Autor
|
Wtek: Dieta zakuwacza czyli wkuwanie i wkuwanie. (Przeczytany 69570 razy)
|
mati474
Go
|
Witam mam pytanie na kt ore jednoznacznej odp na wielu forach jeszcze nie dostałem pragnąłbym nawet poznać co Pan doktor Kwasniewski by miał do powiedzenia w tej kwestii.
Mianowicie najważniejsze pytanie: czy mózg woli pracować na ketonach czy na glukozie??
Tyle forów dziesiątki odpowiedzi i nadal wątpliwości.
Macie jakieś przykłądy ze swojej nauki? Jak sie lepiej czujecie?
Ja musze intensywnie naprawde czasem 200% przez 8h dziennie zakuwać <studia> i mam wątpliwości.
Własnie przez tą nauke zszedłem z niskowęglowodanówki. Zacząłem jeść więcej węglowodanów bo sądze i bardziej sie przechylam w strone glukozy jesli chodzi o to pytanie... ale jest jedno ale...
będąc na 1 zjeździe 15 września zauswałem jak rzadko kiedy notując jak nie wiem... wtedy dostarczałem W 30-50g dziennie ale jadłem dużo białka...
A jeśli mózgl woli glukoze? To wtedy będe tylko marnował bialko...sam nie wiem mam wątpliwości wypowiedzcie sie i najlepiej je rozwiejcie aha da sie jakoś napisać do dr.Kwaśniewskiego? da mi ktoś znac jak na priv?
Pozdrawiam i dzięki głupieje znowu a myślałem że wszystko wiem...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mati474
Go
|
Aha jeszcze jedno. wiadomo żę płatki zbożowe i ogólnie zboża mają rózne substancje jak kawas fiynowy i inne. Z jednej strony chleb jest lepszy bo ich nie ma ale z drugiej nie ma tez gamy cennych zwiazków które uciekły przy obróbce jak np.minerały.Tak wiem że pojedziecie mi tu zaraz zboża i chleb ale z 2 złego co lepsze? i czy biały czy razowy?
Aha i czy wiecie czy kasze tez mają dużo kwasu fitynowego i innych niezbyt pożytecznych substancji? są lepsze niz chleb i zboża?
I apropo warzyw głwnie ziemniaków według was są najlepszym z tych w tym poście wymienionych pokarmów? Chodzi o dostarczenie jakoś tych węglowodanów do nauki bez szkodzenia albo inaczej w jak najzdrowszym stopniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Odpowiem tak:
W okresach, gdy znajduję w sobie dość dyscypliny, by żywić się optymalnie - czuję za każdym razem te same korzystne zmiany, czyli lepiej sypiam, krócej sypiam, lepiej myślę (ma to związek z większym spokojem) i daje się odczuć natychmiastowa poprawa funkcjonowania układu pokarmowego. Gdy jestem kilka miesięcy "bez odstępstw", ze skórą dzieją się rzeczy niewiarygodne. Wygładza się, znikają wszelkie przebarwienia i zrogowacenia.
GLUKOZA powoduje u mnie przyspieszoną akcję serca (jak i również zbyt duża ilośc tłuszczu), ogólne osłabienie i wszelkiego rodzaju kłopoty metaboliczne. Na zywieniu optymalnym nie jestem w stanie jeść więcej niż 45 gr cukrów prostych. Cierpię od dziecka na niski próg pobudzenia, co w wyniku błędów wychowawczych zaowocowało nerwicą lękową, która do dzisiaj się odzywa. Odczucia w trakcie jej ataków są irracjonalne i przerażające - to taki rodzaj wybuchu paniki, lęku w obrębie splotu słonecznego. Człowiek ma wrażenie , że zaraz przejdzie do historii. Na tłustym żywieniu o spokój jest łatwiej. Przy dużym udziale glukozy jestem wciąż pobudzony. Na ogólne dobre samopoczucie i myślenie , a także radośc z życia ma olbrzymi wpływ Ukochana Osoba. Gdy do tego dodać Ż.O - jest pięknie.
Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Mati ,zaskoczyles mnie tymi kaszami ,wszedzie bebnia jakie one sa zdrowe a ty piszesz ,ze zawieraja kwas fitynowy ,szczerze mowiac ,nigdy o nim nie slyszalam. Ja ostatnio "jade " na kaszy jaglanej.Pisze ,ze zdrowa...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomkiewicz
Go
|
Glukoza nie sprzyja myśleniu. Zauważyłem , że przy dużym jej spożyciu nastepuje coś w rodzaju uzależnienia. Przyrównuję to do papierosów. Nie zjesz batona w określonych okolicznościach, dopada Cię pogorszenie nastroju - a potem koło się zamyka. Dlatego jest wrażenie rozjaśnienia myśli w kontekście "dostał człowiek swoją działkę i ma spokój do czasu". Cukry proste to używka, a nie pokarm. Tylko dawkowane optymalnie, nie czyni szkód. Tomek
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Ketony są bardzo dobrym paliwem awaryjnym dla mózgu, a ŻO nie jest zywieniem utrzymującym nas w stanie awaryjnym, więc wcale mózg na ŻO nie odżywia się z założenia ketonami. Nie ma potrzeby dostarczać organizmowi super skutecznego paliwa awaryjnego. ŻO jest tak ustawione, zeby dostarczyć mózgowi, krwinkom czerwonym, troszeczkę sercu wystarczającą ilość glukozy. Jeżeli zdarzy się, że zjesz przez parę dni za mało węgli przy jednoczesnej małej ilości białka, lub bedziesz sie głodził, mózg skorzysta z ketonów. Nie wiem więc, dlaczego chcesz sie faszerować węglowodanami w wiekszej ilości. Większa niz optymalna dawka węglowodanów wręcz spowolni twoje myslenie. Za to jedząc produkty pochodzenia zwierzęcego, zapewniasz sobie wyższy poziom kwasu moczowego we krwi i twój umysl staje się dużo sprawniejszy. Skąd czerpiesz teorię na temat ŻO? Głosisz dziwne prawdy Zamias szukać po Internecie "nieosiągalnych" informacji, po prostu poczytaj Jana Kwaśniewskiego. Tam jest sporo na interesujący cię temat,
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
A tak w ogole ,to po co wkuwac.Jak wkujesz ,to szybko zapomnisz .Nie lepiej zrozumiec i zapamietac
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mati474
Go
|
Czytałem Jana Kwaśniewskiego Ponomarenke Znam wiem tez o co chodzi lutzowi i atkinsowi znam sie na Dietach niskowęglowodanowych bardzo dobrze.
Ale mam pare ale... Mianowicie czy jeśli drastycznie ogranicze węgle no dobra załóżmy do 100g no niby niezbyt drastycznie to przecież:
1Czy nie będzie to marnowanie białek na synteze niedoboru węglowodanów????????. ,ćwicze siłowo troche tylko dla dotlenienia i zdrowia jedna seryjka na pare partii i biegam + zakuwam bardzo dużo... więc zapotrzebowanie mam zwiększone...>
Nie chciałbym żeby płacić za schab po 15zł za kilo zamiast 4 zeta za razowy za kilo i tracić i tak te białka na synteze węgli zwłaszcza że kase na jedzenie mam ograniczoną...
poza tym zakłądając że organizm by je syntetyzował osłabiło by to wątrobe bo by miała dużo pracy i "zabawy" przy tym..Jest taka teoria wdg med konwencjonalnej itp poza tym osoby piszace będące za DN tez tak uważają że np. przy wysiłku fizycznym potrzeba więcej węgli to temat szeroki jak ziemia...Sądzicie że tak jest organizm wytwarza z białek węgle gdy mu brakuje?
A co do prostych to nie jem ich w ogóle tak masz racje ciągnie do cukrów jak ich nie jesz a sie nie odzwyczaiłeś ale gdy sie uważa na niskie IG to efekt jest z 3-5 razy słabszy niż przy IG bardzo wysokim(słodycze,biały chleba makarony mąki itp itd) choć nie zaprzeczę jest.
Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Dalej ci nie wierzę, że cokolwiek czytałeś.
100g węgli to drastycznie mało?! A jak zwiekszasz ilość węgli, to nie obciązasz wątroby?
Tak, białka są przetwarzane na węglowodany, gdy tych brakuje. Ale przecież to powinienes wiedzieć, skoro czytałeś.
Upraszczając - przy wysiłku trzeba wiecej energii z tłuszczu, wiecej białka jako budulca dla mięsni. Wegli potrzeba więcej przy wysiłku umysłowym i stresach.
Dlaczego przywiazujesz aż tak dużą wagę do IG? Jedz cukier w odpowiednich ilościach i najlepiej w postaci skrobi (m.in. ziemniaki) Ziemniaki są polecane, a mają przecież wysoki IG. Wysoki IG + cukry proste, to jest dopiero bomba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
lekarka
Go
|
Niewielki nadmiar białka służy do wprowadzania w ketozę. Podwyższone ketony w krążeniu to stan, który przypomina czasem euforię (błogostan). Kasza gryczana - to też dobre źródło węglowodanów. Nie zawiera kwasu fitynowego. Dieta nisko/średniowęhlowodanowa jest ok. (W- 0,5-1,2g/kg/dobę). Dla starszych i schorowanych dawka 1,2g to za dużo. Przy intensywnym wysiłku fizycznym nawet Barry Sears radzi zwiększyć DWUKROTNIE ilość tłuszczu. Jakie masz trójglicerydy? Jeżeli poniżej 60-70mg% na czczo (po 16godz na wodzie) - to dobrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mati474
Go
|
Będe z Panią szczery choć może to i niezbyt niegrzeczne ale nie lubie ludzi co myślą że są najmądrzejsi a takanprawde nie wiedzą dużo...
"Dalej ci nie wierzę, że cokolwiek czytałeś"
Każdy ma prawo miec swoje zdanie
"100g węgli to drastycznie mało?! A jak zwiekszasz ilość węgli, to nie obciązasz wątroby?"
Prosze czytać ze zroumieniem napisałem że to nie jest drastycznie mało.
"Tak, białka są przetwarzane na węglowodany, gdy tych brakuje. Ale przecież to powinienes wiedzieć, skoro czytałeś."
Nas rózni pare rzeczy Pani ktoś podaje coś na talerzyku a Pani w to wierzy beż żadnych ale... Przypomina mi sie powiedzenie "A gdyby ktoś ci kazał skoczyć w ogień?... Teorii jest odgroma że Pani czytała Dra Kwaśniewskiego i Pani tak wszystkim wierzy to ok. ale ja sprawdzam porównuje rózne teorie krótko mówiąc "mysle" itp.Np. jest teoria że podczas braku glukozy dla mózgu bierze on energie z rozpadu tłuszczów a wcale nie syntetyzuje węglowodanów z białek... także jest że racuje (dr kwaśniewski) na neodkrytych przez nauke związkach.
Ale Pani to oczywiście "wie" bo ktoś tak napisał to pewnie że musi być prawdą...
"Upraszczając - przy wysiłku trzeba wiecej energii z tłuszczu, wiecej białka jako budulca dla mięsni. Wegli potrzeba więcej przy wysiłku umysłowym i stresach"
Odkrycie...
"Dlaczego przywiazujesz aż tak dużą wagę do IG? Jedz cukier w odpowiednich ilościach i najlepiej w postaci skrobi (m.in. ziemniaki) Ziemniaki są polecane, a mają przecież wysoki IG. Wysoki IG + cukry proste, to jest dopiero bomba"
Dlaczego? Niech Pani spyta jak sie żywią ludzie puszyści... wiele razy obserwowałem ludzi otyłych i miałem okazje z nimi rozmawiać poza tym czuje na sobie. Np. mój kolega ze studiów dziś mu troszke powiedziałem coś niecoś może mu pomożę... jak sie żywie? opowiada mi cągle o ciastach jakie robi...sodyczach itp itd. Praktycznie 95% to Ig 80-100 waży 120-130 kg na oko. Najważniejsza rzecz teoria musi sie sprawdzać w praktyce (na marginesie podstawowe założenie fizyki teoria i doświadczenie). To moje dowody umiem widzieć wyciągać wnioski myśleć.
Więc Pani pisze "powienienem wiedzieć" .śmieszne... jakoś nie przeprowadzałem badań żeby wiedzieć... moge tylko "zakładać..." .Stwierdzenie "Wiem że nic nie wiem ...jest bardzo logiczne i mądre szczerze mówiąc... gdy wtedy nie można było znaleźć dowodów na wiele tez i była kupa niewiadomych.
Tak samo jest szeroki temat odżywiania... jak ocean i jeszcze większy,ale trzeba mieć wyobraźnie żeby to zobaczyć mamy tyle zależnosci jeszcze niezbadanych i jeszcze wielemniespodzianek nas czeka. Ale Pani przecież wszystko "wie"
Ok pani "wie" a ja "zakładam" dopóki nie dostane badań argumentów dowodów a nie pustych słów zresztą powtarzanych...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mati474
Go
|
Jestem na DN znowu od prau dni. super jest całe dni prawie nic nie jem nie potrzebuje... rano 100g razowca i tyle w ciągu dnia woda potem o 16.30 jajecznica z 4 jaj z przyprawami i 50g razowca.I chyba dziś już nic nie zjem.Razowca tylko dokończe po studiach bo został a potem zobacze i pomyśle w czym i jak by dostarczyć tych węglowodanów. Nie musze rzechodzić okresu odbudowy bo jem tłuszczy zwłaszcza zwierzęcych już od kilku miesięcy więc enzymy są świetnie rozwinięte. Full energii i taka wolność...wcześniej często patrzyłem ile zostało np. do posiłku... a teraz jem by żyć. Zobaczymy jak to będzie z nauką... ale stosuje od wczoraj pewne metody więc dostarcze organizmowi tego czego będzie chciał. Fajnie jest taka fajna ta wolnośc... nie czuje głodu Tylko ciągle pozostaje pytanie czy nie za mało W. Bo nie chce tracić białka.Mam nadzieje że na ketozie będzie mózg pracował lepiej -zresztą przekonam sie. I mam nadzieje że mózg będzie zuzywał ketony a nie białka na synteze węglowodanów
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ok pani "wie" a ja "zakładam" dopóki nie dostane badań argumentów dowodów a nie pustych słów zresztą powtarzanych...
mati ,dramatyzujesz... Tu na forum chcesz dostac badania naukowe?,tu ich nie dostaniesz ,musisz zakasac rekawy i sie wybrac do specjalistycznego labolatorium Ja tez jak tu weszlam na forum ,to na drugi chyba dzien chcialam ,aby mi ktos stad wytlumaczyl w sposob medyczny ,dlaczego moje dziecko sie szybko odwadnia ,interesowalo mnie ,co sie tam dzieje w organizmie ,ze tak to szybko nastepuje. I widzisz ,nie dostalam odpowiedzi od optymalnych ,ktorych zreszta lubie i pozdrawiam ,ale dal mi odpowiedz lekarz.To ty tez musisz kogos kompetentnego zapytac o badania . pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Jestem na DN znowu od prau dni. super jest całe dni prawie nic nie jem nie potrzebuje... rano 100g razowca i tyle w ciągu dnia woda potem o 16.30 jajecznica z 4 jaj z przyprawami i 50g razowca.I chyba dziś już nic nie zjem.Razowca tylko dokończe po studiach bo został a potem zobacze i pomyśle w czym i jak by dostarczyć tych węglowodanów. Nie musze rzechodzić okresu odbudowy bo jem tłuszczy zwłaszcza zwierzęcych już od kilku miesięcy więc enzymy są świetnie rozwinięte. Rozsmieszyles mnie tym ,piszesz ,ze nie musisz przechodzic odbudowy bo jesz T zw.od kilku mies . ale ja zauwazylam ,ze ty prawie caly czas " lecisz" na razowcu i to jest ta DN Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
To ty jestes niegrzeczny. Kazesz mi czytać ze zrozumieniem i zarzucasz wymądrzanie się. Tymczasem ja ci poradzę, żebyś pisał zrozumiale. Nie chwal sie studiami, bo to wstyd sadzić byki i pisać niezrozumiale i niestylistycznie, skoro się non-stop podkreśla swoje wykształcenie (?!) i tak dużą troskę o wydajną pracę mózgu. Przykro mi, ale ja tez jestem szczera. Tak jak ty . Niestety wykazujesz brak zrozumienia dla tego, co czytasz w tekstach Jana Kwaśniewskiego. Nie wiem, czy na etapie wiedzy, jaką posiadasz, mozesz rywalizować z JK ze swoimi teoriami. Nawet mi do głowy nie przyszło, ze próbujesz to robić. Sądziłam, że pytasz o teorię podaną przez autora ŻO. Ja tez myslę , wbrew temu, co sugerujesz i dlatego stosuję ŻO dokładnie, jak zaleca JK i dobrze na tym wychodzę. Jeżeli chcesz poddawać pod wątpliwość zasady ŻO, to wyraźnie to napisz, bo na razie plączesz się w zeznaniach Wydawało się, ze pytasz o radę, a nie sugerujesz inną dietę. Jeśli jesteś studentem z Zimbabwe, to przepraszam za krytykę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Elmo, widocznie Mati uważa, że razowiec ma niski IG
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Ewa moze mati piszac ,ze jest na DN mial na mysli ( albo założyl ) ,ze jest na diecie niskoweglowodanowej ,gdzie tymczasem mati caly czas pisze o razowcu( chyba ,ze to jest jakas inna odmiana T zw.). Racja z tymi studiami przeginka . Jeszcze na dodatem pisze mati ,ze razowca zje po studiach,bo mu troche zostalo ,swoją drogą to ciekawe kiedy konczy te studia
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ewa
Go
|
Elmo, a może Mati rozkłada tego razowca na całe studia? To rzeczywiście bedzie troche za mało węgli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
elmo
Go
|
Tylko ciągle pozostaje pytanie czy nie za mało W. Bo nie chce tracić białka.
To juz wiem Ewa skąd ta troska Matiego o W ,bo razowca rozlozyl na cale studia i dopiero po studiach zje resztę No, to moze byc pewien ,ze za malo bedzie tych węgli
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
mati474
Go
|
Elmo tak byś troche pomyślał może co... DN dieta niskowglowodanowa... ograniczanie węglowodanów Chleb razowy ilość węgli na 100g=około 50g Zjadłem razem 150g razowca tego dnia czyli razem 75g węglowdanów.Zalecenie Lutza to72g i w większości wypadków Jana Kwaśniewskiego to ok.80g.Jan Kwaśniewski radzi w proporcjach ale że DN to nie znaczy od razu że optymalna może to być Atkinsa lub Lutza czyż nie? Nie no spoko jak sie je 1/4 chlebva razowego na cały dzien to oczywiście że "jade ciągle na razowcu" wyobraź sobie w głowce jaka to mała część tego chleba kromeczki na palcach jednej ręki liczone :/ :/ walnąłeś teraz naprawde a jeszcze lekarz i to zajmujący sie odżywianiem kto jak kto ale taki lekarz to powienien liczyć sądze... Kłócić sie nie musze wystarczy to przeczytać i wszystko widać jak na dłoni... życze więcej życzliwości i rozumu (może matmy więcej) na przyszłość "Pani doktor" i "elmo" Aha i nie czytam i nie komentuje już i nie czytam waszych postów bo to tylko nabój pychy nieżyczliwości i zgryźliwośći.(czego jeszcze więcej nie napisze z względów grzcznościowych...) Pozdrawiam Marcin
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|