Autor
|
Wtek: Bóg (Przeczytany 553207 razy)
|
Tomkiewicz
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #160 : 2006-10-31, 16:12:12 » |
|
Skoro człowiek wymyślił instytucję grzechu, to czemu Cię dziwi gotowość i "licencja" na rozgrzeszenie ?
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #161 : 2006-11-01, 20:31:59 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MORGANO
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #162 : 2006-11-08, 19:59:10 » |
|
T E M P L E R I U S Z E .
Odrodzenie w dobie współczesnej w nowej postaci różnych stowarzyszeń tajemnych, masonerii, w jaki sposób przewijała się wzdłuż wieków historii. Przestawię historię Templariuszy tajemniczego zakonu, o którym kursuje niezliczona ilość legend. Zakon, który posiada żarliwych obrońców udowadniających całkowitą niewinność „ rycerzy świątyni” jak też wrogów twierdzących, iż byli niczym innym tylko złymi satanistami i zwolennikami czarnej magii. Interesujące a tragiczne dzieje Zakonu, którzy byli częściowo twórcami zboczeń. Templariusze przy wstępowaniu do zakonu plują na figurę Chrystusa wyrzekają się boga i składają swemu mistrzowi niecne pocałunki na częściach płciowych i uprawiają homoseksualizm i oddają część posągowi przedstawiającego szatana naleciałościami. Nauki i kabały przejęte ze wschodu. Jaka jest prawda? Historia Templariuszy jest wysoce ważna chociażby z tego względu, że zemsta za ich barbarzyńskie wyniszczenie przyjęła formy ściśle polityczne, stała się sprężyną kierującą losami świata. Wzniecali rewolucje, pożary przelewali potoki krwi. Spadkobiercy rycerskiego zakonu nie chowali miecza do pochwy po dziś dzień. Wiodą oni nieubłaganą walkę z katolicyzmem i rządzącą monarchią. Jesteśmy świadkami tej walki. Zakon Templariuszy jest jednym z najbardziej dziwnych i tajemniczych, jakie istniały w dziejach świata. W skrócie w podręcznikach historii dowiemy się tylko, że dorobili się olbrzymich bogactw. Złakomiony majątkiem rycerzy król francuski oskarżył ich o uprawianie kultu szatana i magii po to by zagarnąć ich dobra. Dalsze ścisłe badania wykryły inne sprawy wśród oskarżeń wiele było niesłusznych. Myślą tajemną Hugona de Payens, gdy zakładał zakon, były własne cele. Na wschodzie istniała wówczas sekta chrześcijan joannitów jeden z odłamów gnostycyzmu, która twierdziła, iż jedynie ona posiada istotną naukę Zbawiciela. Przejąwszy część tradycji żydowskich i opowieści z Talmudu głosili historię z życia Jezusa Chrystusa. Zawarte w ewangelii fakty są tylko alegoriami. W jaki sposób to przedstawiali. Młoda dziewica z Nazaret, imieniem Maria, zaręczona z młodzieńcem zwanym Jochanem dnia pewnego podstępnie została zniewolona /zgwałcona/ przez osobnika o nieustalonym nazwisku Pendira czy Pantera. Osobnik ten miał się w przebraniu narzeczonego dostać w nocy do jej pokoju i tam użyć siły. Jochan świadomy swego nieszczęścia opuścił ją bez rozgłosu, gdyż w faktycznie była niewinną. Z tego gwałtu powiła dziecko płci męskiej, któremu nadano imię Josuaha /czyt. Jezusa/. Dziecko zostało po pewnym czasie adoptowane przez uczonego rabina Józefa. Ten zabrał go ze sobą do Egiptu. Tam otrzymał misterną wiedzę. Kapłani zdumieni wprost niezwykłymi zdolnościami, uznali go za nowe wcielenie boga Horusa co było od dawna zwiastowane i ogłosili go najwyższym uniwersalnym kapłanem religii. Jezus i Józef wrócili do Judei, gdzie wiedza i cnota młodzieńca w krótkim czasie ściągnęły na siebie nienawiść miejscowych kapłanów. Pewnego razu przez zemstę zarzucono mu jego nieprawe pochodzenie. Jezus, który czcił i szanował swą matkę zażądał wyjaśnień od Józefa i dowiedział się o historii zbrodni dokonanej przez Pandira i nieszczęściu Marii. Pod wpływem wielkiego wzburzenia chciał się jej wyrzec podczas publicznej biesiady mówiąc: „ Kobieto, co wspólnego jest między tobą a mną?” Lecz gdy ochłonął zrozumiał, że nieszczęsna nie może być karana za to, co stało, się bez jej winy i czemu nie mogła zapobiec, wymówił te słowa: „Matka moja nie zgrzeszyła, ona nie straciła niewinności. Jest dziewicą a jednak jest matką. Niechaj podwójna cześć na nią padnie! Ja nie mam ojca tu na ziemi. Jestem synem Boga i ludzkości”. Tekst streszczenie wypis z Wielkiej księgi cudów i tajemnic Czarnej i białej magii. Cudotwórców. Mistrzów i adeptów nauk tajemnych.
/Przypis Morgano. Jak głosi religia katolicka? Maria została natchniona duchem świętym! Jak naprawę rodzi się życie wszyscy zdajemy sobie doskonale sprawę? Czy my mężczyźni jesteśmy duchami? Czy wobec powyższego tekstu penis jest duchem? Są tylko trzy filozoficzne zagadki na świecie. 1. Skąd się bierze człowiek? 2. Po co żyje? 3. Gdzie się po śmierci udaje?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #163 : 2006-11-09, 17:39:36 » |
|
Ja nigdy nie moglam pojac,jak czlowiek drugiemu czlowiekowi moze udzielac rozgrzeszenia badz nie Skoro tak podchodzisz do tematu, pod czym ja sie podpisuję, podeślę ci bardzo ciekawy tekst "Nie i Amen" Uty Ranke Heineman (145 str.).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
SzymonNM100
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #164 : 2006-11-09, 17:47:19 » |
|
No, rzeczywiscie, calkiem fajna ksiazka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lutonn
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #165 : 2006-11-10, 12:27:06 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #166 : 2006-11-15, 20:57:36 » |
|
Jeżeli wierzymy w Siebie, w Bliźniego, wierzymy w B/boga. Ps 82.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Uponstar
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #167 : 2006-11-16, 17:20:51 » |
|
A wiecie, ze najdroższy tost świata kosztował 20000 funtów, i osiągnął taką cene bo był na nim wizerunek Matki Boskiej? Głupota czy fanatyzm...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marek Mitruś
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #168 : 2006-11-16, 21:54:05 » |
|
Odsyłam do Luther. Piękny teatr.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jona
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #169 : 2006-11-24, 19:33:11 » |
|
Czy wierze w Boga? Tak wierze jest On moja Pomoca kazdego dnia i w radosci i w smutku. Wierze w Boga Żywego ,który troszczy sie o człowieka nawet wtedy kiedy ten niechce uznac Jego Obecnosci. On jest pieśnia moja Mocą moja Zbawieniem moim ++++++++++++ Wezwanie mądrości Zachęta 20 Mądrość* woła na ulicach, na placach głos swój podnosi; 21 nawołuje na drogach zgiełkliwych, w bramach miejskich przemawia: 22 «Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? 23 Powróćcie do moich upomnień, udzielę wam ducha mojego, nauczę was moich zaleceń. Skutki zatwardziałości 24 Ponieważ prosiłam, lecz wyście nie dbali, rękę podałam, a nikt nie zważał, 25 gardziliście każdą mą radą, nie chcieliście moich upomnień: 26 więc i ja waszą klęskę wyszydzę, zadrwię sobie z waszej bojaźni, 27 gdy bojaźń nadciągnie jak burza, a wasza zagłada jak wicher, gdy spotka was ucisk i boleść. 28 Wtedy będą mnie prosić - lecz ja nie odpowiem, i szukać - lecz mnie nie znajdą*, 29 gdyż wiedzy nienawidzili, gardzili bojaźnią Pańską, 30 nie poszli za mymi radami, zlekceważyli moje napomnienie; 31 spożyją owoce swej drogi, nasycą się swymi radami; 32 odstępstwo prostaków uśmierci ich, bezmyślność niemądrych ich zgubi. 33 Kto słucha mnie - osiągnie spokój, wytchnienie - bez obawy nieszczęścia >>>>>>>> >>>>>>>>> Bóg wlewa mądrość 8 Ale to duch w człowieku, to Wszechmocnego tchnienie go poucza. 9 Mądrość nie z wiekiem przychodzi, a prawość nie tylko starcom jest znana. 10 Stąd mówię: Mnie posłuchajcie; niechaj przedstawię swą wiedzę! >>>>>>>>> 13 Nie mówcie: "Znaleźliśmy mądrość"; odeprze go* Bóg, a nie człowiek 18 Gdyż słów jestem pełen, od wnętrza duch mnie przymusza. 19 Me serce jak wino zamknięte, rwie się jak nowe bukłaki. 20 Muszę powiedzieć dla ulgi. Otworzę swe usta. Przemówię. 21 Nie trzymam niczyjej strony. Nie będę schlebiał nikomu*, 22 gdyż dusza moja nie cierpi pochlebstw, wnet by mnie Stwórca usunął*.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #170 : 2006-11-26, 14:37:41 » |
|
Jona, cytujesz :
"33 Kto słucha mnie - osiągnie spokój, wytchnienie - bez obawy nieszczęścia"
A co wobec tych, którzy sa głusi na podobnego typu brednie, brzmiące jak groźba pierwszego lepszego przywódcy sekty ?
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
kodar
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #171 : 2006-11-26, 17:03:20 » |
|
Kazdy niech wierzy jak umie ale nie badzmy fanatykami takimi jak sa mulzumanie.U nich nawet na ksiazce do nauki koranu nie mozna nic polozyc.Byla taka scenka jak Arab wysoce bogaty odwiedza swego syna w klinice niemieckiej i zobaczyl,ze na ksiazeczce do nauki koranu lezy opak.z rekawiczkami .Natychmiast kazal je zabrac dodajac ,ze czlowiek nie moze okazywac swej wyzszosci nad Allahem.A przeciez to byla tylko ksiazeczka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
„Dziwaczny pomysł, że musimy kochać Boga, aby nas nie ukarał za nasz bunt i rozczarowanie i obdarzył swą miłosierną miłością, jest w takim samym stopniu wyrazem naszej dziecięcej zależności, jak uznanie, że Bóg podobnie jak nasi rodzice jest spragniony naszej miłości. Czyż nie jest to w gruncie rzeczy zupełnie groteskowa wizja? Najwyższa istota, która skazana jest na sztuczne, bo wymuszone przez nakazy moralne, uczucia przypomina bardzo naszych sfrustrowanych i zależnych rodziców. Tę istotę nazywać mogą Bogiem jedynie ci ludzie, którzy nigdy nie potrafili spojrzeć krytycznie na swoich rodziców i zakwestionować własnej zależności.”
Alice Miller „Bunt ciała”, wyd. Media Rodzina, st. 27
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
„Dziwaczny pomysł, że musimy kochać Boga, aby nas nie ukarał za nasz bunt i rozczarowanie i obdarzył swą miłosierną miłością, jest w takim samym stopniu wyrazem naszej dziecięcej zależności, jak uznanie, że Bóg podobnie jak nasi rodzice jest spragniony naszej miłości. Czyż nie jest to w gruncie rzeczy zupełnie groteskowa wizja? Najwyższa istota, która skazana jest na sztuczne, bo wymuszone przez nakazy moralne, uczucia przypomina bardzo naszych sfrustrowanych i zależnych rodziców. Tę istotę nazywać mogą Bogiem jedynie ci ludzie, którzy nigdy nie potrafili spojrzeć krytycznie na swoich rodziców i zakwestionować własnej zależności.”
Alice Miller „Bunt ciała”, wyd. Media Rodzina, st. 27
Owszem ,czlowieka mozna zmusic do wielu rzeczy ,ale na pewno nie do miłości ,do kogokolwiek ,czy do rodzicow czy do Boga.Nie mozna Boga kochac z przymusu.To trzeba czuc.Albo sie kogos kocha albo nie kocha ,ale nigdy -kochac kogos z przymusu ,ze strachu...to jest absurd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #174 : 2006-11-26, 20:42:40 » |
|
Zapytaj Elmo palacza lub alkoholika, czy ktoś go zmusza do palenia. Resztę wniosków wysnuj sobie sama. Zapominasz o nieświadomym. Zadaj także pytanie maltretowanej żonie, dlaczego tkwi w małżeństwie i czy to przymus. Odpowie Ci, że nie. Uwierzysz jej ?
T
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #175 : 2006-11-26, 20:52:27 » |
|
Pisalam o milosci.
Nigdy tak nie ma ,ze tylko jedna strona jest winna ,zawsze sa winne dwie strony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Owszem ,czlowieka mozna zmusic do wielu rzeczy ,ale na pewno nie do miłości ,do kogokolwiek ,czy do rodzicow czy do Boga.Nie mozna Boga kochac z przymusu.
W takim razie czym są PRZYKAZANIA? A "zmuszamy" się do takiej miłości my sami, poprzez wmawianie sobie tego, co czuć "powinniśmy", zamiast zdawania sobie sprawy z tego co naprawdę czujemy, poprzez zwykłe oszukiwanie się. M
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #177 : 2006-11-26, 22:59:42 » |
|
Marishko ,nie da sie nikogo zmusic do milosci,przynajmniej tak jest w moim przypadku.Jesli kogos kocham robie to dobrowolnie ,przymus rodzi nienawisc.Jesli nie kocham ,to poprostu nie kocham,ale nie nienawidze,poprostu jest mi to obojetne.Nienawisc niszczy czlowieka. Malo prawdopodobne jest abym komus nakazala : kochaj mnie ! i ta osoba z miejsca zaczelaby kochac mnie .Byloby raczej na odwrot.Nikt nie lubi byc zmuszanym do czegokolwiek.Przymus rodzi nienawisc i niechec Milosc drugiej osoby mozna zdobyc jedynie wlasnym zachowaniem ,dobrocia itp To samo jest z Bogiem .Przeciez Bog nia zmusza ludzi, aby w niego wierzyli ,aby uwazali Go za Stworce.Bog obdarzyl czlowieka wspanialym przymiotem jakim jest wolna wola.Wobec czego mamy wybor: mozemy wierzyc bądź nie ,mozemy kochac bądź nie. A zycie samo weryfikuje nasze zachowania ,predzej czy pozniej...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #178 : 2006-11-26, 23:42:00 » |
|
Właśnie, to co dajemy to do nas wraca.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
|
Odp: Bóg
« Odpowiedz #179 : 2006-11-27, 12:11:49 » |
|
Jesli nie kocham ,to poprostu nie kocham,ale nie nienawidze,poprostu jest mi to obojetne.Nienawisc niszczy czlowieka.
Ale czemu tak bardzo boimy się nienawiści? Przecież to jest takie same normalne uczucie, jak miłość, radość, ból, smutek, gniew. To nie nienawiść "niszczy człowieka", lecz jej UNIKANIE za wszelką cenę, wypieranie tego normalnego uczucia. To nienawiść skierowana pod niewłaściwym adresem niszczy człowieka, bo żaden "kozioł ofiarny" tak naprawdę nie zaspokoi naszej nienawiści, która cały czas pragnie być skierowana pod właściwym adresem. To właśnie ta nienawiść zamienia się później w dolegliwości, które nas trapią przez resztę życia. Ale gdybyśmy nie bali przyznać przed sobą, że tak, czujemy nienawiść, gdybyśmy pozwolili sobie odczuć ją w stosunku do właściwych osób, wiesz co by się wtedy stało? Ta nienawiśc sama by ucichła, wygasła, odeszła... Przeciez Bog nia zmusza ludzi, aby w niego wierzyli ,aby uwazali Go za Stworce.
Wobec tego, czym są przykazania? Czym jest właśnie taki a nie inny TON przykazań? Marishka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|