Autor
|
Wtek: WITAMINA D. (Przeczytany 341105 razy)
|
Gavroche
|
W ogóle nie jest konieczna. Ale jak to tak w dzisiejszych czasach nie łykać proszeczków? Nasza pediatra mówi o młodszaku, ale ładnie ciemiączko wygląda, suplementujecie państwo grzecznie witaminę D? My, że tak, tak, a dzieciak wyłącznie na cycu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
"Cycek" ma wszystko co jest niezbędne maluszkowi do życia... Szkoda, że nasza wnusia (w tym samym wieku) jest już na sztucznym mleku i słoiczkach z zupkami i deserkami...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Szkoda, bo...? Że mniej zdrowo? Pewno tak, ale bez dramatu. Gorzej, że to podążanie za współczesną dietetyką, to też podążanie za radami pediatrów; szczepienia, częste kąpiele, kropelki i syropki na każdego gluta, słowem obciążanie młodziaka, zbędne, moim zdaniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
administ
Go
|
Trzeba "włączyć myślenie", a nie działać na oślep niestety. Dlatego najpierw dokładna biochemia krwi i wtedy z reguły jest pełny zawód, bo się okazuje, że wszystko w górnej granicy normy i nie ma co suplementować mimo, że ponoć żywność "uboga" z wyjątkiem "ekologicznej" ... Problem w tym, że większość niewielkich, naturalnie występujących "niedoborów", czy "nadmiarów" nie daje żadnych objawów, ale jak się wszędzie słyszy, że "Gożdzikowa D3+K2 se serwuje każdego dnia", tylko dlatego, że w przeciwieństwie do wit.A zatrucie z nadmiaru przeważnie nie grozi, to dlaczego nie naśladować takiego autorytetu... I teraz najważniejsze: organizm znacznie lepiej sobie radzi z niedoborem (czasem nawet długotrwałym) niż nadmiarem, albowiem jak ktoś napisał - "stworzył nas głód" - to niestety ma rację. Nadmiar spożywanych składników odżywczych bogatej północy jest dziś główną przyczyną "chorób cywilizacyjnych", a nie ich niedobór. Ale oczywiście można mieć inne zdanie na ten temat, tylko wtedy "życie" drożej kosztuje...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
3-5 żółtek dziennie i "oto tajemnica suplementacji"... Najtaniej wychodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Uczciwie jednak dodam, że gdyby z biochemii krwi jednak wyszedł jaki niedobór, można się dopiero wtedy zastanowić, czy i jak, najlepiej naturalnie "zsuplementować"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
RafałS
|
Ja suplementuję witaminy, omegi, choliny, choresterole i całą resztę palety - niestety, w pigułach ze skorupką z wapnia np. itd.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Octaver
Go
|
A 12 żółtek też może być, czy to już nadmiar?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
2,4* btw = 38:72:0! Koniecznie trzeba węglowodan zsuplementować, bo z samego bretarianizmu się nie da.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trzainacy
Jr. Member
Pe:
wiadomoci: 1043
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Octaver
Go
|
2,4* btw = 38:72:0! Koniecznie trzeba węglowodan zsuplementować, bo z samego bretarianizmu się nie da. No, to kogel-mogel!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Można sypnąć 3-4 strzepnięte łyżeczki sacharozy. Ale raczej trzy niż cztery, bo łyżeczka na trzy żółtka trochę za słodko wychodzi.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
A 12 żółtek też może być, czy to już nadmiar?
Chlebkiem dojeść i będzie git
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
administ
Go
|
Ale wtedy wiadro smalcu trzeba dołożyć!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Dzisiaj się bawiłem z córkami, ale tak mało uważnie, skubane wytrzasnęły skądś buteleczkę Vigantolu, nieotwartą i zapomnianą, bo nie dawaliśmy młodej witaminy D w ogóle. No i wypiłem całą grzecznie w "herbatce" z ciepłej wody. Czyli przyjąłem jednorazowo 200 000 iu D3, ale będę zdrów!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Zyon
|
Cos w tym jest.....ze tak powiem
|
|
|
Zapisane
|
Work Buy Consume Die
|
|
|
|
|
|