forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-25, 09:36:43

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
669747 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Żywienie Optymalne
| | |-+  Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia  (Przeczytany 64927 razy)
MONIKAW
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #40 : 2006-08-09, 13:38:24 »

Ostatnio szukałam znajomej stowarzyszeń  lekarzy optymalnych na terenie Niemiec. Wiem, że takie są. Można się obyć bez JG ale w jej przypadku bez lekarza nie. Nie wiem jak jest z prądami na terenie Niemiec ale warto poszukać. To jest łatwiejsze i mniej stresujące dla niej. Jak wiesz wózek towarzyszył mi w trakcie pobytu  w Arkadii ale znam język i jestem dość lekka ...
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #41 : 2006-08-09, 13:44:03 »

E tam, zaraz oprawcow Smile Juz mowilam, ze jestem wdzieczna lekarzom za to co dla mnie zrobili, mimo iz nie bylo to az tak efektywne jak ZO Very Happy

Monikaf nie przesadzaj -"wdziecznoscia jeszcze nikt nikogo nie wyleczyl sama sie o tym przekonalas.
 Druga strona medalu --to moze i mieli dobre chesi ale dobrymi checiami pieklo jest wybrukowane.
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #42 : 2006-08-09, 13:45:14 »

Wobec tego poszukamy tutaj Smile Na razie sprezentowalam Jej ksiazke "Zywienie optymalne" w jezyku niemieckim . Bardzo opornie nabiera zaufania, i tak jak i wielu innych, nie chce dac wiary , iz tak proste rozwiazanie moze byc skuteczne
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #43 : 2006-08-09, 13:56:00 »

Hana  Very Happy

Nie moge umniejszac  osiagniec reumatologii, jesli sama z nich calymi latami korzystalam, byloby to nie fair z mojej strony. I jak juz pisalam w ktoryms z poprzednich postow, jest faktem , ze gdyby nie medycyna akademicka juz dawno siedzialabym na wozku, mysle ze pomagano mi na miare swoich mozliwoscii.  Mialam to ogromne szczescie, ze oprocz wiedzy medycznej bardzo czesto obcowalam ze zwyklymi , ludzki odruchami, typu wspolczucie, czy autentyczna chec pomocy, moj lekarz domowy przyjezdzal do mnie "po godzinach" po to tylko aby porozmawiac i wyciagac mnie  z "dolka", moja reumatolog dzwoni czesto z zupelnie bezinteresownym pyatniem jak sie miewam. I czuje wdziecznosc do takich lekarzy, ktorzy chcieli mi autentycznie pomoc.

Dwa lata temu zaszlam w ciaze i przez caly jej okres spotykalam sie tylko z pozytywna reakcja i checia pomocy ze strony lekarzy, daleko wykraczajaca poza zasieg ich obowiazkow

nadrzednym moim celem jest zachowanie obiektywizmu ....
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #44 : 2006-08-09, 13:59:03 »

A , ze ZO przynosi tak szybko i tak dobre efekty to jeszcze lepiej dla nas wszystkich Very Happy
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #45 : 2006-08-09, 14:01:18 »

OPTYMALNIK-czerwiec 2003 zamieszcza liste oddzialow OSBO  na terenie Niemiec, Francji, Irlandii,Australii a w ksiazce "Tluste zycie"jest podany adres Arkasdii w Austrii.
Gdzies jeszcze jest we Wloszech , ale musiala bym poszukac.
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #46 : 2006-08-09, 14:09:48 »

Monikaf- nie wzielam pod uwage, ze jestes na poczatku tej przygody (przygody z ZYWIENIEM OPTYMALNYM).
Jak wsyscy na poczatku chcesz uzdrowic caly swiat , nie pytajac Go o zdanie.
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #47 : 2006-08-09, 14:34:57 »

Chiclabym uzdrowic, fakt... to chyba zupelnie normalny, ludzki odruch, ljednak licze sie z tym, ze najprawdopodobniej spotkam sie rowniez z krytyka. duzo madrosci jest w powiedzeniu, zeby nie uszczesliwiac nikogo na sile..........
Zapisane
Hana
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #48 : 2006-08-09, 15:04:17 »

No wlasnie dr Kwasniewski tez czesto o tym w ksiazkach wspomina .
Zapisane
maf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #49 : 2006-08-09, 22:45:45 »



A Maf jak to Maf. Dalej odwraca kota ogonem. Cytat tzw sceptyka to zresztą mój tekst.To czy Maf przyjmie wbrew istotnym przesłankom , że było to RZS a nie JRA jest wyłącznie kwestią WIARY a nie analizy faktów.I cóż z tego , że lekarze którzy leczyli żonę Mafa nie wzięli tego pod uwagę?- nie moją to winą akurat jest.Zresztą nieopatrznie Monikaf potwierdza zastrzeżenia--jak to możliwe , że mając RZS typu dorosłych żona Mafa przez szereg lat brała jedynie polopirynę i ibuprofen??No to mała szansa że to było RZS typu dorosłych.
Zapomniales o solach zlota/solganal./
Nie odwracam kota ogonem. Zawsze zarzucasz, ze byla zla diagnoza, nie wykonano takich, czy innych badan. A kto do jasnej.. ma te badania zlecic, pacjent?
Byc moze z gory na ktorej stoisz wyglada to inaczej a z dolu, my pacjenci mamy powiedziec lekarzowi prosze dac mi skierowanie na badanie takie, itp. Moznaby powiedziec, ze przed wizyta u lekarza, trzeba wszystkiego sie dowiedziec na temat naszej choroby, jakie badania przeprowadzic i podpowiadac lekarzowi.
Od kiedy jestem na ZO, nie da sie ukryc,  nie ufam lekarzom. Ale nie dlatego, ze przeczytalem o mafii lekarskiej, farmaceutycznej, ale dlatego, ze zainteresowalem sie przypadkami  moimi i moich najblizszych. Zreszta sam to potwierdzasz "nie wykonano takich czy innych badan, diagnoza jest bledna".
Przypadek z przed 4 dni - moja szwagierka. Spuchl jej nadgarstek i chyba palce. Lekarz- diagnoza - dna moczanowa. Troche sie zdziwilem /mam doswiadczenie z ta choroba, oczywiscie wg Ciebie - zle zdiagnozowana/. Oczywiscie juz wiem jakie badania nalezy przeprowadzic, czyli rtg, biopsja plynu stawowego na obecnosc krysztalkow/sory, za ew zle sformulowania/. A co zrobil lekarz? Standartowe badanie krwi na poziom kwasu moczowego. Wczoraj szwagierka odebrala wyniki, - poziom kwasu ponizej normy. Co zrobil lekarz? -powtorzymy badanie krwi za pol roku, byc moze kwas zamienil sie w te krysztalki i wszedl w stawy, dlatego w krwi go nie ma. Leki? - olfen + zastrzyk niewiadomy. I juz jest zdrowa. Jak sadzisz? dna moczanowa to grozna choroba, pewien znajomy ktory mial dne, juz wacha kwiatki od spodu, ucieli mu kawalek nogi i za pol roku bylo po nim. Napisz moze jakie badania ma zrobic szwagierka i jak to powiedziec lekarzowi, zeby nie urazic jego dumy.
Napisze jeszcze o moim przypadku chyba z przed roku.
Spuchla mi kostka, tak, ze musialem chodzic o dwoch kulach /dzieki bogu mam kule po zerwaniu wiazadel na nartach Very Happy/ Oczywiscie - do chirurga na ortopedie - diagnoza szybka - zakrzepica zylna. leki? - zastrzyki w brzuch /zapomnialem jak sie nazywaja, ale wiesz o co chodzi/. Ale internet to potega, wiec na drugi dzien juz wiedzialem jakie badanie nalezy zrobic, wiec usg dopler, nie potwierdzil zakrzepicy. To lekarz nastepny - to nie zakrzepica /niewiadomo co/. Leki ? przciwbolowe, przeciwzapalne /tym bardziej, ze w mojej karcie mial info o mojej dnie moczanowej/.
To nastepny lekarz /swiatowej slawy ortopeda/ - wizyta prywatna. Diagnoza- stluczenie kostki, naderwanie wiazadel /tych od lydki, w kosce i w kolanie/.
Uspokoilem sie, bo zerwanie wiazadel jest lepsze od zakrzepicy.
Zastosowalem - zastrzyki przeciw zakrzepicy 1 lekarza, leki przeciwzapalne i przeciwbolowe 2 lekarza, oraz unieruchomienie/oszczedzanie stawow wg 3 lekarza.
Bylo troche lepiej, ale nastapil nastepny atak, na kolano. Poszedlem do 2 lekarza /tego od dny/ po przeciwbolowe i przeciwzapalne, bo pomagalo mi po 2 tabletkach. /cataflam/.
Troche pomoglo, ale postanowilem siegnac do MOCY.
Zapytalem wachadelka. /mam zdolnosci w tym kierunku/
Wachadelko mi powiedzialo: maf, nie stosujesz prawidlowo DO, przestales jesc zoltka na sniadanie, na DO nie mozna sie odzywiac intuicyjnie.
I oto w ten sposob skorygowalem swoje odzywianie. Problemy zniknely.
Pozdrawiam
maf
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #50 : 2006-08-10, 10:20:32 »

Zapomniales o solach zlota/solganal./
Nie odwracam kota ogonem. Zawsze zarzucasz, ze byla zla diagnoza, nie wykonano takich, czy innych badan. A kto do jasnej.. ma te badania zlecic, pacjent?
Przypadek z przed 4 dni - moja szwagierka. maf

Maf , chyba znasz mnie już sporo lat i wiesz , że nie piszę w takich polemikach rzeczy z sufitu. Powtórzę , nie jest moją winą , że obraz choroby Twojej żony odpowiada JRA. Nic na to nie poradzę.Nic również nie jestem w stanie poradzić na to , że nikt tego nie brał pod uwagę.Nic nie jestem w stanie poradzić na to , że część lekarzy traktuje medycynę bardziej jak sztukę a la dr Queen niż naukę.W ogóle tzw opieka podstawowa kuleje a to z wielu powodów.Dość wspomnieć jak śmieszny wykaz badań dodatkowych zdaniem Twojego ubezpieczyciela (NFZ) ma prawo wykonać lekarz POZ.W latach 70tych nie tylko leczenie ale i diagnostyka to była istna kaszana.Badania wymyślono między innymi i po to by oszczędzić ludziom ganiania po konsultantach i także dlatego że wiele chorób może się objawiać podobnie.Twoja szwagierka ataku dny nie miała to pewne.
I wreszcie , last but not least , w wielu tzw świadectwach wyzdrowienia opisy i rozpoznania chorób są wzięte z sufitu.Nic na to nie poradzę bo to jest fakt.
Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #51 : 2006-08-10, 10:46:03 »

Brufordzie myślę, że byłoby tu nudno bez Ciebie. Nie jestem jeszcze zdrowa ale jak to się już stanie  (w co nie wątpię) to się zamelduję.
Zapisane
lekarka
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #52 : 2006-08-10, 10:55:37 »

Jak to Maf - na DO nie można się odżywiać intuicyjnie?
Mam jadać jajka?
A jak chcę karczek na śniadanie na smalcu - to nie jestem w DO?
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #53 : 2006-08-10, 11:49:59 »

Brufordzie myślę, że byłoby tu nudno bez Ciebie. Nie jestem jeszcze zdrowa ale jak to się już stanie  (w co nie wątpię) to się zamelduję.

Noo ,co by nie było to pierwszy i jedyny komplement ( whatever it might mean).
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #54 : 2006-08-10, 12:50:38 »

Bruford , podpisuje sie pod tym co mowi Monikaw Very Happy
Wczoraj czytalam watek " czy mozna wybaczyc" Masz niezwykla wiedze, tak przynajmniej ja jako zwyczajny pacjent to odbieram, mysle ze gdybys z gory przekreslal ZO po prostu nie bywalbys tutaj... Twoja obecnosc jednoznacznie swiadczy o tym, ze sie nia interesujesz .Jednak jestem tez pewna , ze czasami zupelnie niepotrzebnie dochodzi do ostrzejszej wymiany zdan ze strony osob majacych odmienne  poglady.

A co do ZO moim najwiekszym pragnieniem jest udowodnienie Ci jej skutecznosci Laughing
Zapisane
SzymonNM100
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #55 : 2006-08-10, 12:53:52 »

mniemam, że zainteresowanie ma bardziej socjologiczny wymiar..
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #56 : 2006-08-10, 13:35:28 »

Bruford , podpisuje sie pod tym co mowi Monikaw Very Happy
A co do ZO moim najwiekszym pragnieniem jest udowodnienie Ci jej skutecznosci Laughing

Miłe,miłe. ŻO już Ci pomogło i dobrze.Różnimy się tylko w kwestii interpretacji.

mniemam, że zainteresowanie ma bardziej socjologiczny wymiar..

Poniekąd.
Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #57 : 2006-08-10, 16:56:17 »


Bruford:
"Miłe,miłe. ŻO już Ci pomogło i dobrze.Różnimy się tylko w kwestii interpretacji."



Bruford, nie bede wyrokowac poniewaz na dzien dzisiejszy jest stanowczo za wczesnie, masz zupelna racje , iz w kwesti tak dlugotrwalych chorob jak RZS warto byloby zbadac wszystkich wyleczonych na przyklad po roku stosowania ZO.

Kilkarotnie bylam swiadkiem remisji mojej choroby, zwlaszcza po otrzymaniu "konskiej" dawki sterydow ,na okres dwoch lub trzech miesiecy.Najdluzszy okres wzglednego spokoju osiagnelam biorac jako lek bazowy arave ( leflunomid). Jednakze za kazdym razem gdy probowalam obnizyc dawke kortizonu , ponizej "magicznej granicy" 10mg na dobe kwestia kilku dni byl nowy rzut choroby, z goraczka wlacznie i calkowia niemoznoscia poruszania jakmnkolwiek stawem ( roslinka jednym slowem  Shocked)

Obecnie od trzech dni biore 7,5 mg kortizonu na dobe i naprawde dobrze sie czuje

Nie wiem czy ma to jakiekolwiek znaczenie ale jestem pacjentka niezwykle oporna na leczenie( tak stwierdzono w MHH i klinice reumatologicznej w Bad Bramstedt)), to co u innych dziala, u mnie bardzo czesto nie przynosi absolutnie zadnych efektow.

Nawet okres ciazy, gdzie podobno aktywnosc RZS-U miala spasc u mnie objawial sie zaostrzeniem choroby


Gdybys byl zainteresowany jestem gotowa przedstawic Ci dokumentacje  mojej choroby, wlacznie ze zdjeciami rtg....


A tak calkiem juz miedzy nami, mnie jest wszystko  jedno co sprawi , ze znowu bede zdrowa... Mam nadzieje , ze bede tym "przypadkiem" uzdrowienia poprzez ZO



Zapisane
Monikaf
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #58 : 2006-08-10, 17:09:45 »

w sumie uzdrowienia przez COKOLWIEK, bo czlowiek ma po pewnym czasie dosc "takiego" zycia
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Jastrzebia Gora - czyli jak wracam do zdrowia
« Odpowiedz #59 : 2006-08-10, 18:00:25 »

w sumie uzdrowienia przez COKOLWIEK, bo czlowiek ma po pewnym czasie dosc "takiego" zycia

Ależ to zrozumiałe.Nie mam co do tego wątpliwości.Mam wątpliwośco co do opowieści dr JK o DO w RZS , to wszystko.Miłe skądinąd ,że znajdują się osoby które nie kwitują cudzych obiekcji standardową litanią na temat mafii lekarskiej.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 6 7 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.05 sekund z 18 zapytaniami.