną ". Wsród nas jest wielu wykształconych ludzi traktujących DO  jako ostatnią deskę ratunku. Cóż mi z wiedzy wszystkich reumatologów razem wziętych jak oni nie potrafią mnie wyleczyć mało tego nie potrafią zapewnić mi godnej egzystencji. Oby Twoje życie nie zmusiło Cię nigdy do takich poszukiwań. My jedlibyśmy liście z drzew jeżeli to okazałoby się skuteczne.
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #13 : 2006-08-08, 11:41:20 »

Brufordzie dziwię się, że traktujesz nas jak bezmyślnych fanatyków nie mających innej wiedzy poza "optymalną ". Wsród nas jest wielu wykształconych ludzi traktujących DO  jako ostatnią deskę ratunku. Cóż mi z wiedzy wszystkich reumatologów razem wziętych jak oni nie potrafią mnie wyleczyć mało tego nie potrafią zapewnić mi godnej egzystencji. Oby Twoje życie nie zmusiło Cię nigdy do takich poszukiwań. My jedlibyśmy liście z drzew jeżeli to okazałoby się skuteczne.

Tu nie masz do końca racji choć podniosłaś istotną kwestię. Z całą pewnością nie traktuję wszystkich obecnych na forach dysk.DO jako "masy bezmyślnych fanatyków".Dość długo bawię się już paramedycznym quack'iem by mieć wystarczająco obserwacji na temat tych środowisk.Oczywiście "bezmyślni fanatycy" zdarzają się relatywnie często, równie jednak często ludzie przewlekle chorzy poszukujący pomocy.Jak wszędzie , normalsi obok mitomanów.Rzecz w tym by konstruktorzy "metafizycznych paramedycyn" brali cokolwiek odpowiedzialności za to co piszą lub mówią.
Zapisane
maxi38
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #14 : 2006-08-08, 11:46:39 »

Serdecznie gratuluje. Ja również jestem przykładem "niezwykłego przypadku wyzdrowienia na D.O."

Jeszcze raz gratuluje i pzdr
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #15 : 2006-08-08, 13:23:17 »

Byloby ogromna niesprawiedliwoscia z mojej strony stwierdzenie ze lekarze mi nie pomogli, jestem pewna ze gdyby nie oni juz kilka lat temu siedzialabym na wozku. Jednak jest to tylko "tlamszenie" objawow ( nie PRZYCZYN!!!!) i to za kazdym razem na relatywnie krotki okres czasu.  Etap rozczulania sie nad soba, ogromnej rozpaczy, mysli samobojczych mam juz dawno za soba, trwalo to dwa lata zanim pogodzilam sie z tym, ze juz zawsze bede chora ...  Nie bede tutaj ze szczegolami opisywac jakie cierpnie i jakie mysli byly moim udzialem, bo nie o to przeciez chodzi....

Faktem jest, ze uzylabym absolutnie wszystkiego gdyby tylko mialo mi to pomoc ( to samo mowi Monikaw). I dla nas, ludzi chorych liczy sie tylko kazdy w miare godnie, i bez bolu przezyty dzien.Dla czlowieka chorego najwazniejsze jest wyzdrowiec i nie interesuja go konflikty medycyny akademickiej z alternatywna....

Bo w ostecznosci chodzi tylko o jedno- o ZDROWIE wlasnie



Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #16 : 2006-08-08, 13:33:25 »

Rozumiemy się bez słów ale to trzeba przeżyć. Na szczęście myślę, że to co najgorsze dawno już za nami.
Pozdrawiam
Zapisane
maf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #17 : 2006-08-08, 20:21:22 »

Witam
Gratuluje.
Uwazam, ze warto o tym pisac, dlatego przepraszam, ze moj post jest dlugi.

Jestes kolejnym przykladem na skutecznosc ZO. Od razu powiem Ci, ze napewno nie jest to efekt placebo, w znanym mi przypadklu nie moze przeciez trwac ponad 4 lata.
Poltora roku temu, na innym forum opisalem historie choroby mojej zony. Pozwolicie, ze wkleje ten watek i odpowiedz sceptyka.

"Jeden przypadek nie tworzy reguly, ale dlatego ze jest to najblizsza mi
osoba /ktora napewno sie calkiem nie wyleczyla - stwierdzi to napewwno bru/
odpisuje.
Biore wiec ksiazeczke zdrowia / kiedys w ksiazeczkach wpisywano wszyskie
wizyty u lekarzy rozpoznania itp/.
Pisze to dla sceptykow ktorzy mogliby powiedziec, to nie bylo RZS
Leczenie ambulatoryjne i domowe:
Pierwszy wpis 1965 r, miala wtedy 6 lat, - pomine-
jakis niezyt
zapalenie sliniankiczy sliniawki /lekarze niewyraznie pisza.
1965- wazny wpis-zmiany skazowe , powiek i pod pachami - rozpoznanie skaza.
Przewija sie to przez cala ksiazeczke, skaza, itp /nie dotyczy tematu to nie
bede o tym pisal.
Pierwszy wpis o bolach palcow
1977-bole i obrzek palca 3 lewej reki i stopy prawej /rtg bez zmian
urazowych - rozpoznanie wpisane po lacinie, bo nie moge przeczytac-
leki-metinolol?
za miesiac wpis - nadal bole i zgrubienia w obrebie stawu miedzypalcowego
palca III reki lewej- rozpoznanie-pourazowe zgrubienie okolicy stawu
/poprzednie bad rtg nie wykazalo urazu/
1978-3 wpisy od kwietnia do maja-obrzek nadgarska lewego i zgrubienie
palcow -rozpoznanie niewyrazne- zalecenia polopiryna 3x 2 tabl
wrzesien 98 -ble ble jw
styczen 79 -rozpoznanie obrzeki, skierowanie do leczenia szpitalnego-leki
jakby ibupro..? 3x1 tabl jeszcze jakies dwie
marzec 79 -........na sztywnosc prawej reki, bole rak. Oslabienie sily
miesniowej lewej reki. Stawy miedzypalcowe III prawej, III i IV lewej
pogrubiale, oraz nieznaczny obrzek nadgarstka
lewego.-rozpoznanie -reumatoidalne zapalenie stawow-zalecenia
fizykoterapia, polopiryna S 3x2tabl, 70% ..ichtiolowa?
pazdziernik 79 -bole wielostawowe, znieksztalcenie ....(pogrubienie)
itd - rozpoznanie RZS - zalecenia solganal,
sa wyniki badan krwi cy cus, -zalecenia , moze pobrac preparat zlot.
1980 itd- sole zlota
luty 80-uzyskano pelny wyprost w stawie lokciowym oraz zmniejszenie obrzekow
miedzypalcowych - zalecenia solganal
znowu luty 80 - przerwa z solganalem, szalwia
6 marzec 80 , laryngolog sie wpisal - prosze nie podawac solganalu
19 marzec 80 -prosze podac solganal /nie wiadomo kto to napisal, bo
pieczatka sie nie odbila wyraznie/
kilka wpisow - solganal
ble, ble -solganal, kapiele
Dzial leczenie szpitalne
1979 miesiac w szpitalu, jakies badania wyniki,
jest jeszcze ksiazeczka pobytu w sanatorium
zabiegi -parafina kapiele.
Na tym wpisy sie koncza.
W latach 80 wizyty u reumatologa i sole zlota, zalatwialem u kumpla ktory
jedzil w cefarmie
w latach 90 do 2002 - ibuprofen - codziennie
16maj 2002 - ZYWIENIE OPTYMALNE OPRACOWANE PRZEZ DR KWASNIEWSKIEGO
17maj 2002 - odstawienie ibuprofenu.
-2002-2003-2004 i dalej ZO, kilka razy zdazyly sie bole /zdziwicie sie,
raczej po wysilku fizycznym, badmington, rower hantle/, wtedy ibuprofen"

I odpowiedz sceptyka
"Nie napiszę że napewno się nie wyleczyła ale napiszę coś innego.Otóż w załącznych wpisach brakuje elementarnej rzeczy a mianowicie właściwego rozpoznania RZS.Jeżel faktycznie rozpoznanie choroby oparło się o obrzęki stawów i nie było poparte serologią ani rtg to raczej zdumienie budzi fakt że zastosowano u tej osoby sole złota.Najpewniej,o ile było to RZS to w tekście nie znalazły się zapisy wyników badań potwierdzających to rozpoznanie.Zresztą także fakt że w latach 90 tych do 2002 jedynym lekiem był Ibuprofen raczej przemawia przeciwko rozpoznaniu RZS.Brak pełnych danych ale z podanego opisu sądzić można że pacjentka ,podówczas o ile się nie mylę 18 letnia (pierwsze objawy w 1977), zachorowała na JRA ( młodzieńcze zapalenie stawów) w postaci raczej ogranicznonej niż systemowej(tj uogólnionej).Znakomita większość przypadków JRA ,zwłaszcza w postaci ograniczonej ulega remisji wyindukowanej lekami bez nawrotów choroby przez resztę życia.Jedynie pewien procent,niezbyt duży, pacjentów z postacią uogólnioną miewa nawroty choroby. "

Dopisze jeszcze post z mojego forum "Moge powiedziec, ze mam szczescie"
"Jestesmy na DO ponad 3 lata /zona i ja/. Dlaczego mam szczescie? Dlatego, ze zona z RZS zrezygnowala dawno z porad lekarzy powiazanymi z mafia farmaceutyczna, ze pogodzila sie z losem, ze musi tak byc, musi cierpiec.
Okazalo sie, ze tak byc nie musi, wystarczy DO. Cierpiala, ale dzieki DO odzyskala zdrowie.
Ci ktorzy zaufali mafii maja to http://wiadomosci.onet.pl/1256403,2677,kioskart.html
Dzieki DO, nie musi, nie musiala brac lekow typu viox."

Pozdrawiam optymalnych.
maf
PS Monikof, jak dlugo bylas w Jastrzebiej Gorze?
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #18 : 2006-08-08, 20:47:40 »

Cos niesamowitego, wlos sie na glowie jezy jak sie czyta ze najczesciej przepisywanym lekiem byla polopiryna czy ibuprofen Shocked
Ciekawe co by Wasz rozmowca powiedzial na moj przypadek, gdzie oprocz potwierdzonego serologicznie RZS-u juz po roku choroby pojawila sie erozja w kosciach okolostawowych co nawet laik obserwuje z przerazeniem na zdjeciach rtg...

W Jastrzebiej Gorze bylam dwa tygodnie, pozniej zalowalam ze nie zdecydowalam sie wczesniej na pobyt trzytygodniowy, no ale nic straconego, moze w przyszlym roku Smile Poprawe poczulam natychmiast drugiego dnia po przyjezdzie, laczylam to raczej z pradami.

Co ciekawe zapomnielismy w domu mojej torby z lekarstwami, co zauwazylam dopiero po przejechaniu okolo500km, poplakalam sie ze strachu ze znowu czeka mnie ten potworny bol. Lekarz nastepnego dnia rano przepisal mi sterydy i leki przeciwbolowe ( lekarstw bazowych nie bylo sensu ) okazalo sie, ze  lekow przecibolowych wcale nie potrzebowalam, tylko kotizonu bo jego nie wolno odstawic z dnia na dzien. Od drugiego dnia pobytu w Jastrzebiej Gorzy z kazdym dniem , sukcesywnie czuje sie coraz lepiej. Nie potrafie opisac jaka radosc czuje Very Happy
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #19 : 2006-08-08, 20:51:50 »

Maf, a propos linku ktory podales czytalam o tym leku juz dosc dawno temu w "newsweeku" Tutaj jest zakazany juz od dosc dawna,a wiem ze w holandi jeszcze pare tygodni temu byl dopuszczony do sprzedazy Shocked. Nie mam pojecia jak jest w Polsce, poszukam w necie to sie dowiem. Pozdrowienia Dla Ciebie, Zony i Wszystkich  Very Happy
Zapisane
Strony: [1] 2 3 4 5 6 7 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.058 sekund z 18 zapytaniami.