forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-11-27, 03:06:46

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
6. Pić należy tyle, na ile mamy ochotę i wtedy, kiedy mamy ochotę.
669769 wiadomoci w 4061 wtkach; wysane przez 34 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: root
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 ... 14 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Gdzie są ci dobrzy lekarze?  (Przeczytany 131910 razy)
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #80 : 2006-10-31, 16:45:50 »

 Pozwolicie, że wtrącę sugestię ?

  Otóż, Elmo, Brufordowi możesz opowiadać setki, jeśli nie tysiące przypadków szpitalnych. To daremny "trud". Ale pisz pisz, bo to wszystko bardzo ciekawe.

T
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #81 : 2006-10-31, 16:47:36 »

Pozwolicie, że wtrącę sugestię ?
 
  Otóż, Elmo, Brufordowi możesz opowiadać setki, jeśli nie tysiące przypadków szpitalnych. To daremny "trud". Ale pisz pisz, bo to wszystko bardzo ciekawe.

T

Dlaczego daremny? :twisted:Wszak teraz już wiesz ,że może wcale nie było żadnej nietolerancji laktozy Twisted Evil
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #82 : 2006-10-31, 16:49:37 »

Bruford napisze ci jeszcze jeden

Ja to się w ogóle dziwię ,że Ty do tych szpitali chodziłaś Twisted Evil
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #83 : 2006-10-31, 16:50:00 »

Tomek wiesz co ? Teraz mnie to smieszy  Very Happy  ,ale wtedy nie bylo mi do smiechu  Confused .Mam nadzieje ,ze jesli ktos czyta te przypadki przeze mnie opisywane i jakby  kiedys dostal sie do szpitala to bedzie ostrozny ,tyle chce przekazac ,jak funkcjonuje personel medyczny (lekarze i pielegniarki-razem wzieci).
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #84 : 2006-10-31, 16:54:20 »

Ano poszlam Bruford jak ten koziol  Laughing ,co mialam robic ,bylam w ciazy wiec poszlam do szpitala na porod,niestety nie bylo akurat dr.Qeen  Confused  ,przy mnie w domu ,moze by odebrala porod i obyloby sie bez cesarki .A potem to musialam ,bo mialam zapalenie otrzewnej  Shocked  Confused .
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #85 : 2006-10-31, 16:55:35 »

Ano poszlam Bruford jak ten koziol  Laughing ,co mialam robic ,bylam w ciazy wiec poszlam do szpitala na porod,niestety nie bylo akurat dr.Qeen  Confused  ,przy mnie w domu ,moze by odebrala porod i obyloby sie bez cesarki .A potem to musialam ,bo mialam zapalenie otrzewnej  Shocked  Confused .
To cesarka znaczy niepotrzebna była?
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #86 : 2006-10-31, 17:05:11 »

Szerze mowiac wierze ,ze byla potrzebna ,najlepiej wie ten ordynator ,ktory mnie prowadzil.Jest to dziwna sprawa .Byl to okres przedswiateczny i jakos dziwnie sie skladalo ,ze wszystkim hurowo robili cesarki.Odpowiedz mi brufordzie ,czy rozmowa przez tel .kom .( fale radiowe ) mialyby wplyw na urzadzenie elektroniczne w szpitalu?????????? Jesli mi odpowiesz na to pytanie napisze ciag dalszy.
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #87 : 2006-10-31, 17:14:07 »

zreszta mniejsz o to,na jednym KTG wyszlo wszystko dobrze ,potem ordynator wyslal mnie na elektroniczne KTG ,gdzie wszedl do tej sali lekarz i rozmawial przez komorke.Wyszlo wtedy " zagrazajaca zamartwica plodu" z tego powodu mialam cesarke ,ale to nie usprawiedliwia lekarzy do spartaczenia tego zabiegu .O dr Qeen napisalam dlatego ze moze obyloby sie bez sesarki a jakby juz cos to na pewno mialaby sterylne narzedzia  Laughing  Laughing  Evil or Very Mad
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #88 : 2006-10-31, 17:19:51 »

 To może dodam swój "przypadek".
  Miałem dość dziwaczny wypadek na rowerze. Jechałem do pracy, był luty i gołoledź.
   Natrafiłem na taflę lodu na ulicy i aby ratować życie, bo byłbym wpadł na skrzyżowanie, wyleciałem przez kierownice. Jako, że był spadek, ręce tylko trochę zamortyzowały lot i przywaliłem dolną partią żeber o asfalt. Oczywiście odczułem duży ból, jednak dojechałem do pracy. Wróciłem już z większym bólem, a rano nie mogłem wstać z łóżka.
 Ojciec zawióżł mnie do szpitala. Lekarz stwierdził, że mogła pęknąć mi śledziona. Ja mu na to, że robię ok. 200 brzuszków dziennie pzez rok cały i raczej mam dobą ochronę jamy brzusznej. Ten na to, że bez znaczenia. Pytam, jak długo pożyję. Powiedział, że się okaże. Udałem niewzruszonego. Kazał mi jechać (!) po pidżamę i smarować do szpitalnego wyra. Ja jednak go olałem i zamiast na łoże polazłem na USG, które wykazało porządek we flakach, a kolejny lekarz stwierdził.....stłuczenie żeber. Poleżałem  tydzień w łózku (dom) i dało się chodzić.

T
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #89 : 2006-10-31, 17:30:34 »

No i cale szczescie ,ze nie poszedles do szpitalnego wyra ,bo by sie zaczelo.  Very Happy
Utoczyliby ci z pol litra  krwi na podstawowe badania (ktore i tak moglyby byc nie twoje ,ale to juz osobna historia z mijego pobytu  Shocked) a i "nóż widelec " wyrzneliby ci sledzione twierdzac ,ze organ ten i tak nie jest potrzebny  Laughing  Laughing  Twisted Evil
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #90 : 2006-10-31, 17:36:13 »

Ja niestety nie bylam taka rozsadna w wielu przypadkach ,wiele przezylam w tych szpitalach ,tymbardziej ze byly to operacje po narodzinach mojego dziecka.To byly dla mnie traumatyczne przezycia ,a potem sie zaczelo bledne kolo.
Zapisane
Marek Mitruś
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #91 : 2006-10-31, 18:56:58 »

Więc przyszedł czas na zmiany. Smile
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #92 : 2006-10-31, 19:05:16 »

no ,juz teraz nie lece jak ten glupi osiol ( nie urazajac oslow)  Very Happy do lekarzy i juz nie wierze im w kazde slowo,a wrecz przeciwnie  Very Happy .
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #93 : 2006-10-31, 19:15:06 »

  Oooooo.......daj spokój Elmo z osłami. Nie da się ich urazić ! Nie wyznają żadnych religii. Smile


T
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #94 : 2006-10-31, 19:16:33 »

A kto ich tam wie   Shocked  Very Happy osly to tez ludzie a ludzie to tez zwierzeta  Shocked  Very Happy
Zapisane
Marek Mitruś
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #95 : 2006-11-01, 18:51:09 »

he he
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #96 : 2006-11-02, 08:46:26 »

To może dodam swój "przypadek".
   . Lekarz stwierdził, że mogła pęknąć mi śledziona. Ja mu na to, że robię ok. 200 brzuszków dziennie pzez rok cały i raczej mam dobą ochronę jamy brzusznej. USG, które wykazało porządek we flakach, a kolejny lekarz stwierdził.....stłuczenie żeber. Poleżałem  tydzień w łózku (dom) i dało się chodzić.
T

I o czym niby ten przypadek ma świadczyć? Very Happy
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #97 : 2006-11-02, 09:28:51 »

Napisze wam jeszcze jedna historyjke ,jak to personel szpitalnych jest wysoce rozgarniety  Very Happy .
Wieczorem przyszla pielegniarka i powiedziala mi ,ze rano bede miala jeszcze jedno takie samo badanie ,nie pamietam juz jakie ale wiedzialam ,ze beda potrzebowali ze 2 ml krwi.
Rano wchodze do zabiegowki siadam na taboreciku i podchodzi siostra ze strzykawa 10 ml  Shocked .Mowie : A po co tak duzo krwi mam miec pobrane ,przeciez wystarczy ,malutko  Shocked .,a siostra do mnie :
" Pani Mazur... ,tak???"
ja: " nie" ...i podalam moje nazwisko.
siostra : " oooooo to bardzo przeprazszam ,myslalam ,ze to pani Mazur   Very Happy  Very Happy  Very Happy hehehehehehe.

  Jakie mozna wyciagnac z tego wnioski   Shocked  Very Happy
- Pani Mazur dostalaby wyniki krwi z mojej krwi   Very Happy
- ja dostalabym wynik krwi pani Mazur   Very Happy

Czy to nie wspaniale  Very Happy  Very Happy  Evil or Very Mad
Zapisane
Bruford
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #98 : 2006-11-02, 09:35:37 »

Napisze wam jeszcze jedna historyjke ,jak to personel szpitalnych jest wysoce rozgarniety  Very Happy .
Wieczorem przyszla pielegniarka i powiedziala mi ,ze rano bede miala jeszcze jedno takie samo badanie ,nie pamietam juz jakie ale wiedzialam ,ze beda potrzebowali ze 2 ml krwi.
Rano wchodze do zabiegowki siadam na taboreciku i podchodzi siostra ze strzykawa 10 ml  Shocked .Mowie : A po co tak duzo krwi mam miec pobrane ,przeciez wystarczy ,malutko  Shocked .,a siostra do mnie :
" Pani Mazur... ,tak???"
ja: " nie" ...i podalam moje nazwisko.
siostra : " oooooo to bardzo przeprazszam ,myslalam ,ze to pani Mazur   Very Happy  Very Happy  Very Happy hehehehehehe.

  Jakie mozna wyciagnac z tego wnioski   Shocked  Very Happy
- Pani Mazur dostalaby wyniki krwi z mojej krwi   Very Happy
- ja dostalabym wynik krwi pani Mazur   Very Happy

Czy to nie wspaniale  Very Happy  Very Happy  Evil or Very Mad

Rozumiem , że jako osoba wysoce poturbowana przez szpitale Twisted Evil(w końcu cesarka wykonana z powodu komórki to nie w kij dmuchał Very Happy) zawiadomiłaś w stosownym momencie prokuraturę o błędzie lekarskim ( kwalifikacja do cesarki z powodu komórki) Very Happy.Rozumiem , że o błędach pielęgniarek zawiadomiłaś dyrekcję szpitala Very Happy
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Gdzie są ci dobrzy lekarze?
« Odpowiedz #99 : 2006-11-02, 09:46:59 »

Brufordzie  Very Happy  Very Happy  Very Happy  jako wysoce poturbowana przez szpitale  Evil or Very Mad ,nikogo nie informowalam ,zadych dyrekcji ani prokuratury  Very Happy .I tak bym z tym machlojstwem nie wygrala ,sprawa toczylaby sie pewnie przez 10 lat i wyszloby na to ,ze to moja wina ,bo mi sie zachcialo dzieci  Very Happy .
Nie mam zalu do lekarzy o cesarke ,dzieki niej ,byc moze moje dziecko jest zdrowe a i ja jakos sie wykaraskalam  Very Happy .Po co mi sady ? ciesze sie ,ze zyje .Oczywiscie namawiano mnie ,abym poszla z tym do sadu ,ale kategorycznie odmowilam  Cool ,Ciesze sie ze zyje ,ze mam dzieci ,ze moge chodzic itd.
Sa ludzie ,ktorzy z powodu bledow lekarskich umieraja ,lub reszte zycia spedzaja w roli "roslinki",ja podkreslam jeszcze raz ,ze ciesze sie ze zyje i moge chodzic ,reszta mnie nie obchodzi.  Very Happy.
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 ... 14 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.042 sekund z 18 zapytaniami.