Ale takich "chorych" jest ponoć już pół miliarda! Co to za wspaniały interes "leczyć" do śmierci taką populację! Ponoć w samych Chinach jest już sto mln cukrzyków, a jeszcze trzydzieści lat temu "naukowcy" twierdzili, że żółte nie ma genów cukrzycy! I ta legalna eksterminacja chorych jest bezkarna, bo "lekarze" postępują "zgodnie z procedurą medyczną". Ale na szczęście to nie są moje sprawy.
Cukier jest jak narkotyk, a jeżeli jeszcze się takiemu nieszczęśnikowi insulinka "pomoże" aby nie musiał się aż tak ograniczać, to już pełnia endorfin ze szczęścia.
Tragedia... Przy Hashimito tarczyca jest atakowana przez układ immunologiczny, który ją niszczy i tarczyca się zmniejsza (u mnie tak było)...Ale może w początkowej fazie tak może być...