forum.dr-kwasniewski.pl
Witamy, Go. Zaloguj si, lub zarejestruj prosz.
2024-04-19, 16:01:22

Zaloguj si podajc nazw uytkownika, haso i dugo sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
Na koniec - nie wolno zapominać, że każdy człowiek jest inny i inny jest jego organizm.
659840 wiadomoci w 4058 wtkach; wysane przez 27 uytkownikw
Najnowszy uytkownik: startom
* Strona gwna Pomoc Szukaj Kalendarz Zaloguj si Rejestracja
+  forum.dr-kwasniewski.pl
|-+  Działy Forum
| |-+  Wolne tematy
| | |-+  Dwie propozycje
« poprzedni nastpny »
Strony: 1 [2] 3 4 5 Do dou Drukuj
Autor Wtek: Dwie propozycje  (Przeczytany 40328 razy)
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #20 : 2006-11-07, 13:42:25 »

 oooo i jeszcze jedno.
 
  Fewa, jak sądzę, jesteś odpowiedzialna za słowa, które piszesz.
  A zatem, skoro piszesz, że człowiek umiera będąc głupim, musisz założyć, że Idol Święty NIepojęty NIeskazitelny i Boski - JPII umarł także będąc głupim. No chyba, że zakładasz, że nie był cżłowiekeim. Dla wielu wszak jest Bogiem. Dlatego uważam, że katolicy nie mają już obowiązującej Trójcy, a Czwórcę Świętą. Niektórzy nawet Piątkę - bo wielu zapomina o Chrystusie na rzeczy Rydzola.
   Mozesz to uznać za prowokację. Tyle, że ja nie prowokuję dla prowokacji. Spróbuj się odnieść do tego postu.

T
Zapisane
ali
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #21 : 2006-11-07, 20:52:23 »

oooo i jeszcze jedno.
 
  Fewa, jak sądzę, jesteś odpowiedzialna za słowa, które piszesz.
  A zatem, skoro piszesz, że człowiek umiera będąc głupim, musisz założyć, że Idol Święty NIepojęty NIeskazitelny i Boski - JPII umarł także będąc głupim. No chyba, że zakładasz, że nie był cżłowiekeim. Dla wielu wszak jest Bogiem. Dlatego uważam, że katolicy nie mają już obowiązującej Trójcy, a Czwórcę Świętą. Niektórzy nawet Piątkę - bo wielu zapomina o Chrystusie na rzeczy Rydzola.
   Mozesz to uznać za prowokację. Tyle, że ja nie prowokuję dla prowokacji. Spróbuj się odnieść do tego postu.

T

sam sobie odpowiedzałeś

W moim przekonaniu człowiek wiedzący wszystko (cokolwiek to znaczy) może mieć poważny problem z super-ego. Więc, albo jest to megalomania albo....
masz problem z KK
Zapisane
fewa
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #22 : 2006-11-08, 12:14:44 »

To słowa stare jak świat.Choć byś żył 1000 lat to i tak braknie Ci czasu na poznanie wszystkich tajników naszego życia i nie tylko.Aby wiedzieć co to jest głupota musisz sobie odpowiedzieć na pytanie co to jest mądrość?
W obecnych czasach głupota i mądrość jest tak wymieszana,że przeciętny człowiek stracił orietacje i nie wie co jest dobre a co złe.Często to co dla jednych jest piękne i wspaniałe to dla innych obzydliwe i wstretne.Każdy ma inny pogląd.Coćby np.nasze żywienie.Prawda nie jest taka jaka ona jest tylko taka w jaką uwiezysz.
Tomku pisałeś,że jesteś niewiezącym to po co nawiązujesz wciągle do tego wątku,to chyba nikogo nie interesuje.To jest sprawa raczej osobista tak jak jest sprawą osobistą dla ciebie miłość do twojej ukochanej.Tłumaczysz ludziom wierzącym,że to bzdury.A jak byś się czuł gdyby ktoś np.gej powiedział ci,że nie można kochać kobiety.Uznał byś to za bzdury.I to czy ktoś koch inną osobę trzeba czuć. Z wiarą jest podobnie.To nieprawda,że ludzie wykonują przykazania Boże wyłącznie ze strachu,jesteś w błędzie.Ludzie robią to z miłości do Boga,chcą być jak najblizej w promieniach Boga.Wszak Bog jest miłością.
Chyba kazdy słyszał piosenię ''taki gruby taki chudy może świętym być''-ty tez.Wystarczy na początek kochać blizniego.Nie musi być wyjątkowo mądry/wystarczy mądrość ludzka/.
Może wystarczy nie będę przynudzać

Może lepiej na inny temat np jaki macie pomysł na szybsze rozprpagowanie żywienia optymalnego.
Zapisane
MONIKAW
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #23 : 2006-11-08, 12:34:41 »

oooo i jeszcze jedno.
 
  Fewa, jak sądzę, jesteś odpowiedzialna za słowa, które piszesz.
  A zatem, skoro piszesz, że człowiek umiera będąc głupim, musisz założyć, że Idol Święty NIepojęty NIeskazitelny i Boski - JPII umarł także będąc głupim. No chyba, że zakładasz, że nie był cżłowiekeim. Dla wielu wszak jest Bogiem. Dlatego uważam, że katolicy nie mają już obowiązującej Trójcy, a Czwórcę Świętą. Niektórzy nawet Piątkę - bo wielu zapomina o Chrystusie na rzeczy Rydzola.
   Mozesz to uznać za prowokację. Tyle, że ja nie prowokuję dla prowokacji. Spróbuj się odnieść do tego postu.

T
Tomku myślę, że to już jest lekka przesada !!!!!!!!!!!!!!!!1
Zapisane
lutonn
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #24 : 2006-11-08, 14:04:35 »

Czlowiek ktoremu zdaje sie ze wie wszystko jest GLUPCEM . mysli ze dotarl do celu ,gdy  jeszcze nawet nie zaczol isc  Sad Embarassed
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #25 : 2006-11-08, 15:24:49 »

A jak byś się czuł gdyby ktoś np.gej powiedział ci,że nie można kochać kobiety.Uznał byś to za bzdury.

Tyle,  że żaden gej raczej tak nie mówi, ani żadna lesbijka. O dziwo są to osoby o wiele bardziej tolerancyjni niż ich heteroseksualni bracia i siostry.


To nieprawda,że ludzie wykonują przykazania Boże wyłącznie ze strachu,jesteś w błędzie.Ludzie robią to z miłości do Boga,chcą być jak najblizej w promieniach Boga.


No proszę, "robią to z miłości do Boga"... A co z miłością do innego człowieka, do ludzi? Czyli, według Ciebie, człowiek potrafi być Człowiekiem jedynie ze względu na boga, a nie ze względu na siebie samego czy innych? A z tymi "promieniami Boga", uważaj by czasem nie spłonąć...


Wszak Bog jest miłością.

Kto tak powiedział? Bo gdybyś uważnie przeczytała całą Biblię (a nie wybrane fragmenty), to niewątpliwie zauważyłabyś, że jest to bóg zaborczy, mściwy, agresywny, zazdrosny, apodyktyczny.


Wystarczy na początek kochać blizniego.

Błąd. "Na początek" trzeba nauczyć się kochać SIEBIE samego, to przede wszystkim. Jak chcesz "kochać bliźniego" jeśli nie wiesz, co to kochać siebie? Rozejrzyj się dookoła - pełno wszędzie ludzi którzy wręcz nienawidzą siebie (często nieświadomie), ale trąbią wszem i wobec o miłości do bliźniego. Człowiek powinien wpierw zabrać się za siebie samego, a dopiero potem głosić cokolwiek na temat "bliźniego".


jaki macie pomysł na szybsze rozprpagowanie żywienia optymalnego.

Poprostu je STOSOWAĆ, nie przejmując się "nawracaniem" innych, bo taka "propaganda" tylko powoduje efekt przeciwny od zamierzonego.

Marishka
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #26 : 2006-11-08, 15:31:55 »

oooo i jeszcze jedno.
 
  Fewa, jak sądzę, jesteś odpowiedzialna za słowa, które piszesz.
  A zatem, skoro piszesz, że człowiek umiera będąc głupim, musisz założyć, że Idol Święty NIepojęty NIeskazitelny i Boski - JPII umarł także będąc głupim. No chyba, że zakładasz, że nie był cżłowiekeim. Dla wielu wszak jest Bogiem. Dlatego uważam, że katolicy nie mają już obowiązującej Trójcy, a Czwórcę Świętą. Niektórzy nawet Piątkę - bo wielu zapomina o Chrystusie na rzeczy Rydzola.
   Mozesz to uznać za prowokację. Tyle, że ja nie prowokuję dla prowokacji. Spróbuj się odnieść do tego postu.

T
Tomku myślę, że to już jest lekka przesada !!!!!!!!!!!!!!!!

Moniko, ale w czym widzisz tu "przesadę"? Jest to całkiem logiczne pytanie odnoszące się (logicznie!!!) do stwierdzenia przytoczonego przez Fewę.  Skoro ktoś jest w stanie napisac takie stwierdzenie, to (logicznie!!!) powinien być w stanie bronić swoich poglądów, odpowiadać za swoje słowa (lub przytaczane cytaty z którymi ponoć się utożsamia) i odpowiadać na pytania.

Podobnie Ty, pisząc, że coś jest "przesadą", powinnaś jakoś to uzasadnić, inaczej jest to tylko taka "pyskówka", a nie dyskusja.

Marishka
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #27 : 2006-11-08, 16:42:14 »

"Przesada" wg Moniki raczej dotyczy sposobu określenia głównych bohaterów. Gdybyś przypuszczalnie napisał np: "śp. JPII" i nie Rydzol tylko np: "Ojciec Dyrektor" (ew. Rydzyk), to przesady by nie było - chyba o to chodzi Monice?.
A każdy kto się urodził sam sobie odpowie na to pytanie w stosownym czasie. Confused
Zapisane
elmo
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #28 : 2006-11-08, 17:16:25 »

"Przesada" wg Moniki raczej dotyczy sposobu określenia głównych bohaterów. Gdybyś przypuszczalnie napisał np: "śp. JPII" i nie Rydzol tylko np: "Ojciec Dyrektor" (ew. Rydzyk), to przesady by nie było - chyba o to chodzi Monice?.
A każdy kto się urodził sam sobie odpowie na to pytanie w stosownym czasie. Confused
I to sie wlasnie nazywa tolerancja( religijna) i szacunek do ludzi o innych pogladach(religijnych).
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #29 : 2006-11-08, 17:20:53 »

Można na podstawie Biblii twierdzić, np: że Bóg (raczej BOGOWIE) jest zwierzęciem albowiem:
ST, KK 3, 18
Los człowieka podobny jest do losu zwierząt
"Ze względu na synów ludzkich,
Bóg chce ich bowiem doświadczyć , żeby wiedzieli,
że sami przez się są tylko zwierzętami."
tam - 21
"Któż pozna, czy siła życiowa synów ludzkich idzie w górę,
a siła życiowa zwierząt zstępuje w dół, do ziemi?" - chodzi o duszę.
- tu można się zastanowić nad "mądrością" śmierci.
A wcześniej:
 ST, KR 1, 25
A wreszcie rzekł Bóg "Uczyńmy (nie - uczynię!)
człowieka na Nasz (nie - mój!) obraz, podobnego Nam (nie - mnie).

A więc skoro człowiek jest tylko zwierzęciem, a Bóg(owie) stworzyli go na "obraz i podobieństwo swoje" - to Bóg (owie) są tylko zwierzętami!

Nie szkoda czasu na takie "rozważania"?
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #30 : 2006-11-08, 17:43:26 »

 Myślę Toan, że jakkolwiek bezsensownie nie wyglądałaby rozmowa, istnieje pewne pradopodobieństwo, że do czegoś doprowadzi. Na przykład do kompletnego absurdu, a to już coś. Rozmowy o Bogu mają to do siebie, że prowadza do absurdu prawie zawsze.
     Jest kilka tego przyczyn. Po pierwsze, łatwiej wierzyć w Boga niż myśleć. Myślenie sprowadza na człowieka mnóstwo problemów , ale powoduje, że umysł pozostaje w miarę wolny, a życie staje się świadome. Głównym powodem braku sensowności w rozmowie wierzącego z ateistą jest to, że wierzący nie chce znać innej strony medalu, natomiast ateista wciąż pozostaje chłonny. Na dodatek sam termin "ateista" jest dla wielu Polaków wciąż synonimem komunisty lub masona. Dla większości Polaków odżegnywanie się od Boga równoznaczne jest z przyznaniem się do zła. Tego rodzaju założenia, wciąż na nowo prowokują mnie do zabierania głosu w sprawach tzw sacrum. 
    Wracając do tematu. Człowiek, aby wierzyć w Boga, musi założyć, że ów istnieje naprawdę. Już samo to powoduje, że staje się on osobą kompletnie niezdatną do prowadzenia rozmów sensownych.  Nieodmiennie konfrontacja zawsze kończy się konfliktem. Pozwolę sobie na nieco odważną analogię, która jedynie ma na celu podkreślić zaślepienie. Otóż, alkoholicy znani są z zapierania się, że piją. Ja uważam, że ludzie religijni są w pewien sposób "na zewnątrz logiki" . Nigdy nie przyznają , że mogą się  mylić, tak jak alkoholik nie przyznaje się do bycia alkoholikiem. Posługując się abstrakcją, ludzie religijni sami spychają się na margines wiarygodności poprzez zaparcie się logiki. Nie istnieje możliwość dialogu , ponieważ religia zakłada FAKTYCZNE ISTNIENIE ABSURDU.

T
     
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #31 : 2006-11-08, 17:52:57 »

Właśnie dlatego raczej publicznie nie powinno się dyskutować na tematy "wiary", a jeśli - to delikiatnie, bo zbytnia dosadność, może być opacznie zrozumiana.
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #32 : 2006-11-08, 18:02:35 »

Właśnie dlatego raczej publicznie nie powinno się dyskutować na tematy "wiary", a jeśli - to delikiatnie, bo zbytnia dosadność, może być opacznie zrozumiana.

No właśnie, DLACZEGO dyskusje na tematy wiary są w naszym społeczeństwie wciąż tematem TABU? Można dyskutować o wszystkim, można niezgadzać się, polemizować, oburzać się, ale kiedy tylko rozmowa schodzi na tematy dotyczące religii, natychmiast zaczyna się "poprawność polityczna", ostrożne mówienie, etc. Dlaczego ten temat jest tak bardzo "inaczej" traktowany, niż inne tematy? Czyż nie ma w tym braku logiki? Możemy do upadłego zażarcie kłócić się np. o nasze poglądy polityczny, ale nie wolno w podobny sposób "kłócić się" o poglądy religijne. Pytam się, dlaczego TEN temat jest tak bardzo INNY od wszystkich innych tematów? Dlaczego odrazu krzyczymy o "obrazie uczuć religijnych"? Dlaczego TE uczucia są tak bardzo "delikatne", że zwykła dyskusja jest w stanie je "obrazić"? Przecież nie krzyczymy o obrazie uczuć politycznych, czy uczuć artystycznych, czy uczuć naukowych. Skąd więc u nas takie "szczególne" traktowanie "uczuć religijnych"?

Może warto się zastanowić?

M

Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #33 : 2006-11-08, 18:12:34 »

No właśnie, DLACZEGO dyskusje na tematy wiary są w naszym społeczeństwie wciąż tematem TABU?

Tak tu jest i powiedzmy, że to taka historyczna"specyfika narodowa".
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #34 : 2006-11-08, 18:22:25 »

 Ja sądzę, że o dosadności wypowiedzi "decyduje" reakcja adresata.
   Zauważ, że wcześniej Elmo okrzyknęła nas demonami , z którymi nie warto rozmawiac. Uznałem to za emocjonalną reakcję, tak bardzo groteskową, że patrząc na nią z dystansu, można się do niej uśmiechnąć. Wcale nie poczułem się urażony, nawet powierzchownie draśnięty. Dosadnośc wypowiedzi jest formą wypowiedzi. W społeczeństwie, gdzie panuje wolność słowa (termin wyprany ze swego sensu), dosadność - o ile wspiera ją rozsądek - powinna być swego rodzaju cnotą. O ile się nie mylę, terapie szokowe też odnoszą skutek.

T

ps: Wychodzi na to, że ludzie religijni w tym kraju, trzymają wolnomyślicieli całkiem mocno za pysk, skoro trzeba na każde słowo miec baczenie. Forma nie może górować nad sensem. Kultura wypowiedzi nie może spychać prawdy na dalszy plan.

Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #35 : 2006-11-08, 18:23:20 »

No właśnie, DLACZEGO dyskusje na tematy wiary są w naszym społeczeństwie wciąż tematem TABU?

Tak tu jest i powiedzmy, że to taka historyczna"specyfika narodowa".

Pisząc "nasze społeczeństwo", miałam na myśli nie tylko Polskę, ale WSZYSTKIE społeczeństwa opierające się na religiach monoteistycznych. Myślisz, że w USA nie ma takiej "poprawności religijnej"? Jest i objawia się poniekąd w tak absurdalny sposób, że aż dziw bierze.

M
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #36 : 2006-11-08, 18:33:38 »

Ale chyba nie wracacie do US - bo wygrali Demokraci?
Wszelka tolerancja wynika raczej ze sposobu postrzegania siebie, innych ludzi i rzeczywistości. To "charakter jednostek" tworzy "charakter Narodu".
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #37 : 2006-11-08, 18:43:53 »

Ale chyba nie wracacie do US - bo wygrali Demokraci?

A wygrali? Nie cieszyłabym się pochopnie, zanim wszystkie głosy nie zostaną podliczone (a liczenie nadal trwa). Pamiętam jak w 2000 r. "wygrał" Gore, a nazajutrz okazało się, że oops, drobna pomyłka. Nauczyłam się być bardziej sceptyczną jeśli chodzi o politykę. Na dodatek "W" ma jeszcze przed sobą ponad 2 lata urzędowania, więc prędko nic sie tam nie zmieni. Ale nawet jeśli za 2 lata w wyborach prezydenckich zwyciężą Demokraci, to i tak nie zamierzam wracać, bo poprostu mnie ten kraj przeraża. Polska może wkurzać i frustrować, ale Ameryka poprostu mnie PRZERAŻA.

I tyle o moich poglądach politycznych Smile

M
Zapisane
Tomkiewicz
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #38 : 2006-11-08, 18:52:28 »

 Ja nie chcę jednak stąd wyjeżdżać. Ufam, że Polska jeszcze będzie krajem OTWARTYM na myśl, a zamkniętym na tolerancję dla wszystkich i wszystkiego, bez względu na wszystko. Tolerancja dla wszystkiego grozi totalna degradacja człowieka jako homo sapiens.

T
Zapisane
toan
Go


Email
Odp: Dwie propozycje
« Odpowiedz #39 : 2006-11-08, 19:21:41 »

Oby każdy znalazł zadowolenie - a będzie dobrze!
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 Do gry Drukuj 
« poprzedni nastpny »
Skocz do:  

Dziaa na MySQL Dziaa na PHP forum.dr-kwasniewski.pl | Dziaajce na SMF 1.0.8.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeone.
Prawidowy XHTML 1.0! Prawidowy CSS!
Strona wygenerowana w 0.036 sekund z 17 zapytaniami.