Autor
|
Wtek: Gdzie są ci dobrzy lekarze? (Przeczytany 131896 razy)
|
elmo
Go
|
Bruford ,wiem jedno,ze przebywajac w szpitalu ,trafiajac za prog szpitala ,trzeba byc czujnym i dbac o siebie i uwazac co pielegniarki podaja pacjetowi.Wiele przezylam w szpitalu bedac tam sama lub z dzieckiem i z doswiadczenia wiem ,ze jak komus zalezy aby dziecko wyzdrowialo i szczesliwie wyszlo ze szpitala nie wolno samego dziecka zostawiac pod opieka personelu szpitalnego!!! niestety
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Dobrze , OK itd .Ale teraz rozmawiamy o casusie błędu lekarskiego którego się ustrzegłaś. A uwagi ogólne kiedy indziej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Bruford ,ale mnie rozsmieszyles z ta pielegniarka ,ktora pomylila wyrka hehehe. Jeszcze moze mi napiszesz ,ze calkiem prawdopodobne ,ze pielegniarka nosila w kieszeni swego kitla od tygodnia krew Rh+ dla pacjeta ,ktoremu juz nie musiano jej podawac ,no i trafila sie akurat pacjetka ,ktora potrzebowala krwi ,a ze miala ja akurat w kieszeni czyli tzw." pod reka " to mi ja podala. Bredzisz Bruford ,Lezalam sama na sali pooperacyjnej.BYL TO BLAD LEKARSKI. No ale jak tu komu udowodnic pomylke .Bruford juz obwinil... pielegniarke Takie sa szpitale
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Albo ,jaka jest mentalnosc lekarzy.I czy w ogole oni mysla podczas podejmowania decyzji: Bylam w szpitalu ,obok mnie lezala pani,przewieziona z jakiegos osrodka opiekunczego ,bo byla sparalizowana od pasa w dol ,z powodu "biegunek".Jak sie okazalo biegunka ta byla spowodowana jedzeniem zup mlecznych,gdy zjadla rano na sniadanie zupe mleczna ,no to ja przeczyscilo i na tym koniec.Ja powiedzialam do niej ,ze skoro ma ta jednorazowa biegunke po zupie mlecznej niech powie o tym lekarzowi na wizycie zeby jej zmieniono diete.Ok .Przychodza rano na obchod lekarze i sie jej pytaja" jak sie pani czuje.Ona : gdy zjem zupe mleczna ,to mam biegunke.A lekarz pyta:" ile razy pani oddaje stolec w ciagu doby? Pacjetka :" Raz ,po zupie mlecznej " Lekarz na to " No to nie jest to biegunka ,bo biegunka jest wtedy gdy oddaje sie wodnisty stolec kilka do kilkunastu razy na dobe". No i oczywiscie nie zmieniono jej tej diety tylko nadal podawano ta zupe mleczna. Ale ta pani -pacjetka czekala na badanie -kolonoskopie z powodu......BIEGUNEK .Niestety pani pacjetka nadal jadla zupy mleczne ,bo przeciez lekarze wiedza lepiej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Oj Brufordziku ,nie jestes w stanie zaprzeczyc o tym ,ze lekarze sie myla i to w waznych sprawach. No coz ,nie jestescie idealami ,kazdy ma prawo sie mylic Przypominaja mi sie sceny z tego polskiego serialu " Daleko od noszy" Identyczne sytuacje w szpitalach.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
Albo ,jaka jest mentalnosc lekarzy.I czy w ogole oni mysla podczas podejmowania decyzji:
1Nie no oczywiście , mentalność lekarzy ( co to jest w ogóle?/czy istnieje mentalność drogowców albo kinooperatorów lub fanów Bee Gees?) całkowicie wyklucza myślenie przy podejmowaniu decyzji. :DTy oczywiście znasz w szczegółach historię choroby owej pani i znasz jej sytuację w najdrobniejszych szczególach także i jej wskazania do kolonoskopii? 2.Zastanów się raz jeszcze ...regulamin przetaczania krwi w praktyce wyklucza podanie krwi jedynie poprzez lekarza i bez próby krzyżowej która musiała dać w opisanej sytuacji wynik negatywny.Zatem rozwiązanie pozostaje tylko jedno.No chyba , że pacjentka pod wpływem leków nie umiała ocenić sytuacji ale tego rzecz jasna w ogóle nie bierzemy pod uwagę
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Szanowny Brufordzie nie pozbawiony poczucia humoru .Przeczytaj jak sie miala sytuacja : Odp: Czy można wybaczyć? « Odpowiedz #119 : Październik 12, 2006, 08:58:13 am »
-------------------------------------------------------------------------------- Napisze Wam jak lekarze w bardzo prosty sposób mogą się pomylic : Leżę sobie świerzo po operacji,podłączona do roznych aparatow i odurzona narkoza ,srodkami znieczulajacymi i zarazem uspokającymi.W sumie to spałam. Gdy ni stąd ni z owąd nadchodzi pielęgniarka i wiesza mi na stojaku krew.Ja z natury mam płytki sen ,przy byle jakim szmerze się budzę ,wiec i tym razem się obudziłam ,gdy pielęgniarka wzieła moja reke ,zeby mi podłączyć tą krew.Patrze!!! i co widzę ? A Rh + .A ja mam A Rh - . Więc ledwie usłyszalnym głosem mówię jej ,ze ja mam przeciez A Rh- nie Rh + .A ona na to: taaaaaakkkkk???????????. Ja mowie: tak. ona : jest pani pewna? ja: tak ,bo mialam robione badania jak bylam w ciazy i musialam miec podawane immunoglobuliny ,bo moj mąż ma Rh+.Ona : ahaaaaa .I wziela ode mnie ta krew.Okazało sie ,ze na wypisie ze szpitala z ktorego mnie przewieziono na chirurgie pisalo ,ze mam A Rh+.Poźniej ładnie to zatuszowano.Zadaje sobie pytanie : jak to mozliwe, zeby sie tak pomylono w tak istotnej sprawie?Czy w ogole krzyzowano tą krew.No i moje szczescie ,ze mi jej nie podano podczas operacji. I wlasnie za to dziekuje Bogu ,że mnie strzegł.I czy w ogole ta krew byla potrzebna ? czy bylo to zwykłe pojscie na łatwizne... Taaaa ,moze to byl tylko zly sen Jeszcze raz MAM Rh - PODAWANO MI Rh+ . Bruford niedlugo powiesz mi ze to byla moja wina Na wypisie ze szpitala mialam napisane rowniez Rh+
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Brufordziku ,przeszlam tyle w szpitalau dzieki spartaczonej robocie lekarzy ,ze to bajka. Ale nie powiem ,ze wszyscy lekarze sa nie-myslacy i chwytajacy za noz bez uprzedniego wziecia pod uwage "za i przeciw" Trafilam na chirurgie ,ale juz nie na slasku tylko w malym miasteczku ,przyznam ze szpital byl przyjemny ,nowoczesnie wyposazony ,a co najwazniejsze pan ordynator byl niesamowicie madrym lekarzem (jesli chodzi o moj przypadek).Prowadzil mnie tam mlody stazem lekaz ,ktory chcial mi na leb na szyje robic piata operacje ( szynowanie jelit).Naszczescie ,w niedziele specjalnie do mnie przyszedl pan ordynator( bo w poniedzialek mialam mies ta operacje) i "otworzyl mi oczy" .Zaprosil mnie do swego gabinetu i wytlumaczyl mi na czym polega ta operacja.Na ukladaniu i zszywaniu jelit .Wyjasnil mi ,ze sa to operacje tak zadko przeprowadzane ,ze nie wiadomo jakie sa statystyki.Wyjasnil mi ze moze byc jeszcze gorzej niz jest.Powiedzial mi ze jest to dluga i zmudna operacja ,ktora niekoniecznie konczy sie powodzeniem. Dzieki temu lekarzowi i kilku innym zbiegom okolicznosci zrezygnowalam z operacji na ktora byl tak " napalony" mlody lekarz.Cenie tego pana ordynatora,ktory patrzyl trzezwym wzrokiem. I dzis ciesze sie ,ze nie poddalam sie tej operacji,bo nie jest zle ,moge zyc ,chodzic ,opiekowac sie dziecmi.A niewiadomo co by bylo po piatej juz peracji na jamie brzusznej. Bruford zycze nadal takiego poczucia humoru jak tez trzezwego oceniania sytuacji ,nie podejmowania pochopnych decyzji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
1. ja tylko chciałem powtórzyć pytanie o szczegółówą znajomość historii choroby starszej pani 2.powiedziałem wyraźnie ,że nie bierzemy pod uwagę sytuacji w której "odurzona narkozą , środkami znieczulającymi i zarazem uspokajającymi" nie kontrolowałaś sytuacji.Mam powtórzyć ,że nie bierzemy? . Wyjaśniłem tylko jakie istnieją tu możliwości błędu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
1.Starsza pani miala przeczyszczenia po zupie mlecznej.Z tym przyjechala ,bo opowiadala ,i chyba jest oczywiste ,ze to samo powiedziala lekarzom. 2.No jakie istnieja mozliwosci bledu????? Nie krzyzowana krew??? Pijany lekarz??? pielegniarka nie znajaca sie na znakach matematycznych ( +,-) Bruford nie wiem dlaczego doszlo do tej pomylki . Nie wnikalam w to,dalam sobie spokuj ,bo i tak bym nie wygrala, lazenie po sadach zrujnowaloby mi zdrowie do konca .Nie bylam w stanie sie podjac jakich kolwiek dzialam ,mialam 4 operacje na jamie brzusznej w ciagu 6 mies.BYlam na to za slaba.Dziekowalam jedynie Bogu ,ze zyje.Reszta mnie malo obchodzila ,ja bylam szczesliwa ,ze wrocilam do domu do starszej corki i swierzo narodzonego dziecka .Bo rzecz sie miala po cesarskim cieciu ,gdzie lekarze spartaczyli operacje ,mialam zapalenie otrzewnej ,musialam miec zaraz nastepna.Bruford bylam wykonczona.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
aha ,jeszcze jedno .Tej pani pewnie miano robic "pewnie" czyli nie wiesz
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
JEZU CHRYSTE Elmo - TY masz KOŃSKIE ZDROWIE , że to wszystko przeżyłaś
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Wiesz co Sabino ,nie wiem jak ja to wszystko przezylam ,chyba dzieki Bogu.Uwierz mi ,ze cos czuwalo nade mna ,wszystko bylo robione w ostatniej chwili i wyszlam z tego,ciesze sie jak nie wiem co ! Bo mam dzieci.Ale po tych operacjach mialam taka depreche ,ale sama nie wiedzialam ,ze to depresja ,rodzina i znajomi wysylali mnie do psychologa a ja i tak nie poszlam ,tylko sie meczylam. Nie wspominajac tego juz jak uzeralam sie z lekarzami gdy moja corka byla chora i lezala w szpitalu. Dlatego wiem co sie dzieje w szpitalach nie z teorii ale z autopsji .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
A zaśby tam.Po prostu stwierdziłaś , że pewnej kobiecie lekarze niepotrzebnie zrobili kolo. bo miała tylko biegunki od zupy mlecznej.Okazuje się ,że nie znasz szczegółów historii choroby jak również , że "pewnie jej robili z tego samego powodu...itd" .Czyli w sumie prawie nic nie wiesz ale za to wiesz ,że "niepotrzebnie robili". .I kto tu myśli ,że jest kto wie jaki mądry
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sabina
Go
|
Błędy lekarskie zadrzają się w każdym kraju, ale różnica w wysokości odszkodowań i łatwości dowiedzenia błędu lekarskiego jest kolosalna. U nas choćby ucięli zdrową nogę, albo wycięli prawą nerkę zamiast lewej i to nie u tego pacjenta, to jak widać po argumentach Bruforda - "nie masz dokumentacji - nie masz racjii", a do tego w sądzie orzecznikiem jest pewnie koleś ze szpitala . "Po prostu nie było błędu - pacjent co praweda zmarł, ale zdrowy"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Opisze jeszcze jedna scenke z " zycia szpitala" Moja corka trafila z powodu odwodnienia ,angina ,goraczka 40 stopni do szpitala.Nawodnili ja ,dostala antybiotyk ,goraczka spadla po 3 dniach i bardzo sie cieszylam ,ale moja radosc nie trwala dlugo .Poniewaz pani doktor zmienila ni stad ni zowad antybiotyk i goraczka na druga dobe wzrosla do 40 st.,podawano jej nadal ten antybiotyk ,na ktory w ogole "nie szla"Prosilam ,zeby jej zmienili ,na taki sam jaki miala lub na jakic inny.Otrzymywalam odpowiedz,ze nie moga zmieniac antybiotyku co pare dni.Totez tylko jej zbijano temp.ibufenem ,gdy lek przestawal dzialac ,goraczka rosla spowrotem.Bylam z corka caly czas ,spalam na podlodze w szpitalu w spiworze,nie moglam sobie nawet zagotowac wody pon.mieszkalam w miescie gdzie jest ten szpital ,sek w tym ,ze do domu mialam 14 km ,bo mieszkalam na innym osiedlu.Dlatego na objad podjezdzalam tramwajem do mamy mojego meza.I tak tez zrobilam tym razem.Pojechalam na objad.Gdy przyjechalam moja coreczka lezala plackiem na lozku ,goraca jak piec ,mialam swoj termometr rteciowy ,mierze jej temp. i widze 40.1 stopni .Poszlam do dyzurki pielegniarek i mowie ze corka ma wysoka temp.Oni patrzyli juz na mnie jak na intruza bo sie do wszystkiego wtracalam.Przyszla Dumna pani pielegniarka trzymajac w reku nowoczesny termometr elektroniczny zakupiony za " milin" zlotych przez szpital ,wklada do ucha dziecku i wychodzi temp.37.6 st.RECE MI OPADLY.Pobieglam do pokoju lekarskiego i mowie o tym lekarce ,a wtem wchodzi ta pielegniara z tym termometrem i pokazuje lekarce ,ze wyszlo 37.6.I popatrzyly na mnie jak na wariata.Plakalam ,nie wiedzialam co robic.Poczekalam 5 min i poszlam do drugiej pilegniarki ,zeby jej jeszcze raz zmierzyla temp.Przyszla wlozyla do ucha i wyszlo 40.5 stopni .Odetchnelam z ulga.Dali jej ibufen ,potem byla na dyzuze dobry czlowiek -lekarka ,poprosialam ja zeby jej zmienila antybiotyk .Ta dobra kobieta jej zmienila i po 2 dniach temp.spadla .Lezalam tam z corka 3 tyg, zamiast paru dni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bruford
Go
|
No oczywiście. Błąd lekarski powinien zostać natychmiast uznany jeśli tylko pacjent go podejrzewa , bez potrzeby jakiejkolwiek weryfikacji faktów lub , Boże broń , dokumentacji.Wymiar kary dla sprawcy oraz odszkodowania dla pacjenta winien być ustalany przez komisję społeczną , najlepiej złożoną z członków rodziny pacjenta.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|