Strony: [1] 2 3
|
|
|
Autor
|
Wtek: nie ustępujące doleglowości-jakie robię błędy- prośba o doradztwo (Przeczytany 39392 razy)
|
janisz
Go
|
A więc tak od początku się przedstawię. Jestem na ŻO prawie 4 lata. mam 180cm wzrostu i ważę 75-80, mam 28 lat. Jak widać wagę mam dosyć niestabilną jednak jej poziom jest zbliżony do dolnej granicy prze większość okresu. Zacznę od dolegliwości potem powiem co jem. przede wszystkim żołądek chorowałem na wrzody przeszedłem dwie kuracje na H-pylori,to było jak zaczynałęm się żywić optymalnie (problemy oczywiście się zaczęły prze żywieniem) teraz jest tak że rano zwykle nie mogę jeść. Mam odruch wymiotny i nawet picie wody jest problemem jednak jak jest woda z sokiem z cytryny jest lepiej. (próbowałem śmietany z rana 30% ale kończyło się to rozwolnieniami) problemy żołądkowe też są połączone ze stanem emocjonalnym podczas dużych stresów nie mogę jeść. Próbowałem jadać posiłek około godz. 12 ale do tej godziny bywałęm głodnyi ciężko funcjonowałem. Mam problem ze stawami kiedyć to był tylko staw obojczykowo-mostkowy (prowdopodobnie pokontucje zwyrodnienia około 8 lat temu) teraz doszedł problem z jednym kręgiem na tym samym odcinku (związane jest to też z garbieniem się nie mogę nad tym zapanować). ostatnią dolegliwością jest depresja leczona także podczas ŻO w zasadzie jak się cofam do przeszłosci to miałem ją dłogo przed ŻO a problemy w pracy oraz trudności z jedzeniem ją wzmogły skońcyzło się to farmakologią którą i tak przerwałem ponieważ nie dawała ekektów a wystarczyło zwiększyć podaż białka i obniżyć węglowodanów. teraz przejdę do mioch posiłków: B-T-W się kształtuje: 60-70g czasami nawet mam potrzebę więcej T generalnie nie liczę ale może być go za mało zwłaszcza przy rannym posiłku ponieważ podczas jedzenia rano mam często odruch wymiotny i W: 50-70 w zależności od dnia ale z regóły trzymam się dolnej granicy. Jeżeli bybłaby możliwośc dogadania szczegółów na priwie lub gg z chęciabym porozmawiał zwłaszcza że jest jeszcze parę rzeczy do przekazania a nie chcę nikogo zanudzać takim długim postem. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc (Byłem w Arkadii parę razy ostatnio 2 lata temu teraz nie mam możliwości dlatego pisżę na forum)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Jezeli moge doradzic-- to jeszcze raz gruntowne przestudiowanie ksiazek dr Kwasniewskiego pod katem Twoich dolegliwosci. I jeszcze jedna wazna rzecz --musisz skupic uwage na wlasnym organizmie, i dokladnie sie obserwowac, no i oczwiscie pytac majlepiej tu na forum.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Moim zdaniem powinieneś wszystko liczyć jak można nie liczyć tłuszczu? Jeżeli źle się czujesz to zacznij wszystko dokładnie kontrolować i sam zauważysz błędy a może okazać się, że takie jedzenie na "oko" to nie jest D.O zwłaszcza jeżeli niedobór tłuszczu zachwiał proporcje BTW.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
tak, tak Janisz, MonikaW wie cos o tym.. z wlasnego doswiadczenia wiem, ze dobrze by bylo abys Jej posluchal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
i za to Cię kocham pod warunkiem, że słuchasz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Monikaf
Go
|
i za to Cię kocham pod warunkiem, że słuchasz
Prawdziwa milosc powinna byc bezwarunkowa A i tak slucham
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janisz
Go
|
Od października nie będę miał możliwości liczenia (chyba że z menu) moja nowa praca wymaga wyjazdów a co za tym idzei korzystania z hotelowych restauracji jak w takim przypadku poradzić sobie (białko i weglowodany z restauracji a dotłuszczanie we własnym zakresie?)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Moniu z miłością masz rację a ze słuchaniem bywa różnie. Dziś jest ok. Janisz do października jeszcze miesiąc a i potem można sobie poradzić. To co proponujesz jest dobre. Staraj się to robić w miarę dokładnie po takim czasie na D.O. na pewno masz wprawę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
śmietanka 30% i do dzieła....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Z ta SMIETANA 30% roznie bywa, proporcja nie najlepsza, i ta w kartoniku z chemicznymi domieszkami!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janisz
Go
|
Jeżeli śmietana nie bardzo to co jest lepsze?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Najlepsze sa jajka, jeszcze lepsze zoltka !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janisz
Go
|
To wiem będąc na tyle długo na ŻO z lepszym lub gorszym rezultatem jest oczywiste, ale chodziło o "dotłuszczenie" posiłków a żółtkami raczej się ich nie dotłuszcza. Mam nadzieję że to nie zabrzmi zbyt obcesowo ale chciałem prosić na tym forum o szczegółowe info a jak narazie dostałem tylko podstawowe i dla mnie oczywiste odpowiedzi, które dla mnie nic nie wnoszą (może poza dobrym humorem, że forumowicze tworzą społeczność, która sobie pomaga i wykazuje zainteresowanie problemami innych co jest niewątpliwie bardzo bardzo pozytywne). więc jeżeli ktoś by miał jakieś szczegółowe dane byłbym bardzo wdzięczny.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hana
Go
|
Musisz eksperymentowac, i metoda prob i bledow--wybrac to dla Ciebie najlepsze. Ja uzupelniam tluszcz zupami, ktore gotuje na wywarze z miesa lub z kosci, a pozniej juz tylko fantazja--zawsze mozna dodac lyzke smalczyku wytopionego ze sloninki lub masla wg. gustu i smaku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Brzeti
Go
|
Witam, Również żywię się optymalnie od 4 lat, radziłbym skontaktować się z dr Ewą Bednarczyk-Witoszek ( lech.witoszek@neostrada.pl ) - ona specjalizuje się w pomocy Optymalnym, którzy mimo, że stosują ŻO nie wyleczyli się ze swoich przypadłości( na forum osoba o niku "lekarka"). Rozwolnienie miałem kiedy mocno przesadzałem(burczało mi w jelitach i takie tam) z masłem i śmietaną (a tłuszcz w większej ilości mi nie smakował, ale ja to lekceważyłem), jak dostałem wagę do ręki to aż się przeraziłem ile ja tłuszczu jadłem(BT jakieś 1:7 albo i jeszcze gorzej, np 6 żółtek i 50g(ćwierć)kostki masła), potem jeszcze dobijałem się śmietaną - szkoda gadać. A wydawało mi się, że nie jem tak dużo tłuszczu. Kiedy obżerałem się śmietanami to miałem dziwaczne ciśnienie (mimo 16 lat) 130/43 puls 80 - 110, jak odstawiłem produkty mleczne (za radą pani Ewy ) to mam 120/70 puls 70. Mam 16 lat 172 cm i 72kg - jak próbowałem ostatnio jeść z kalkulatorem w ręku B 60 -70 -80g białka najwyższej jakości, T 3,5 , W 70g , to byłem słaby -tylko przy żółtkach i wątróbce - ale nie chorowałem i się pochorowałem - jak jadłem wg. jadłospisu z Jastrzębiej Góry - i w dodatku miałem upierz. Wtedy się co nieco zdenerwowałem - teraz staram się zachowywać proporcję i jeść ile chce ( zresztą tak było oryginalnie zaplanowane przez JK - organizm ma sam regulować ilośc pożywienia) . Znalazłem notatki z Jastrzębiej Góry: Dzieci do 21 roku życia B T W 1-1,5-2 3,5 1-2 czasami do 4 /na kg wago obecnejbiałko i węglowodany gdy klasówka to więcej dać Myślę, że przy takich dolegliwościach ze strony układu kostnego powinieneś potraktować siebie też jak budujące się dziecko( lekarka radzi "Wieprzowina, boczki, wołowina, jaja (lepsze żółtka), ziemniaki, smalec i jakieś warzywo gotowane", wykluczyć zbożowe, rotacja mlecznych ). Cytrusy bywają szkodliwe - można sobie "poprawić" wyniki cholesterolu zjadając codziennie grejpfruta,ale skoro Tobie pomaga - jaki masz lipidogram? Jaki jest Twój jadłospis? Czy to co głównie jesz jeszcze Ci smakuje? I nie troszcz się o bilans azotowy - w tej chwili masz ważniejsze rzeczy na głowie. Jako lekceważący świat chłystek-ignorant oczywiście nie chodziłem na wykłady w JG - co prawda wielu się przez to problemów narobiłem, ale jak obżerałem się białkiem (co u dzieci jest dozwolone - oczywiście nie miałem o tym pojęcia) to kręgosłup miałem prosty jak drut mimo, że całe dnie siedziałem w szkole a potem przed komputerem, jak zacząłem se białko ograniczać to mi się kręgosłup wykrzywił. Życzę dużo zdrowia i powodzenia! Adam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Janisz, Ja też rano jem pierwszy posiłek między 8 a 12.00, zdarza się, że dożyję do 15-16 i wtedy jem jeden posiłek(śn,o,kol w jednym). Po co zmuszasz się do picia wody na śniadanie? Lepiej jeść, gdy "poczujesz "lekki szmerek głodowy". Tłuszczu jadasz o.k przy właściwej ilości W(masz wagę prawidłową). Ja też, jak dr Kwaśniewski uważam, że zboża są niejadalne. Jeżeli wziąć Tych, którzy do mnie od 18 lat przychodzą po poradę - uważam że są trujące. Choć osoby w Twoim wieku mogłyby zjeść coś ze zbóż co 7 dni (w zalecanej dawce optymalnej) lub gdy pojawia się duża ochota. Po 40 r.ż. UWAŻAM,ŻĘ ZBOŻA SĄ TRUJĄCE. Wg alergologów (cytowany w książce przeze mnie prof alerg. Romański) ch. wrzodowa, H. Pylori to objawy/bakteria pojawiająca/e się na alergicznie reagującej śluzówce żołądka.Przeprowadzał testy na śluzówce żołądka i wszystko to opisał w "Alergologii dla internistów" Dla Niego i dla mnie to "alergia" na produkty mleczne (i zbożowe) i nie ma różnicy czy jadamy śmietanę, masło czy ser czy mleko. Wg wiedzy/obserwcji alegrgologów nawet drobina szkodzi. Dlatego alergologia leczy te choroby rotując całą grupę produktów mlecznych co 3-7 dni(6 tyg).Pozostawienie masła w codziennej diecie mija się zatem z mojego i innych doświadczenia z celem czyli wyleczeniem. Im mniejsze będą dol. żoł tym mniejsza powinna być depresja. Na wyjeżdzie jadam posiłki restauracyjne, bez mąk, makaronów, grzanek,ryżu. Dojadam smalcem, boczkiem czy obficiej okraszę olejem serwowane danie. Jajecznicę, frytki, boczek,placek ziemniaczany, wytopiony smalec ze skwarkami, czekoladę gorzką, kawę można kupić wszędzie.Warzywo "restauracyjne" też jest o.k. Ser/śmietanę/masło jadam gdy mam ochotę.Nawet czasem zjem "zwykłe" lody. Wybieram te, które mają ok. 20% tłuszczu lub min. 8%T w s.m. Dla szybszego i trwalszego wycofywania się objawów polecałabym jednak mleczne co 3-7 dni przez np. 2 miesiące.Co 3 dni - leczenie bez zastanawiania się nad reakcjami na całą grupę prod. mlecznych. Co 4 dni lub rzadziej można badać reakcje na całą grupę. Alergologia poleca tu próbę na mleko (0,5 l na pierwszy posiłek) co 4-7 dni. Powtarzalny problem po mleku - znaczy, ze mleczne(masło, śmietana, ser, lody, czekolada) trzeba rotować, aż do wygaśnięcia widocznych objawów (ok.6 tyg). JUŻ BRAK OCHOTY NA PRZEDSTAWICIELA GRUPY mópwi, żeby na parę dni dać sobie jeszcze spokój z testami.Można testować co 3-7 dni, można słuchać sowjej intuicji. Wszystko to ma uczyć żyć świadomie i się obserwować. Poprawa funkcji przewodu pokarmowego zaskutkuje lepszym stanem samopoczucia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janisz
Go
|
Właściwie ostatnio pordutków mlecznych nie jadam codziennie, masło rzadko ser częściej (2,3 razy na tydzień) śmietanę też sporadycznie (jedynie wczoraj i dzisiaj piłem ale już dzisiaj nie czyłem się dobrze na żołądku po niej) czy w takim razie mam się tego trzymać i produkty mleczne jadać bardzo sporadycznie raz np tydznień lub rzadziej? Produkty zbożowe z kolei też rzadko goszczą na moim stole ostatnio w postaci panierki lub kaszy w kaszance czy w takim przypadku też te produkty mocno ograniczyć? W tym sensie czy całkowicie wyeliminować? nawet jeżeli są czasami w ślodowej ilości może się to zdarzyć w przypadku produktów restauracyjnych. Jeszcze zostaje kwestia jajek. W czystej postaci lub przeważającej mogę je praktycznie spożywać tylko na miękko (najlepiej jak są wiejskie mogę je jeść codziennie fermowe co kilka dni po prostu nie mam wtedy ochoty na jajka codziennie) smażone lub na twardo wywułują u mnie odruch wymiotny.Jeśli chodiz o mięso to jadam głównie wieprzowinę : boczek (lubię wędzony pachwina lub podobne tłuste wędzonki podgardle już mi nie pasuje) łopatka, karkówka, żeberka, czasami biodrówka lubię wywary z kości jednak ze względu na dostępność jadam rzadko. Gorzej wygląda sprawa z podrobami często nie mogę zjeść ze względu na zapach wątróbka, oraz nerki dlatego jadam rzadko, może to jest związane z jakością mięsa ale trudno mi to zweryfikować może te informacje dałyby szerszy obraz mojego żywienia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Panierka - ma znaczenie "dokładność" w pierwszych 6 tyg żywienia bez zboż. Potem to nie istotne. U starszych opsob zboża nawet w takiej małej ilości są mniej tolerowalne.U Ciebie nie czepiałabym się panierki. Choć ja unikam mąk. Za dużo widziałam? Zalecałabym produkty mleczne, o ile się da co 7 dni przez miesiąc. Przy zastosowaniu poniższych, żołądek powinien się przypominać coraz rzadziej. Pamiętajmy, że dieta tłusta leczy żołądek (mam wiele osób wyleczonych z problemów żolądkowych, które nie chcą przejść na dietę dra Kwaśniewskiego a mogą wypić 6 lub więcej łyżek oleju). Boczek, podgardle, tłusta wieprzowina - O.k/super. Też ją lubię. W końcu tłuszcze mają działanie ochronne przed dodatkowymi szkodliwościami. Organizm jak ma problem toleruje żółtko w postaci płynnej, na twardo gorzej. Może mu potrzebne niezniszczone NNKT? Zwracaj uwagę na ziemniaki. Żołądek "lubi" ziemniaki. Można całą dobową dawkę W zjeść w postaci ziemniaków. Znane są w Med.Lud. sposoby "picia wyciśniętej wody z surowego ziemniaka"(nie polecam), klusek ziemniaczanych, kisielu, ziemniaczanki, ziemniaków gotowanych, rosół z ziemniakiem to też dobra potrawa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
dotka
Go
|
Zwracam się o pomoc do Pani dr."lekarki".Chodzi o mojego męża,59 lat. Oboje jesteśmy na DO od ponad roku.Po ostatnich dobrych wynikach badań mąż (ciągła kontrola u dr.J.K.,w tym roku 3 wizyty) ostatecznie przestał brać leki na nadciśnienie,potas,magnez,również przeciwdepresyjne. Po 3 miesiącach zamiast poprawy,jest gorzej. Znów problemy z nadciśnieniem,mąż nie może więcej schudnąć.Już 3 razy były prądy selektywne,niestety po ostatnich prądach(tylko PS na CUN) nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia.Ta sprawa,tych ostatnich prądów,to całkiem osobna "opowieść".Ciekawej rzeczy dowiedział się mąż, od kompetentnej osoby. Żeby sobie dał spokój z tą dietą, że ta dieta nie jest dla niego,ze mu widocznie "nie słuzy". Na pewno nie jest to kwestia niewłaściwego stosowania diety.Od paru lat mieszkamy na wsi,więc również wszystkie produkty żywn. są bez zarzutu. Od dzisiaj stosuję u męża rotację mlecznych .Oto moje wątpliwości : 1. Czy zastosować co 3,czy co 7 dni? Czy co 3 dni oznacza,że produkty mleczne odstawiamy na 3 dni,a na 4 dzień może być jakiś produkt mleczny (umknął mi wątek na forum). 2. Czy chleb optymalny w tych dniach też wyeliminować (1/2 kostki masła), a może w ogóle z niego zrezygnować , traktując go jako produkt zbożowy. 3.Chyba nie trzeba rezygnować z orzechów włoskich,w małych ilościach ? 4.No i co z czekoladą gorzką w małych ilościach.Jakby nie było, to jest produkt mleczny. Pozdrawiam Dotka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Halina Ch.
Go
|
Może ode mnie nie oczekujesz odpowiedzi ale podzielę się swoimi obserwacjami. Jestem (a raczej byłam) osobą bardzo chorą i po roku stosowania DO rozchorowałam się jeszcze bardziej. Wszyscy dookoła mówili mi, że to przez dietę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Strony: [1] 2 3
|
|
|
|