Autor
|
Wtek: Autyzm,ADHD itp. a Dieta optymalna (Przeczytany 377239 razy)
|
MONIKAW
Go
|
Gratulę Sylwia!!!! Córka mojej przyjaciółki jest dzieckiem autystycznym. Mała ma 7 lat i prawie nie mówi, nosi "pampersy" a trudno z nią nawiązać jakikolwiek kontakt, nawet wzrokowy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Moim zdaniem takie same, a moze i lepsze dzialanie jak powyzszy "kapsulkowy" tluszcz ma dieta optymalna, poprzez odpowiednie odzywienie mozgu.
Tak. Niepotrzebne tylko (wg mnie) - "moim zdaniem". To wiedza biochemiczna.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Monika to powiedz Jej o moim synu. Ale jeśli uznaje dietę dla autystów która jest nadal wysoko W to pewnie nie będzie chciała jej zmienić. Ostatnio mój syn nawet już nad ranem nie robi siku na tapczan bo tak było do tej pory. Mąż mi to przekazał bo w tygodniu to głównie On go budzi i zaprowadza do przedszkola a Ja już jadę do pracy. Myślałam,że to przez to,że może zakumał ,że może poczekać i zrobić jak wstanie do toalety. Bo On jak się obudzi to nie wstaje tylko lezy nadal w łóżku. Ale ponieważ ostatnio nie dostał banana i skou z cukrem tylko Ja mu podtykam co kupuję i jest w lodówce i prosi np. o dwa, trzy jabłka, marchewke, sok bez cukru to pomyślałam sobie,że zmniejszyła mu się jeszcze ilośćW od tego co dostawał w bananie i soku zcukrem i może to zadziałało. Kiedyś nie pamiętam czy Lekarka o tym pisała, czy też jeszcze Ja jej wspominałam o tym jak niektóre mamy pisały,że jakieś witaminy maja znaczenie i wtedy dziecko przestaje robić siusiu do łóżka. Ale ostatecznie Lekarka chyba te witaminy zanegowała tylko była kwestia tej ilości W. I pewnie to potwierdzi albo uzupełni jak to z tym jest sama Lekarka. Ale już naprawdę tego na 100% nie pamiętam wywodu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Moim zdaniem takie same, a moze i lepsze dzialanie jak powyzszy "kapsulkowy" tluszcz ma dieta optymalna, poprzez odpowiednie odzywienie mozgu.
Tak. Niepotrzebne tylko (wg mnie) - "moim zdaniem". To wiedza biochemiczna. I tu sie zgodze. Wiedza jest powodem tego,ze im wiecej wiemy tyh wiecej chciemy wiedziec....i tu moze zaczac sie problem....szukajac albo poszukujac odpowiedzi na konkretny temat.........zwlaszcza, kiedy sie nie rozumie ( mowie tylko o sobie ) kwesti rozwiazujacych dany problem. Podejzewam, ze nie jestem jednoska...ale nawet gdyby tak bylo!!!! ..w dalszym ciagu uwazam, ze masz racje!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Co do kontaktu wzrokowego. Mój też jeszcze nie patrzy na mnie często. Czy to tez można zweryfikować dietą, Lekarko? Czy to jeszcze kwestia mojej naprawy psyche? A część nie patrzenia tkwi wg mnie w reakcjach organizmu na jedzenie. To m.in. to co pisałam wcześniej jak zareagował ostatnio na Kubusia, który ma cukier i na Jego oczy "z cukrem"- które były takie jakby "puste" -różnie to rodzice określają. Dlatego te moje eksperymenty z odstawieniem banana, soku Kubusia. Może też jest kwestia ,że inaczej wchłania sie banan a inaczej jabłko. Bo przecież Lekarka sama pisała ,że pół jabłka nie podwyższa u cukrzyka chyba glukozy? a całe tak chyba na czco? Ale Ja jestem wyjątkiem wśród mam z dziećmi autystycznymi w stosowaniu diety, więc zdaję sobie sprawę, że to ciężko przekonać, że zamiast diety z USA lepsza jest niskowęglowodanowa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Niepotrzebne tylko (wg mnie) - "moim zdaniem". To wiedza biochemiczna.
A wiedza "badziewno-odpustowa" lepsza byłaby w/g ciebie? Znowu ocenianie. Lepsze/gorsze. Mniejsze zło/większe zło - zamiast pisać jak uzyskać dobro. Wiedzę niesklasyfikowaną trzeba sklasyfikować tak by medycyna akademicka ją zrozumiała. I nie będę w tym wątku wytykała błędów "lekarce" Ależ proszę bardzo. Byle konstruktywnie i tak by wszyscy rozmówcy włącznie ze mną byli szczęśliwi z tego powodu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Lekarko Ja poproszę o info na temat moich 2 ostatnich postów w tym wątku tego do Moniki i tego ostatniego jesli można. A Edyta też z ciekawościa przeczyta i nie skrytukuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Banan, nie polecam tego na codzień dzieciom...Już kilkanaście lat temu na tym się przejechalam (brak wyleczenia). Jako ciekawostka - owszem. Witaminy - jestem przeciw, ale sama w poradni zapisuję... Kontakt wzrokowy - może lepiej o tym pamiętać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Banan, nie polecam tego na codzień dzieciom...Już kilkanaście lat temu na tym się przejechalam (brak wyleczenia). Jako ciekawostka - owszem. Witaminy - jestem przeciw, ale sama w poradni zapisuję... Kontakt wzrokowy - może lepiej o tym pamiętać? Dziękuję. Banan .No właśnie a On dostawał go ostatnio i kiedyś prawie codziennie , nawet 2 szt. To chyba ma juz mocny organzim skoro widziała Pani po bananie choroby? Ja się za bardzo zapmiętałam w Pani zdaniu jak ustawialiśmy Bartkowi dietę, że banan rano ok. A zapomniałam,że przecież nie codziennie. Znów sobie trzeba o tym przypomniac. Witaminy wiem, że jest Pani przeciw. Ale sama Pani zapisuje- to znaczy,że już doszła Pani do tego,że Jak jestem przeciw a nadal tak robię to muszę cos z TYM zrobić? czy jeszcze nie? Kontakt wzrokowy? pamiętać czyli Ja mam często na niego patrzeć a sam zacznie patrzeć na mnie?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Witaminy wiem, że jest Pani przeciw. Ale sama Pani zapisuje- to znaczy,że już doszła Pani do tego,że Jak jestem przeciw a nadal tak robię to muszę cos z TYM zrobić? czy jeszcze nie?
Pani Ewo-Lekarko bez sensu napisałam. To Pani sprawa przecież co Pani robi z tym. Ważne ,że Pani o tym wie. Przepraszam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Monika to powiedz Jej o moim synu. Ale jeśli uznaje dietę dla autystów która jest nadal wysoko W to pewnie nie będzie chciała jej zmienić. Ostatnio mój syn nawet już nad ranem nie robi siku na tapczan bo tak było do tej pory. Mąż mi to przekazał bo w tygodniu to głównie On go budzi i zaprowadza do przedszkola a Ja już jadę do pracy. Myślałam,że to przez to,że może zakumał ,że może poczekać i zrobić jak wstanie do toalety. Bo On jak się obudzi to nie wstaje tylko lezy nadal w łóżku. Ale ponieważ ostatnio nie dostał banana i skou z cukrem tylko Ja mu podtykam co kupuję i jest w lodówce i prosi np. o dwa, trzy jabłka, marchewke, sok bez cukru to pomyślałam sobie,że zmniejszyła mu się jeszcze ilośćW od tego co dostawał w bananie i soku zcukrem i może to zadziałało. Kiedyś nie pamiętam czy Lekarka o tym pisała, czy też jeszcze Ja jej wspominałam o tym jak niektóre mamy pisały,że jakieś witaminy maja znaczenie i wtedy dziecko przestaje robić siusiu do łóżka. Ale ostatecznie Lekarka chyba te witaminy zanegowała tylko była kwestia tej ilości W. I pewnie to potwierdzi albo uzupełni jak to z tym jest sama Lekarka. Ale już naprawdę tego na 100% nie pamiętam wywodu.
Dzięki Sylwia. Postaram się z nią o tym porozmawiać, przekonać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Monika porozmawiac można, przekonać się nie da.(już z niektórymi próbowałam i próbuje dalej-czasami) No chyba,że ona sama siebie przekona,że warto próbować dalej bo co sie ma do stracenia? Nic.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
MONIKAW
Go
|
Masz rację... Pisjuję a raczej pisywałam czasem na forach z reumatoidalnymi mają tak negatywny stosunek do DO, że szkoda gadać. Nikogo nie można namawiać, choć z drugiej strony parę razy mi się udało z pozytywnym efektem dla zdrowia. I gdyby nie mój upór ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Monika dlatego napisałam,że czasami próbuję bo nadzieja matką....... . Dlatego nadal piszę na forum dla dzieci autystycznych nawet jesli Bartkowi już nic nie dolega albo cos dla mnie mało waznego sie jeszcze poprawiło. Bo uznałam to za ważne bo jak choć 1 osoba spróbuje i się przekona to będzie jej szczęście i 1 nieszczęscie mniej na siwecie. Ostatnio tak mi się ładnie o tym do kogoś napisało to powtarzam tę myśl, tylko w innym kontekście. Bo mi się ta myśl bardzo podoba, az sie usmiecham jak tak myślę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Dziś kontrola u onkologa z Bartkiem- naczyniak stopy.
Badanie USG pokazało małe pozostałości w plauszku stopy naczyniaka - jego pozostałości po obstrzykiwaniach wielkości 9,2 mm na niecałe 3 mm. Następna kontrola -za rok. Na plecach zmiana ,która nie była diagnozowana a, która jest traktowana jako podejrzenie naczyniaka do obserwacji przez rodziców nie zmienia się. Czasai przy wyzszej dawce węglowodanów w jedzeniu robi się bardziej sina , podobnie jak paluszek. Ale te kwestie niestety nie sa do rozmów z lekarzami Bartka ze szpitala bo dziś wspominając o tej obserwacji , Pani dr. pominęła Ja mówiąc jakieś niewazne dla Mnie słowa, które po wyjściu wypuściłam ze swojej głowy bo nawet nie była zainteresowana zapytać ile to stosuję itd. Dobra, dziś to nieważne. To najwazniejsze napisałam. Dla czytających, którzy maja podobny problem u swojego dziecka nadal przekazuję, dowiedzcie się o roli odżywiania w chorobie, bez względu na to co to za choroba, nawet ogólnie aby organizm był silny. Nie macie nic do stracenia chcąc ratować swoje dziecko. A Ja moge tylko napisać dla Mnie tym odzywianiem jest nieskowęglowodanowe jedzenia a inne kwestie sa już mniej ważne i dziś nie chcę tego zgłebiać w tym temacie.
Trzymam kciuki za wszystkich rodziców aby usłyszeli kiedyś te słowa co Ja dziś, że następna wizyta za rok. Bo dla Mnie to oznacza szczęście, zdrowie, brak strachu, że moje dziecko umrze ....
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Dziś kontrola u onkologa z Bartkiem- naczyniak stopy.
Badanie USG pokazało małe pozostałości w plauszku stopy naczyniaka - jego pozostałości po obstrzykiwaniach wielkości 9,2 mm na niecałe 3 mm. Następna kontrola -za rok. Na plecach zmiana ,która nie była diagnozowana a, która jest traktowana jako podejrzenie naczyniaka do obserwacji przez rodziców nie zmienia się. Czasai przy wyzszej dawce węglowodanów w jedzeniu robi się bardziej sina , podobnie jak paluszek. Ale te kwestie niestety nie sa do rozmów z lekarzami Bartka ze szpitala bo dziś wspominając o tej obserwacji , Pani dr. pominęła Ja mówiąc jakieś niewazne dla Mnie słowa, które po wyjściu wypuściłam ze swojej głowy bo nawet nie była zainteresowana zapytać ile to stosuję itd. Dobra, dziś to nieważne. To najwazniejsze napisałam. Dla czytających, którzy maja podobny problem u swojego dziecka nadal przekazuję, dowiedzcie się o roli odżywiania w chorobie, bez względu na to co to za choroba, nawet ogólnie aby organizm był silny. Nie macie nic do stracenia chcąc ratować swoje dziecko. A Ja moge tylko napisać dla Mnie tym odzywianiem jest nieskowęglowodanowe jedzenia a inne kwestie sa już mniej ważne i dziś nie chcę tego zgłebiać w tym temacie.
Trzymam kciuki za wszystkich rodziców aby usłyszeli kiedyś te słowa co Ja dziś, że następna wizyta za rok. Bo dla Mnie to oznacza szczęście, zdrowie, brak strachu, że moje dziecko umrze ....
Sylwia, tak trzymaj!!! Gratuluje!!!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
Adampio, dzięki. Do wszystkich zainteresowanych: faktycznie banan codziennie to kiepski pomysł. Dziś mój syn zjadł jednego ale jutro już nie dostanie. Sok bez cukru czyli zamiast Kubusia np. soki Hortex, mam już w głowie , pamiętam o tym i jesli jesteśmy gdzieś na mieście to dostaje taki sok bez cukru. Poza tym ja jako mama muszę pamiętać,że Bartek nie jest chory na to samo co Ja i jemu np. woda mineralna nie szkodzi na żołądek wiec również jej może się napić będąc poza domem. To są takie wydaje się oczywistości ale Ja nie uważam,że wszystko mimo tego,że już 2 lata uczę się swoich i syna reakcji na diecie niskowęglowadnowej to wystarczający okres i piszę o tym. Jak każda "dieta" ona jest dla Nas a nie my dla Niej- ja tak uważam-czasami popełniam błędy bo jestem człowiekiem, ale zawsze to Mnie czegoś uczy. Nawet głupi banan.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
adampio
Go
|
Adampio, dzięki. Do wszystkich zainteresowanych: faktycznie banan codziennie to kiepski pomysł. Dziś mój syn zjadł jednego ale jutro już nie dostanie. Sok bez cukru czyli zamiast Kubusia np. soki Hortex, mam już w głowie , pamiętam o tym i jesli jesteśmy gdzieś na mieście to dostaje taki sok bez cukru. Poza tym ja jako mama muszę pamiętać,że Bartek nie jest chory na to samo co Ja i jemu np. woda mineralna nie szkodzi na żołądek wiec również jej może się napić będąc poza domem. To są takie wydaje się oczywistości ale Ja nie uważam,że wszystko mimo tego,że już 2 lata uczę się swoich i syna reakcji na diecie niskowęglowadnowej to wystarczający okres i piszę o tym. Jak każda "dieta" ona jest dla Nas a nie my dla Niej- ja tak uważam-czasami popełniam błędy bo jestem człowiekiem, ale zawsze to Mnie czegoś uczy. Nawet głupi banan. Przytocze tu trzy najwazniejsze punkty, ktore sam traktuje jak "Biblie" i sie nimi kieruje w mojej diecie. Jak na razie idzie OK. 1. Maksymalnie zwiększa się ilość białka w diecie, głównie białka zwierzęcego, do takiej ilości jaką człowiek ma ochotę zjeść. 2. Zwiększa się znacznie ilość tłuszczów w diecie, szczególnie tłuszczów twardych, zwierzęcych, nasyconych (łój, smalec, ceres, margaryna, masło). Tłuszcze twarde są najlepszym, najbardziej wydajnym źródłem energii dla człowieka, są bardzo łatwo spalane. 3. Węglowodany ogranicza się do minimum. 4. Należy wyłączyć zupełnie z diety produkty zawierające głównie cukry proste ( glukoza, owoce, soki owocowe, miód, cukier, słodycze, czekolada, ciasta, torty). Cukier jest złym, mało wydajnym źródłem energii dla człowieka. Spalanie cukru w ustroju człowieka jest bardzo trudne i uciążliwe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
sylwiazłodzi
Go
|
wklejam tu bo nie wiem dlaczego nie działami funkcja odpowiedź w temacie PRASÓWKA? http://wp.tv/i,Medycyna-naturalna-zyskuje-na-znaczeniu,mid,180058,klip.htmlMam nadzieję, że to jakiś dobry początek dla rozwoju medycyny knwencjonalnej. Albo przez przypadek kiedyś niegroźny soczek urwie hydrze głowe i medycyna konwencjonalna upadnie w takiej formie w jakiej jest obecnie i chciałaby przetrwać lata.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
toan
Go
|
Co za bublowate to Forum. Tylko "nowbie" jest pozbawione możliwości pisania postów, a tu niektórzy starsi rangą Użytkownicy też nie mogą pisać, gdzie chcą i co chcą . Jutro sie tym zajmę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|