Autor
|
Wtek: PRASÓWKA (Przeczytany 2477425 razy)
|
renia
|
Nałkofcy się nie mylili tylko wątróbka się zmieniła, antybiotykami ją wyleczyli...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Wątróbka to dla kota, a nie dla ludzi, bo ci powinni wciągać robale.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Jarek
Go
|
Albo chleb, kot go nie ruszy, u człowieka podstawa diety...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Jak chleb, to tylko ze smalcem żeby proporcjum było.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Gavroche
|
Jak cieniutko smalcem, to może być. Chleb to podstawa diety ostatnie 10000 lat przecież. Tylko zaczęli wydziwiać z tym glutenem i teraz "niezdrowy" jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Można jeszcze chlebek skropić oliwą, to będzie po śródziemnomorsku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26805
|
Najlepsza dieta świata - ponoć!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
renia
|
Widać jaką wszechstronną wiedzę i myślenie syntetyczne posiada Tomasz...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Co to za życie bez biogazu... A to już gruby davidek wie i nie spocznie póki nie dociąży bagażem opłat, podatków, składek morawieckiego. W wersji na dodruk u posępnego jakubka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26805
|
Jasne, wielkie ciacho z tortu zwanego "energia" - a najlepiej cały tort i to tak, aby zemdliło... Kto zawiaduje wytwarzaniem energii ma monopol na "rząd dusz" - każdego przekupią (zlikwidują), aby tylko monopolu nie stracić...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Blackend
|
Do monopolowego jak się przyzwyczają, to będą bronić jak niepodległości.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26805
|
I jeszcze rewaloryzacji się domagać!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Blackend
|
Renia czujna jak zwykle, dzięki! Admin, bardzo się cieszę, że zdecydowałeś się na udział w mediach. Mam nadzieję, że prowadzący wyczuł dobrego rozmówcę, który ma sporo rzeczy do przekazania i będzie kolejne zaproszenie do programu. Bardzo fajnie wyszło.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
renia
|
Renia czujna jak zwykle, dzięki! ........................... Ktoś musi... Też bardzo mi się ten wywiad podoba, Tomasz w końcu swoją szeroką wiedzę upublicznił i to w tak ciekawy sposób... Nawet mnie to "wciągnęło", chociaż temat nie bardzo mnie interesuje, nie znam się na biogazowniach, ale wiadomo, że teraz wszystkie źródła energii są niezwykle cenne...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26805
|
Errata... Wracając do "krowy" - poziom glukozy we krwi u przeżuwaczy (przeciętnie 40-60 mg%) nie kontroluje poziomu energetycznego organizmu, bo przeżuwacze trawią nieustannie (stąd wymyślili zamiast 5*wio zalecenie 8*wio) przez co wahania parametrów biochemicznych krwi w ciągu doby są znikome, do tego z powodu zaś fermentacji w przedżołądkach w dwunastnicy nie stwierdza się obecności żadnych cukrów prostych (w tym glukozy) ani żadnych skoków poziomu insuliny, dlatego przeżuwacze w przeciwieństwie do innych ssaków doskonale radzą sobie po resekcji trzustki, co dla człowieka zaś oznacza rychłą śmierć (dożylne podawanie insuliny - przedłuża życie), a rak trzustki jest praktycznie wyrokiem. Odnośnie trawienia białka zwierzęcego przez przeżuwacze - w księgach namnażają się na bakteriach pierwotniaki - czyli - zwierzęta, dlatego "krowa" trawi białko zwierzęce, o czym się przeciętnym wegetarianom, a nawet dietetykom nawet w głowach nie roi. Tak "krowy" trawią białko zwierzęce, a energetycznie wykorzystują kwasy tłuszczowe, ale co tam uświadamiać fanatyków - skoro lepiej wiedzą. Forma "wywiadu" nie odpowiada mi, bo zbyt wiele wątków mi ucieka, zapomniałem wspomnieć na przykład o pladze "warstwy ozonowej", co miała zmieść ludzkość kilka dekad temu, ale dzięki "naukowcom" i "ograniczeniu gazów cieplarnianych" zapobieżono tej katastrofie - przypominam, że ilość powstającego ozonu jest uzależniona głównie od aktywności Słońca, a nie "ilości freonu w atmosferze"... No i jeszcze o sztucznym wpędzeniu w niepotrzebną suplementację wit.d, ale to kompletnie osobny temat, choć powiązany ze Słońcem, statynami i kremami "z filtrem", o czym wielokrotnie tu wspominałem. Nie lubię spontanicznych występów na żywo...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
... Odnośnie trawienia białka zwierzęcego przez przeżuwacze - w księgach namnażają się na bakteriach pierwotniaki - czyli - zwierzęta, dlatego "krowa" trawi białko zwierzęce... Tak podejrzewałem . Ale jak to wypada ilościowo, proporcjonalnie i czy jakościową czyni istotną różnicę - nie podejrzewam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
admin
Administrator
Hero Member
wiadomoci: 26805
|
Ilościowo? Wygląda to tak: już w żwaczu na 1 wymoczka przypada 1000 bakterii, ale masa 1-go wymoczka odpowiada masie 1000 bakterii, czyli już w żwaczu jest 50% białka zwierzęcego na 50% roślinnego, a im bliżej trawieńca tym więcej białka zwierzęcego, przy czym przed trawieńcem przyjmuje się, że od 70 do 90% białka stanowi białko drobnoustrojów, a reszta to białko paszy (od 10 do 30%) - zależnie od paszowego systemu chowu. Ale - zawsze musi być jakieś ale... Stwierdzono, że skład ilościowy i jakościowy drobnoustrojów w żwaczu jest stały, a w sprzyjających warunkach w ciągu godziny przybywa około 8% ich masy co dobowo daje 200% stanowiąc tyle białka, ile przeżuwacz potrzebuje na byt i produkcję. Z badań wynika, że przez trawieniec do dwunastnicy trafia pełnowartościowe biało składające się z pełnej gamy aminokwasów - dlatego u przeżuwaczy nie ma pojęcia "aminokwas egzogenny" w paszoznawstwie - nazywa się to "aminokwas ograniczający", przy czym za Klopfenstein i wsp.*: "Jakość syntezowanego białka w żwaczu w dużym stopniu zależna jest od funkcjonowania wymoczków i ich dalszego namnażania w księgach". Do tego stwierdzono, że "białko tworzone przez mikroorganizmy żwacza ma zupełnie inny skład aminokwasowy niż niskiej wartości białko roślinne podawane w paszy i utrzymuje stały skład niezależnie od składu aminokwasowego dawki pokarmowej". Dla uproszczenia pomijam kompletnie przemiany azotu niebiałkowego paszy w żwaczu do NH3 (około 10% z białka paszy wchłaniane jest do krwi w postaci amoniaku, trafia do wątroby i tam w całości jest wykorzystany do aminacji kwasów na aminokwasy. Podam tylko za Ruszczycem, że doświadczenie Virtanena i Ettala z 1966r. udowodniło, że związki azotowe niebiałkowe mogą w całości zastąpić białko w dawce pokarmowej nawet u wysokowydajnych krów. I że doświadczalne znaczne ograniczenie wody pitnej u przeżuwaczy powoduje "wymieranie" wymoczków prowadzące do silnych zaburzeń przemian białkowych u krów. * Klopfenstein T.J., Purser D.B. and Tyznik W.J.: J. Anim. Sci. 24, 3, 900, 1965. - wyjątkowo podaję autora, bo to ważna informacja! Przy okazji pozdrawiam z podziwem wszystkich Wegetarian! Co za dzielni ludzie, że tak się poświęcają dla reszty padlinożernych przeżuwaczy i innych zwierząt. Jeśli kogoś temat głębiej zainteresował, to polecam pdf-y z googla - fraza "trawienie białka paszy u przeżuwaczy" - chyba powinno coś ciekawego się pojawić.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
RafałS
|
Ilościowo? Wygląda to tak: już w żwaczu na 1 wymoczka przypada 1000 bakterii, ale masa 1-go wymoczka odpowiada masie 1000 bakterii, czyli już w żwaczu jest 50% białka zwierzęcego na 50% roślinnego, a im bliżej trawieńca tym więcej białka zwierzęcego, przy czym przed trawieńcem przyjmuje się, że od 70 do 90% białka stanowi białko drobnoustrojów, a reszta to białko paszy (od 10 do 30%) - zależnie od paszowego systemu chowu. Ale - zawsze musi być jakieś ale... Stwierdzono, że skład ilościowy i jakościowy drobnoustrojów w żwaczu jest stały, a w sprzyjających warunkach w ciągu godziny przybywa około 8% ich masy co dobowo daje 200% stanowiąc tyle białka, ile przeżuwacz potrzebuje na byt i produkcję. Z badań wynika, że przez trawieniec do dwunastnicy trafia pełnowartościowe biało składające się z pełnej gamy aminokwasów - dlatego u przeżuwaczy nie ma pojęcia "aminokwas egzogenny" w paszoznawstwie - nazywa się to "aminokwas ograniczający", przy czym za Klopfenstein i wsp.*: "Jakość syntezowanego białka w żwaczu w dużym stopniu zależna jest od funkcjonowania wymoczków i ich dalszego namnażania w księgach". Do tego stwierdzono, że "białko tworzone przez mikroorganizmy żwacza ma zupełnie inny skład aminokwasowy niż niskiej wartości białko roślinne podawane w paszy i utrzymuje stały skład niezależnie od składu aminokwasowego dawki pokarmowej". Dla uproszczenia pomijam kompletnie przemiany azotu białkowego paszy w żwaczu do NH3 (około 10% z białka paszy wchłaniane jest do krwi w postaci amoniaku, trafia do wątroby i tam w całości jest wykorzystany do aminacji kwasów na aminokwasy. Podam tylko za Ruszczycem, że doświadczenie Virtanena i Ettala z 1966r. udowodniło, że związki azotowe niebiałkowe mogą w całości zastąpić białko w dawce pokarmowej nawet u wysokowydajnych krów. I że doświadczalne znaczne ograniczenie wody pitnej u przeżuwaczy powoduje "wymieranie" wymoczków prowadzące do silnych zaburzeń przemian białkowych u krów. * Klopfenstein T.J., Purser D.B. and Tyznik W.J.: J. Anim. Sci. 24, 3, 900, 1965. - wyjątkowo podaję autora, bo to ważna informacja! Przy okazji pozdrawiam z podziwem wszystkich Wegetarian! Co za dzielni ludzie, że tak się poświęcają dla reszty padlinożernych przeżuwaczy i innych zwierząt. Jeśli kogoś temat głębiej zainteresował, to polecam pdf-y z googla - fraza "trawienie białka paszy u przeżuwaczy" - chyba powinno coś ciekawego się pojawić. Fiu Fiu! A niech mnie... Wpisuję tą "wewnętrzną hodowlę" na listę białek istotnych proporcjonalnie. Natychmiast!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|