Autor
|
Wtek: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia (Przeczytany 64879 razy)
|
Hana
Go
|
Monikaf-czy mozna spytac jak dlugo zachodni lekarze Cie tak maltretowali ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Hana
Za kilka miesiecy minie 10lat odkad postawiono diagnoze, ale bole mialam juz wiele miesiecy przedtem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Czyli 10 lat wspomagalas zachodnia sluzbe zdrowia ! To bardzo dlugo-ale musisz przyznac , ze Ty samo jestes tez winna, bo nie szukalas innej alternatywy, teraz przekonalas sie , ze lekarzom nie nalezy wierzyc (no z malymi wyjatkami). Mam nadzieje, ze stosujac DO szybko Bedziesz wracala do zdrowia. Pozdrawiam .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
W Biblii pisze, że wierzyć należy tylko sobie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Hana, nie bardzo mialam wybor Poza tym probowalam tez innych terapii chocby picie soku noni,Ziol Szeligi, czy jakichs innych zestawow "cudownych ziol",wizyt u bioenergoterapeutow,akupunktury,kropli Bacha ... prawde mowiac lapalam sie wszystkiego... O DO dowiedzialam sie zupelnie przypadkowo od znajomego, ktoremu bede wdzieczna do konca zycia. Pozdrawiam rowniez
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Swieta prawda -wierzyc nalezy tylko sobie! Kochac nalezy tez tylko siebie . Troszczyc sie i dbac nalezy tez tylko o siebie. I to wcale nie jest samouwielbianie -tylko normalne zycie!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
mnie jak widac intuicja zawodzila bardzo wiele lat....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
Swieta prawda -wierzyc nalezy tylko sobie! Kochac nalezy tez tylko siebie . Troszczyc sie i dbac nalezy tez tylko o siebie. To co piszesz - to "kodeks" dla motłochu (wino+chleb). Lewici inaczej postrzegają świat, choć i w tym środowisku bywają wyjątki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
maf
Go
|
Co ciekawe zapomnielismy w domu mojej torby z lekarstwami, co zauwazylam dopiero po przejechaniu okolo500km, poplakalam sie ze strachu ze znowu czeka mnie ten potworny bol. Lekarz nastepnego dnia rano przepisal mi sterydy i leki przeciwbolowe ( lekarstw bazowych nie bylo sensu ) okazalo sie, ze lekow przecibolowych wcale nie potrzebowalam, tylko kotizonu bo jego nie wolno odstawic z dnia na dzien.
Najdziwniejsze i najciekawsze zarazem jest to, ze z dnia na dzien zniknal bol. Dokladnie tak bylo, gdy wspolnie z zona zastosowalismy ZO. Gdy o tym mowilem, uwazano mnie chyba za wariata. Pozdrawiam maf
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Instytucja charytatywna sie odezwala. Jaki "kodeks" ma motloch? i co to jest motloch? A jak byc nie wiedzial--- to LEWITA jest potomkiem pokolenia LEWI(trzeciego syna Jakuba i Lei i byl przeznaczony do sluzby w swiatyni, w ktorej pelnil drugorzedne funkcje). Wiec gdzie sa te wyjatki?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Makot-ka
Go
|
Wiec gdzie sa te wyjatki? Szukaj a znajdziesz. Potomstwo Jokebed możesz wyłączyć z listy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Bruford ma rację. Oczekiwanie na wyleczenie (efekt placebo) jest komponentą do wyleczenia. "Podług wiary Waszej się wam stanie". "Wierzcie, a zachowujcie się, jakbyście już otrzymali" "Bądzcie mocni w wierze". Te dwa to Biblia, trzeci to JP II. Bruford stoi na stanowisku "obiektywizacji" medycyny/reakcji ciała/ducha-psychiatria. Rzecz w tym, że nie da się oddzielić Ciała od "myśli Jego". Dlatego badania w"podwójnej ślepej próbie" itd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
"Jeden przypadek nie tworzy reguly, ale dlatego ze jest to najblizsza mi osoba /ktora napewno sie calkiem nie wyleczyla - stwierdzi to napewwno bru/ odpisuje. Biore wiec ksiazeczke zdrowia Pisze to dla sceptykow ktorzy mogliby powiedziec, to nie bylo RZS maf PS Monikof, jak dlugo bylas w Jastrzebiej Gorze?
Cos niesamowitego, wlos sie na glowie jezy jak sie czyta ze najczesciej przepisywanym lekiem byla polopiryna czy ibuprofen Ciekawe co by Wasz rozmowca powiedzial na moj przypadek, gdzie oprocz potwierdzonego serologicznie RZS-u juz po roku choroby pojawila sie erozja w kosciach okolostawowych co nawet laik obserwuje z przerazeniem na zdjeciach rtg... A Maf jak to Maf. Dalej odwraca kota ogonem. Cytat tzw sceptyka to zresztą mój tekst.To czy Maf przyjmie wbrew istotnym przesłankom , że było to RZS a nie JRA jest wyłącznie kwestią WIARY a nie analizy faktów.I cóż z tego , że lekarze którzy leczyli żonę Mafa nie wzięli tego pod uwagę?- nie moją to winą akurat jest.Zresztą nieopatrznie Monikaf potwierdza zastrzeżenia--jak to możliwe , że mając RZS typu dorosłych żona Mafa przez szereg lat brała jedynie polopirynę i ibuprofen??No to mała szansa że to było RZS typu dorosłych. A co powie "Wasz rozmówca" na przypadek Monikif --jak się okaże,że została wyleczona z RZS to niewątpliwie przyklepie "cud wyleczenia" mimo ,że Monikaf byla tyle lat maltretowana przez sadystycznych oprawców w białych kitlach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Od razu maltretowana współczesna medycyna nie potrafi tego wyleczyć mało tego często nawet zaleczyć. Mój reumatolog był szczery do bólu a ostatni ortopeda nie skasował za wizytę twierdząc "Będziesz miała straszne życie..." Trochę go zdumiał mój nadmierny optymizm. Poza tym mam jeszcze innych szczerze zainteresowanych mną . Nie mogłabym zapomnieć o moim lekarzu optymalnym mało tego, że dobry lekarz to jeszcze wspaniały człowiek jego bezinteresowność zwala mnie z nóg a ma się ze mną ... To tyle, więc nie jest tak żle jakby się mogło wydawać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
"A co powie "Wasz rozmówca" na przypadek Monikif --jak się okaże,że została wyleczona z RZS to niewątpliwie przyklepie "cud wyleczenia" mimo ,że Monikaf byla tyle lat maltretowana przez sadystycznych oprawców w białych kitlach." E tam, zaraz oprawcow Juz mowilam, ze jestem wdzieczna lekarzom za to co dla mnie zrobili, mimo iz nie bylo to az tak efektywne jak ZO Nie wiem czy nastapi "cud wyleczenia" poki co zero lekow przeciwbolowych i zmniejszona dawka kortizonu o jedna czwarta. Jeszcze nigdy, odkad jestem chora, nie udalo mi sie "zejsc" ponizej 10 mg kortizonu, wiec dla mnie to juz wielki sukces
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
W odniesieniu do ZO pisalam przede wszystkim o objawach gosca. Przy okazji cofnal mi sie doslownie z dnia na dzien nabyty vasculitis, bole zoladka ( od wielu lat czesto cierpialam na zapalenie blony sluzowej zoladka ,w sumie nic dziwnego przy takiej ilosci lekow ), lepiej spie i nie jestem juz ciagle zmeczona, calkowiecie "zniknely"objawy stwierdzonej przez lekarza depresji, Moj Boze, czego chcec wiecej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Od razu maltretowana "E tam, zaraz oprawcow Nie wiem czy nastapi "cud wyleczenia" poki co zero lekow przeciwbolowych i zmniejszona dawka kortizonu o jedna czwarta. Jeszcze nigdy, odkad jestem chora, nie udalo mi sie "zejsc" ponizej 10 mg kortizonu, wiec dla mnie to juz wielki sukces "Maltretowanie " to jedynie cytat z jednej optymalnej dyskutantki. Pozwoliłem sobie tylko zaadaptować sformułowanie. Żadna choroba nie cieszy więc OK.Poczekajmy z wyrokami.Co to znaczy ustąpiło Ci "vasculitis"?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Bedac dwa miesiace temu w Akademii Medycznej w Hannoverze stwierdzono u mnie zaczatki vasculitis, zaproponowano mi, w razie pogorszenia serie kroplowek na rozszerzenie naczyn krwionosnych, wtedy nie mozna bylo tego zrobic( tak przynajmnije mi tlumaczono) poniewaz dostawalam juz 100mg kortizonu dziennie ( w kroplowce oczywisice) Objawial sie on tym ze mialam doslownie fioletowe i lodowate palce u stop ,dretwienie i abrdzo czesto zupelny brak czucia, rzadziej u rak, zrobiono mi pod miskroskopem badanie kapilarow i po nim wlasnie postawiono taka diagnoze. Po powrocie z Jastrzebiej Gory nie badalam sie jeszcze nigdzie , ale palce mam juz cieple i o normalnej barwie, dlatego twierdze ze sie cofnal .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Mam zamiar poinformowac tez dwie znajome, bardzo ciezko chore osoby, jedna na stwardnienie rozsiane, druga na chorobe autoimmunologiczna. NARESZCIE CHCE MI SIE ZYC Jestem ciekawa Moniko, czy udało Ci się namówić osobę chorą na SM? Mnie niestety moich koleżanek chorych na SM nie udało się przekonać, a mój stan określają jako 'tylko' remisję, ale czy nie o to chodzi? być w ciągłej remisji?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
Halino Osoba, ktora probuje namowic jest Niemka, to nie takie proste ,zeby na tyle zaufala aby pojechac do Jastrzebiej Gory. Zaoferowalam sie , ze pojade z Nia, jako pomoc ( siedzi na wozku) no przeciez jak tak zdrowieje to bede miala dosc sil, prawda , tlumacz i "podpora duchowa". Ona juz zupelnie stracila nadzieje,a ma dopiero 42 lata, 10letniego syna. W kazdym razie robie co moge.... Mysle ze trzeba tez bardzo delikatnie podchodzic do takich spraw, zeby nikogo nie sploszyc,a najlepszym przykladem jest wlasna postawa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|